Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

widiowy7   

Bo żeby dostać coś z zaplecza to trzeba było mieć znajomości albo grubszy od innych portfel.

Znajomości u nas nie było a portfel był przeciętny.

Według wspomnień powinienem być wychowany na occie i musztardzie, nie byłem.

Tez pochodzę z przeciętnej rodziny. Z tym że Mama pracowała w "Wedlu'. Barter piękny wychodził.

System kartkowy zapewniał w jakiś tam sposób zaopatrzenie.

Choć na praktykach w jakiejś drukarni dowiedziałem się, że wydrukowali 40 mlnkartek.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Barter piękny wychodził.

Rodzina bezbarterowa, ja chyba w raju mieszkałem. :rolleyes:

wydrukowali 40 mlnkartek.

Gdzieś wcześniej o kartkach świątecznych pisałeś. :B):

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Capricornusie

O kartkach świątecznych może i pisałem.Dużo druków w życiu popełniłem :thumbup: Ale te kartki na mięso to pewna wiadomość z drugiej ręki.

A drukarnia w Warszawie im. Rewolucji Październikowej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Chyba jednak źle pamiętasz:

Może mały OT :)

Na początku lat osiemdziesiątych miałem praktyki w drukarni im. Rewolucji Październikowej.

Od etatowych pracowników dowiedziałem się, że wydrukowali 40 mln kartek. Nie pomnę już na co, ale 40. :(

O budowaniu szkolnictwa...

Na odprawie instruktorów oświatowych KW PPR z 22 II 1947 r. w Warszawie w referacie programowym, członek KC PPR Stanisław Trojanowski w taki oto sposób skomentował stan nauczycielstwa polskiego:

"... "zachwaszczenie" personalne resortu oświatowego jest wielkie. (...) Fakt, że w okresie tym nad demokratyzacją szkoły pracowało wojsko i przedstawiciele UB wymowę. ZNP ze swoimi agendami pracy, ze swoją akcją wydawniczą subsydiowany obficie przez Ministerstwo Oświaty, tkwi w jakiejś ponadczasowej rzeczywistości, operuje pojęciem kraju poza czasem i przestrzenią".

/WAP w Bydgoszczy, PPR Sekretariat, nr. zespołu 1885/47, sygn. 87; podkreślenie moje własne/

O bezczeszczeniu w szkołach...

raportu szefa WUBP w Bydgoszczy za luty 1949 r.:

"W dniu 21.02.1949 r. na terenie Mątew pow. Inowrocławskiego w szkole powszechnej został zerwany portret Bieruta. Portret zewnętrznie nie został uszkodzony, tylko została sprofanowana podobizna przez podrapanie nożem".

/CA MSW, Teczka nr 4/17 IX/2 1949; podkreślenie moje własne/

O wyplenianiu, wzorach i rolnictwie...

W swym wystąpieniu do absolwentów liceów pedagogicznych Bolesław Bierut wskazywał na cechy jakie należało kształtować w szkołach ludowych:

"Zadaniem nauczycieli będzie wychowanie młodzieży w duchu braterstwa i solidarności, którego wzór dają braterskie narody Związku Radzieckiego i ich dzielna odzież".

Z umysłów młodzieży wyrugować należało "ponury osad średniowiecznych przesądów", jak i potrzeba była : "wyplenienia bakcyli zatruwających życie społeczne, wypaczeń okresu kapitalistycznego - grabieżczych instynktów zwyrodnienia faszystowskiego, które reprezentuje obóz imperializmu, obóz podżegaczy wojennych, ideałów bomby atomowej i masowych morderstw, zbrodniarzy zrzucających skrycie na uprawiane pola stonkę ziemniaczaną, promotorów dywersji i szkodnictwa w skali światowej..."*

/"Nowa Szkoła" 1950, nr 1/2, s. 125/

I takie pytania do bardziej zorientowanych w dawniejszych realiach:

1. Kiedy w szkołach przestały funkcjonować komitety opiekuńcze (tzw. szefostwa) powoływane przez rady zakładowe liczące 9-11 osób wywodzących się z najbardziej uświadomionych politycznie robotników?

