Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Wolf

Realność postawionych celów politycznych i wojskowych PW?

Rekomendowane odpowiedzi

FSO   

Witam;

na marginesie dyskusji o celach politycznych, wojskowych czy samych bohaterach owych wydarzeń, zwlaszcza tych którzy siedzeli w Londynie i stamtąd dzialali na arenie międzynarodowej, przestaje być śmieszna anegdotka [podobno] Strońskiego o tym kto jest kim na Emigracji:

"Pyt. Co to jest emigracja [powrześniowa]?

Odp. Pierwsi trzej to ministrowie, reszta to petenci..."

"Cat" określa ówczesnych dzialaczy politycznych jako conajwyżej trzeci garnitur dzialaczy przedwrześniowych o kiepskich horyzontach, nierozumiejących tego co się dzieje. Efektem tego wszystkiego byla sytuacja w jakiej znalazl się rząd w '44 r, Mikolajczyk a przez nich także K.G. nie potrafiąca zreformować i przekierować swego myślenia w kierunku jaki wymusilo życie [dokladniej wojna i tzw. "wielka polityka"]. Nie pamiętam kto to powiedzial ale chodzilo o to, że wyjątkowa sytuacja wymaga wyjątkowych dzialań, niestety ani Londyn, ani K.G. do tego niedorosla. "Glośne myślenie" Montera o rozmowach z Żymierskim bylo spóźnione o dobre poltora miesiąca, i byla to "musztarda po obiedzie".

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
"Glośne myślenie" Montera o rozmowach z Żymierskim bylo spóźnione o dobre poltora miesiąca, i byla to "musztarda po obiedzie".

A skąd taka pewność? A gdyby doszło do rozmów z Żymierskim, jesteś w stanie na podstawie źródeł uzasadnić tezę, że było na to za późno?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
A skąd taka pewność? A gdyby doszło do rozmów z Żymierskim, jesteś w stanie na podstawie źródeł uzasadnić tezę, że było na to za późno?

Nie Żymierski decydował ale Stalin co trzezwo zauważył "Bór"pisemnie odpowiadając "Monterowi",który twierdził że bardziej odpowiadają mu rozmowy z Żymierskim niż kapitulacja-"Bór" dodał takze że kontakty z Żymierskim uwaza za zdradę.

A propos szans Powstania -dziś ukazała się ciekawa wypowiedz prof Jana Ciechanowskiego o szansach PW-jest m.in na onecie .szanse Powstania profesor Ciechanowski niedwuznacznie ocenił jako żadne....

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Nie Żymierski decydował ale Stalin co trzezwo zauważył "Bór"pisemnie odpowiadając "Monterowi",który twierdził że bardziej odpowiadają mu rozmowy z Żymierskim niż kapitulacja-"Bór" dodał takze że kontakty z Żymierskim uwaza za zdradę.

Dobrze, ale nie o to chodzi. Ja jedynie chciałbym aby FSO na podstawie źródeł udowodnił, że nawiązanie kontaktu AK z Żymierskim było niemożliwe. Nawet czysto teoretyczne.

A propos szans Powstania -dziś ukazała się ciekawa wypowiedz prof Jana Ciechanowskiego o szansach PW-jest m.in na onecie .szanse Powstania profesor Ciechanowski niedwuznacznie ocenił jako żadne....

Profesorowi Ciechanowskiemu niestety sporo zarzucano odnośnie jego publikacji, i to nie tylko w sferze poglądów. Na forum MPW był kiedyś chyba nawet o tym temat. Inna rzecz, że akurat takie podejście p. profesora nie dziwi. Nigdy nie należał do entuzjastów Powstania...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
Dobrze, ale nie o to chodzi. Ja jedynie chciałbym aby FSO na podstawie źródeł udowodnił, że nawiązanie kontaktu AK z Żymierskim było niemożliwe. Nawet czysto teoretyczne.

