Historia smoków

[Moradin10]

Oczywiste jest to, że w każdej legendzie tkwi ziarnko prawdy... Smoki istniały, były to ostatnie egzemplarze dinozaurów.

Pamiętacie obraz św. Jerzego walczącego ze SMOKIEM:

Wydaje mi się, że troszkę inaczej te gady były postrzegane niż to co obecnie serwuje nam popkultura:

Bardziej przypominały Smoki z Komodo niż nasze filmowe z Świętego Gaju ;-)

[secesjonista]

Pamiętamy... tylko dlaczego ten, a nie inny obraz?

[erbsen]

Niezmiernie ciekawy temat . Smoki ich symbolika na przestrzeni dziejów i kultur ... jest to tak szerokie zagadnienie .Można rozważać w przeróżnych kontekstach .

Smok jeden z atrybutów Magna Mater symbol życia i płodności , być może walka Jerzego to ukryty podtekst walki chrześcijaństwa z dawnymi wierzeniami z seksualnością z kultem życia i płodności ??? i Ouroborosem wiecznym odrodzeniem symbolem Gnozy.

Nie zapomnijmy o sztandarze smoczym Pendragona ojca Artura .

Wróćmy na Wschód gdzie Smok był podziwiany i czczony . Smok często powiązany z Tygrysem jako spójność / życie i śmierć dwie siły władające wszechświatem.

Motyw Tygrysa i Smoka na modlitewnych buddyjskich chorągiewkach ... walki dobra/ Smoka ze złem / Tygrysem

Tygrys i Smok odpowiednik yin-yang ... wody i lądu . Wieczna walka.

Pokażę pewien obraz właśnie takiej Walki Smoka z Tygrysem . Obraz , który powstał dla mnie i jest można powiedzieć żywotnie ze mną związany .

P.S.

Co do symbolu Tygrysa i ogólnym występowaniu istoty Kota w wierzeniach i mitach to również temat rzeka

Edytowane 8 Sierpień 2013 przez secesjonista
: poprawiono ortografię.

[secesjonista]

Jeśli to miało być:

Tygrys-Smok = yin-yang = woda-ląd, to jest użytkownik erbsen w błędzie, yin symbolizuje wodę (lub ziemię) a yang - wiatr (ogień).

[gregski]

Pamiętacie obraz św. Jerzego walczącego ze SMOKIEM:

Tutaj księżniczka też jakoś mało "skotłowana". Wygląda jakby w ogóle nie obchodziła ją ta walka a przecież od niej zależą jej dalsze losy.

Wygląda mi na to że albo ówczesne dziewice miały stalowe nerwy i potrafiły zachować zimną krew w każdej sytuacji, albo... te smoki nie były aż takie straszne...

[secesjonista]

Smok jej nie skotłował z racji różnic anatomicznych, a św. Jerzy nie skotłował - jeszcze,

bądź nie zamierzał tego w ogóle.

Wreszcie święty.

[erbsen]

Jeśli to miało być:

Tygrys-Smok = yin-yang = woda-ląd, to jest użytkownik erbsen w błędzie, yin symbolizuje wodę (lub ziemię) a yang - wiatr (ogień).

Pora późna przestawiłam

Tygrys / ląd

Smok / woda lub powietrze

czyli dwie główne siły wszechświata.

Smok i Tygrys jako symbole życia i śmierci , Smok pojawia się wśród chmur deszczowych a Tygrys patrzy na niego z dołu.

Jeśli zaś kaman o przedstawienie w sztuce/ malarstwie chrześcijańskim to Smoka/ Węża depczą również Maryja i Małgorzata z Antiochii jako symbol grzechu . Skuty łańcuchami obok Bernarda z Clairvaux - herezja , papież Sylwester ujarzmia pogaństwo.

P.S

Jeśli połączymy Smoka z Wężem to temat znacznie nam się wydłuży .

.

Edytowane 8 Sierpień 2013 przez secesjonista

[erbsen]

Koledzy zastanawiacie się się czemuż to w wersji Uccello , Królewna trzyma tę nieszczęsna istotę na uwięzi.?