2. Czy wciąż obowiązuje (zapisane w ustawie) zalecenie by nauczyciele studiowali dzieła Stalina i Bieruta, czy zostało to uchylone?

* - to, jak widać z datowania, było jeszcze w okresie kiedy Bierut nie prezentował liberalnej polityki, o której szeroko pisał kolega Samuel

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Taki drobiazg...

w zatwierdzonym do użytku szkolnego podręczniku "Literatura polska drugiej połowy XIX wieku. Realizm i naturalizm" (1969) autorstwa J. Kulczyckiej-Saloni i A. Nofer-Ładygi zaszła znamienna zmiana w porównaniu do wersji próbnej tego podręcznika ("Literatura polska okresu realizmu i naturalizmu"; 1968).

Usunięto fragment omawiający kwestię jak pisarze ukrywali treści patriotyczne przed okiem cenzora.

/za: Z. Przybyła "Nauka o języku w szkole", "JP", LXXIV, 1994, z. 4-5/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ze wspomnień nauczycielki (pełniącej również funkcje m.in. instruktorki metodycznej nauczania języka polskiego, wizytatorki, instruktorki bibliotek przyzakładowych itd.) Franciszki Dudzińskiej-Reizer...

z początkiem lat pięćdziesiątych jej mąż został wezwany przez instruktora propagandy KP PZPR, gdzie spotkał się z przyganą:

"Towarzyszu*, nie upolityczniacie lekcji gimnastyki. To źle. My to widzimy".

/tejże, "Szkoły mojego życia. Wspomnienia nauczycielki" oprac.P. Chmielowiec" Rzeszów 2013, s. 145/

Autorka relacjonuje, że w owych latach nauczyciele musieli zdawać dwa kolokwia i końcowy egzamin ze znajomości dzieł Stalina i Lenina, w Łańcucie, gdzie wówczas uczyła:

"Spośród grupy nauczycieli, w której znaleźliśmy się z mężem, najlepiej zdał ksiądz katecheta i dwie zakonnice boromeuszki, które uczyły w liceum, zanim odebrano im i szkołę, i prawo nauczania".

/tamże, s. 155/

* - mąż jej w rzeczywistości nie był członkiem partii

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
krakus57   

PT Secesjonista ( zastanawiam się jak ten Teksas pogodził się utratą ..państwowości . Ach co za ohydni ci Uniści.... Ojcowie Demokracyyyji . I Waść ten fakt tolerujesz? Nie walczysz o status quo ante ? O Horrendum !)

