Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Qdl4ty

Muzułmanie w Europie?

Czy muzlumanie zagrazaja europejskim kulturom?  

85 użytkowników zagłosowało

  1. 1.

    • Tak
      37
    • Nie
      14


Rekomendowane odpowiedzi

Kolega machon to tak na poważnie napisał, że:

Każdy natomiast terrorysta jest muzułmaninem.

Nie wiedziałem, że Izraelczycy z Kahane Chai to muzułmanie.

Baskowie również?

Komunistyczna Partia Filipin i Nowe Siły Ludowe to muzułmanie?

Pozostałości Rewolucyjna Organizacji 17 listopada i Prawdziwe IRA - to muzułmanie?

Zadziwiające....

Ja bym nie był tak kategoryczny. ;)

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
machon   

Ok zgadzam się.

Zbyt mocno uprościłem moją wypowiedź.

Chodziło mi raczej o nazwijmy to "nową falę terroryzmu".

Większość zamachów terrorystycznych na przestrzeni powiedzmy 10 lat zostało przeprowadzonych przez terrorystów muzułmańskich.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A ja bym prosil o konkretne przyklady prac,ktorych Europejczyk nie podejmie,a ktore chetnie wykonuja muzulmanie. :D

Przepraszam za uzyty wyraz,ale to kompletny,bzdurny i nieprawdziwy komunal.Mysle i mysle,a jakos zaden taki zawod nie przychodzi mi do glowy.Rowniez to,ze Europejczycy nie szanuja pracy pozwole sobie podwazyc.Pracuje z samymi Hiszpanami po 12 godzin przez 6 dni w tygodniu,bez prawa do dni swiatecznych.Jezeli to nie jest szacunek dla pracy to jak to nazwac?

Poza tym znam tzw.smieciarzy,ukladaczy torow kolejowych,budowlancow,drogowcow,pracownikow kamieniolomow itd.Wszystkie te ciezkie prace dziwnym trafem wykonuja Europejczycy(roznych nacji) i to wcale nie z powodu specjalnych restrykcji ,ale dlatego ze arabscy pracownicy szybko z takiej pracy rezygnuja,albo sa niewydajni.Widze natomiast co dzien Arabow zajmujacych sie sprzedawaniem pirackich wyrobow,owocow i kebabu.Czy to maja byc owe straszliwie niewdzieczne prace,ktorych Europejczyk unika jak ognia? :unsure:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Koledzy nie zauważyli, że FSO opiera się na swym doświadczeniu z polskiego podwórka... problem w tym, że raczej nie ma możliwości konfrontowania się z postawami muzułmanów. :huh:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Chyba nawet nie to.Bo jakie niby niewdzieczne zajecia wykonuja muzulmanie w Polsce :(

Raczej sa to powielane opinie ludzi,ktorzy nigdy w zyciu nie mieli okazji naprawde popracowac,za to maja wiele pieknych recept na ulepszanie swiata. :D

A jak ktos troche zycie zna,to wie ,ze absolutnie nie istnieja prace niewdzieczne.Np.taki zawod za przeproszeniem smieciarza jest praktycznie bez wiekszych znajomosci praktycznie nieosiagalny.Praca bardzo dobrze platna,z wszelakimi dodatkami i zaledwie od godz.24-tej do 5-tej rano.Za 14-cie pensji(1400 euro miesiecznie!!!)rocznie sam bym sie chetnie pisal.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

ja mam opisy sytuacji w Niemczech, czy w Holandii [swego czasu byłem namawiany na inny raj na ziemi]... To tak czy inaczej wina i państwa i zachodnich społeczeństw. W pierwszym rzędzie: państwa.

