Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Hauer

Polska w Schengen

Rekomendowane odpowiedzi

Hauer   
Ponadto jak jechałem na autokarową wycieczke do Pragi to musieliśmy się zatrzymać na granicy i nam sprawdzał paszporty granicznik to samo na granicy z Austrią dzisiaj już tego nie ma.

Teraz moze sprawdzić ci dokumenty kilometr dalj i jak sie okaze że zapomniałes to bedziesz miał "ciepło".

Albo inna sytuacja brat nie ma dowodu ani paszportu chcieliśmy na stronę Czeską podjechać z nim na zakupy i co? Nie przepuścili go... trzebabyło z nim wrócić i pojechać znowu.

Własnie o tym juz pisałes, moja odpowiedz zignorowałes, a teraz znowu powtarzasz to samo. teraz brat by przejechał, a jak trafi na kontrol w Pradze lub po drodze to kłopoty. Moim zdaniem lepiej, zeby juz na granicy zaglądneli niz żeby polowali po trasach przelotowych itp.

Dobrze proszę o dane ile to kontroli niepotrzebnych straż graniczna zrobiła i w lesie ludzi zatrzymała.
Niestety na razie chwala się tylko jak cos znajdą czasem:

http://www.strazgraniczna.pl/aktualnosci

ale to dowodzi, ze kontrole sa i to jak czytamy np. "3 km od granicy". Za rok pewnie bedzie mozna dostac statystyke ile było w 2008 kontroli w ogóle.

Masz jakieś pechowe miasto i wośp nie tak i celna szaleje, bardzo to wątpliwe.

Bardzo szczęsliwe :D tylko, że jakieś 60 km od granicy wiec sie kręcą celnicy. ...a WOŚP taka jak wszędzie, z tego co widziałem w innych miastach. Tez się rpzygladnij przy okazji, spróbuj jutro dla eksperymentu nie przykleić zadnego serduszka i przejśc sie przez miasto. Nie ważne jakie.

Dowody.

Hehe w sprawie ksenofobii zachodnich sasiadów linki sa akurat swieżutkie i łatwo dostepne:

http://news.money.pl/artykul/guardian;niem...0,0,308590.html

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiem te wymiany zdań pomiędzy Hauerem, a Jarpenem. Ja osobiście, co nie jest chyba zaskoczeniem zgadzam się z argumentami przytoczonymi przez Hauera. Mam pytanie do Jarpena, ale jeśli nie chce niech nie odpowiada, tak z ciekawości pytam, Jarpenie, czy Ty jesteś kosmopolitą?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Teraz moze sprawdzić ci dokumenty kilometr dalj i jak sie okaze że zapomniałes to bedziesz miał "ciepło".

Wcześniej ich służby nie mogły tak zrobić? Jak wróce z wakacji i mnie straż graniczna nie tknie to uznam Twoje argumenty za absurdalne.

Własnie o tym juz pisałes, moja odpowiedz zignorowałes, a teraz znowu powtarzasz to samo. teraz brat by przejechał, a jak trafi na kontrol w Pradze lub po drodze to kłopoty. Moim zdaniem lepiej, zeby juz na granicy zaglądneli niz żeby polowali po trasach przelotowych itp.

Tak będą w środku lasu czekać na Polaka jadącego by mu zrobić na złość. Co do mojego brata to było to 100 m. od granicy miejsce docelowe, to mało uczęszczana granica zresztą, biedny musiał czekać z mamą w aucie zanim wrócimy z zakupów... A dzisiaj by pojechał z nami, bo tam żadnego celnika nie ma.

Niestety na razie chwala się tylko jak cos znajdą czasem:

http://www.strazgraniczna.pl/aktualnosci

ale to dowodzi, ze kontrole sa i to jak czytamy np. "3 km od granicy". Za rok pewnie bedzie mozna dostac statystyke ile było w 2008 kontroli w ogóle.

Mają przecieki to kontrolują, a nie tak każdego z osobna.

Tez się rpzygladnij przy okazji, spróbuj jutro dla eksperymentu nie przykleić zadnego serduszka i przejśc sie przez miasto. Nie ważne jakie.

Robie tak od kilku lat, bo serduszek nie biore jak wrzucam do puszki, bo nie mam co z nimi robić potem i jakoś problemów nie mam..., wyjątkowego pecha musisz mieć.