Szalenie mi się podobają te ...dowody . Takie wyborcze ( co ja godom - wybiórcze ). Tak na marginesie - rocznik 1946 , szkółka SIEDMIOLETNIA 1953 - 1960 wraz z nieocenionym Elementarzem takiego Giganta jak Falski. Nie potrzebował On super nowoczesnych metod (? ) nauczania literek wg ; która to literka " a " wybierz kółeczko : 1 , 2 lub 3 i pomaluj ( hahahaha ) a na koniec naciśnij krzyżyk i włóż nauczycielowi kosz na głowę .Do wiadomości : od 1961 wprowadzano koedukację ale w wyższych klasach . 80 % kadry pedagogicznej - mężczyźni . Głupia feminizacja to lata końcowej dekady 60 . W 1956 modlitwa ... i lekcje religii za państwowe pieniądze. Dyscyplina co do zachowania i nauki. Stała i przestrzegana ZASADA ! : szkoła NIE jest dla wszystkich . Ba i to w regulacji prawnej - obowiązkowego nauczania . Kto NIE chce się uczyć ...won . Debil i len nie miał prawa przejść do następnej klasy . Dla wytrwałych kończyło sie to pieczatk a na swiadectwie : " Odchodzi bez przeszkód . Może być przyjety w innym zakładzie ". Czyli do szkół o najniższym poziomie nauczania jak - przyzakładowe szkoły zawodowe czy powstające wtedy OHP ( program - szkoła zpodstawowa + przyuczenie do zawodu ). Od V-tej klasy język rosyjski obowiązkowy . Obowiązkowa kaligrafia ! Koszt wyposazenia do kolejnej klasy był rzedu około 130 zł z zeszytami 100 kartkowymi oraz z podręcznikami. Pióro wieczne włoskiej firmy Cadillac kosztowało 60 zł. Polski rzemieślniczy takowy wyrób 15 - 23 zł. Nabicie długopisu od 1 zł do 1.50 zł. Bilet do kina srednio 6 zł . Poranek 4 zł . Ksiązki techniczne wydawnictw typu NOT , PWN , Sowa wysokiej wartości intelektualnej stron 100 od 6 zł do 11 zł. Najdroższa jaką kupiłem w 1961 Encyklopedia Samochodowa ponad 1000 stron kosztowała 220 zł. Zarabiałem w czasie wakacji jako tyczkowy -niepełnoletni( zawsze pracowałismy jeden miesiąc . Drugi był wolny .)w KOPM 1052 zł na rekę. Debity z zachodu w j. rosyjskim i to ostatnie nowości kosztowały srednio od 5-8 zł.Max 25 zł. Od 1960 do 1964 Liceum . Z języków obcych dwa obowiązkowe ; tj rosyjski i jeden z nowożytnych zachodnich - angielski , niemiecki wzgl. francuski . Z nadobowiązkowych : łacina ( i było pełno chętnych. Jacy bylismy...durni. Uczyć się . Nie lepiej jak dziś tylko ...chodzić do szkoły ) . W XI klasie Propedeutyka Logiki . Obecnie od dziesiątek lat niegodna uwagi( zastępuje ją ISO ). Co do poziomu nauki uczono o wszystkim ale MĄDRZE . A jacy pedagodzy . Nie jeden miał tytuł doktora . Próba zdezawuowania racji profesora to katastrofa w domu. Żadnemu rodzicowi nie przyszło coś takowego do głowy . Z reguły przychodził ale pas do ręki. Efekty opłakane ale jakże skuteczne. Jak klasa /uczniowie nie byli tępakami ( a nie bywali - bo nie było durnego internetu a Biblioteki szkolne . Ba - i jaki ruch tam panował ! ) to dyskutowało się i o 17-tym i o zadrzewionych obszarach na Wschodzie. Również o 1953 i 56 Październik w PRL czy na Węgrzech . O USA a CCCP i o zgniłym Zachodzie. Ba nawet o Chinach i ich roli ( 1963 !!! ) . Poziom nauki był takowy ,że często gęsto w X , XI klasie brano materiał z I - , II - ego roku Wyzszej Uczelni !Teraz na odwrót ! Na świadectwach były znaczki na odbudowę stolicy oraz na Fundusz Oświatowy. Ilość dni nauki - 6 . Godzin lekcyjnych tygodniowo - od 36 do 38 . Bywało że i 7 godzin lekcyjnych . W soboty z reguły 5. Ilość osób w klasie od 40 do 45 . Były rozliczne kółka zainteresowań : fizyczne , chemiczne , historyczne itp. Były coroczne Ogólnopolskie Olimpiady Wiedzy - dające laureatom wolny wstep na uczelnię. Nawet w Polsim Radio były kursy jezykowe : angielskiego , francuskiego czy niemieckiego , dwa razy w tygodniu po 15 minut z Zeszytami do nauki kupowanymi w kioskach " Ruch " za 2 .50 zł .Póżniej wprowadzono w TVP naukę zaoczną - telewizyjną dla całości programów Licealnych i Techników znane jako Telewizyjne Licea bądż Technika. Maturę zdawało się w Kuratorium . Co za idioci te komuchu nie lepiej było dawać seriale Np . Jak ja ( pardon le mot ) pierdzę ! .Taż to dopiero zysk edukacyjny społeczny !! W myśl