Bagnet

[Pancerny]

Czy po wprowadzeniu bagnetu, do uzbrojenia piechoty, zmieniło w jakimś stopniu taktykę na polach bitewnych? A i ogólnie wszystko o bagnecie, zapraszam.

[Kadrinazi]

Przede wszystkim bagnet spowodował, że z pola bitwy stopniowo zniknęła pika - Wielka Wojna Połnocna stała się jej łabędzim śpiewem. Muszkieter wyposażony w bagnet nie była już tak bezbronny w starciu z jazdą jak poprzednio, dodatkow bagnet okazał się też skuteczną bronią do zwalczania piechoty.

[Capricornus]

Choć te pierwsze bagnety szpuntowe nie były najlepszym rozwiązaniem. Można go założyć dopiero po wystrzeleniu i nie da się strzelać, gdy mamy go założonego na muszkiet.

Taka konstrukcja mogła powodować to, że strzelcy nie wyrabiali się z założeniem bagnetu. Mówię tu o walce z jazda, bo z piechotą, która porusza się znacznie wolniej raczej nie było problemu.

Bagnet po prostu przekształcał w pikę broń palną a gdy wprowadzono bagnet tulejowy piechota stała się znowu zabójczą bronią i znacznie zmniejszyła rolę jazdy.

[Lu Tzy]

Co wazne, to prowadzilo do ujednolicenia wyposazenia wiec i szkolenia piechoty liniowej. Co ulatwia i to szkolenie, i dowodzenie.

[Pancerny]

A czy taka walka bagnetem, nie niszczyła luf muszkietów, tzn. walcząc bagnetem lufy muszkietów na pewno wyginały się, lub uderzenia w lufę powodowały różnego rodzaju wgłębienia uniemożliwiające strzelanie. Czy w związku z tym z modernizowano lufę muszkietu?

[widiowy7]

Muszkieter wyposażony w bagnet nie była już tak bezbronny w starciu z jazdą jak poprzednio,

To znaczy, że ostrze zamocowane na końcu lufy muszkietu było skuteczniejsze do walki z jazdą niż długa pika? Chyba nie bardzo.

Ale trzeba byłoby tu zrobić pewne rozgraniczenie. Przeciwko jeździe polskiej, szarżującej cwałem, żaden bagnet piechurowi by nie pomógł.

Wprowadzenie bagnetu w połowie XVII wieku (szpuntowego dla muszkietu) to dopiero początek.

Bagnet po prostu przekształcał w pikę broń palną a gdy wprowadzono bagnet tulejowy piechota stała się znowu zabójczą bronią i znacznie zmniejszyła rolę jazdy.

Ale dopiero gdy wprowadzono na wyposażenie armii karabiny skałkowe. Większa szybkostrzelność , mniejszy kaliber=większa celność.

I to połączenie dopiero pozwoliło wyeliminować pikę z pola bitwy.

A czy taka walka bagnetem, nie niszczyła luf muszkietów, tzn. walcząc bagnetem lufy muszkietów na pewno wyginały się,

Chyba nie bardzo, przynajmniej ja się z takim opisem nie spotkałem. Bardziej takie uderzenie szkodziło ostrzu bagnetu.

[Kadrinazi]

To znaczy, że ostrze zamocowane na końcu lufy muszkietu było skuteczniejsze do walki z jazdą niż długa pika? Chyba nie bardzo.

Ale trzeba byłoby tu zrobić pewne rozgraniczenie. Przeciwko jeździe polskiej, szarżującej cwałem, żaden bagnet piechurowi by nie pomógł.

Bagnet był o tyle pożyteczny, że pozwalał strzelcom na obronę przeciw jeździe. Do tej pory zawsze musieli opierać się o pikinierow, a z wprowadzeniem bagnetu wzrastały ich szanse na przeżycie starcia z jazdą. Wyeliminowanie z oddziału pikinierow (standardowo 1/3 składu) pozwala na ich miejsce wystawić kolejnych strzelcow, więc przesuwa się 'ciężar gatunkowy' piechoty na formację czysto strzelczą.

Faktycznie przeciw jeździe typu wschodniego, walczącej bronią drzewcową, bagnet nie był wielką pomocą, jednakże spojrzmy kiedy bagnet wchodzi w powszechne użycie. Okres WWP, kiedy piechota jest masowo wyposażona w broń skałkową (a więc wzrasta szybkostrzelność, o czym boleśnie przekonała się polska jazda pod Kliszowem - paradoksalnie celność nie jest zatrważająca, przykłady z kilku bitew tej wojny dowodzą o niskich stratach oddziałow wystawionych na salwy) to właśnie zmierzch piki. Fakt, Szwedzi wciąż jej używają, ale jest to dla nich broń ofensywna, część słynnej taktyki 'ga pa', a nie broń anty-kawaleryjska.

[Nabuchodonozor]

Sejm z roku 1717 uchwalił uzbrojenie oddziałów pieszych we flinty z bagnetami w liczbie 4088. Bagnet tego czasu jest ostrzem trójgraniastym z tulejką do nasadzenia na lufę, z odgięciem w prawą stronę. Ostrze aż do końca XVIII wieku nie liczy więcej niż 16 cali ( w roku 1792 niektóre oddziały są uzbrojone w nowocześniejsze znacznie dłuższe bagnety).

[ciekawy]

A ja mam mam mój ulubiony - warszawski "Perkun" wz.24:

[Tomasz N]

A mnie kuzyn dziś przyniósł taki licho okuty płaskownik bagnetokształtny. Szajs. Zardzewiały leżał gdzieś zatknięty pod dachem. Przeglądam u Królikiewicza, a tu okazuje się, że to cacko. Bagnet zastępczy do Manlichera 1895 (nieskręcony).

[Lu Tzy]

Zabawne, ze i dzisiaj bagnet sie przydaje nie tylko do otwierania konserw i ciecia zasiekow.

Wedle relacji z Iraku, patrol z bagnetami na broni budzi cokolwiek wiekszy szacunek.

Potwierdza to czytane przeze mnie ongis relacje z badan, ktore stwierdzaly, ze noz wzbudza wiecej strachu niz pistolet. Oczywiscie w kims po, ze tak powiem, niewlasciwej stronie narzedzia.

[Vissegerd]

Potwierdza to czytane przeze mnie ongis relacje z badan, ktore stwierdzaly, ze noz wzbudza wiecej strachu niz pistolet. Oczywiscie w kims po, ze tak powiem, niewlasciwej stronie narzedzia.

No dokładnie tak. Na tej samej zasadzie, człek wymachujący siekierą czy maczetą będzie się wydawał bardziej przerażający, niż gościu z kałachem. Może dlatego, że bagnet, maczeta, czy nóż, kojarzą się z bezpośrednio zadaną, z bliska, mocno krwawiącą raną, tak jakoś bardziej działa na wyobraźnię. Cios bagnetem jakoś tak bardziej ukazuje bezpośrednie zagrożenie, wydaje się bardziej prawdopodobny niż strzał... Nie wiem, dziwne, ale coś w tym jest...

Pozdrawiam.

[Pola]

Mam bagnet - zardzewiały. Czy ktoś może mi powiedzieć gdzie i za ile można go poddać renowacji? I czy wogle warto - nie mam pojęcia co to za bagnet. Gdzie mogę czegoś się dowiedzieć na ten temat, znaleźć info co to za bagnet i z jakiego okresu pochodzi? Mój bagnet na 63 cm.

Z góry dziekuję z odpowiedź. Pozdrawiam.

[Tomasz N]

Jakieś zdjęcie ?

[Pola]

Mogę zaraz mieć zdjęcie.