Jeżeli daje ono każdemu bezrobotnemu który przybywa i z racji różnych nie podejmuje pracy zasiłek pozwalający żyć, korzystać z udogodnień i innych takich, to samo sobie hoduje nieroba na własnej piersi Machon piszesz o płacy minimalnej - dwa wyjścia albo płaca za niska [czego nie podejrzewam], albo świadczenia za wysokie [co już prędzej]. Mieszkania tzw. socjalne budowane pewnie metodą całych dzielnic - to zakładanie sobie węzła na szyję. To jest wina państwa, rządzących którzy wymyślali takie ustawy, po części także socjalnych zapędów społeczeństwa [czyt. związków zawodowych].

W to, że "krajanie" podejmą się każdej płacy [nie mówię, o dobrze płatnej na państwowym] nie wierzę. Ile osób godzi się na zejście z płacy by zachować pracę, pracować dłużej - niewiele. Kto to wykonuje: nielegalni imigranci, ci co są legalni, ale stawiają pierwsze kroki i tak dalej.

Tak naprawdę Polska ze swoimi regulacjami i całym bałaganem prawnym nie jest idealnym krajem na osiedlanie się "na zawsze" by otrzymać zasiłek - papierologii multum, łażenia po urzędach - tyle samo. Osiedlać się nie ma po co, chyba że jako przerwa w dalszej podróż. Mimo, ze uważam, Polskę jako kraj socjalny, to ma się ona nijak do tego co jest na zachodzie. Podobnie place w takim n.p. MPO...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ile osob przystanie na obnizke plac,aby zachowac prace?.Juz Ci mowie.Niemal 100% pracownikow w Hiszpani.I to juz od lat trzech.Zarobki obnizyly sie drastycznie,a wyrownania inflacyjne nic nie daja bo co roku podwyzsza sie podatek od osob fizycznych.Do tego dochodzi znikniecie dodatkowych pensji(powinno byc 14 rocznie),diet,wyrownan za dojazdy,paczek na swieta itd.Na dodatek zmniejszono emerytury i wydluzono wiek emerytalny.I wszystko to za sprawa parti socjal-robotniczej.

A jednak ludzie pracuja i to chetnie bo innego wyjscia po prostu nie maja.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam

mateusz: to macie rozpustę socjalistyczną w całej pełni. Rok ma 12 mcy, i tyleż pensji płatnych co miesiąc być powinno... Jeżeli wszelkie zasiłki obliczało się od 14 średnich pensji to ja się nie dziwię że u was tak miło się siedziało różnym imigrantom. Raj na ziemie...

Rząd lewy czy prawy stojący w obliczu bankructwa musi swoje ideolo wziąć na wstrzymanie - bo inaczej byłaby licytacja...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Zasilki nie sa wcale wysokie i maks.trwaja dwa lata,a trzeba na nie wczesniej 6 lat przepracowac,nic za darmo.Co wiecej ktos kto musi splacac kredyty hipoteczne z zasilku nie wyzyje,specjalnej rozpusty wiec nie ma.Rowniez rozpasany jakoby na Zachodzie socjal to dziwaczny mit.Lumpowi,Cyganowi i emigrantowi przyzwyczajonemu do innych standartow zyciowych moze i to wystarczy,ale z pewnoscia nie normalnemu czlowiekowi,a tym bardziej majacemu rodzine.Padnie z glodu.

Nikt tez nigdy nie pracowal 8 godzin(wyjatkiem urzednicy panstwowi).Normalnie w pracy spedza sie caly dzien bo to wlasnie dodatkowe godziny daja ci dobra pensje.Podstawowa nawet w ciezkich ,fizycznych zawodach jest bardzo niska.Z nieba nikomu nic nie kapie,jak ktos chce dobrze zyc to musial/musi pracowac duzo i naprawde ciezko.I slusznie.