divide et impera , były rozrywki dla mas np. mecze . Na które chodziły dziesiatki tysięcy ludzi. Nie widziało się tam nigdy przedtawicieli Waaadzy czyli MO. Cholera wie dlaczego. Chyba sie bali .Nie to co dziś .A po meczach Cracovia , Wisła czy Garbarnia tłum szedł ulicami w ilosciach pochodu 1-szo majowego. i NIC ... sie nie działo. Głupie jakie te ludzie byli. Były też idiotyczne a jakże , bo to socjalistyczne wymysły (?) Komitety Rodzicielskie co to zbierały pieniadze na jakies niepotrzebne wycieczki itp. Samorząd Uczniowski .I takie tam głupoty - niepotrzebne obecnie dla prze...biegłych młodziezowych intelektualistów. Co to jak pruuundu braknie są bezradni. Aha .Szkoła BEZPŁATNA , Ba nawet stypendia w Liceach i Technikach max 450 zł miesięcznie ! wiedząc , iz najniższa renta wynosiła 540 zł . Mama miała 560 zł. Zatem brata stytendium w X, XI klasie 450 zł + 560 zł Mamy + pensja Taty 1800 zł dawało łacznie 2810 zł miesięcznie ! ( 1963/1964) To były pieniądze. !! Beatlesówki u prywatnego szewca ( skóra pełna )model extra kosztowały 460 zł. Buty w MHD typowe np z Węgier 200 -220 zł . Ponieważ był taki głód - ( nawet octu nie było a o musztardzie wtedy nie można było pomarzyć.Wprawdzie dorsze wędzone leżały w sklepach rybnych aż do wyrzucenia i kg kosztował tylko 8 zł.Zwyczajna kiełbasa kosztowała kg 28 zł tyle co pół litra czerwonej . Była też niebieska.Taj jak masło w kostkach : niebieskie i czerwone - odpowiednio 3.50 zł i 4.50 zł . Oraz bloki masła solonego . Te było pyszne .Chlebek bułkowy - pychota , swieżutki bez problemu 1 kg 3.80 zł. Bułka wodna 50 gr . Rogalik 1 zł, bułki plecionki , kajzerki itp : 80 gr . Dostępne skolko ugodno i to u prywatnych piekarzy . Jajka wiejskie ( u tzw " baby " ) 15 gr , 20 groszy duże . Sery , nabiały w bród na targach . Kury , gęsi ( sztuka 35 -40 zł ), króliki 20 zł . Mięso też w prywatnym obrocie łącznie z cielęciną na tzw targach . Ba bez problemu ...konina o 50 % tańsza od wołowiny , baranina . A teraz - wio do ....Włoch .W Słomnikach duża rzeżnia końska ! Ceny stałe - tu z lat 1958 - 1961 . Ale Naród twierdził - boć to szalenie mądry jest : " jedzcie dorsze , gówno gorsze " . Dopiero EU przywróciła poprawne relacje cenowe bo kg dorsza świeżego kosztuje tyle co 3 kg schabu ) to w każdej szkole podstawowej była stołówka - gdzie za psie grosze były obiady z repetą zupy... Z uciech młodziezy : ciastko ( prawdziwe ) 2 zł, lody , gałka z jajek i cukru , mleka ( produkowano tylko w prywatnych - państwówka nie miała . San epid siedział tam bez przerwy u nich .Żadna woda i żadnych zatruć. ) 1 zł. Butelka oranżady 0.5 l 1,80 zł.Ba jaki smak . Bilet tramwajowy i autobusowy kosztował 50 gr ( ulgowy 20 gr ) ale coby te biedniaki mogły się dostać do krynicy nauki kupowało się kartę na potrzebne linie za zł 15-cie ( na 2 linie ) i jeżdziło się cały miesiąc do oporu . Również w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych był gabinet dentystyczny ! Cobyśmy mieli zęby do tego suchego chleba na kartki . Sama tarcza szkolna to było WYRÓŻNIENIE a co dopiero czapka czy winkle . Podręczniki były typowe i stałe . POP szkolna miało zero do powiedzenia w nauce . Był to lukier , nie dla Kuratorium ale dla KP czy KW .Słynne pochody 1-szo majowe to super okazja dla ..laby oraz zyskania materiału na ogniska ( drzewca sztandarów). Baaardzo pożądany materiał od tych szturmówek . Więc wręcz ochotników był nadmiar .Profesorowie wiedzieli i przymykali oko. Przecież nie wracalismy do domu po godzinie " uczestnictwa " w pochodzie. A Krzemionki to idealne miejsce na odpoczynek . Gorzej z Bożym Ciałem - ale też się dało " przeżyć " . Tutaj była większa kontrola ( ba , ostra bo rodzinna ) niż ta wykonywana przez Partyjnych oficjeli na ichnich spędach . Mógłbym jeszcze wiele powiedzieć np wymiana dowodów , pieniędzy itd itp. Ale po co ? Wszak Ci co nie przeżyli i nie widzieli... wiedzą lepiej. Efekty widać gołym okiem . Hajda na Soplicę. Wprawdzie boso i bez konia ale w ostrogach . Wszak tu jest Opatrzność ili OPACZNOŚĆ (?) ale zawsze z tryyyndem.

