Ratyfikacja Traktatu Lizbonskiego

[Hauer]

Wybrano świetną datę, zawsze bedize można powiedzieć, że to nie na serio.

A bardziej powąznie to jest obrzydliwe jak tzw. "nasi posłowie" bez mówienia o co własciwie chodzi i bez pytania narodu o zdanie zrzekają sie niepodległości. Szczytem obrzydliwości jest postawa SLD. Ludzie wywodzacy się z partii służacej Moskwie otwarcie mówia, ze w Polsce "nie ma tradycji przywiazania do własnych instytucji jak w Wielkiej Brytani".

[Avaritia]

Oburza mnie też to, że w sprawy czysto polityczne miesza się Rydzyk. Wychodzi na to, że cała nasza polityka to jedna wielka kpina. Nikt w tym kraju nie liczy się z narodem, tylko z czubkiem własnego nosa.

[Jarpen Zigrin]

Oburza mnie też to, że w sprawy czysto polityczne miesza się Rydzyk. Wychodzi na to, że cała nasza polityka to jedna wielka kpina. Nikt w tym kraju nie liczy się z narodem, tylko z czubkiem własnego nosa.

PiSowi się miesza PO, SLD, PSL etc. proszę z nim nie łączyć.

[Hauer]

Oburza mnie też to, że w sprawy czysto polityczne miesza się Rydzyk.

a mnie oburza, ze media robia ludziom sieczke z mózgu i każdego komu sie ten traktat nie podoba nazywają "powiazanym z ojcem Rydzykiem". Propaganda godna III Rzeszy.

Nikt w tym kraju nie liczy się z narodem, tylko z czubkiem własnego nosa.

A to akurat prawda.

[piotr25]

Jak dla mnie to ten traktat powinien zostać jak najszybciej odrzucony bo prędzej czy później dojdzie do ogólnoeuropejskiej katastrofy. A ratyfikacja oczywiście powinna nastąpić drogą referendum, ale władze jaką mamy... każdy widzi...

[Gnome]

No dobrze referendum, ale co to zmieni?, wynik jest chyba jednoznaczny, głosowałem w wyborach na partię która popierała traktat (ergo ja również go popieram), więc nie widzę powodu aby wydawać pieniądze tylko po to abym mógł jeszcze raz potwierdzić swoje poparcie dla tego aktu.

A władze mamy takie jakie wybrał Naród 8)

[Jarpen Zigrin]

Ja też popieram traktat, a co więcej jestem za przyjęciem karty praw podstawowych, bo po jej przeczytaniu przynosi ona same korzyści.

[Narya]

Zanim wyda ktoś jednoznaczną ocenę traktatu lizbońskiego, to proponuję zapoznać się z jego treścią.

http://bookshop.europa.eu/eubookshop/FileC...7306PLC_002.pdf

Osobiście uważam, że nie znalazłem w nim niczego, co mogłoby "odebrać Polsce niepodległość". Znalazłem natomiast elementarne prawa człowieka i obywatela w demokratycznym państwie prawa. Więc osobiście [podkreślam "osobiście"] jestem za ratyfikacją tego traktatu.

[Gnome]

Zanim wyda ktoś jednoznaczną ocenę traktatu lizbońskiego, to proponuję zapoznać się z jego treścią.

Widzę, że korzystamy z tego samego źródła, również przejrzałem to (bo nie przeczytałem od deski do deski) i jakoś też nie dostrzegam jakichś zagrożeń, ale być może przeoczyłem istotne szczegóły?

[Hauer]

Znalazłem natomiast elementarne prawa człowieka i obywatela w demokratycznym państwie prawa. Więc osobiście [podkreślam "osobiście"] jestem za ratyfikacją tego traktatu.

Czy nie ratyfikowanie traktatu jest równoznaczne z łamaniem tych praw? Nie? To jakie znaczenie ma taka argumentacja?

Osobiście uważam, że nie znalazłem w nim niczego, co mogłoby "odebrać Polsce niepodległość"

Wprowadza nadrzędnosc prawa unijnego nad polskim. nie we wszystkim jeszcze, ale pierwszy krok bezie zrobiony np. w kwestii polityki zagranicznej.