Nawiązanie efektywnego kontaktu AK z Żymierskim bez porozumienia politycznego z ZSRR/Stalinem było utopią i to da się udowodnić na podstawie zródeł.

Zresztą lWP nie mogło samo uratować Warszawy-m.in dlatego ,że było za słabe -liczyło wówczas ledwie kilka dywizji.

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Nawiązanie efektywnego kontaktu AK z Żymierskim bez porozumienia politycznego z ZSRR/Stalinem było utopią i to da się udowodnić na podstawie zródeł.

Pierwsze primo: poczekajmy na FSO. Drugie primo: nie chodzi mi o efektywne, ale ogólnie, o sam fakt nawiązania kontaktu. Trzecie primo: skoro da się, to ja naprawdę nie mam nic przeciwko małemu wykładowi. Sam średnio zajmuję się tym tematem, więc chętnie się dowiem. Ale na podstawie źródeł.

A już tak abstrahując od tego. Skąd pewność, że przez Żymierskiego nie doszłoby do nawiązania rozmów ze Stalinem? Stalin nic nie ryzykował, a ewentualne poparcie, choćby na pokaz, ze strony AK, idealnie prezentowało się jako zagrywka propagandowa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
Pierwsze primo: poczekajmy na FSO. Drugie primo: nie chodzi mi o efektywne, ale ogólnie, o sam fakt nawiązania kontaktu. Trzecie primo: skoro da się, to ja naprawdę nie mam nic przeciwko małemu wykładowi. Sam średnio zajmuję się tym tematem, więc chętnie się dowiem. Ale na podstawie źródeł.

A już tak abstrahując od tego. Skąd pewność, że przez Żymierskiego nie doszłoby do nawiązania rozmów ze Stalinem? Stalin nic nie ryzykował, a ewentualne poparcie, choćby na pokaz, ze strony AK, idealnie prezentowało się jako zagrywka propagandowa.

Żymierski wówczas(w 1944) był jeszcze "na stanie " radzieckiego wywiadu ,który to wywiad w 1943 przekazał go GL-jasno pisał o tym choćby Gomułka (Żymierski został wyrejestrowany w 1945 roku )-serio wierzysz że zrobiłby coś kontra ZSRR czy bez jego wiedzy ?

Zresztą-nie bez kozery tow. "Wiesław" nie przywrócił go w 1956 do wojska choć Żymierski się o to starał.

Po drugie primo z-z chwilą utworzenia lWP z połączenia AL i Armii Berlinga arbitralnie uznano że wszystkie organizacje podziemne mają się podporządkować dowództwu WP w Lublinie/naczelnemu dowódcy Żymierskiemu-wierzysz w realnosć czegoś takiego z AK?

KB czy PAL to inna historia.

po trzecie primo-KG AK wszelkie kontakty z Żymierskim uwazała za zdradę co zdefiniował "Bór".

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Żymierski wówczas(w 1944) był jeszcze "na stanie " radzieckiego wywiadu (został wyrejestrowany w 1945 roku )-serio wierzysz że zrobiłby coś kontra ZSRR czy bez jego wiedzy ?

A jeśli robiłby to za zgodą Stalina? Rosjanie dostają informację, że "Monter" chce rozmawiać z Żymierskim. Naprawdę nierealne?

Po drugie primo z-z chwilą utworzenia lWP z połączenia AL i Armii Berlinga arbitralnie uznano że wszystkie organizacje podziemne mają się podporządkować dowództwu WP w Lublinie/naczelnemu dowódcy Żymierskiemu-wierzysz w realnosć czegoś takiego z AK?

Ale po co realność? Nie wystarczy sam płaszczyk? Może przesadnie do tego podchodzę, ale jakbym miał dostać na miejscu Stalina takie zapewnienie, choćby i samej współpracy, nawet mając świadomość niewykonalności projektu, wykorzystałbym to. Propaganda na świecie zrobi swoje. To AK potem miałaby problem z wyjaśnieniem, że Rosjanie kłamią itd.

po trzecie primo-KG AK kontakty z Żymierskim uwazała za zdradę co zdefiniowłą "Bór".