Co do pochodzenia - robotnicze - Kraków Podgórze ( bez majątku na kresach i bez herbu - zatem w prostej linii naśladowcy Jakuba Szeli ) Tata w 1956 zrobił małą maturę i przeszedł z Huty Lenina do Spółdzielczości - wyroby artystyczne . Mama pracowała w ZPT ( słynny Monopol Tytoniowy w którym zaczęła pracę w 1942 roku ) do 1957 kiedy wysiadło jej zdrowie . I przeszła na rentę. Było nas dwóch braci. No i najważniejsze ...TERAZ to co daje " nobilitację ". Tata to były Akowiec i więzień KZL ( z tego AK to smiał się potem w głos - bo za durnotę organizacji złapano Go z przemytem elementów broni krótkiej z zakładów Remontowych przy ul. Rakowieckiej ! ) . Nawet coś tam odsiedział . A potem zwiał i przez okres od 1947 do 52 się ukrywał. Siostry miał za granicą USA , GB i Belgia - no to wróg ludu . Jakoś nas to ohydne UB nie nachodziło . Byli w mieszkaniu ( pokój z kuchnią 4-te piętro ) dwa razy szukając Ojca, ale skrytki były przemyślne . Potem była amnestia. . A na zachód wyjechał dopiero po 3 latach starania w 1958 do Belgii do siostry , którą ostatni raz widział w 1943. Do PZPR zapisał się dopiero w 1967 Ba , został nawet sekretarzem KP. Musi donosił ! Mawiał : ja jestem jak rzodkiewka. Z zewnątrz czerwony w środku biały. Takich było dziesiątki tysięcy . No ale teraz to komuchy same sprzedawczyki. Kudy im tam do patriotyzmu internetowego obecnych - których przedstawiciele w ilości ponad 2.5 mln błagają na kolanach o powrót do tej Przenajświętszej bez względu na ...cenę jaką muszą zapłacić ( a niechże będzie i w euro )bo tacy Patrioci ,że od ust sobie odejmią a Ojczyznę nie zostawią w potrzebie . Coby nie zawieść CKN "....do Kraju tego , gdzie kromkę chleba przez poszanowanie .." . I cierpią bo ich zatrzymali na granicy . A ten motłoch komunistyczny robił ponad normy za miskę zupy na początku a póżniej biedny nie widział , nawet nie powąchał pomarańczy . Banana zobaczył dopiero po 1990 roku ( wczesniej tylko jak zaszedł do Zoo i stanął przy klatce z małpami ). A wogóle sklepów nie było tylko same ...kolejki no i dziesiątki ...komisów wraz z słynnymi tandetami _ 2x w tygodniu , oraz Bazarami . gdzie się pietrzyło od stosów towarów z ze zgniłego zachodu . A kupujacych od groma . Nie wiem za co bo jak czytam teraz to te komuchy były bez grosza ! Widno cud . I to wystarczało aby wyrosło kilka pokoleń . Nie darmo królową tego Kraju jest matka boska . To i są cuda. I te fatalnie wykonywane wyroby np, krzywe sciany , siadające fundamenty bo cement , wapno poszedł na budowę prywatną to wina systemu a NIE ...ludzi. Ależ skąd . To system kazał im kraśc , opieprzać się w robocie , ba wręcz zmuszał ich pod karą smierci ,żeby wylali np. ropę do rowu , bo zapisano godziny ale pracy nie wykonano.A beton wylać do rowu bo po cholerę system ( nie ludzie - patrioci )ją przywiózł tuż przed 15-tą a tu piwo czeka.

