Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
ciekawy

Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.

Rekomendowane odpowiedzi

Tomasz N   

HKK JPP „Piechurzy Apokalipsy” str. 91-2

HKK - Kto i kiedy awansował mjr. Józefa Pelca ?

JPP – Mianowanie mjr Józefa Pelca na stopień podpułkownika miało miejsce wieczorem dnia 3 września 1939 r. Po całodziennych walkach pod Złotym Potokiem i próbach przebijania się przez „pierścień” nieprzyjaciela którymi dowodził mjr J. Pelc, gen. Janusz Gąsiorowski d-ca 7. DP wydając ostatnie rozkazy koło gajówki lasu majątku Złoty Potok w odległości 2 km od wsi Siedlec (gdzie likwidowano dokumentację dowództwa dywizji, żeby nie wpadła w ręce nieprzyjaciela) powiedział: -„Jak wyjdziemy z tego kotła , pierwszy wniosek awansowy postawię dla Pelca Jest już podpułkownikiem.” Od 4 września podwładni meldowali się Pelcowi per „panie pułkowniku”, co zanotowało kilku świadków.

Zaraz po wojnie płk dypl. Kazimierz Janicki, dowódca piechoty dywizyjnej 7. DP dopilnował w Londynie oficjalnego zatwierdzenia awansu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Czy na pagonach poległego Józefa Pelca były dystynkcje ppłk? Chyba nie, na powojennej tablicy na krzyżu widniał napis "major". Jeżeli w czasie wojny awans miał miejsce, to dlaczego nie było tego świadectwa na mundurze poległego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

To nie takie proste. Wprawdzie każdy żołnierz nosi buławę marszałkowską, ale nigdzie nie ma mowy o noszeniu gwiazdek na zapas.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   
To nie takie proste. Wprawdzie każdy żołnierz nosi buławę marszałkowską, ale nigdzie nie ma mowy o noszeniu gwiazdek na zapas.
Z gwiazdkami problem był żaden. Przeciez oficerowie gineli.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

A fe !

Według twego rozumowania żołnierze (podobno) rozstrzelani bez bluz, zginęli jako szeregowcy ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   
Według twego rozumowania żołnierze (podobno) rozstrzelani bez bluz, zginęli jako szeregowcy ?
Nierozumię twego pytania.
A fe !
Nic takiego złego nie było. Porozmawiaj z ludżmi, co byli uczestnikami wojny a wiele się dowiesz. Chyba że zabarwią swoje opowieści.

[ Dodano: 2008-11-02, 16:03 ]

To do jakiego stopnia awansowano pana Józefa Pelca, w temacie mordu na jeńcach polskich pod Ciepielowem nie ma żadnego znaczenia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Atrix napisał:

Nierozumię twego pytania.

Nie gwiazdki czynią oficerem, pagony żołnierzem.

To do jakiego stopnia awansowano pana Józefa Pelca, w temacie mordu na jeńcach polskich pod Ciepielowem nie ma żadnego znaczenia.

Jesteś tego pewny ?

A tak na marginesie. Na wojnie jest różnie, ale gdyby zrobił to o czym piszesz, byłby skończony u podwładnych. Dowódca musi mieć autorytet, a po czymś takim oń trudno.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   
Jesteś tego pewny ?
Tak sądze. jeżeli to ma być tylko dyskusja dla dyskusji, to ja dziękuje.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Pozwolisz jednak wypowiedzieć się w tej sprawie i innym. Jest tam w końcu wątek, weryfikowalny lepszymi argumentami od Twoich czy moich:

... Od 4 września podwładni meldowali się Pelcowi per „panie pułkowniku”, co zanotowało kilku świadków.

Zaraz po wojnie płk dypl. Kazimierz Janicki, dowódca piechoty dywizyjnej 7. DP dopilnował w Londynie oficjalnego zatwierdzenia awansu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   
... Od 4 września podwładni meldowali się Pelcowi per „panie pułkowniku”, co zanotowało kilku świadków.
No dobra. To dlaczego we wszystkich żródłach dotyczacych wydarzeń w Dąbrowie jest napisane że d-cą batalionu zbiorczego był mjr J.Pelc a nie ppłk J. Pelc. Tylko syn pana Pelca wspomina o tym awansie. Ale czy to jest istotne skoro próbujemy dojść do tego, czy w lesie Dąbrowskim rostrzelano jeńców czy nie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Jeżeli Ty mogłeś wcześniej napisać:

Na tablicy pamiatkowej widocznie można. Moim zdaniem ktoś w dziwny sposób chciał poinformować o pośmiertnym awansie mjr. J. Pelca. Na starej tabliczce na krzyżu widnieje napis mjr. Józef Pelc.

