Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Estera

Napoleon w sztuce i kulturze

Rekomendowane odpowiedzi

W tekście pt. "Robak wojskowy i cywilny" autor ów poczyniła taką uwagę:

"Ten sposób rozumowania naszego uczonego przypomina mi wywoływacza panopticum, który pokazywał dwie czaszki Napoleona: jedną pośmiertną, a drugą mniejszą, z czasu gdy Napoleon miał lat dziesięć...".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Wspomniałem wcześniej o Canovie. Sławny gość więc i od razu na myśl przychodzi.

Jednak tak na prawdę największe wrażenie wywarł na mnie znacznie mniej sławny posąg Napoleona. Wykonał go w 1866 roku Vincenzo Vela. Można to dzieło obejrzeć w paryskim Muzeum Armii. Polecam

Edytowane przez gregski

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Imię cesarza posłużyło do ukucia złośliwego określenia używanego wobec Piłsudskiego: "Bonaparstek", którego jako pierwszy użył u nas bodajże Adolf Nowaczyński (obok innego: "Komendiant"), stąd też przyszedł: "Bonapartacz".

"Adolfowi Nowaczyńskiemu na powitanie.

Na baczność stańcie, piórka grodu Kopernika,

i prezentujcie godnie ostrza lśniące swoje -

oto nadchodzi Pióro, co nawskroś przenika

w bitwach publicystycznych by najtęższe woje!

(...)

Życz tedy z namaszczeniem Panu Adolfowi,

by jeszcze przez lat kopę słał z dział

swych kartacze;

Rossynant don Jose'go od nich się znarowi,

pokurczą Bonaparstki i Bonapartacze".

W.M.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Scene I

First Witch

When shall we three meet again,

In thunder, lighting and in rain?

Second Witch

When the bloody slaughter's done,

Near Toulons heights, by set of sun.

Third Witch

There to meet Napoleon.

Haste, bold anarchy, anon!

All Singing

License bold is liberty,

And robbery's equality;

License rules this wide domain,

Gallia's curse and Europes bane.

Scene II

(...)

F.W.

All Hail Napoleon; hail to Italia's conqueror!

S.W.

All Hail Napoleon; hail to Gallia's consul!

T.W.

Hail to Napoleon! who shall be king hereafter!

/tekst dostępny na: googlebooks/

To fragment ze sztuki "Napoléon. Drame politique et historique en cinq actes. A l’imitation de MACBETH, de Shakespear", która została wydana w 1834 roku, jednocześnie w Paryżu i Londynie. Autorem jej był oryginalny typ - językoznawca amator, zbieracz orientaliów (posiadał np. rękopis Jami 'al-tawarikh), członek Sociétés asiatiques (w Paryżu, Londynie i Kalkucie), oficer w służbie Kompanii Wschodnioindyjskiej - John Staples Harriot.

Rzecz niezbyt mogąca zainteresować napoleonistę, choć w sumie: ile to w tym czasie Anglików pisało tak zdecydowanie profrancuskie sztuki? Niestety, chyba koncepcja umiejscowienia losów Korsykanina w konwencji dramatu szekspirowskiego nie trafiła w gusta krytyki po obu stronach kanału. Sztuki nikt nigdy nie wystawił i szybko została zapomniana. Choć autor włożył wiele wysiłku by przekonać do niej:

"... starał się za pomocą paratekstów zapewnić swojemu utworowi jak najszerszy krąg czytelników...".

/A. Romandowska "Gwiezdny pył czy piasek w oczach", "Przekładaniec", "Baśń w przekładzie", nr 22-23, 2-2009/1-2010, s. 346/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Erazm Komar wielkim poetą nie był, choć nieco talentu i erudycji nie można mu odmówić. Był za to typem dość oryginalnym, uchodzącym za libertyna i utracjusza. Życie miał też ciekawe, ponoć musiał uciekać z Warszawy za sprawą jego wierszy, napisanych po ścięciu Ludwika XVI, groziły mu też wyroki za pojedynki, a jego własny brat porwał mu małżonkę. Jerzy Snopek dał taki obraz tej postaci:

"Jest on prawdziwy oryginał (...) Inaczej go tu nie zowią, tylko dziwakiem, nosi kulczyki w uszach, głowę ostrzyżoną, i zawsze w jednym burym surducie. Ten dziwak ma prospekt w swoim ogrodzie najpiękniejszy na świecie, żonę najładniejszą z sąsiedztwa i serce może najlepsze przy najognistszym temperamencie. Jest to człowiek w 32 latach, który grał wielką rolę, był sekretarzem w Radzie Nieustającej, rotmistrzem z pułkiem swoim, faworytem księżny L..., panem milionowego majątku, a naresztą straciwszy część jego wielką, że nie chciał przysiąc Moskwie, a drugą zmarnotrawiwszy, zresztą najlepszym jest ekonomistą i kalkulatorem, lubo przy tym zawsze jeszcze rozrzutnym; przysłowie jego: 'Raz żyję na świecie'".