A jak drzewko rosło na lini wizjera i trzeba było je wyciąć to się brało "opłatę " od rolnika i w planach się tuszowało. A ,że potem droga jakoś wtedy inaczej wychodziła, a co, to nie moje. Dziwne ,że teraz w demokracji cichutko siedzą. Widać obecny system nie grozi karą śmierci. Zapomniałem , podobny wprowadzili nasi przyjaciele z zachodu w latach 1939 - 1945 . I też narodek nawet nie pisnął.Ale jakie bohaterskie czyny wyprawiał, które ludzkie oko nie widziało a ucho nie słuszało( do teraz ), że też ci okupanci to wytrzymali . Ba nawet wprowadzili urzędowe ceny oraz przelicznik 1 RM = 2 zł( 27.XI . 1939 ). Oj, drogo płacił ten , kto próbował je podnosić !

Strasznie nie cierpię tych prostolinijnych - bo są "wrednykami" a nie weredykami . Hic Rhodus , hic salta .Pośmiać się można .

Dla tych co postepują wedle zasady : " Mówię co wiem " zpominając ,że należy wiedzieć CO się mówi - powiem jedno . Kiedyś niejaki Jan Jakub Rousseau napisał Umowę Społeczną ( abstrachując od racjonalizmu tejże )na podobnej umowie oparli swą KOEGZYSTENCJĘ w kraju nad Wisłą 1944-1990 rządzący i rządzeni. Wedle jak Wy nie będzieci Nam przeszkadzali to i My nie bedziemy Wam. Taki socjalistyczny gentleman's agreement. Sprawdził się . Dzięki temu obyło sie bez węgierskiego modelu w 1956 .

serdecznie pozdrawiam MJR technokrata

PS. Szalom Amon

Edytowane przez krakus57
: poprawiono ortografię

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
amon   

To chyba jeden z najlepszych Twoich tekstów. PRL w przekroju, subiektywnie ale rzetelnie i uczciwie.

Nie znaczy to że we wszystkim się z Tobą mogę zgodzić. Gospodarka PRL w sposób zupełnie naturalny splajtowała. PZPR nie uczynił szczególnej łaski ustępując rządów działaczom opozycji.

Po sztucznym ożywieniu gospodarki w latach 70-tych, wzrost produktu krajowego brutto to 4,8%. Co z tego, jak na kredyt. Centralny rozdzielnik, niewydolność zarządzania, błędne założenia inwestycyjne itp. musiały doprowadzić do krachu.

W 1982 dochód na osobę spadł o 13% , gdzie na zgniłym zachodzie notowano wzrost o 5 % !!!

W 1989 dochód do roku 82 wzrósł o 7 % i był równy temu z roku 1974 ! Na zachodzie w tym samym okresie nastąpił wzrost o 20 % O czym tu mówić.