A przyczyna masowej emigracji jest po prostu niefrasobliosc rzadu gloszacego swego czasu haslo "papiery dla wszystkich" i nieodpowiedzialnie realizujacego rozmaite multikulturowe utopie,ktore jak zycie momentalnie pokazalo maja sie jak piesc do nosa.Tym wiekszy idiotyzm,ze byly pouczajace przyklady z sasiedniej Francji ,ze programy asymilacyjne zwlaszcza w stosunku do srodowisk muzulmanow nie dzialaja.Tyle ze jeszcze kilka lat temu mowienie o tym glosno sprowadzalo na krytykanta posadzenie o rasizm,nietolerancje i takie tam.Obecnie sie to na szczescie zmienia ,bo jak jest kazdy widzi i prawda golym zadkiem w oczy swieci,ale co teraz zrobic z setkami tysiecy tych ludzi to jakos zlotej recepty nie widze.Pozostaje wiec dalej miec nadzieje,ze sie moze kiedys laskawie racza zasymilowac,wziasc za konkretna robote i moze nawet przestana nas bombami straszyc.Co wiecej wszystkie te postepowe i tolerancyjne rzady same juz zaczynaja wpadac w panike i "asymilowac" opornych muzulmanow na sile.Stad np.nakazy dotyczace nakryc glowy dla dziewczat w szkolach czy odpowiedniego stroju kobiet na ulicy.

Ale w to ze prawne restrykcje do innych norm kulturowych skutecznie przekonuja to ja raczej nie wierze. <_<

Edytowane przez Mariusz 70

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

mariusz: to że imigrantom to wystarcza wynika po prostu z innych przyzwyczajeń dotyczących sposobu i poziomu życia. Dom, auto lub dwa, jakiś wyjazd. Dla Europejczyka czy Hiszpana - to norma, dla muzułmanina czy imigranta - rozpusta i luksus. To jedno. Rożny poziom potrzeb. Drugie - to owe programy, masz rację. W Stanach przez długi czas mieli problemy, z czkawką polityczną po segregacji rasowej, a wiele czarnych rodzin, po prostu dziedziczy biedę. Ale z racji różnych - należy im się jak psu buda.

O ile mam zrozumienie dla emigracji politycznej o tyle, niestety prawo powinno wymagać równości - czyli pracujesz, nie ma sprawy, nie pracujesz - nie należy się. Ale to wszystko zahacza o ideologię jaka jest wyznawana przez poszczególne partie. Poza tym zasiłek na okres kilku lat jest za długi - rozleniwia człowieka. On ma być pomostem do szukania pracy, ma mobilizować a nie lenić.

Tak na marginesie - zastanawia mnie czemu zwykli ludzie nie chcą by ten cały system wywrócić do góry kołami. Przecież w zasadniczej części wystarczy zmiana w ekonomii by wszystko w swej większości się poukładało...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Zasilek nie jest darmowy.Jezeli place skladki przez iles lat to zasilek powinien byc do nich proporcjonalny.A tak po np.25 latach przymusowego finansowania systemowej ubezpieczalni nalezy mi sie 2 lata zapomogi(a poprawnie mowiac zwrotu malej czesci MOICH pieniedzy),gdy tymczasem to samo otrzymuje facet po 6 latach nieprzerwanej pracy(tez zreszta otrzymujac tylko niewielka czesc SWOICH pieniazkow).W tym momencie sie mnie po prostu okrada.Szczytem zlodziejstwa jest odmawianie prawa do zasilku pracodawcom i pracownikom autonomicznym.Np.miales przez iles lat maly bar,zatrudniales jedna osobe,placiles skladki za nia i za siebie,a w wypadku bankructwa zostajesz bez srodkow do zycia bo zasilek ci sie nie nalezy.To samo dotyczy np.pana ktory kladl kafelki lub malowal mieszkania ,bedac niejako jednoosobowa firma.

Zasilki to nie jakas laskawa zapomoga od wirtualnego panstwa,ale twoje pieniadze,ktore wplacales do wspolnej kasy pod przymusem,a w razie zyciowego niepowodzenia odbierasz ich zaledwie maly procent.Trudno wiec mowic o jakichs swawolach czy rozpasaniu socjalnym.Raczej o dodatkowym i bardzo wysokim podatku zakamuflowanym w forme dobroczynnosci.

