Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
angerthor

Filozof - nauczyciel naszych czasów

Rekomendowane odpowiedzi

Idąc tym tropem - nie twierdzę, że błędnym, raczej mi się on podoba - do kategorii filozofów można zaliczyć niezwykle bogaty wachlarz autorów - raczej nie postrzeganych w tych kategoriach - i stworzonych przez nich postaci. Od Yossariana, przez Szwejka po Colasa Breugnon. Choć już przy Rollandzie kwalifikacja "tradycyjnie postrzegany jako nie-filozof" wcale już nie jest oczywista.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.11.2018 o 10:16 PM, Tomasz N napisał:

 

Benjamin Hoff nie zatrzymał się na "Tao...", popełnił jeszcze "Te Prosiaczka" ("The Te of Piglet"), gdzie Prosiaczek okazuje się nosicielem siły "Te", Co tam jednak Hoff, który niepotrzebnie ograniczył postać Misia jedynie do wybranej wschodniej tradycji filozoficznej.

Oto John Tyerman Wilson w swej pracy "Kubuś Puchatek i filozofowie" ("Philosophy of Winnie the Pooh") uznał Puchatka za Sokrates Wszechczasów, dodajmy że (w jego ujęciu) Kłapouchy jest stoikiem, Tygrysek związał się z utylitaryzmem (Johna S. Milla), a Królik to po prostu Baruch Spinoza. Puchatek Wilsona jest postacią niezwykle zapracowaną. Nie tylko ujawnił prawdziwą i kompletną filozofię ale zajął się też magią, astrologią i alchemią ("Pooh and the Ancient Mysteries"), stworzył współczesną psychologię ("Pooh and the Psychologists") i jeszcze miał czas by zająć się problemem Millenium ("Pooh and the Millenium") i stać się nie tylko Sokratesem Wszechczasów ale i Najwyższym Magiem Drugiego Tysiąclecia. Nieco dużo jak na Misia o Małym Rozumku...

Z drugiej strony, nie tylko Miś okazuje się być Sokratesem, dwaj norwescy filozofowie Jørgen GaareØystein Sjaastad  w swej pracy pt. "Pippi i Sokrates" ("Pippi och Sokrates : Filosofiska vandringar i Astrid Lingrens varld"), wcielenie Ateńczyka widzą właśnie w pannie Pippi (wielu imion: Viktualia Rullgardina Krusmynta Efraimsdotter) Långstrump...

 

Do mnie filozofia Puchatka (jeśli to rzeczywiście filozofia) nie przemawia, dobra dla enklawy Od Zakątka Kłapouchego aż do Dobrego Miejsca Na Majówkę, tylko jak by się sprawdziła gdyby Miś wyszedł poza granice Stumilowego Lasu? Puchatek et consortes żyją w izolowanym i utopijnym świecie. Choć jancet powiada, że postacie tam występujący mają niemiłe cechy, to brakuje tam jednego: prawdziwego zła. A.A. Milne, za swą najważniejszą książkę (pod względem wagi jaką do niej przywiązywał, a nie - literackim) uważał "Peace with Honour". I szybko musiał się tłumaczyć dlaczego postępuje niezgodnie z ideami jakie w niej zawarł. A to dlatego, że choć możemy nauczyć się tolerować niemiłe cechy innych, ale są cechy tak "niemiłe", że nie da się ich akceptować czy tolerować. Nawet do Doliny Muminków co i rusz przybywała Buka, i trzeba sobie zdawać sprawę, iż nie zawsze jest możliwe jej odmienienie tak jak to miało miejsce w "Tatusiu Muminka i morzu"... Kiedyś trzeba wyjść ze Stumilowego Lasu (dorosnąć), a powrót jest raczej niemożliwy. Stąd może fiasko konceptu kontynuacji "Kubusia..." autorstwa Davida Benedictusa "Powrót do Stumilowego Lasu" ("Return to the Hundred Acre Wood"). Fiasko wynikające może nie z braków w pisarskim rzemiośle, tylko z faktu, że w pewnym wieku niemożliwym jest taki powrót. A w pewnym wieku i w naszym świecie dorosłych filozofia Misia jest nie tylko anachroniczna, ale i niemożliwa. 

I mówiąc painly (jak powiedział Prosiaczek do Kangurzycy) powątpiewam czy w tych książkach A.A. Milne zawarł jakąkolwiek filozofię. Jak napisano kiedyś na łamach "Nation" książka o Kubusiu Puchatku to po prostu wspaniała książka dla "wszystkich dzieci poniżej siedemdziesiątki" (a może i starszych - dopisek mój). Co napisawszy, zdaję sobie sprawę, iż dla janceta okażę się "bifalo bufalo bizonem, który zasługuje, by nalać mu syropu klonowego do skarpet"...