Owszem, wspomnienia z młodości usprawiedliwiają pewne trudności jakie w każdym systemie mają miejsce. Z czasem zapominamy o bólu, biedzie i braku perspektyw. Jednak system socjalistycznej gospodarki zrujnował Polskę całkowicie. Trudno

Edytowane przez secesjonista
: poprawiono ortografię. Przypominam też amonie, że temat tyczy się raczej szkoły doby PRL, a nie gospodarki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
Kiedy w szkołach przestały funkcjonować komitety opiekuńcze

Coś mi się kołacze, że w latach 1955/56 ustała ich działalność ale nie wiem czy po prostu wygasła samorzutnie, czy została zakończona oficjalnie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
krakus57   

1/ Nie znaczy to że we wszystkim się z Tobą mogę zgodzić.

2./Gospodarka PRL w sposób zupełnie naturalny splajtowała.

3./ PZPR nie uczynił szczególnej łaski ustępując rządów działaczom opozycji.

4./Po sztucznym ożywieniu gospodarki w latach 70-tych, wzrost produktu krajowego brutto to 4,8%. Co z tego, jak na kredyt. Centralny rozdzielnik, niewydolność zarządzania, błędne założenia inwestycyjne itp. musiały doprowadzić do krachu.

Jednak system socjalistycznej gospodarki zrujnował Polskę całkowicie. Trudno

PT Amon

ad1./ nie daj Najwyższy abyśmy kiedykolwiek mieli WSPÓLNE zdanie !! Toż to byłby ...szok. ( Pawlak )

ad2./ nie " naturalny " ale zamkneły się rynki zbytu w obu kierunkach kompasu . Na W z przyczyn politycznych a na O z przyczymn ekonomicznych . Bo kraje z West chciały pogrążyc JEDEN Kraj , a tenże Kraj z O umiał liczyc i ciął po skrzydłach gospodarke ratując siebie .

ad3./ ano prawda , łaski nie czynił ale dopuscił do konfidencyji , nic nie tracąc! Efekty widac dziś - gospodarcze . Zamieniono RWPG na EU z tymi samymi konsekwencjami . Tam był rubel transferowy tutaj jest eu . Nakazy produkcyjne , limity itd . Nie przypomina Ci to czegoś ? Ślepy to widzi. Krzykacze nie .

ad 4./ Mutatis mutandis - świetnie okresliłes "lata wzrostu " gospodarczego w n-tej RP po roku 1994 do 2004 !!! C'nest pas ? A co do tej cyt " całkowictej ruinacyyyji " Nie wiesz czasem czemu ten zachód tak chętnie te ruiny kupował . Nawet dość dobrze płacił ?

A co do tych błędnych załozeń , rozdzielników i takim tak innych - zapomniałeś o jednym najwazniejszym - stosunku polaków do ETOSU pracy ? Taki drobiazdżek połozył gospodarke kraju. Jakby w 1945 - 1955 ludzie nie mieli tego etosu to by do dziś sterczały ruiny ! A co do realiów systemowych wracajac do tegoż taki przykład z autopsji . Jak w 1989 roku prowadziłem budowy domków jednorodzinnych w Niemczech ( Aachen ) i zamówiłem sobie beton w słynnych kübel a 200 l i 2 szt nie wykorzystano w tym dniu , a rano ludzie ( polacy )korzystali ze swiezych . I tak sobie te 2 szt przelezały 4 -ry dni (max termin przydatności ) aż je szlag trafił . No to za to niedopatrzenie odciągnieto mi z wypłaty równe 500 DM. Szybko zrozumiałem co znaczy odpowiedzialnośc , szanowanie norm oraz oszczedzenie materiału ! Na dodatek musiałem je na własny koszt zutylizować ! zreszta lubie Niemcy nie na darmo tam spedziłem 15 lat. Drugi " casus" . Budowalismy dom dla pary małżeńskiej on policjant ona pielęgniarka. Super sympatyczni. Zaparkowałem samochód na przystanku autobusowym szkolnym. juz po terminie jego jazd z dziatwa . Miał tylko dwa kursy . Przystanek był na koncu drogi . Zadnego ruchu. Przyjeżdzajacy inwestor policjant witajac sie ze mną powiedział mi abym przeparkował samochód bo ukarze mnie mandatem. . Odpowiedziałem ,ze przeciez autobus nie jeżdzi oraz że droga sie kończy . Nic nie odparł i zaczęliśmy prowadzić rozmowę tycząca domu. Odjechał. Koncząc o 18 tej pracę podszedłem do samochodu i zobaczyłem tkwiący mandat 25 DM. Na drugi dzień jak mu z " polskim " żalem powiedziałem o tym odparł : " Uprzedzałem . Zrobiłeś jak chciałeś ". Do tej pory sie czasem widujemy i zachodzimy na piwo jak przyjedzie do mego kochanego Monachium . !