Hehe w sprawie ksenofobii zachodnich sasiadów linki sa akurat swieżutkie i łatwo dostepne:

http://news.money.pl/arty...0,0,308590.html

Tak bardzo, bardzo bo sprzed wejścia do Schengen.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Granat   
Bardzo szczęsliwe :D tylko, że jakieś 60 km od granicy wiec sie kręcą celnicy. ...a WOŚP taka jak wszędzie, z tego co widziałem w innych miastach. Tez się rpzygladnij przy okazji, spróbuj jutro dla eksperymentu nie przykleić zadnego serduszka i przejśc sie przez miasto. Nie ważne jakie.

A w Warszawie jest Komenda Główna Straży Granicznej, więc dopiero tutaj powinni szaleć... Jednak nie widziałem aby kogokolwiek zatrzymywali ( nie zmieniło się ich zachowanie ) a przecież tutaj, zgodnie z twoją teorią, powinno być ich najwięcej ! Może znowu jestem dziecko szczęścia :D i nie trafiam na wszystko to co ty wypisujesz. Zapytaj Albinosa czy mch90 czy widzieli może kontrolę celną po wejściu do Schengen... Tylko lotnisko się nie liczy ;)

P.S. Bez serduszka to ja zazwyczaj chodzę bo się od kurtki odkleja :) I nic mi jeszcze nie zrobili ( a nie wyglądam na jakiegoś dzieciucha ) Zobaczę jutro, bo przyjadę zobaczyć "światełko do nieba " o 20:00 :]

[ Dodano: 2008-01-12, 23:48 ]

Uwielbiem te wymiany zdań pomiędzy Hauerem, a Jarpenem. Ja osobiście, co nie jest chyba zaskoczeniem zgadzam się z argumentami przytoczonymi przez Hauera. Mam pytanie do Jarpena, ale jeśli nie chce niech nie odpowiada, tak z ciekawości pytam, Jarpenie, czy Ty jesteś kosmopolitą?

Ja uwielbiam lody śmietankowe xD Co to ma do tematu ? I skąd pytanie na temat kosmopolityzmu ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   
Wcześniej ich służby nie mogły tak zrobić?

Mogły. Ale wcześniej stali na granicy i np. patrzyli czy masz dowód i jak nie miałes to nie wpuszczali...a teraz przejedziesz, a później moze byc kłopot. Zresztą Twój argument o dowodzie brata jest absurdalny, czy w Schengen czy nie jadąc za granice musi miec dokument i już. To się nie zmieniło.

Jak wróce z wakacji i mnie straż graniczna nie tknie to uznam Twoje argumenty za absurdalne.

1) Juz uważasz je za absurdalne i nie dopuszczasz do waidomości, ze moge przypadkiem miec rację.

2) Ja wróciłem z wakacji PRZED wejsciem do Schengen i nie miałem żadnych kłoptów NA kilku granicach. Czy uznasz zatem, że TWOJE argumenty sa absurdalne?

Tak będą w środku lasu czekać na Polaka jadącego by mu zrobić na złość.

Tak np. przeszukują polskie autokary jadące przez Niemcy. Niekoniecznie na złośc. Po prostu: kontrole NIE zniknęły wraz z wejsciem do strefy Schengen, przesunęły się w inne miejsca.

Mają przecieki to kontrolują, a nie tak każdego z osobna.
Dowody na to, że zawsze kontrola jest wynikiem "przecieków"?

I idąc dalej, jeżeli kontrole sa wynikiem "przecieków" to przecież tez mogłyby być prowadzone na granicy! Wszystkich przepuszczać, a jak co do kogoś jest "przeciek" to zatrzymac i sprawdzić, tylko, ze w cywilizowanych warunkach. W przygotowanym do tego specjalnie miejscu, a nie przeczesywac np. autokar na przydrożnym parkingu.

Tak bardzo, bardzo bo sprzed wejścia do Schengen.

a jak dawno weszliśmy przepraszam? mowa była o ich OBAWACH zwiazanych z tym, zę im się zdawało, ze jakieś wielkie roznice beda. Obawy te były bezpodstawne bo wielkich róznic w przekraczaniu granicy nie ma.

