Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Estera

21 10 1805 r. - Trafalgar

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 26.08.2020 o 5:59 AM, gregski napisał:

że już później nigdy Wyspom Brytyjskim nie zagroziła jakaś poważniejsza groźba inwazji.

 

Nie wydaje mi się by było to do końca dobre wyjaśnienie sytuacji po Trafalgarze, wreszcie ta bitwa też nie była odpowiedzią na ew. inwazję. Zapędy inwazyjne zostały ukrócone podczas walk w zatoce Quiberon, a wcześniej chyba  w starciu pod Barfleur i La Hogue. Odtworzona po Trafalgarze flota francuska miała wciąż możliwość przecinania szlaków handlowych do Wysp, a Wyspy handlem i wymianą stały, na tym przecież polegały różne blokady.I pytanie jest takie: dlaczego francuska flota została odbudowana w tak kiepskim stanie, że nie była w stanie wypełniać różnych zadań. Przecież pod Trafalgarem nie polegli stoczniowcy, cieśle i robotnicy od spraw statków, wydaje się że Francja - zrezygnowała z szerszej aktywności na morzu.

 

Jak to było, że dwie nacje żyły nad Kanałem La Manche i tylko jedna z nich potrafiła na nim dobrze nawigować pozostawiam do rozwinięcia euklidesowi, na pewno znajdzie stosowne objaśnienie czemu to się nie udawało Francuzom tak dobrze jak Anglikom.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
euklides   
W dniu 26.08.2020 o 9:29 PM, secesjonista napisał:

(...)

Jak to było, że dwie nacje żyły nad Kanałem La Manche i tylko jedna z nich potrafiła na nim dobrze nawigować pozostawiam do rozwinięcia euklidesowi, na pewno znajdzie stosowne objaśnienie czemu to się nie udawało Francuzom tak dobrze jak Anglikom.

 

Po Wojnie Siedmioletniej podczas której Francja nie mogła sobie poradzić z o wiele mniejszą Anglią, mającą 3 razy mniej ludności, we Francji uznano że nie można tak tej sprawy zostawić i trzeba coś z Anglią zrobić. Zaraz też zaczęto myśleć o kolejnej wojnie. Służba Ludwika XV, Sekret Króla, kierowana przez Charles de Broglie, rozpoznała Anglię pod kątem inwazji i opracowała jej plany z których później korzystał Napoleon a nawet Hitler. Oczywiście w wojnie z Anglią ogromne znaczenie musiała mieć flota. Plany opracowane przez Sekret przewidywały że flota francuska, czy też francusko-hiszpańska odciągnie flotę brytyjską daleko od wyspy by umożliwić desant. Po śmierci Ludwika XV rządy objął Ludwik XVI i nastąpiły spore przetasowania w rządzie. Ministrem spr. zagr. i zarazem najważniejszym ministrem został Vergennes. Przedtem był ambasadorem Francji w krajach europejskich a przy tym 

jednym z czołowych agentów Sekretu. To wszystko pozwoliło mu dobrze poznać Europę. Ponieważ z racji ambasadorowania przebywał poza Francją nie był zamieszany w żadne dworskie czy nie dworskie intrygi i może dzięki temu był to raczej typ niezwykle kompetentnego zawodowca i w owym czasie nie było w Europie sprawniejszego dyplomaty.

 