Ano wedle Złotej Legendy, św. Jerzy , gdy usłyszał iż Król ofiarowuje niezmierzone bogactwa śmiałkowi , który zamorduje Smoka i Królewnę pojmie za żonę aaa… tzn. w nagrodę Królewnę pojmie za żonę . W te pędy przybieżał na swym rączym rumaku i niewinna tę istotę zraniwszy na paseczku Królewny przywiódł przed oblicze Króla.

Poczym gdy mieszkańcy zaprzysięgli chrzest przyjąć zamordował rannego Smoka…

Upiekł tedy kilka pieczeni na jednym ogniu : Królewna , kasa, no i owieczki dla Kościoła co również ekonomiczno/ propagandowy wymiar miało.

Co do wyglądu Królewny…ot schyłek Wieków Średnich w modzie były kobiety szczupłe o wysokich czołach / włosy często wyskubywały by ten efekt osiągnąć. O zaznaczonym / wypiętym łonie , jakby w ciąży były…. Blade , eteryczne..

Wśród drzew, co są jak płaskie, zielone motyle,

święty Jerzy cwałuje po czerwonej ścieżce

na koniu, co się wznosi, a za nimi w tyle

czeka mała dziewczynka, włosy ma niebieskie.

Smok się wydął i oczy błękitne wyłupił,

zanim go dopadł rycerz - trzykroć blaskiem rzucił

i zginął. Głupi smoku: o rycerzu głupi,

to wszystko takie krótkie, a już się nie wróci

ani sobie pełzanie po zaklętych sadach,

ani sobie modlitwa w czarnych winogradach.

Truchło leży, paruje z niego zieleń śliska,

jeszcze się gwiazdki jakieś z łusk przebitych sypią,

i rycerz zadumany stoi, mieczem błyska,

tak pół czuje niepokój, a pół gorzką litość.

Cóż to, mała dziewczynko o niebieskich włosach,

czemu płaczesz? smok leży, zabit twój gnębiciel.

Nasłuchujesz oddechów jego w nocy głosach?

Wspominasz to niezdarne, smutne, smocze życie

i że śpiewałaś czasem jak potok szczęśliwie,

wsparta na jego miękkiej, wypłowiałej grzywie?

I wraca święty Jerzy tam, gdzie lasu smuga

kończy się i zaczyna trakt suchego pyłu,

a na postojach ciemnych marzy mu się długa

smocza szyja przebita i oczy, co były

wypukłe i żałosne, i głos, i łzy słyszy,

i gorzko płacze zbrodni pod sklepieniem ciszy

Krzysztofa interpretacja...

P.S.

Na obrazach...

Dante Gabriel Rossetti ukazuje iż św. Jerzy nie taki święty i pojmuje Królewnę za żonę

Postacie Rubensa "konkretne" i jakby współczesne ... Jerzy "pakero " tylko mu jakiego trybala brak a Królewna

A Kandinsky ... o to już inna "bajka "... Rosyjski Smok uśmiechnięty , zachęcająco Jerzego zaprasza ...

kolego miły ... wypijemy , zakąsimy Królewną albo i bez zakąszania

Edytowane 8 Sierpień 2013 przez erbsen

[gregski]

Wiecie, to przedstawianie królewien (czy księżniczek) nadal mi się nie zgadza. no nawet niech będzie i nie skotłowana. to jednak jest we władaniu niezwykle groźnej, przerażającej i co tu kryć obrzydliwej bestii. Toż ona z drżeniem serca powinna przypatrywać się pojedynkowi! A tu coś zupełnie bez sensu.

Co ciekawe w malarstwie jest wiele przykładów prawidłowo zniewolonej dziewicy.

Oto kilka Andromed:

Tamara Lempicka:

Théodore Chassériau:

Henri Pierre Picou

Można by tak jeszcze długo.

W każdym razie chodzi o to , że jak się chce to można przedstawić skotłowaną (niekoniecznie skonsumowaną) dziewicę która na gwałt (w sensie, że szybko) wymaga ratunku.

Moim zdaniem coś jest nie tak w relacjach pomiędzy smokami a przedstawicielkami płci pięknej.

Edytowane 10 Sierpień 2013 przez gregski

[erbsen]

Można by tak jeszcze długo.

W każdym razie chodzi o to , że jak się chce to można przedstawić skotłowaną (niekoniecznie skonsumowaną) dziewicę która na gwałt (w sensie, że szybko) wymaga ratunku.

