Aleksander Wielki nie umiera młodo

[Tofik]

Do dzisiaj nie wiadomo, na co umarł Aleksander. Wg Plutarcha w dzienniku królewskim było zapisane, że po przyjęciu król udał się na kolejną zabawę, tym razem u Mediosa i stamtąd zaczęły się jego problemy. Można więc założyć, że Aleksandrowi nie chciało się lub nie mógł iść na tą pijatykę i być może przeżyłby więcej niż ok. 33 lata. Więc, co by było, gdyby Aleks przeżył jeszcze choćby kilka lat? Podbiłby Arabię? A może wyprawiłby się do Italii? A może jeszcze gdzieś poniósłby kompletne fiasko? Zapraszam do wymiany poglądów.

[Norton]

Myślę, że już tak daleko by się nie wyprawiał trudno by było znowu namówić do tego wojsko. Miałby ogromne imperium chyba skoncentrowałby się na zachowaniu tego, co ma. Umocniłby więzi Grecko - Perskie może jeszcze coś w Europie by zdziałał.

[Tofik]

Myślę, że już tak daleko by się nie wyprawiał trudno by było znowu namówić do tego wojsko.

Czy ja wiem? Tych starych, którzy wzbogacili się na wojnie w Persji pewnie trudno by było mu namówić, ale przecież rośli młodzi, którym marzyła się chwała, bogactwa i sława jakie zdobywali starsi żołnierze walczący w latach 334 r. p.n.e - 326 r. p.n.e.

[Widłobrody]

Ruszyłby na rajd wokół Morza Śródziemnego. Wyprawa łatwiejsza niż na Persję, bo tereny Grekom znane, bez mocarstw po drodze i ze stałym kontaktem drogą morską.

[Anasurimbor]

Ruszyłby na rajd wokół Morza Śródziemnego. Wyprawa łatwiejsza niż na Persję, bo tereny Grekom znane, bez mocarstw po drodze i ze stałym kontaktem drogą morską.

Czy ja wiem mnie się wydaje że Aleksander w pierwszej kolejności podbiłby Arabów a dopiero potem zamyślałby nad udaniem się na zachód.Pytanie tylko czym zająłby się najpierw Rzymem czy Kartaginą?

[Jack Sparrow]

Słyszałem, że Aleksander chciał uderzyć na zachód. Na Italie, Kartaginę itp.

[gregski]

A może by zramolał i już nie chciałoby mu się chcieć? Stare lata mógłby spędzić grzebiąc w ogródku i popijając winko.

[Jack Sparrow]

Szczególnie człowiekowi o ogromnych ambicjach. Nie obraź się, ale ta teoria nie pasuje do charakteru Aleksandra.

[widiowy7]

A może by zramolał i już nie chciałoby mu się chcieć? Stare lata mógłby spędzić grzebiąc w ogródku i popijając winko.

A ty zramolałeś ?

Nie mogę tylko zrozumieć, co go pchało do Indii.

A gdyby wpadło mu na myśl podbicie Półwyspu Apenińskiego, współczesna historia Europy, mogła wyglądać nader ciekawie,

[Jack Sparrow]

Popieram wypowiedzi widiowy 7. Aleksander, żyje spokojnie? To nie realne.

[gregski]

A ty zramolałeś ?

Jeżeli to oznacza pociąg do prac w ogrodzie - to tak! (A i winkiem nie pogardzę)

A poważnie. Ludzie gdy dojrzeją, gdy dopadnie artretyzm i korzonki, gdy wątroba zastrajkuje a system pokarmowy odmówi współpracy przy trawieniu późnej i sutej kolacji to i energii jakby mniej. Pomysły stają się bardziej przyziemne i bardziej chce się cieszyć tym co już się osiągnęło niż szukać nowych podniet.

[Smardz]

Niby zgoda, ale taki przykładowy Fryderyk Barbarossa wybrał się na sławetną wyprawę do Dżeruzalem w wieku 65 lat. Bywają więc i tacy ludzie.