A w Warszawie jest Komenda Główna Straży Granicznej, więc dopiero tutaj powinni szaleć... Jednak nie widziałem aby kogokolwiek zatrzymywali ( nie zmieniło się ich zachowanie ) a przecież tutaj, zgodnie z twoją teorią, powinno być ich najwięcej ! Może znowu jestem dziecko szczęścia i nie trafiam na wszystko to co ty wypisujesz.
Proste, kontrole sa głownie w poblizu granic i na tasach przelotowych. Warszawa nie spełnia zadnego z tych kryteriów (chyba, ze ewnetualnie jakieś drogi przelotowe przez Warszawe, ale watpię bys czesto spacerował wzdłuż "ekranów").
Zapytaj Albinosa czy mch90 czy widzieli może kontrolę celną po wejściu do Schengen...
Jak wyżej, pytanie kogos kto siedzi w Wawce nie ma sensu. Ja wam pisze co sie dzieje niedaleko granicy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Zresztą Twój argument o dowodzie brata jest absurdalny, czy w Schengen czy nie jadąc za granice musi miec dokument i już. To się nie zmieniło.

On jest życiowym przykładem.

1) Juz uważasz je za absurdalne i nie dopuszczasz do waidomości, ze moge przypadkiem miec rację.

2) Ja wróciłem z wakacji PRZED wejsciem do Schengen i nie miałem żadnych kłoptów NA kilku granicach. Czy uznasz zatem, że TWOJE argumenty sa absurdalne?

Myśle, że Ty też nie dopuszczasz, że ja moge mieć rację. Z przejazdem też nie miałem, ale stałem w Korkach, a teraz w Cieszynie pieraci drogowi przejeżdzają 100 km/h przez granice mają tam fotoradar ustawić.

Tak np. przeszukują polskie autokary jadące przez Niemcy. Niekoniecznie na złośc. Po prostu: kontrole NIE zniknęły wraz z wejsciem do strefy Schengen, przesunęły się w inne miejsca.

Ok., mogą być, ale sporadyczne, a teraz każdy autobus był sprawdzany lub chociaż musiał się na kilka minut zatrzymać.

a jak dawno weszliśmy przepraszam? mowa była o ich OBAWACH zwiazanych z tym, zę im się zdawało, ze jakieś wielkie roznice beda. Obawy te były bezpodstawne bo wielkich róznic w przekraczaniu granicy nie ma.

Niedawno na onecie był artuykuł, że jednak Ci bandyci znad Odry nie przyjechali do Niemiec.

Proste, kontrole sa głownie w poblizu granic i na tasach przelotowych. Warszawa nie spełnia zadnego z tych kryteriów (chyba, ze ewnetualnie jakieś drogi przelotowe przez Warszawe, ale watpię bys czesto spacerował wzdłuż "ekranów").

W Krakowie też nie widziałem nigdy strażnika granicznego, a tutaj tylu turystów...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   
On jest życiowym przykładem.
Na co ?? Nie mógł pojechac za granicę bez dokumentów i dalej nie może. Ten przykład jest jak lokata.
Myśle, że Ty też nie dopuszczasz, że ja moge mieć rację.

Bo nie masz. Masz 2 argumenty: że Twój brat nie mógł przejechac bez dokumentów (zupełnie jakby teraz mozna było bez nich podrózowac przez granicę) i że nie ma problemów z przejazdem (zupełnie jakby wczesniej były).

Ok., mogą być, ale sporadyczne, a teraz każdy autobus był sprawdzany lub chociaż musiał się na kilka minut zatrzymać.
Co za problem było pozostawic celników na granicy, tylko nie wszystkich zatrzymywac? Po raz kolejny wskazuje, ze przyjete w strefie Schengen rozwiazanie jest niemądre.
Niedawno na onecie był artuykuł, że jednak Ci bandyci znad Odry nie przyjechali do Niemiec.
Przeciez o tym pisałem ! Obawy Niemców były BEZZASADNE a opierały się na BŁĘDNYM przekonaniu, ze sie nagle strasznie duzo zmienia i oto granice beda otwarte (podczas gdy praktycznie były otwatrte juz wczęsniej). Twoje argumenty oprate są na tych samych błednych przesłankach co obawy Niemców.
W Krakowie też nie widziałem nigdy strażnika granicznego, a tutaj tylu turystów...
A co to ma do rzeczy? Przeciez wyraźnie chyba napisałem, ze koncentrują się na terenach w poblizu granicy i na głównych trasach przelotowych. Twój przkład jest równie absurdalny jak z Warszawą :mrgreen:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Twoje argumenty oprate są na tych samych błednych przesłankach co obawy Niemców.

Twoje argumenty są i oparte na przesłankach i są pełne obaw. Oparte na tym, że będą kontrolować tylko jakoś nikt nie mówi nic o tych kontrolach...