Nie wiem doprawdy skad sie te mity o zasilkach i wszelkich socjalach biora.I nie dotyczy to wcale wylacznie Hiszpani.Pracujac swego czasu w Wielkiej Brytanii tez w robocie spedzalem 11,5 godziny dziennie wliczajac soboty.Zasilek socjalny dla lumpa wynosil wowczas(16-cie lat temu) o ile dobrze pamietam 50-60 funtow tygodniowo,czyli w zasadzie pensja glodowa.

Ale mialo byc o muzulmanach :)

Zobacz jak zmienilo sie w ciagu mniej wiecej ostatniej dekady nastawienie spoleczne do tego problemu,a skoro miala ta emigracja tyle dobrodziejstw i korzysci Europie przyniesc to wg.elementarnej logiki powinno byc zupelnie odwrotnie.Jeszcze niedawno taki pan Le Pen nazywany byl zupelnie oficjalnie przez media brzydkim faszysta za gloszony program wyborczy(w kwesti emigracji).Program,ktorego hasla w zasadzie niewiele sie roznily od tych, za pomoca ktorych do wladzy niedawno doszedl obecny prezydent RF.Coraz mniej sie tez slyszy o wspanialosciach multikulturowosci,bo i prawde mowiac po dlugim namysle jedyna powszechna korzyscia jaka mi przychodzi do glowy jest kebab(sam bardzo chetnie jadam).W zasadzie tylko to przyjela Europa po dekadach obecnosci milionowych rzesz muzulmanow.No i moze zwlaszcza Niemcy ,okresowa mode na "turczyzne" czyli mokasynki,biale skarpetki i obrzydliwe swetry.Jednym slowem stylowe okropienstwa o ktorych nawet wstyd mowic,bo i znaczna czesc naszych rodakow takie fascynacje niestety miewala. :(

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

mariusz: widać w Polsce że się zmieniło u was. Zwróć uwagę - dwadzieścia, dwadzieścia kilka lat temu - nie było czymś dziwnym pracować fizycznie, wykonywać "zawód" - u nas kształciły w tym kierunku szkoły zawodowe, bywa że i technika - potem nastąpił pęd do kariery - każdy chciał mieć wyższe wykształcenie - choćby być magistrem od liczenia skarpetek. Po iluś latach okazało się że nie ma komu porządnie fliz położyć.

Dalej - socjal - sprawił, i to uważam za błąd, że istnieje aż w takiej mierze, że dostając zapomogę na to czy tamto i troszkę dorabiając, nie mając żadnych wielkich wymagań - da się wyżyć. Państwo da - ludzie pomogą. Poza tym my patrzymy z punktu zasobnego człowieka. Gdzieś kiedyś na necie był dokument o byłych francuskich koloniach w Afryce: język francuski znają, a poziom tych zasiłków jaki dostaną w byłej metropolii jest w ich kraju czymś nieosiągalnym, poza tym mieszkanie, bezpieczeństwo - i w zasadzie nie da się ich zmusić do niczego. Na zewnątrz od innych nierobów odróżniają się religią. Przy okazji jak ma państwo urobić na siebie jeśli kierowcy krzyczą o emeryturze w wieku lat 55, o 35 godzinnym tygodniu pracy [Francja]... Głupie to i straszne, ale trzeba wrócić do czasów kiedy pracowało się długo, kiedy za swoje decyzje ponosiło się odpowiedzialność.

Wówczas krótka piłka - nie pracujesz bo nie chcesz, to fora ze dwora... Pomoc jest ale krótkotrwałą i mająca na celu dania trzy miesiące na zalezienie pracy. Wtedy nawet za najniższą płacę nie będzie hańbą. Chcesz zmienisz - nie to nie.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Zbaczamy z tematu,a wiec ustosunkuje sie do wymienionych przez Ciebie przybyszy z bylych francuskich kolonii.

