Czas honoru - seria 1

[Albinos]

„A wiesz, że cichociemni to były jednostki specjalne? Ja zawsze myślałam, że w tym określeniu chodzi o takiego „cichego ciemniaka” i tak go używałam a tu nie, to jacyś specjalnie szkoleni ludzie, film teraz w telewizji leci”.

Z wrażenie nie wiem co napisać... :lmao:

Wygląda, więc na to, że tak krytykowany przez was serial odniósł pierwszy sukces i to bardzo pozytywny.

To już chyba łatwiej było wcisnąć do M jak Miłość na kilka odcinków postać jakiegoś staruszka, co to był cichociemnym. Podejrzewam, że efekt byłby podobny, a i trochę kasy TVP by zaoszczędziła.

[Darkman]

Albinos nie podpowiadaj bo Łebkowska podłapie (niezdetronizowana miss polonia polskich seriali) i wątpię czy ci choćby Ci za wierszówkę odpali

Ale byłaby jazda jakby dziadek Mroczków był jednym "z cichych ciemniaków" :mrgreen:

[Gnome]

Panowie jeżeli o pierwszym odcinku jest tyle 'buraków' ew. dyskusyjnych kwestii to co będzie dalej, może dokręcą 14 odcinek pr. errata

Darkman uważaj bo faktycznie Pyzdra okaże się "cichym ciemniakiem" i co wtedy powiesz .

[Darkman]

Gnome - Co ci powiem to ci powiem ale ci powiem - ale jazda :mrgreen:

Aha - miedza jest moja

[Albinos]

Albinos nie podpowiadaj bo Łebkowska podłapie (niezdetronizowana miss polonia polskich seriali) i wątpię czy ci choćby Ci za wierszówkę odpali

Świadków jakby co na pomysł mam. Podzielimy się wpływami z procesu, który wygramy, i z udostępnienia pomysłu scenarzystom

To teraz krótkie pytanie, jak wrażenia po dzisiejszym odcinku... ja muszę ochłonąć z emocji :lmao: .

[Andreas]

Całkiem nieźle dla ludzi niobeznanych dokładnie z tym tematem. Ale wady:

-aktorzy ze cztery razy wyciągaja broń, ani razu jej nie zastosowali, trochę bez sensu

-nie wiedziałem, ze SD to Gestapo

-czy żandarmi nosili hełmy typu M16?

-jaka konspiracja pozwala na pozostawienie trupów wroga na drodze? Niby zakopują spadochrony, ale Niemcy dziwnym trafem znajdują jeden. Coś za płytko zakopali go.

-rozmowy po niemiecku: albo mówią wszyscy i mamy napisy, albo nie mówi nikt i mamy lektora

-co za żandarmi zostawiają jednego wartownika, w dodatku niedoświadczonego na wacie przeciwko komandosom?

-wątpię, by oficer Abwehry mógł i chciał kontaktować się z Gestapo: po pierwsze, nie mógłby, po drugie rzadko kto chciał, ale mimo to zdarzały się takie przypadki

-niby rozkaz majora Abwehry wpływa, ale Wachmeister katuje dalej Wyszkowskiego

-wszyscy jakoś strasznie elegancko ubrani, nawet żebrak na ulicy, pogoda też podejrzanie ładna.

[amon]

To teraz krótkie pytanie, jak wrażenia po dzisiejszym odcinku...

Sprawnie zrealizowany serial o profilu " Kryminalni " czyli jak wcisnąć głupotę w 45 minut i aby zbytnio nie bolało , a odbiorca był zaintrygowany . Najgorsze jest to że oglądam ten badziew aby na forum się wypowiedzieć ........a co na to mój psychiatra ??? :roll:

..........ludzieee , ja serial oglądam ......... ludzieeee " Nowy Kuuurier Waaarszawy" ......... czy można stąd zadzwonić na miasto........... ciemność widzę , ciemność .......ludzieeee, ratunkuuuuu

[Albinos]

Dobra... emocje opadły... mogę pisać. Pierwsze 10-15 minut od biedy do obejrzenia. No co? Las był fajny, i ten plusk jak karabin do studni wpadł... Naprawdę nie rozumiem, o co tu się czepiać. Reszty odcinka nie pamiętam, i pamiętać nie chcę, przynajmniej zostaną mi tylko dobre wrażenia. To pozostawienie ciał strażników na drodze, to prawdziwy majstersztyk. Trzeba mieć naprawdę głowę, aby wpaść na coś takiego. W końcu gdyby nie to, ciał nigdy by nie odnaleźli, i akcja stała by w miejscu co najmniej do 10 odcinka. A te rozterki trzeciego Niemca. Prawdziwy dramat psychologiczny, brakowało mi jeszcze tylko, żeby zaczął płakać w rękaw. A tak na poważnie. Początek całkiem niezły, potem im dalej tym gorzej. Pocieszam się (tak wiem, marzenie ściętej głowy, nadzieja matką głupich itd.), że biorąc pod uwagę, ilu jest bohaterów, jeszcze jakiś ciekawy motyw może się pojawić. Nie bardzo podoba mi się pomysł z nakładaniem wstawek z filmów archiwalnych, na normalny obraz. Jakoś tak dziwnie to wychodzi. Na razie nie jest za dobrze, ale jak dla mnie, jest minimalnie lepiej niż w TTS. Mają jeszcze 11 odcinków, aby przekonać mnie :lmao: Zobaczymy jak im wyjdzie.

