Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Estera

Montezuma II

Rekomendowane odpowiedzi

Montezuma był też zwyczajnym tchórzem. Robił wszystko, aby Hiszpanie pod dowództwem Corteza nie weszli do miasta. Używał różnych sposobów, przekupywał ich złotem, wysyłał wojowników, aby zabili Hiszpanów i groził im.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jednak gawiedz to nie panstwowe elity.

Niech Ci będzie.

Co powiesz na temat karłów na królewskich dworach? Król to raczej elita i nie trzymali tych karłów z dobroci serca, by wśród gawiedzi ich nie wyśmiewano.

lancaster

w Europie prowadzono wojny o kawałek ziemi , religie , czy o prozaiczna kasę , Meksykanie[...] w celu zdobycia jeńców na ofiary

Czyli o kawałek ziemi, religię czy kasę to dobrze, o jeńców źle?

Jakoś nie widzę różnicy.

A poza tym, meksykańskie wojny o jeńców to też wojny religijne.

A nawiasem mówiąc, meksykańskie wojny były znacznie mniej krwawe niż te europejskie. Krew lała się dopiero po wojnie.

Właściwie na jedno wychodzi, cele wojen też nie niosą za sobą jakiejś uwłaczającej dla Meksykanów gradacji.

Jack Sparrow

Montezuma był też zwyczajnym tchórzem. Robił wszystko, aby Hiszpanie pod dowództwem Corteza nie weszli do miasta. Używał różnych sposobów, przekupywał ich złotem, wysyłał wojowników, aby zabili Hiszpanów i groził im.

I to ma być oznaka tchórzostwa?

Zanim został władcą był znanym generałem, tchórz tak wysoko nie by nie zaszedł.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Karzelki do dzisiaj w cyrkach ku uciesze gawiedzi fikaja fikolki,ale... dobrowolnie.Podobnie jak na krolewsko-europejskim stole.Montezuma natomiast trzymal rozmaite kaleki w klatkach,a nawet karmil nimi animalia rozmaite.Drobna roznica.

Religie opierajaca sie na masowych ofiarach z ludzi trudno wogole skomentowac inaczej jak skrajne zdziczenie,wiec tutaj jakiejs obrony nie znajduje absolutnie.

Jedzenie bliznich z domieszka kukurydzy to sie nawet i w naszych czasach roznym osobom zdarza,ale jako zwyrodnienie to traktujemy,a nie powszechny obyczaj.No,ewentualnie inspiracje do scenariuszy filmow grozy.

Pederastia tez niby nie jest juz niczym dziwnym,ale zeby wlewac w siebie alkohol rurka przez...pupe :wacko: To juz w moim pojeciu naprawde ciezka dekadencja :rolleyes:

Edytowane przez Mariusz 70

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
darioTW   

Salve,

trudno bawic sie w obiektywnego historyka kiedy sie aplikuje mocno watpliwe XXI wieczne standarty moralno-etyczne, mysle sobie, i raczej trudno wtedy przez takie szkielko patrzec na przeszlosc ktora ( choc moze tylko tak na pozor) diametralnei rozni sie do terazniejzej.

Ofiary z ludzi etc sa na porzadku dziennym w swiecie w ktorym zyjemy, choc glownie sa skladane w imie profitu/zysku/dochodu firm i koncernow lub w imie nauki czy polityki (ktora zreszt jest scisle powiazana z ekonomia etc). Ale jak wiemy sa tez oiary natury religijnej, glownie przoduja w tym ekstremisci i 'niby-wierni' pochodzacy z najwiekszych 3 religii wyroslych z tradysji judeo-chrzescijansko-islamskiej.

Aztekowie zyli w swiecie parowymiarowym, gdzie 'nasza' fizyczna rzeczywistosc byla li tylko jednym wymiarem, praktykujac zrozumienie swiata inaczej nizli my to robimy teraz, ale warto jest zaznaczyc, ze religia ze swoistym rytualem byla najwiekszym skaldnikiem ich codziennego zycia. Moctezumatzin nie byl typowym huey tlaotani azteckim z poprzedniego stulecia podbojow, byl dziedzicem swoich preznych przodkow, ale i czlowiekiem swej religii, swego skomplikowanego wielowarstwowego swiata, i byc moze wlasnie fatalizm azteckiej mitologii uczynil z niego meza niezdolengo do staniecia ponad ow swiat azteckich przesadow, wierzen i przepowiedni. Inna sprawa ze pewnie juz jako wiezien Alvarado doznal zalamania psychicznego - byl torturowany, i przestal byc zdolny do jakiegokolwiek dzialania, kwestia dosc typwowa wsrod tubylczych mieszkancow Ameryk...

Rytual aztecki z przerazajacym nas kanibalizmem byl forma kultu powszecha w Amerykach (gdzie wsrod roznych plemion zjadano zmarlych w czasie uczt-styp), i jak to moiwa kazden sobie rzepke skrobie, i tak sobie Aztecy skrobali az nadszedl Cortes i zapodal im ospe, olow, zelazo, konie , swinie, krowy a owce, ale i Boga, ktory byl umarl na Krzyzu i byl jedzony a krw wypijana za kazdym razem jak Espanoles odprawiali swoj rytual etc; konsekwetnie Aztekom odechcialo sie jesc ludzi bo woleli od tego czasu juz zajadac tylko cialo nowego dobrego Boga i wypijac jego krew :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Montezuma był przesądny jak diabli wzięli. Podczas pobytu zwiadowców w mieście, opowiedzieli mu o tym, co ich spotkało:

Tuż przed świtem język ognia rozbłysnął na niebie,

Na morzu pojawił się ogromny dom i poruszał się nie dotykając skał,

Istoty, które wyglądały jak ludzie, lecz zachowują się jak bogowie, zeszły na brzeg i miały blade twarze,

Zostaliśmy zaatakowani przez pół jelenie, pół ludzie,

Zabijają naszych ludzi srebrnymi różdżkami, które plują ogniem.

Czekam na jakieś pomysły, co do tych przepowiedni.

PS:, Jeśli nie wiecie umieracie w mękach.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy stwierdzenie, że był przesądny jak diabli tu pasuje. Możemy go użyć z perspektywy mentalności dzisiejszego europejczyka. Pamiętajmy, że Montezuma był władcą cywilizacji, która żyła w świecie sakralnym, wśród bogów, mocy i proroctw...i jak to określił J. Krawczyk: takie hieratyczne i dość nieruchawe kultury nie mają umiejętności szybkiego reagowania, chyba że niebezpieczeństwo płynie od podobnej kultury.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.