Miał jednak zupełnie inne poglądy niż jego niedawny szef w Sekrecie, Charles de Broglie. Planując wojnę z Anglią obydwaj zgadzali się że należy odciągnąć flotę brytyjską od wyspy. Jednak Vergennes nie życzył sobie desantu na Anglię. Ponieważ znał Europę to był przekonany że takie lądowanie zakończy się osadzeniem na tronie w Londynie Bourbona, tego zaś nikt w Europie nie zniesie i Francja zostanie wplątana w wyniszczające wojny których wyniku nie można przewidzieć. Chciał zadać Anglii cios w Ameryce bo znając Europę wiedział że mało to będzie kogo obchodziło, bo daleko i nie wiadomo co to jest itd. Charles de Broglie natomiast miał mentalność wielkiego pana obytego w wersalskich intrygach a zajęcie Londynu dogadzało ambicjom takich jak on bo to i chwała ale też mnóstwo lukratywnych stanowisk. W każdym razie do wojny w Ameryce doszło i wszystko poszło zgodnie z planem. To znaczy wojska lądowe Anglii i główne siły floty znalazły się w Ameryce. Wtedy 8 lipca 1778 roku z Brestu wypłynęła eskadra pod dowództwem 68-letniego admirała, d’Orvilliers. Admirał postępował ostrożnie. Pamiętał o klęskach jakie zadali francuskiej flocie Anglicy.

 

Poza tym wody Kanału La Manche były francuzom nieznane. Dużo lepiej znali wody otaczające Antyle. 27 lipca 1778 roku doszło do bitwy pod Ouessant. Obie strony poniosły małe straty ale Anglicy ucierpieli więcej. W każdym razie Hiszpania została postawiona przed faktem dokonanym bo skoro francuska flota została zaatakowana to na podstawie paktu rodzinnego Hiszpania musiała jej pomóc. Zatem 28 lutego 1779 roku hiszpański rząd oświadczył że jest gotów przystąpić do wojny. Sprawę jednak utrzymywano w wielkiej tajemnicy bo Hiszpanie obawiali się że gdy Anglicy się o tym dowiedzą to zabiorą się do ich galeonów. 3 czerwca 1779 roku francuska eskadra admirała d’Orviliers opuściła Brest i udała się w kierunku wyspy Sisargas koło La Corogne by tam połączyć się z flotą hiszpańską. Było to niezrozumiałe. Prościej byłoby bowiem gdyby flota hiszpańska przypłynęła do Brestu. Stosunek sił wydawał się być wyśmienity dla strony francusko-hiszpańskiej. Royal Navy dysponowała w Kanale La Manche 35 mocno zmurszałymi okrętami liniowymi dowodzonymi przez admirała Hardy. D’Orvilliers miał ich w Breście 35, do tego dochodziło jeszcze 20 okrętów hiszpańskich.

 

16 czerwca 1779r Hiszpania wypowiedziała wojnę Anglii której sytuacja była trudna. Brakowało pieniędzy. W Izbie Gmin opozycja gwałtownie zaatakowała pierwszego ministra, lorda North. 17 czerwca 1779r eskadra francuska dopłynęła do Sisagras. Stracono tam prawie półtora miesiąca na koncentracje okrętów i zgranie obu flot, chociaż czas naglił bowiem w burzliwym Kanale La Manche flota żaglowa może pływać od maja do września. 30 lipca 1779r  połączona francusko-hiszpańska flota pod dowództwem admirała d’Orvilliers wyruszyła  powrotem do Brestu. Liczyła 70 okrętów liniowych, 12 fregat i 5 innych statków z 50 tysiącami marynarzy. Przeznaczona do desantu armia lądowa pod dowództwem Victoire de Broglie, brata Charles, zebrana była w Normandii. W Hawrze i Saint-Malo oczekiwało 500 statków transportowych. We Francji panował ogólny entuzjazm. 16 sierpnia 1779r armada d’Orvilliers rzuciła kotwice 10 mil od Plymouth. Wyspa Wight, prawie bezbronna, stała otworem. Pojawienie się floty francusko-hiszpańskiej pod Plymouth wywołało w Anglii panikę. Później Anglicy przyznali że gdyby doszło do desantu to nie byliby w stanie obronić się bowiem wszystko co przedstawiało jakąś wartość bojową było w Ameryce.