Dobrze, z tym kłócić się nie mam zamiaru, choć jestem niedowiarek i wierzę z zasady dokumentom pisanym, ale ufam że tak było. Ale to mimo wszystko nie wyklucza jeszcze takich rozmów. Za cenę uratowania Warszawy?

I żeby nie było, ja tylko pytam;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
A jeśli robiłby to za zgodą Stalina? Rosjanie dostają informację, że "Monter" chce rozmawiać z Żymierskim. Naprawdę nierealne?

Bez porozumienia politycznego z ZSRR/PKWN pomoc była nierealna.

Ale po co realność? Nie wystarczy sam płaszczyk?

A KG AK chciała/była gotowa tego płaszczyka-formalnego choćby podporządkowania Lublinowi czy nawiązywania rozmów z PKWN ?

Dobrze, z tym kłócić się nie mam zamiaru, choć jestem niedowiarek i wierzę z zasady dokumentom pisanym, ale ufam że tak było. Ale to mimo wszystko nie wyklucza jeszcze takich rozmów. Za cenę uratowania Warszawy?

I żeby nie było, ja tylko pytam;)

Co do dokumentów pisanych-jest odpowiedz "Bora" -Monterowi w której "Bór" napisał że kontakty z Żymierskim są jego zdaniem zdradą i sprzeciwił się im.

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Albinos: nawet jeśliby doszlo do rozmów Montera, czy i Bora z Żymierskim to bylo za późno z jednego podstawowego powodu. Na przelomie sierpnia i września glówny wysilek RKKA byl skierowany w zupelnie innym kierunku niż szeroko pojęte przedmoście warszawskie - dokladniej, nacisk na Pragę. Oznaczalo to kolejne dni na przygotowanie operacji, wyznaczenie jednostek i atak - dni których tak naprawdę P.W. nie mialo, a zajęcie Powiśla oznaczalo, że każde kilka godzin oporu i wysadzenie mostów sprawi, że próba zdobycia przyczólków będzie kosztowala hektolitry krwi "krasnoarmiejców" albo oddzialów W.P. idącego ze wschodu.

Pisalem, że rozmowy byly spóźnione o miesiąc póltora - gdyż powinny one się toczyć przed wybuchem P.W. w taki sposób aby zamieszanie w mieście, jakie niewąpliwie wybuchnie wykorzystaly oddzialy czy to polskie czy radzieckie. W czasie takich rozmów mozna by dogadac wszystko... nawet drażliwe kwestie polityczne, kosztem oczywiście przejęcia decyzyjności [realnej] od rządu londyńskiego.

Tak naprawdę w warunkach okupowanej Polski, rząd londyński byl ogonem który kręcil psem. Nie mial on żadnej możliwości, by mieć wplyw na sytuację polityczną w Polsce, zaś K.G. a i owszem. [Teoria] W chwili podjęcia rozmów K.G. przekraczala pewien Rubikon, przejmując tak naprawdę rolę tego kto rozdaje karty na terenie kraju, [i co oczywiste i konieczne] biorąc na siebie kwestie polityczne, które tak czy inaczej mialy poważny wplyw na to co się dzialo w czasie P.W.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Bez porozumienia politycznego z ZSRR/PKWN pomoc była nierealna.

No tutaj mam cokolwiek inne zdanie, ale kłócić się nie będę...

A KG AK chciała/była gotowa tego płaszczyka-formalnego choćby podporządkowania Lublinowi czy nawiązywania rozmów z PKWN ?

A po co tutaj zgoda AK? Pisałem o płaszczyku w odniesieniu do Stalina.

FSO, to co napisałeś, to ok. Ale ja dalej czekam na zaprezentowanie z Twojej strony na podstawie źródeł, że taki kontakt, sam kontakt, między "Monterem" a Żymierskim był niemożliwy.