 

W dniu 28.11.2018 o 9:33 PM, jancet napisał:

Jego sobie odpuszczam

 

A szkoda, jako że jego "The Pooh Perplex" jest dowcipnym rozwinięciem (w stosunku do przygód Kubusia Puchatka) celnego zdania Umberto Eco: "... zgadzam się z twierdzeniem, że tekst może mieć wiele sensów. Sprzeciwiam się twierdzeniu, że tekst może przyjąć każdy sens".

/tegoż "Interpretacja i historia", w: "Interpretacja i nadinterpretacja" red. S. Collini, , Kraków 2006, s. 137-138/

 

W dniu 29.11.2018 o 9:34 AM, Bruno Wątpliwy napisał:

Idąc tym tropem - nie twierdzę, że błędnym, raczej mi się on podoba - do kategorii filozofów można zaliczyć niezwykle bogaty wachlarz autorów (...)

 

Jakbym musiał iść tym tropem wskazałbym na: Alberta Camusa - z którym czasami się zgadzam i Franza Kafkę - z którym na ogół się zgadzam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   
W dniu 29.11.2018 o 9:34 AM, Bruno Wątpliwy napisał:

Idąc tym tropem - nie twierdzę, że błędnym, raczej mi się on podoba - do kategorii filozofów można zaliczyć niezwykle bogaty wachlarz autorów - raczej nie postrzeganych w tych kategoriach - i stworzonych przez nich postaci. Od Yossariana, przez Szwejka po Colasa Breugnon. Choć już przy Rollandzie kwalifikacja "tradycyjnie postrzegany jako nie-filozof" wcale już nie jest oczywista.

 

Przeceniasz mnie, Bruno. Tak naprawdę to mogę coś powiedzieć tylko o Švejku. Nota bene to co przekazuje Hašek jest bardzo bliskie przekazowi Milne'a.

 

W dniu 1.12.2018 o 9:36 PM, secesjonista napisał:

Nawet do Doliny Muminków co i rusz przybywała Buka, i trzeba sobie zdawać sprawę, iż nie zawsze jest możliwe jej odmienienie

W dniu 1.12.2018 o 9:36 PM, secesjonista napisał:

Do mnie filozofia Puchatka (jeśli to rzeczywiście filozofia) nie przemawia, dobra dla enklawy Od Zakątka Kłapouchego aż do Dobrego Miejsca Na Majówkę, tylko jak by się sprawdziła gdyby Miś wyszedł poza granice Stumilowego Lasu? Puchatek et consortes żyją w izolowanym i utopijnym świecie. Choć jancet powiada, że postacie tam występujący mają niemiłe cechy, to brakuje tam jednego: prawdziwego zła.

 

To miał być raczej żart, ale skoro dyskusja się tak ciekawie rozwija, to OK - niech będzie trochę poważniej.

 

Wchodzimy w zakres dyskusji, który raczej chciałem ominąć - czym jest filozofia. Czy ma opisywać świat takim, jaki jest, czy też ma nas uczyć, jak żyć - żeby świat jest piękny.

 

Ja - w tym wątku - trzymam się tego drugiego znaczenia.

 

Zarówno filozofia Kubusia Puchatka, jak i Szwejka wywodzi się z traumy Wielkiej Wojny. Nie chce użyć terminu "I wojna światowa", bo nr 1 zakłada, że będzie nr 2. Wojny niezwykle okrutnej dla żołnierzy, która była - nie wiadomo o co. Nawet zwycięzcy nie dostali nic, co mogłoby być nagrodą za poniesione ofiary. Gdyby Francuzów zapytano wiosną 1914 w referendum o to, czy chcą ponieść te wszystkie cierpienia i wyrzeczenia, czy godzą się na śmierć i kalectwo tylu swych obywateli, żeby odzyskać Alzację i Lotaryngię, oraz czasowo Togo, Liban, Syrię i może coś jeszcze, to powiedzieliby NIE.

 

Ty, Secesjonisto, o ile z pełnym przekonaniem to napisałeś, widzisz świat dwubiegunowo. Na jednym biegunie jest dobro, a na przeciwnym - zło. Te dwa pierwiastki są sobie przeciwne, nie da się ich pogodzić. Buka jest zła, można było ją odmienić tylko raz, a potem znowu będzie zła.

 

Milne (i Hašek) pokazują świat jednobiegunowy, albo nawet zerobiegunowy.

 

U Haška osią jest głupota. Wszystko to, co jest mniej głupie, niż największa głupota, jest dobre.