 

Jednak Anglię uratowało to że d’Orvillieres otrzymał nowe rozkazy i miał płynąć do Kornwalii. Ten brak zdecydowania w działaniach francusko-hiszpańskiej floty zadecydował że do desantu nie dojdzie. Przyczynił się do tego minister marynarki, Sartine, zdaje się że zwolennik Vergennes. W każdym razie oficerowie d'Orvilliers i on sam zgodzili się że lądowanie w Kornwalii jest niemożliwe ze względu na spóźnioną porę i należy myśleć o powrocie do Brestu. 31 sierpnia 1779r doszło jeszcze do bitwy z okrętami admirała Hardy, które jednak zdołały się wymknąć armadzie francusko-hiszpańskiej i 10 – 14 września 1779r francusko-hiszpańska armada admirała d’Orvilliers powróciła do Brestu. Tym samym porzucono wszelką myśl o desancie na Anglię którego pomysł rzucił 15 lat wcześniej Durand, który przygotował La Roziere a Charles de Broglie i jego ekipa w jego zaplanowanie włożyli tyle wysiłku. Miał on wszelkie szanse powodzenia jednak Vergennes, fanatyk równowagi europejskiej, sobie tego nie życzył.

 

I nie bez racji. Ze stolic europejskich, na przykład z Berlina, dochodziły już sygnały że w wypadku zajęcia Anglii  obawiano się wzrostu potęgi Francji. Obawiano się że Bourbon mógłby zostać królem Anglii. Również z Wiednia Breteuil donosił że wzmaga się tam obawa przed rosnącą potęgą Bourbonów. W stolicy Rosji, Petersburgu ambasador angielski skutecznie przekonywał księcia Potiomkina do interwencji. Czyli krótko mówiąc we Francji zwyciężyła opcja twierdząca że desant na Anglię jest dla Francji bezsensowny a nawet szkodliwy. To wszystko potwierdziło się na początku XIX wieku. Przecież Napoleon przygotowywał desant na Anglię i zaraz został wplątany w wojny z kolejnymi odradzającymi się koalicjami. Zresztą w XIX wieku między flotami Anglii i Francji nie dochodziło do konfliktów, obie raczej działały zgodnie i się szanowały. Do większego konfliktu doszło dopiero w 1940 roku ale to już inna sprawa. 

Edytowane przez euklides

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, euklides napisał:

Zresztą w XIX wieku między flotami Anglii i Francji nie dochodziło do konfliktów, obie raczej działały zgodnie i się szanowały

 

Fakt, tytułowa bitwa to potwierdza - miała miejsce w XIX wieku, innymi słowy jak koalicyjna flota hiszpańsko-francuska walczy z flotą brytyjską i dostaje baty - to w sumie nie dochodziło do konfliktu między flotami Anglii i Francji. To tak trochę jak z "oparów absurdu"... może powinien euklides pomyśleć o tworzeniu pro-francuskich limeryków?

 

6 godzin temu, euklides napisał:

16 sierpnia 1779r armada d’Orvilliers rzuciła kotwice 10 mil od Plymouth. Wyspa Wight prawie bezbronna, stała otworem 

 

Fakt - trzeba było jeszcze jedynie przepłynąć jakieś kolejne 127 mil, może czasem warto rzucić okiem na mapę?

 

Tak reasumując wizję historii euklidesa: gdyby nie pewne polityczne zależności i błędne decyzje Francuzów ci z powodzeniem (przy pomocy Hiszpanów) dokonaliby inwazji na spanikowaną Anglię. Przy czym historia uczy, że nigdy tego nie dokonali skutecznie - jeśli chodzi o wiek XVIII i XIX. Jest na forum temat o bajkach - może tam powinien euklides rozwijać swe myśli?

 

6 godzin temu, euklides napisał:

Poza tym wody Kanału La Manche były francuzom nieznane. Dużo lepiej znali wody otaczające Antyle

 

Czyli, żyjąc nad tym kanałem nie potrafili przez setki lat poznać jego wód? A to dlaczego?

 

6 godzin temu, euklides napisał:

czas naglił bowiem w burzliwym Kanale La Manche flota żaglowa może pływać od maja do września

 

Nieprawda, może to dotyczy floty francuskiej bo nie angielskiej czy niderlandzkiej.