że każde kilka godzin oporu i wysadzenie mostów sprawi, że próba zdobycia przyczólków będzie kosztowala hektolitry krwi "krasnoarmiejców" albo oddzialów W.P. idącego ze wschodu.

I znowu nie wiedzieć czemu przyjmujesz za pewnik wysadzenie mostów. Dlaczego?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
No tutaj mam cokolwiek inne zdanie, ale kłócić się nie będę...

Chodziło mi o skuteczną a nie symboliczną pomoc jaką ZSRR w końcu udzielił(bez porozumienia politycznego)

A po co tutaj zgoda AK? Pisałem o płaszczyku w odniesieniu do Stalina.

Żymierski był naczelnym dowódcą lWP i kierownikiem resortu obrony narodowej w PKWN występując w randze generała broni-czy generał brygady "Monter" był gotów choćby nominalnie,taktycznie uznać to zwierzchnictwo?

FSO, to co napisałeś, to ok. Ale ja dalej czekam na zaprezentowanie z Twojej strony na podstawie źródeł, że taki kontakt, sam kontakt, między "Monterem" a Żymierskim był niemożliwy.

Ja nie FSO (: ale jak sobie wyobrażasz takie rozmowy/sam kontakt przy kategorycznym sprzeciwie Komendanta Głównego AK "Bora"-przełożonego "Montera"co do nawiązywania kontaktu/rozmów z Żymierskim ?

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
ale jak sobie wyobrażasz takie rozmowy/sam kontakt przy kategorycznym sprzeciwie Komendanta Głównego AK "Bora"-przełożonego "Montera"?

Biorąc po uwagę, że "Monter" zaczął się tego domagać w połowie września, to jestem skłonny uwierzyć, choć mogę się mylić, że jakby istotnie była taka szansa na rozmowę z Żymierskim, to byłby gotów wykorzystać ją mimo sprzeciwu "Bora" (swoją drogą, jaką datę nosi rozkaz "Bora" odnośnie tego zakazu?).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
Biorąc po uwagę, że "Monter" zaczął się tego domagać w połowie września, to jestem skłonny uwierzyć, choć mogę się mylić, że jakby istotnie była taka szansa na rozmowę z Żymierskim, to byłby gotów wykorzystać ją mimo sprzeciwu "Bora" (swoją drogą, jaką datę nosi rozkaz "Bora" odnośnie tego zakazu?).

To notatka -list Bora z września(nie pamiętam dokladnej daty)w odpowiedzi na sugestie/pisemne Montera ,że bardziej odpowiadają mu rozmowy z Żymierskim i przyrzeczenie mu współpracy niż kapitulacja.Bór napisał że nie Żymierski decyduje ale Stalin zaś kontakty z Żymierskim są zdradą.

co do stosunku do lWP-była wydana w sierpniu instrukcja KG że stosunek do nich-taki jak do Armii Czerwonej-"Monter" w sierpniu postawił przy tym punkcie instrukcji duży znak zapytania.Był też wydany w sierpniu rozkaz KG o bojkocie mobilizacji w Polsce Lubelskiej o uchylaniu się od poboru.

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
To notatka -list Bora z września(nie pamiętam dokladnej daty)w odpowiedzi na sugestie/pisemne Montera ,że bardziej odpowiadają mu rozmowy z Żymierskim i przyrzeczenie mu współpracy niż kapitulacja.Bór napisał że nie Żymierski decyduje ale Stalin zaś kontakty z Żymierskim są zdradą.

To obstawiałbym 10-15 września. Mniej więcej wtedy w końcu "Monter" składał takie propozycje.

co do stosunku do lWP-była wydana w sierpniu instrukcja KG że stosunek do nich-taki jak do Armii Czerwonej-"Monter" w sierpniu postawił przy tym punkcie instrukcji duży znak zapytania.

To tak, ale jak pokazała praktyka, gdy trzeba było, oficer AK mógł nawet objąć dowództwo nad oddziałem (l)WP.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.