A co to ma do rzeczy? Przeciez wyraźnie chyba napisałem, ze koncentrują się na terenach w poblizu granicy i na głównych trasach przelotowych. Twój przkład jest równie absurdalny jak z Warszawą

Jeżeli dla Ciebie droga z Balic do Centrum nie jest przelotowa, oraz driga Katowice-Kraków to nie wiem co dla Ciebie jest drogą przelotową.

Bo nie masz. Masz 2 argumenty:

A Ty jeden, że będą kontrolować. Tylko tych kontrolii nie widać.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   
Twoje argumenty są i oparte na przesłankach i są pełne obaw. Oparte na tym, że będą kontrolować tylko jakoś nikt nie mówi nic o tych kontrolach...
Podąłem linka z najbardziej spektakularnymi wynikami kontroli ...

Ty twierdzisz, ze "nikt nie mówi" a ja podam cytat ze strony SG:

Także i pełne otwarcie granic wewnętrznych nie spowoduje, że SG zniknie z krajobrazu naszej południowej i zachodniej granicy. Pozostaną, może nie tak liczne jednostki, które będą dokonywać wyrywkowych, doraźnych kontroli na szlakach komunikacyjnych. Będą musiały być w gotowości, by w razie potrzeby przywrócić, choćby na określony czas, kontrolę na naszej granicy.

http://sg.sztab.org/

Jeżeli dla Ciebie droga z Balic do Centrum nie jest przelotowa, oraz driga Katowice-Kraków to nie wiem co dla Ciebie jest drogą przelotową.

Obserwujesz te drogi 24h/dobe ? akurat na trasie pod Krakowem mojego kumpla przeszukiwali jak jechał autokarem (a jechał tylko do KAtowic, a nie za granicę). Moge uwierzyć, ze nie było Cie w pobliżu :D

A Ty jeden, że będą kontrolować. Tylko tych kontrolii nie widać.
Udajesz, ze nie widac pommo podanuych wczęsniej informacji. Teraz podałem kolejny link, już bardzo dosłownie potwierdzajacy moją wersję.

Ponadto moim głownym argumentem jest to, ze pograniczcnicy powinni zostać na granicy skoro nadal mają prowadzić [wyrywkowe] kontrole czy w razie potrzeby ja czasowo zamknac. Teraz jak sa rozproszeni to ile czasu zajmie im zamknięcie granicy? Jesli np sa pod Krakowem to maja ze 100 km jak nie wiecej, to lekko licząc ponad godzina jazdy (naszymi drogami) w momencie gdy będą np. potrzebni natychmiast.

Przyjete rozwiażania nie sa madre, a przy tym robi się wielki szum, że niby kontrole znikneły i jest super podczas gdzy czarno na białym jest jasno napisane, że nie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Granat   
Proste, kontrole sa głownie w poblizu granic i na tasach przelotowych. Warszawa nie spełnia zadnego z tych kryteriów (chyba, ze ewnetualnie jakieś drogi przelotowe przez Warszawe, ale watpię bys czesto spacerował wzdłuż "ekranów").

A wcześniej pisałeś że źle bo nawet na rynek nie wyjdziesz bez dokumentu bo będą tam celnicy stali... Zresztą ja tych celników widziałem u siebie, na Pradze a nie na jakichś przelotówkach.

Co za problem było pozostawic celników na granicy, tylko nie wszystkich zatrzymywac? Po raz kolejny wskazuje, ze przyjete w strefie Schengen rozwiazanie jest niemądre.

A przecież bardzo podobnie jest teraz ! Nie wszystkich zatrzymują, a zatrzymują jak ty twierdzisz w pobliżu granicy

Ja wam pisze co sie dzieje niedaleko granicy.

A co się dzieje ? Biegają celnicy po rynku i krzyczą "muhahahah dawać dokumenty bo inaczej na komende !!" ? Nie płacz że mogą Cie sprawdzać, bo jakby chcieli być upierdliwi to by Cię każdy patrol policji zatrzymywał twierdząc że jesteś podobny do jakiegoś gościa co torebkę ukradł ( mają prawo ! )