 

6 godzin temu, euklides napisał:

 31 sierpnia 1779r doszło jeszcze do bitwy z okrętami admirała Hardy, które jednak zdołały się wymknąć armadzie francusko-hiszpańskiej i 10 – 14 września 1779r francusko-hiszpańska armada admirała d’Orvilliers powróciła do Brestu. Tym samym porzucono wszelką myśl o desancie na Anglię którego pomysł rzucił 15 lat wcześniej Durand,

 

A który konkretnie: Durand? Może nam euklides przybliżyć tę postać?

 

 

I co to ma wszystko wspólnego do rzeczonej w temacie bitwy i jej konsekwencji?

 

2 godziny temu, Bruno Wątpliwy napisał:

Mowa oczywiście o kluczach francuskich?

Sorry, nie mogłem się powstrzymać.:rolleyes:

 

To raczej klucz do umysłu euklidesa...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
euklides   
17 godzin temu, secesjonista napisał:

(...)

Fakt - trzeba było jeszcze jedynie przepłynąć jakieś kolejne 127 mil, może czasem warto rzucić okiem na mapę?

 

Tak reasumując wizję historii euklidesa: gdyby nie pewne polityczne zależności i błędne decyzje Francuzów ci z powodzeniem (przy pomocy Hiszpanów) dokonaliby inwazji na spanikowaną Anglię. Przy czym historia uczy, że nigdy tego nie dokonali skutecznie - jeśli chodzi o wiek XVIII i XIX.

(...)

 

Temat jest dość obszerny i nie wszystko o tym napisałem. Trzeba by jeszcze coś wiedzieć o francuskich zamiarach. Otóż w połowie marca 1779 roku Vergennes zaakceptował desant na Anglię ale według planu wymyślonego przez Roberta Mitchell Hamilton, Szkota, który wstąpił na służbę francuską. Lądowanie miało nastąpić na wyspie Wight, naprzeciwko Portsmouth w południowej Anglii. Ta wyspa miała posłużyć za bazę wypadową dla rajdów dokonywanych na wybrzeża południowej Anglii mające na celu niszczenie tam arsenałów i stoczni. Rozpoczęcie całej operacji wyznaczono na 1 maja.

 

Jednak wiadomym jest że w Normandii skoncentrowała się armia inwazyjna pod dowództwem Victoire de Broglie a w Hawrze i Saint-Malo były środki przeprawowe. Zatem plan polegał pewnie na tym że flota francusko-hiszpańska  miała pustoszyć z wyspy Wight południową Anglię, odciągnąć tam siły angielskie, a w tym czasie armia inwazyjna przeprawić się przez kanał i ruszyć na Londyn. Jednak do wykonania tego planu nie dopuścili Vergennes i minister marynarki Sartin ponieważ obydwaj byli z poza środowisk dworskich i nie życzyli sobie zdobycia Londynu po to żeby osadzić tam na tronie Bourbona i wplątać Francję w wyniszczające wojny. W całej tej sprawie jest jeszcze inny wątek, że Charles de Broglie, były szef Sekretu Króla, brat dowódcy armii inwazyjnej miał wytoczony proces i pewnie gdyby upierał się przy inwazji to miałby grube kłopoty. Zresztą w sierpniu Victor de Brgolie został pozbawiony dowództwa armii inwazyjnej i stracil swoje znaczenie. 

 

17 godzin temu, secesjonista napisał:

(...)

Czyli, żyjąc nad tym kanałem nie potrafili przez setki lat poznać jego wód? A to dlaczego?

(...)

 

To wszystko co wyżej napisałem jest na podstawie książki Gilles Perrault "Sekret Króla" i on właśnie coś takiego napisał. Mnie to również zaskoczyło i dlatego to przytoczyłem. Z tym że wydaje mi się to logiczne bo autor pisał o działaniach flot a nie pojedynczego statku. By skutecznie manewrować flotą złożoną z kilkudziesięciu okrętów na wodach kanału La Manche to trzeba go dobrze znać. 