[Gnome]

Nie bardzo podoba mi się pomysł z nakładaniem wstawek z filmów archiwalnych, na normalny obraz.

A zauważyłeś, że to są te same ujęcia, mogliby chociaż pokazać coś innego.

Co do Niemca i jego rozterek to czemu nie, Niemiec też człowiek, jeden taki nie zastrzelił mojego dziadka gdy pomagał uciekać rosyjskiemu jeńcowi, ale to, że się koleś zgłosił potem i wszystko opowiedział (bo tak zrozumiałem to co raportował ten porucznik) to już faktycznie szczyt wszystkiego, przecież za takie coś to chyba kula w łeb.

A i mam tak jak Amon, mój psychiatra będzie zły

[Albinos]

Co do Niemca i jego rozterek to czemu nie,

No nie wiem, ogólnie jakoś sama scena nie przypadła mi do gustu. Może gdyby zamiast tego przeciągania, zrobili coś innego? Chociażby żeby ten Niemiec zamknął oczy, wyobraził sobie dalszy ciąg sytuacji, gdy jednak strzela, a po otworzeniu ich... obu naszych bohaterów już nie ma. Całość mogła by trwać zupełnie inaczej, a przy odpowiedniej dynamice byłaby na pewno znacznie ciekawsza. Albo chociaż bardziej dynamiczne zmiany ujęć, bez tej rozmowy przy drzewie. Kolejna rzecz, która mi nie bardzo pasuje, to nadąsany, niezadowolony ze wszystkiego Wesołowski (tj. młodszy syn Englerta). Jakoś nie pasuje do obrazu cichociemnego.

[Don Pedrosso]

Pozostawienie tych 2-óch Niemców jest naprawdę śmiechu warte, z tym spadochronem to też akcja niezła wyszła... Serial rozczarowywuje pod względem tego jak został zrealizowany, ale mimo wszystko i tak mnie wciągnął. Chciałbym jednak zapytać, czy reżyser nie miał do pomocy jakiś historyków? Ba! Z tym zabiciem Niemców to nawet zdrowy rozsądek powinien podpowiedzieć, aby ich ukryć. Ponadto irytuje mnie wątek miłosny, ale cóż... Jakoś go przeboleje. Odnośnie wstawek filmów z obrazami Warszawy z tamtych lat- mnie się to osobiście podoba.

[Albinos]

Serial rozczarowywuje pod względem tego jak został zrealizowany, ale mimo wszystko i tak mnie wciągnął.

Swoją drogą to zabawne, że wszyscy którzy krytykują i tak oglądają... czyżby zamiłowanie do masochizmu :lmao: ?

Chciałbym jednak zapytać, czy reżyser nie miał do pomocy jakiś historyków?

Pewno i jakichś tam miał, ale jak to na pewnym forum napisano, i tak zapewne słuchał go tylko wtedy, kiedy to co mówił pasowało do jego koncepcji. Jeśli się nie zgadzało, cóż... licentia poetica. Prośba generała Bałuka jest tutaj znacząca.

Ponadto irytuje mnie wątek miłosny, ale cóż...

To jeszcze się nie przyzwyczaiłeś do tego w naszych produkcjach? Toż to nieomal znak firmowy wszelakich naszych filmów i seriali. Miłość musi być i basta, bo jak to mówił nasz premier, najważniejsza w życiu jest miłość... czy jakoś tak. I scenarzyści nie chcąc zawieść premiera...

[Gnome]

Albinosie masz faktycznie rację z tą sceną, gdyby pokazano ją jakoś inaczej, ale u nas reżyserzy i scenarzyści chyba kochają dłużyzny, a może to po prostu brak pomysłu na wypełnienie 13 odcinków akcją (tylko nasuwa się pytanie po co robić 13 skoro wystarczy 7-8?)

A co wątków miłosnych, no cóż bo to jest taka telenowela (o przepraszam 'serial obyczajowy') umieszczony w realiach wojny, przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie.

[amon]

Serial rozczarowywuje pod względem tego jak został zrealizowany, ale mimo wszystko i tak mnie wciągnął.

Typowa mydlana opera .

[widiowy7]

Z tego co pamiętam, cichociemni zrzucani byli i uzbrojeni w amerykańskie Colty. W mieszkaniu, w momencie zagrożenia, jeden z nich ma Waltera P-38. Ale pewnie się czepiam.