Przekleństwem i tradycją tego Narodu jest lekceważenia od setek lat : prawa , nauki i pracy !

PT gregski

Jakże się cieszę żeś prawie szlify Admiralskie dostał i to pomysleć....maszyna ! Ahoj !

Słynne TPD ( Towarzystwo Przyjaciół Dzieci ) które spełniło szczytną role w szkolnictwie zakonczyło swą działalnośc po 1957 roku .

serdecznie pozdrawiam MJR technokrata

PS. Szalom Amon

Edytowane przez krakus57
: poprawiono ortografię.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź udzielona gregskiemu o tyle jest nietrafiona, że "komitety opiekuńcze" nie miały nic wspólnego z TPD. Były tworzone przez zakłady, które obejmowały swym patronatem szkoły, czy bursy. Jak pisałem wcześniej powoływane były przez Rady Zakładowe, a w ich skład wchodzili robotnicy (również bezpartyjni), dyrektor szkoły (bądź jego zastępca), przedstawiciel Komitetu Rodzicielskiego i jeden nauczyciel.

W zakres ich działalności wchodziło m.in.: organizowanie spotkań z przodownikami pracy, udział w egzaminach końcowych, pomoc szkole w remontach, urządzaniu warsztatów itp.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
krakus57   

PT Secesjonista

O ile dobrze zrozumiałem to PT gregski chodziło o lata 1955 /56 . Odpowiednie dla właśnie TPD . Zatem przepraszam za wprowadzenie w błąd PT Forumowiczów oraz Waść PT Administratora . Do moich czasów takowe "Komitety " nie istniały czyli do 1964/65 . Być może słynny "patronat " powstał w czasach Gierka.

serdecznie pozdrawiam MJR technokrata

PS. Szalom Amon

Edytowane przez krakus57

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

O ile dobrze zrozumiałem to gregski starał się odpowiedzieć na pytanie zadane w poście nr 50, gdy się go przeczyta - łatwo się zorientować, że chodziło o coś innego niż TPD. Jak się zdaje kwestia owych komitetów szybko upadła, czy też nie była intensywnie wprowadzana w każdej miejscowości. A pomysły komitetów datują się już na koniec lat czterdziestych.

(...)

Do moich czasów takowe "Komitety " nie istniały czyli do 1964/65 . Być może słynny "patronat " powstał w czasach Gierka.

(...)

Trafniejszym byłoby: nie pamiętam by w moim mieście działały.

Sekretariat CZZZ w lutym 1955 podjął uchwałę w sprawie pracy związków zawodowych w dziedzinie wychowania i opieki na dziećmi, oraz powołał w tym celu przy radach zakładowych społeczne komisje.

Jak informował minister oświaty w swym okólniku (nr 18, z 30 lipca 1955 r.):

"polecam (...)

- nawiązać kontakty i stałą współpracę ze społecznymi komisjami pracy wśród dzieci przy radach zakładowych w rejonie szkoły w celu pełnej realizacji zadań określonych regulaminem wyżej wymienionych komisji w oparciu o przyjęte wnioski...".

/Dz.U. Ministerstwa Oświaty, Nr 11, poz. 101-102/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.