 

17 godzin temu, secesjonista napisał:

(...)

Nieprawda, może to dotyczy floty francuskiej bo nie angielskiej czy niderlandzkiej.

(...)

 

Że nie można pływać to przekonali się o tym Hiszpanie w sierpniu 1588 roku gdy tam znalazła się ich armada. A poza tym to jest aktualne i dzisiaj. Przecież owa słynna lotnicza Bitwa o Anglię w 1940 roku zakończyła się we wrześniu nie dlatego że Niemcy zostali pokonani ale dlatego że we wrześniu operacja desantowa przez Kanał była już niemożliwa. 

 

17 godzin temu, secesjonista napisał:

(...)

A który konkretnie: Durand? Może nam euklides przybliżyć tę postać?

(...)

 

Chodzi o Francois-Michel Durand de Distroff. W 1754 roku został sekretarzem ambasady w Warszawie i jednocześnie został przez de Broglie zwerbowany do Sekretu. Był jednym z jego czołowych agentów. Gdy de Broglie opuścił  Warszawę to stanął na czele Sekretu w Polsce. w 1760 roku został odwołany z Warszawy. W 1762 roku udał się do Londynu jako sekretarz diuka Nivernais. W lutym 1763 roku przysłał z Anglii do Charles de Broglie raport w którym donosił o oburzeniu panującym wśród angielskiego ludu. Po podboju Kuby i Filipin oraz po rozbiorze francuskich kolonii w Ameryce Anglią owładnęła euforia, która po Pokoju Paryskim zamieniła się w głębokie rozczarowanie. Durand uważał, że prędzej czy później wojna wybuchnie od nowa. Przekonywał, że należy zmienić sposób jej prowadzenia. Ma nie być już prowadzona na morzach i w koloniach. Należy ją rozpocząć samemu i uderzyć Anglię w samo serce, czyli wylądować na angielskiej ziemi. O ile król potraktował te uwagi z rezerwą, to de Broglie się do nich zapalił.

 

17 godzin temu, secesjonista napisał:

(...)

I co to ma wszystko wspólnego do rzeczonej w temacie bitwy i jej konsekwencji?

(...)

 

Przecież to sam Szanowny Secesjonista zadał pytanie : Jak to było, że dwie nacje żyły nad Kanałem La Manche i tylko jedna z nich potrafiła na nim dobrze nawigować pozostawiam do rozwinięcia 

Więc wyjaśniłem zawiłości związane z desantem na Anglię. Krótko mówiąc w tej sprawie we Francji kształtowały się dwa stronnictwa, jedno pragnące marszu na Londyn i drugie chcące tego uniknąć. Tak jak to się stało w 1779 roku tak było w okresie Obozu Boulońskiego Napoleona który chęć zaatakowania Anglii przypłacił wojnami z odradzającymi się antyfrancuskimi koalicjami. Na tym tle należy umieścić bitwę po Trafalgarem. Wiem że to wymaga obszerniejszych wyjaśnień. Jeżeli są jakieś niejasności to wytłumaczę.

 

17 godzin temu, secesjonista napisał:

(...)

To raczej klucz do umysłu euklidesa...

 

Można by jaśniej? Bo nie wiem o co chodzi. 

 

Edytowane przez euklides

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, euklides napisał:

Temat jest dość obszerny i nie wszystko o tym napisałem. Trzeba by jeszcze coś wiedzieć o francuskich zamiarach. Otóż w połowie marca 1779 roku

 

Bez wątpienia temat jest obszerny ale co ma działalności z 1779 roku do bitwy z 1805 roku?

Może euklides przestanie nam objaśniać przeszłość (względem tej bitwy) a zacznie omawiać jej konsekwencje?

Można się zapytać jak straty w tej bitwie w jednostkach i ludziach miały się do posiadania Francji?