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   
A wcześniej pisałeś że źle bo nawet na rynek nie wyjdziesz bez dokumentu bo będą tam celnicy stali...
Bo u mnie byli na rynku. Ale Krosno jest bliżej granicy niz Warszawa (nie wiedziałem, że takie rzeczyt ez trzeba tłumaczyc).
Zresztą ja tych celników widziałem u siebie, na Pradze a nie na jakichś przelotówkach.
Hehe jak na pragie weszli to mogła być faktycznie akcjha na podstawie donosu (likwidacja jakiejś przemytniczej dziupli) i moze dlatego ich tam widziałeś.
A przecież bardzo podobnie jest teraz ! Nie wszystkich zatrzymują, a zatrzymują jak ty twierdzisz w pobliżu granicy

O widzisz, ale to jest ta róznica! W "poblizu Granicy" + trasy przelotowe to oznacza, ze sa rozproszeni praktycznie po całym kraju, zatrzymuja też do kontroli ludzi, kórzy NIE przekraczają granicy , oraz w razie potrzeby zajmie im kilka godzin zanim ściagna całe siły na granice. To co ja bym proponował (i to zdaje się podobne jest do obecnych rozwiazan w GB i Irlandii) rózni się tym, ze granicznicy byli by na miejscu w razie konieczności zamknięcia granicy, oraz nie kontrolowaliby osób, które granicy NIE przekraczają.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Granat   
Bo u mnie byli na rynku. Ale Krosno jest bliżej granicy niz Warszawa (nie wiedziałem, że takie rzeczyt ez trzeba tłumaczyc).

To w końcu na rynku czy na przelotówce ? Wiem że Krosno jest bliżej granicy niż Warszawa, ale co to ma do rzeczy ?

Hehe jak na pragie weszli to mogła być faktycznie akcjha na podstawie donosu (likwidacja jakiejś przemytniczej dziupli) i moze dlatego ich tam widziałeś.

Czyli jednak donos :D Poza tym jechali tą swoją terenówką, ale nie na sygnale ( czyli tak jak wcześniej :] ).

A co się dzieje ? Biegają celnicy po rynku i krzyczą "muhahahah dawać dokumenty bo inaczej na komende !!" ? Nie płacz że mogą Cie sprawdzać, bo jakby chcieli być upierdliwi to by Cię każdy patrol policji zatrzymywał twierdząc że jesteś podobny do jakiegoś gościa co torebkę ukradł ( mają prawo ! )

Ponawiam pytanie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   
To w końcu na rynku czy na przelotówce ? Wiem że Krosno jest bliżej granicy niż Warszawa, ale co to ma do rzeczy ?
Ma to do rzeczy, że kontrolują głownie w poblizu granic i wzdłuz "szlaków komunikacyjnych". Prosze zwrocic uwagę na obecnośc i znaczenie spójnika "i".
Czyli jednak donos Poza tym jechali tą swoją terenówką, ale nie na sygnale

Niekoniecznie, tak naprawde nie wiemy, no i po co mieliby jechac na sygnale nawet jakby chodziło o sprawdzanie donosu jakiegoś? A może po prostu odwozili kolege do domu (np. na urlop do rodziny) ?

Ponawiam pytanie.
A co się dzieje ? Biegają celnicy po rynku i krzyczą "muhahahah dawać dokumenty bo inaczej na komende !!" ? Nie płacz że mogą Cie sprawdzać, bo jakby chcieli być upierdliwi to by Cię każdy patrol policji zatrzymywał twierdząc że jesteś podobny do jakiegoś gościa co torebkę ukradł ( mają prawo ! )

Pytanie jest ... błaznowate. Nie chodzi przeciez o "upierdliwośc" tylko o wypuszczenie w teren kolejnej słuzby, kora moze zatrzymywac do "wyrywkowych" kontroli i to bez jakiegos konkretnego powodu. W przypadku policji uważam, ze powinni zatrzymywac tylko jak jest jakis powód (chocby to podobieństwo, niech by było, jak sie okaże że "to nie ten" to koniecznie powinni grzecznie przeprosić). W innym przypadku to jest niepotrzebne uprzykrzanie zycia obywatelom i psucie relacji na lini policja - społeczeństwo.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Podałem dowody: wszyscy Polacy będą jeździc na zakupy do NIEMIEC. wRAZ Z NIMI FALA ZŁODZIEI. Mieszkańcy Niemiec sa temu przeciwni i ja im sie nie dziwię.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Podałem dowody: wszyscy Polacy będą jeździc na zakupy do NIEMIEC. wRAZ Z NIMI FALA ZŁODZIEI. Mieszkańcy Niemiec sa temu przeciwni i ja im sie nie dziwię.

Tak jak nas mieli Niemcy wykupić i mieliśmy Anglikom zabrać miejsca pracy etc.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.