Faktycznie znaja jezyk Galow.Co roku latem mamy na srodziemnomorskiej autostradzie istna genesis w ich wykonaniu bo przemieszczaja sie na urlop z Francji do Maroka.Latwo pojazdy rozpoznac bo sa to zazwyczaj stare ,zdezelowane furgonetki z istna piramida rupieci na dachu.Jakosc pojazdu swiadczy nie tylko o relatywnym ubostwie tych ludzi,ale i o tym,ze niczym konkretnym sie nie zajmuja.Na Zachodzie(a i juz na szczescie w Polsce)posiadanie normalnego i w pelni sprawnego technicznie pojazu dla skromnego robotnika, nie jest bowiem absolutnie zadnym problemem.Jednym z glownych przewozonych artykulow jest papier toaletowy,produkt uznawany krajach Maghrebu za egzotyczny i luksusowy.Smiac sie co nie ma (zwlaszcza jak ktos realia PRL-u pamieta),ale niewatpliwie to swiadczy o bardzo jeszcze duzych roznicach obyczajowo-kulturowych.Jest to tez pozytywnym sygnalem,ze pewne higieniczne normy sobie Afryka za sprawa swych emigrantow powoli przyswaja,a nie tylko kolorowe dresy i nasze czesto zle nawyki.Np.zlodziejstwo,ktorego bywajac w krajach islamskich nie spotkalem,natomiast Arabowie do Europy przybywajacy niestety ucza sie go momentalnie.Jednym z czesto spotykanych zrodel utrzymania jest dystrybucja owocow,ktore kradna w rozmaitych sadach i ogrodkach na dosc duza skale.Inspiracja niestety byli tu hiszpanscy Cyganie tym procederem sie zawsze zajmujacy.Skala zjawiska na tyle duza,ze rolnicy tworza milicje obywatelskie patrolujace noca uprawy.W tym wypadku jak widac nie tylko Europie na dobre ta multikulturowosc nie wychodzi,ale i sami muzulmanie sie niestety brzydko degeneruja.Zrodla zjawiska sa oczywiscie rozmaite:lagodnosc kodeksu karnego,latwosc zarobku,ale i zapewne niestety maly szacunek wobec europejskiej spolecznosci i jej norm.

Gorsza sprawa jest dystrybucja narkotykow,a tu juz mowimy o calym przemysle w Maroku sie znajdujacym.W Europie kary za taki proceder w porownaniu z wlasnym krajem sa smiesznie niskie,a standard wiezienny to wrecz dla takich biednych ludzi luksus.Jak do tego dodamy astronomiczne dla afrykanskich realiow pieniazki to pokusa jest wielka.

Nic wiec dziwnego,ze emigranci stanowia wieksza czesc klienteli systemu penitencjarnego.

Edytowane przez Mariusz 70

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jednym z glownych przewozonych artykulow jest papier toaletowy,produkt uznawany krajach Maghrebu za egzotyczny i luksusowy.Smiac sie co nie ma (zwlaszcza jak ktos realia PRL-u pamieta),ale niewatpliwie to swiadczy o bardzo jeszcze duzych roznicach obyczajowo-kulturowych.

Smiać się nie ma co.

Ale mam tu taki "ein little problem".

Nigdy nie byłem w krajach muzułmańskich, więc informacje są z drugiej, trzeciej ręki (może gregski?)ale...

Kiedyś czytałem taki artykuł wspomnieniowy o podróży do krajów tamtejszych.

Chodzi o to, że tam toalety są nieco inne i inaczej wyposażone.

Nie ma tradycyjnego u nas sedesu, te sprawy załatwia się "na Małysza" czyli deska z dziurą, papieru toaletowego faktycznie nie ma, co najwyżej ręczniczki do wytarcia rąk natomiast jest inny sprzęt, zamontowany dosyć nisko kranik. Sprzęt ten służy do umycia pewnej części ciała, Arabowie myją swoje cztery litery a nie wycierają papierem. Ponoć kraniki te są bardzo ładnie zdobione.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście tradycyjne toalety mają taki wygląd, ja spotkałem się nie tylko z kranikami, ale i wężykami ułatwiającymi podmycie.

Podobne bywają jeszcze w Japonii (choć tam papier akurat jest) czy Indiach.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.