 

3 godziny temu, euklides napisał:

rPzecież to sam Szanowny Secesjonista zadał pytanie : Jak to było, że dwie nacje żyły nad Kanałem La Manche i tylko jedna z nich potrafiła na nim dobrze nawigować pozostawiam do rozwinięcia 

Więc wyjaśniłem zawiłości związane z desantem na Anglię.

 

Nic nie wyjaśnił euklides, bo to nie pytanie o desant tylko o umiejętności nawigacji na wodach które od setek lat są u brzegów Francji.

 

3 godziny temu, euklides napisał:

Można by jaśniej? Bo nie wiem o co chodzi

 

O język polski i jego ortografię, ale tego dowcipu nie zrozumie euklides, trzeba znać tę ortografię.

 

3 godziny temu, euklides napisał:

Lądowanie miało nastąpić na wyspie Wight, naprzeciwko Portsmouth w południowej Anglii.

 

Tak czy inaczej euklides nie wyciągnął wniosków z sugestii by zajrzeć do atlasu stąd wciąż wypisuje głupoty, a Anglicy i Niderlandczycy nic nie wiedzący o tym , że po Kanale można pływać od maja do września - pływali na nim przez inne miesiące, to może Francuzi - poszkapili? 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
euklides   
3 godziny temu, secesjonista napisał:

 

Bez wątpienia temat jest obszerny ale co ma działalności z 1779 roku do bitwy z 1805 roku?

Może euklides przestanie nam objaśniać przeszłość (względem tej bitwy) a zacznie omawiać jej konsekwencje?

(...)

 

 Bo mechanizm wydarzeń w 1779 roku  był identyczny jak ten w 1805 roku. Z tą różnicą że w 1779 roku dzięki Vergennes Francja nie została wplątana w wyniszczające wojny jak to się stało za Napoleona. Również owa sławna Blokada Kontynentalna Napoleona to nie był jego wynalazek. To już było w końcu lat 1770-tych. 

 

3 godziny temu, secesjonista napisał:

(...)

Można się zapytać jak straty w tej bitwie w jednostkach i ludziach miały się do posiadania Francji?

(...)

 

Przecież to jasne jak słońce. Francuzi wyszli w tej bitwie na plus. Napoleon musiał już w sierpniu 1805 roku zrezygnować z desantu na Anglię i odtąd musiał toczyć ciężkie wojny lądowe. Flota mu nie była potrzebna a kosztowała krocie. Dzięki Trafalgarowi niepotrzebna mu flota uległa redukcji i dzięki temu oszczędził wiele pieniędzy. Pewnie przyczyniło się to do tego że po wojnach napoleońskich  Francja nie miała długów, natomiast Anglia spłacała je chyba przez 20 lat. 

 

3 godziny temu, secesjonista napisał:

(...)

Nic nie wyjaśnił euklides, bo to nie pytanie o desant tylko o umiejętności nawigacji na wodach które od setek lat są u brzegów Francji.

(...)

 

No więc obowiązywała zasada że na Kanale La Manche flota żaglowa mogła żeglować tylko od maja do września, raczej wyłącznie. Przecież w 1779 roku d'Orvilliers uznał że pod koniec sierpnia  nie ma czego szukać na wodach, przecież niezbyt oddalonych od Francji, i wrócił do portu. Nie zapuszczał się również daleko w wody Kanału bo pewnie nie chciał tak skończyć jak Wielka Armada w 1588 roku. To chyba sporo mówi o nawigacji na tych wodach. Wynika stąd że nawigacja była tam dla floty żaglowej niezwykle trudna. 

 

3 godziny temu, secesjonista napisał:

(...)

Anglicy i Niderlandczycy nic nie wiedzący o tym , że po Kanale można pływać od maja do września - pływali na nim przez inne miesiące, to może Francuzi - poszkapili? 

 

Pewnym tego jest Szanowny Secesjonista? Możliwe że ten i ów statek dokonał jakiegoś wyczynu ale normalnie od jesieni do wiosny się na tych wodach chyba nie pływało.  