 

U Milne'a w ogóle nie ma osi. Postacie "Stumilowego Lasu" nie są ani trochę dobre, ani trochę złe, one po prostu nie podlegają ocenie wg kryterium dobra i zła. One po prostu mają cechy, czasem złe - Kangurzyca jest nadopiekuńcza, Sowa jest przemądrzała, Królik jest naddaktywny społecznie, zaś Tygrysek (Tigger) jest naddaktywny ruchowo (ADHD?). Itd. itp.

 

Ale te cechy przez Puchatka (nie wiem, czy Sokratesa, ale jednak mędrca "o bardzo małym rozumku") nie są wartościowane.

 

Przesłanie brzmi:

"nie ma ludzi dobrych i złych, i wszyscy będą mniej lub więcej dobrzy, jeśli uwierzą, że nie ma złych"

 

To, co się działo w Europie w latach 1939-1953, a w innych częściach świata znacznie dłużej, i nie możemy się uspokajać myślą, że dziś już tego nie ma, może się zdawać dowodem, że "filozofia" Milne'a jest fałszywa.

 

A ja odpowiem, że Hitler i Stalin, a także późniejsi i współcześni piewcy nienawiści, po prostu albo książek o Puchatku nie czytali, albo ich nie zrozumieli, albo nie uwierzyli. A na filozofii "Puchatka" wyrosła Unia Europejska.

 

Ja przeczytałem, uważam, że zrozumiałem, uwierzyłem i staram się tą filozofię stosować w życiu. Mam przeciwników, ale nie mam wrogów. Nie ma w moim otoczeniu, nawet w tym dalszym, nikogo, komu bym źle życzył.

 

Najzajadlejszym przeciwnikom życzę, by swych przeciwników nie traktowali jak wrogów. 

 

Może dlatego lubię skoki narciarskie, a nie lubię piłki nożnej.

 

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W dniu 5.12.2018 o 10:07 PM, jancet napisał:

Buka jest zła, można było ją odmienić tylko raz, a potem znowu będzie zła.

 

Nie, Buka przestała być zła i nic o "nawrotach" nie napisałem. Natomiast twierdzę, że nie zawsze da się kogoś odmienić. 

 

W dniu 5.12.2018 o 10:07 PM, jancet napisał:

Mam przeciwników, ale nie mam wrogów

 

Co prawda dawniej jancet twierdził nieco inaczej, ale rozumiem, że wtedy nie było dlań istotnym wskazanie na rozróżnienie pomiędzy wrogiem a przeciwnikiem.

 

W dniu 5.12.2018 o 10:07 PM, jancet napisał:

Przesłanie brzmi:

"nie ma ludzi dobrych i złych, i wszyscy będą mniej lub więcej dobrzy, jeśli uwierzą, że nie ma złych"

(...)

A ja odpowiem, że Hitler i Stalin, a także późniejsi i współcześni piewcy nienawiści, po prostu albo książek o Puchatku nie czytali, albo ich nie zrozumieli, albo nie uwierzyli

 

Problem w tym, że wedle mnie nawet najszczersza i najgorętsza wiara w takie przesłanie nie sprawi, że wszyscy będą "mniej lub bardziej dobrzy". A w filozofii Misia nie widzę odpowiedzi na pytanie: co mam uczynić napotkawszy osobę pokroju pana H., który nie przyswoił sobie "puchatkowego" przesłania? Nie wiem czy świat stanie się piękniejszym, przez to jedynie, że ludziom pytającym się jak żyć wespół z panem H. udzieli się odpowiedzi: "nie ma ludzi dobrych i złych"...

 

W dniu 5.12.2018 o 10:07 PM, jancet napisał:

Zarówno filozofia Kubusia Puchatka, jak i Szwejka wywodzi się z traumy Wielkiej Wojny.

 

Mocno wątpię w takie korzenie sensu wierszy napisanych na zamówienie do świątecznego numeru "Evening News".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   
W dniu 8.12.2018 o 12:02 AM, secesjonista napisał:

Problem w tym, że wedle mnie nawet najszczersza i najgorętsza wiara w takie przesłanie nie sprawi, że wszyscy będą "mniej lub bardziej dobrzy". A w filozofii Misia nie widzę odpowiedzi na pytanie: co mam uczynić napotkawszy osobę pokroju pana H., który nie przyswoił sobie "puchatkowego" przesłania? Nie wiem czy świat stanie się piękniejszym, przez to jedynie, że ludziom pytającym się jak żyć wespół z panem H. udzieli się odpowiedzi: "nie ma ludzi dobrych i złych"...

 

A w którym systemie etycznym znajdujesz odpowiedź na to pytane?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.