No dobrze referendum, ale co to zmieni?, wynik jest chyba jednoznaczny, głosowałem w wyborach na partię która popierała traktat (ergo ja również go popieram)

Pytanie czy ażdy myśli w ten sposób i czy każdy zdaje sobie sprawę z tego czym jest traktat? Referendum byłoby okazją do przyblizenia Polakkom co się wprowadza. A tak to posłowie przegłosują, a media powiedza "komu sie nie podoba ten rydzyk" i nikt nie będzie wiedział o co chodzi.

a co więcej jestem za przyjęciem karty praw podstawowych, bo po jej przeczytaniu przynosi ona same korzyści

Jakie? Co zmieni jej wprowadzenie na korzyść ?

[Jarpen Zigrin]

Wprowadza nadrzędnosc prawa unijnego nad polskim.

Nie wprowadza.

Jakie? Co zmieni jej wprowadzenie na korzyść ?

A, co nie na korzyść?

[Narya]

Decyzje Rady Europejskiej w sprawie strategicznych interesów i celów Unii dotyczą wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa oraz innych dziedzin dotyczących działań zewnętrznych Unii.

oraz:

Wysoki przedstawiciel reprezentuje Unię w zakresie spraw odnoszących się do wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Prowadzi w imieniu Unii dialog polityczny ze stronami trzecimi oraz wyraża stanowisko Unii w organizacjach międzynarodowych i na konferencjach międzynarodowych.

Widać jak na dłoni, że traktat dotyczy Unii, jako jednego organizmu, a nie poszczególnych państw skonfederowanych w luźny związek. A stanowisko Unii nie musi się przecież zgadzać z stanowiskiem członka Unii (choć byłoby to śmieszne gdyby takie państwo miało inne stanowisko do stanowiska UE które przyjęło z tej racji, że decyzje podejmowane są na Radzie jednomyślnie).

Proponuję jednak zapoznać się z treścią tego traktatu.

[Hauer]

A, co nie na korzyść?

Skoro nic nie zmienia to po co podpisywać ?

Widać jak na dłoni, że traktat dotyczy Unii, jako jednego organizmu, a nie poszczególnych państw skonfederowanych w luźny związek.

Poniewąz tworzy Unię jako jeden organizm. Mozliwości prowadzenia samodzielnej polityki zagranicznej zostna zatem ograniczone do tego, ze np. na forum ONZ bedzie przestawione wspólne stanowisko Unii.

Zgodnie z Traktatem Polska oficjalnie traci prawo do permanentnego przedstawiciela w Komisji Europejskiej, podczas gdy wg nowych postanowień Traktatu, Komisja m.in. "zapewnia reprezentacje Unii na zewnątrz" oraz "akty prawodawcze Unii mogą zostać przyjęte wyłącznie na wniosek Komisji". Każdy kto osmielił się w sejmie podnieść łape za czyms takim jest w moich oczach zdrajcą Państwa Polskiego.

[Narya]

Zgodnie z Traktatem Polska oficjalnie traci prawo do permanentnego przedstawiciela w Komisji Europejskiej, podczas gdy wg nowych postanowień Traktatu, Komisja m.in. "zapewnia reprezentacje Unii na zewnątrz" oraz "akty prawodawcze Unii mogą zostać przyjęte wyłącznie na wniosek Komisji". Każdy kto osmielił się w sejmie podnieść łape za czyms takim jest w moich oczach zdrajcą Państwa Polskiego.

Zwracam uwagę na pojawiające się często pojęcie w traktacie wspólnoty i wspólny. Traktat dotyczy całości Unii, a nie poszczególnych państw. Fragmenty które zacytowałem wybitnie o tym świadczą.

A na marginesie, to PiS jest za ratyfikacją traktatu, ale nie chce przyjąć ustawy ratyfikacyjnej pióra PO. Cały ambaras w tym, czyją [czyją=której partii] ustawę ratyfikacyjną przyjąć w sejmie (o to jest cała awantura, a nie o traktat). Oczywiście skrajni eurosceptycy rozdmuchali sprawę do rangi "walki o niepodległość polską" i bojkotu traktatu, którego de facto wywalczył PiS. :roll:

[Estera]

Ja słyszałam, że premier Tusk nie przeczytał tego traktatu, do czego przyznał się w mediach- więc o czym my w ogóle mamy mówić. Jedna wielka paranoja.