Edytowane przez euklides

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, euklides napisał:

Przecież to jasne jak słońce. Francuzi wyszli w tej bitwie na plus

 

Dobre.

To trochę jak z wyborami w Polsce - nawet jak się partia nie dostała do parlamentu to ogłaszała "zwycięstwo".

 

23 minuty temu, euklides napisał:

Przecież to jasne jak słońce. Francuzi wyszli w tej bitwie na plus. Napoleon musiał już w sierpniu 1805 roku zrezygnować z desantu na Anglię

 

Flota francusko-hiszpańska pokonana pod Trafalgarem nie szykowała się do desantu, miała dopłynąć do Neapolu  czego nie zdołała uczynić. Stracili jakieś 65% zaangażowanej floty a na jednego zabitego, rannego czy wziętego do niewoli Anglika przypadało ok. 8 członków koalicji francusko-hiszpańskiej. Czyli, zdaniem euklidesa: Francuzi wyszli na plus.

 

47 minut temu, euklides napisał:

Napoleon musiał już w sierpniu 1805 roku zrezygnować z desantu na Anglię

 

A kto go do tego zmusił?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
euklides   
17 godzin temu, secesjonista napisał:

(...)

Flota francusko-hiszpańska pokonana pod Trafalgarem nie szykowała się do desantu,

(...)

 

Pewnie w październiku 1805 roku nie szykowała się do desantu. To jednak nie mówi nic o tym do czego była przeznaczona przedtem. Sytuację przed Trafalgarem można zrozumieć na podstawie analogii z lat 1778 - 1779 kiedy to w Normandii zebrała się armia inwazyjna przeciwko Anglii dowodzona przez Victoire de Broglie która miała dokonać desantu. Na podstawie planów inwazji opracowanych przez Sekret Króla rolą floty miała być dywersja, to znaczy odciągnięcie floty angielskiej od Anglii. Nie miała bynajmniej operować w Kanale i brać bezpośredniego udziału w desancie. To się w 1779 roku udało, flota angielska znalazła się w Ameryce a ta która pozostała do obrony metropolii była słaba i Anglia stała otworem. Jednak te plany ataku wybił z głowy braciom de Broglie, Vergennes. Nie dopuścił do tego desantu i dzięki temu uratował Francję od wyniszczających wojen. Inaczej sprawa potoczyła się w latach 1803 - 1805. Napoleon zorganizował w Boulogne obóz wojsk przeznaczonych do inwazji na Anglię. Pewnie rolą floty była, tak jak w 1779 roku, dywersja a nie bezpośredni udział w desancie. Tyle że Napoleonowi nikt nie wybił w porę z głowy desantu na Anglię i Francja stanęła  w obliczu wojny z koalicją państw europejskich. Tak jak to przewidział 20 lat wcześniej Vergennes.

 

17 godzin temu, secesjonista napisał:

(...)

A kto go do tego zmusił?

 

Zawiązała się przeciwko Francji III koalicja i odtąd to z nią musiał walczyć a później z kolejnymi. Szans na desant przeciwko Anglii już nie było. Flota przestała być mu potrzebna bo musiał toczyć wojny z całą Europą (za wyjątkiem Polski) na lądzie..     

Edytowane przez euklides

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, euklides napisał:

Inaczej sprawa potoczyła się w latach 1803 - 1805.

 

Faktycznie - inaczej, wcześniej Francuzi nie dokonali desantu i w latach 1803-1805 również nie dokonali desantu.

Tak reasumując, Francja posiadała flotę by wyciągnąć flotę angielską i dokonać inwazji na Anglię, Francja mogła tego dokonać tylko przeszkodził jej w tym jeden Francuz. Potem znów mogli dokonać desantu tylko przeszkodziła jej w tym koalicja. A poza tym bitwa pod Trafalgarem miała jedynie pozytywne skutki dla Francji.Przy czym ta bitwa nie miała znaczenia.

Może ktoś to kupi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.