/tegoż, "Prowincja oświecona. Kultura literacka Ziemi Krakowskiej w dobie Oświecenia 1750-1815", Warszawa 1992, s. 164/

Po tym oryginale, pozostał zbiór wierszy opatrzony tytułem "Dorywcze moje zabawy 1820 zebrane. Część II" (rękopis w posiadaniu IBL). Znajduje się w nim siedemnaście utworów z wątkami napoleońskimi. Podobnie jak u Kajetana Koźmiana, są to utwory "towarzyszące" Napoleonowi przez znaczną część jego kariery. Z tego co pozostało po jego twórczości (istniejąca zapewne "Część I" nie zachowała się), pierwszym utworem jest "Do Krakowianów pod Austryją" - o wojnie "austriacko-warszawskiej", a ostatnim: "Na wyspę Heleny". Komar nie był bezkrytycznym wielbicielem Korsykanina, a kilka z jego wersów wydają się być całkiem celne. Choćby: "Więcej wart był z buławą niżeli w koronie", "Większym był bohaterem niżeli człowiekiem", "Umiał zwyciężać, z zwycięstw nie umiał korzystać" ("Mnie się zdaje"); "Ten świat, który drżał przed nim, dzisiaj go ma za nic / Tak każda wielkość niknie, kiedy nie zna granic" ("Pod portrety Napoleona"). I jeden, szczególnie celny "Pod portret Napoleona":

"Część świata wsparł, pół zbiedził, trzy części zadziwił,

Cały byłby lub zniszczył, lub też uszczęśliwił,

Gdyby go tylko było szczęście Lipskiej chwili,

A w Paryżu Francuzi sami nie zdradzili;

5 Dziś wniosek w politycznej zachodzi rachubie,

Czy zyskuje, czy traci świat na jego zgubie?".

Z literatury:

S. Treugutt, M. Prussak "Geniusz wydziedziczony : studia romantyczne i napoleońskie"

Z. Libera, "Napoleon w poezji polskiej na początku wieku", w: idem, "Od Sejmu Czteroletniego do Napoleona", red. M. Bokszczanin.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Twórczości Antoniego Słonimskiego nie kojarzymy raczej z wątkiem napoleońskim, a jednak i ten autor się nim posłużył. W swej antyutopii "Torpeda czasu" z 1927 r. (pierwodruk w: "Kurierze Polskim", 279-351, 1923). Profesor Pankton za sprawą energii monitu konstruuje wehikuł czasu. Postanawia udać się do Europy końca XVIII wieku, tam zamierza zapobiec objęciu cesarskiego stolca przez Napoleona, a w szerszym wymiarze - zapobiec pogrążeniu się Europy w wojnach. O ile Napoleona udaje się powstrzymać (usuwa się na Korsykę), to z naprawą stosunków europejskich nie poszło już tak jak uczony by sobie życzył. On sam poniósł zresztą osobistą porażkę, choć został prezydentem Francji (Amerykanin!), to kończy ścigany listami gończymi.

Co przypomina, że i rządy technokratów nie zawsze są najlepszym rozwiązaniem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To nie jest film o samym Napoleonie, ale jego osoba jest dla fabuły dość istotna. Chodzi o dzieło Woody Allena "Miłość i śmierć" ("Love and Death" z 1975 r.). Wątek zamachu na Napoleona pojawia się w szeregu różnych dzieł. Atoli w ilu pośród nich, za zamachem stoi tak błaha przyczyna jak plany rodzinne pewnej mało znanej Rosjanki?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Czy ostatnia kampania reklamowa Carefour'a łapie się na sztukę lub kulturę?

Bo ostatnio orzą tam w Napoleona.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Jest jeszcze jedna dziedzina o której nikt nie wspomniał.

Napoleon Brandy!

Przyznam się, że jeśli chodzi o brandy to ja nie jestem w temacie.

Próbowałem znaleźć kto pierwszy użył imienia Cesarza na tym trunku (i jakie miał prawo). Niestety nie znalazłem nic co by było wiarygodne.

A to wszak i kultura (picia) i sztuka (wytwarzania).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
euklides   

Jest jeszcze jedna dziedzina o której nikt nie wspomniał.

Napoleon Brandy!

Przyznam się, że jeśli chodzi o brandy to ja nie jestem w temacie.

Próbowałem znaleźć kto pierwszy użył imienia Cesarza na tym trunku (i jakie miał prawo). Niestety nie znalazłem nic co by było wiarygodne.

Nie wiem czy to nie jest związane z prawem do destylacji. O ile wiem (mogę się mylic) to w czasach Napoleona wyszła ustawa która to regulowała. By destylować trzeba było mieć pozwolenie. Za Napoleona koncesję na to dostawali przewaznie żolnierze którzy na wojnie odnieśli trwałe kalectwo. Te koncesje się dziedziczyło i do dzisiaj ich spadkobiercy te uprawnienia posiadają. Stąd chyba i estyma do cesarza wyrażona w nazwach niektórych trunków. .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2016 o 10:28, secesjonista napisał:

Imię cesarza posłużyło do ukucia złośliwego określenia używanego wobec Piłsudskiego: "Bonaparstek"

 

Co do imion, tym razem literackich, Napoleon "zrodził" niejako autora "Kaputt".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

18 kwietnia 1964 r. André Malraux (jako minister d/s kultury) opowiadał, że Napoleon mógłby rozmawiać z egipskim faraonem, a jego ministrowie z "szefami" sumeryjskiej administracji.

A o czym?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
euklides   
5 godzin temu, secesjonista napisał:

że Napoleon mógłby rozmawiać z egipskim faraonem, a jego ministrowie z "szefami" sumeryjskiej administracji.

A o czym?

 

Pewnie o Kanale Sueskim i o systemach irygacyjnych. 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A jakoś nie o tym, może euklides lepiej poszuka w swych francuskich źródłach?

Niezbyt jestem przekonany co do wizji Napoleona dyskutującego z faraonem o czymś co ten ostatni nie znał.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.