Moim zdaniem coś jest nie tak w relacjach pomiędzy smokami a przedstawicielkami płci pięknej.

W ikonografii chrześcijańskiej to Kobieta / np. Maryja depcze Smoka/ Węża jako ucieleśnienie grzechu ...

A w Starożytności Smok / Wąż był jednym z atrybutów Magna Mater .

Toteż Kobiety na obrazach Mistrzów Wieków Średnich nie mogły być przerażone obecnością Bestii , pomijając oczywiście Palmę Męczeństwa ale to raczej napawało by je dumą .

Tak więc relacja Dziewica /Smok na obrazach jest jak najbardziej prawidłowa .

Andromeda no cóż to inna bajka. Została ukarana za swoja pychę... można powiedzieć iż stała się pokarmem na własne życzenie . Mogła się więc obawiać . Np. utraty urody hyhyyy...

Co do Dziewictwa / sensu stricto / w Starożytności (pomijam Westalki ) , nie miało takiego znaczenia jak w Chrześcijaństwie . Wystarczy wspomnieć rytualną prostytucję przed zamążpójściem "panien na wydaniu" w Świątyniach Kybele .

Edytowane 10 Sierpień 2013 przez erbsen

[secesjonista]

(...)

Andromeda no cóż to inna bajka. Została ukarana za swoja pychę... można powiedzieć iż stała się pokarmem na własne życzenie . Mogła się więc obawiać . Np. utraty urody hyhyyy...

(...)

Celem sprostowania: w znanych nam historii Andromedy (czy tej u Jana Tzetzesa, czy u Owidiusza, czy wreszcie w scholia do Odysei) nigdzie nie ma ma mowy by została ona ukarana za swą pychę. To jej matka Kasjopeja twierdziła, że jest piękniejsza nawet od nereid - stąd późniejsza ofiara z Andromedy.

[gregski]

O, nie jedyny to przypadek gdy członkowie rodziny odpowiadają za działania krewnych. Ba! nie jest to też zwyczaj który odszedł do przeszłości. Tak ze dwa dni temu usłyszałem w Trójce że Federacja Rosyjska w razie ataków terrorystycznych ścigani będą członkowie rodziny zamachowców.

A co do smoków to przejrzałem swoje albumy z reprodukcjami oraz pogrzebałem nieco w Internecie z niezadawalającym wynikiem. Owszem są smoki pilnujące skotłowanych dziewic ale to na dosyć młodych obrazach. Czciałem znaleźć coś takiego średniowiecznego ale mi się nie udało.

Aczkolwiek jeszcze kiedyś wrócę do poszukiwań.

[fibi22]

Pozdrawiam wszystkich w tym super dziale o smokach :thumbup: Te informacje bardzo mi były potrzebne. Nie wiedziałęm, że smok wawelski też należy do kultury chińskiej???? Dziękuję - pozdrawiam i do zobaczenia winnym dziale

[Szymoniak]

Ja uwielbiam smoki, szkoda tylko , że one nie istnieją... a może jednak?

Proponuję nie przemycać reklam.

secesjonista

[Villemann]

O, nie jedyny to przypadek gdy członkowie rodziny odpowiadają za działania krewnych. Ba! nie jest to też zwyczaj który odszedł do przeszłości. Tak ze dwa dni temu usłyszałem w Trójce że Federacja Rosyjska w razie ataków terrorystycznych ścigani będą członkowie rodziny zamachowców.

Są na świecie dwa kraje gdzie odpowiada się z mocy prawa za działania swoich przodków i krewnych. Jeden to Korea Północna.

Ha, ha a teraz zgadnij gregski jaki to ten drugi kraj?

Ciekawa wizja etymoloogii pochodzenia Smoka Wawelskiego (zwanego ze staropolska szczek) jest w powieści/trylogii Nienackiego Dagome iudex. Z uwagi jednak na te skotłowane dziewice, których się tak trzymacie książka polecana jest tylko dla pełnoletnich forumowiczów

A w ogóle to gdzieś czytałem że Smok Wawelski ma być ludową wizją okupacji awarskiej. No wiecie, daniny z owiec, bydła, kobiet.