Jak dla mnie w lesie Dąbrowskim poległ major Józef Pelc. Nie jest istotne do jakiego stopnia awansował pośmiertnie. Poległ w stopniu majora, i taki stopień powinien się znajdować na tablicy.

to może dla innych jest to istotne i też chcą się wypowiedzieć lub dowiedzieć jak było.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Witam. Wg JPP "Piechurzy Apokalipsy" podwładni od 4 września zwracali sie per "panie pułkowniku".Potwierdzają to świadkow. Proszę chodciaż o jedno nazwisko!!!

Po drugie. Major Pelc podczas okrążenia pod Złotym Potokiem znajdował się przy swoim batalionie. W ścisłym sztabie dowódcy 7 DP znajdował się pułkownik Wilniewczyc. Mam pytanie.Jak ta informacja o awansie dotarła do żołnierzy liniowych?

Według mnie jest to tworzenie kolejnego wrześniowego mitu. Wiele razy spotykałem się z JPP w Katowicach.Rozmawialiśmy godzinami na temat walk wrześniowych 74 GPP i nigdy nie padło powyższe stwierdzenie.(rozmowy mam nagrane za zgodą JPP).

Już wcxzesniej pisałem że w roku 1967 Józef Pelc otrzymał Srebrny Krzyż Orderu Virtuti Militari. Legitymacja pochodzi z 1967 roku i jest tam stopień majora.

Dlatego nie dajmy się zwariować. JPP po prostu gloryfikuje swego ojca i nie zgadza się z żadnymi oponentami, którzy w jego sprawach mają inne zdanie.

[ Dodano: 2008-11-03, 10:50 ]

Ponadto pragnę zaznaczyć iż jestem w posiadaniu praktycznie kompletu dokumentów dotyczących majora Pelca w postaci legitymacji, dyplomów o okresu przed jak i powojennego które otrzymałem od JPP i dziwi mnie fakt że nie ma żadnego dokumentu poświadczającego sprawę awansu na podpułkownika. I jeszcze jedno.Wracam do powyższej sprawy.Cytuję "zanotowało kilku świadków". Napisano "zanotowano". Więc proszę wszystkich o podanie chociaż jednego wiarygodnego nazwiska potwierdzającego ten fakt.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

A co sądzisz o tych wątkach londyńskich ? Czy tam sprawdzałeś ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
batta   

Wersja o obietnicy awansu majora Pelca złożonej wobec oficerów przez gen. Gąsiorowskiego jest zupełnie nieprawdopodobna. W II RP na wyższy stopień oficerski nie awansowano za zasługi na polu walki. Jedynym znanym mi wyjątkiem od tej sytuacji było awansowanie kpt Matuszka w 1920 r. Gen. Gasiorowski ani nie miał takich uprawnień awansowych, ani nie mógł wobec oficera składać takich propozycji. Mógł obiecać odznaczenie. Awansowanie oficera w czasie wojny należało do kompetencji rządu i NW.

Natomiast całkowicie zaskoczyła mnie informacja że 5 września mjr Pelc nadał na poczcie w Radomiu list. To może oznaczać że mjr Pelc przy pomocy jakiegoś środka transportu dotarł samotnie lub w niewielkiej grupce do Radomia i dopiero z tego miasta udał się w kierunku Kielc lub grupy rozbitków 7DP z której zaczął odtwarzać 74pp.

Moim zdaniem mjr Pelc nie wiedząc o wyznaczonym miejscu koncentracji 7DP przybył do Radomia a tam dopiero został skierowany lub uzyskał odpowiednią informację i na jej podstawie skierował się do miejsca koncentracji 7DP .

I pozostaje pytanie czy mjr Pelc został skierowany do oddziału rozbitków aby objąć dowództwo czy też natknął się na ten oddział przypadkowo podążając na południe.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   
Natomiast całkowicie zaskoczyła mnie informacja że 5 września mjr Pelc nadał na poczcie w Radomiu list
I tu by było pewne wyjaśnienie co do drogi przemarszu do Dąbrowy. Otóz z okolic Radomia do lasu w Dabrowie to około 40 km. Droga wiodła zapewne z Radomia do Kazanowa - Wielgie - Kałków - Dabrowa. Ta trasą ominięto Iłże i Zwoleń. Czyli najbezpieczniejsza droga w kierunku przeprawy w Solcu. To były w 1939r polne drogi. Mjr J. Pelc ominął główne szlaki gdzie mogli być już niemcy. Jezeli 05.09. w Radomiu nadano list, to miał dwa dni na marsz do Dabrowy. I mógł to zrobić bez problemu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.