Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Modyfikator

Biblijny potop prawda czy bajka?

Rekomendowane odpowiedzi

master86   

Witam.

Również pozwolę sobie zabrać głos.

Osobiście uważam, że potop miał miejsce. Woda jest symbolem m.in. oczyszczenia, ma uniwersalne znaczenie niezależnie od tego, jakiej kultury dotyczy. Uważam, że jest to dowód na wiele lokalnych potopów przedstawianych przez różne kultury (Chińska, Indyjska, obie Ameryki, kultura chrześcijańska). Myślę, że traktowanie potopu przez pryzmat którejś z kultur jest bezcelowe, bo jest to rzecz uniwersalna w różnych mitologiach.

Posłużę się przykładem: piramidy. Występują w różnych regionach świata: Ameryka, Azja, Afryka. Czy to dowód na to, że mieszkańcy tych kontynentów mieli ze sobą jakiś kontakt? Czy może jest to dowód na uniwersalność dążeń starożytnych do dosięgnięcia bogów.

A kwestia tego, że potop był globalny? Dla starożytnych Greków całym światem było Morze Śródziemne. Może potop opisany jako globalny z punktu widzenia starożytnych jest faktycznie lokalnym z naszego punktu widzenia?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Posłużę się przykładem: piramidy. Występują w różnych regionach świata: Ameryka, Azja, Afryka. Czy to dowód na to, że mieszkańcy tych kontynentów mieli ze sobą jakiś kontakt? Czy może jest to dowód na uniwersalność dążeń starożytnych do dosięgnięcia bogów.

Piramidy to prędzej rezultat praw fizyki, możliwości technologicznych i estetyki. Kula czy odwrócony stożek wyglądałyby nawet ładniej, ale postawić byłoby trudniej.

W mitologii chińskiej jak najbardziej pojawia się topos potopu

http://www.mythome.org/fludmyt7.html

I tak i nie. W wersji przedkonfucjańskiej mamy tyle: Według starego chińskiego mitu Gonggong rywalizował o tron z cesarzem Zhuanxu. Po przegranej ze złości uderzył rogiem w górę Buzhou, odłamując podporę Niebios, powodując kosmiczną katastrofę. Świat od zagłady ocaliła Nüwa, naprawiając złamany filar. Odtąd jednak Ziemia przechylona jest na południowy wschód, na skutek czego w tę stronę do dzisiaj zmierzają wszystkie rzeki.. Trudno to nazwać potopem.

Edytowane przez Widłobrody

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W wersji przedkonfucjańskiej mamy tyle:

Nie tylko. Nie zapominaj, że Chiny to nie jeden lud, jedna mitologia.

Mit ludu Yao, zamieszkującego południowe Chiny, opowiada o potopie, który wyniszczył cała ludzkość z

wyjątkiem córki i syna pewnego rolnika. Posłuchali oni boga Pioruna, który sprawił, ¿e obok ich domu

wyrosła wielka dynia. Kiedy zaczął się potop, rolnik kazał dzieciom schować się w dyni, a sam wsiadł do

łodzi, która wznosiła się na wodach a¿ do nieba. Błagał o zakończenie potopu. Jego dzieci, bezpieczne we

wnętrzu dyni, przetrwały potop, pobrały się i dały początek dzisiejszej ludzkości.

http://solafide.dei.pl/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=118

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Kiedyś obejrzałem film na History Channel w którym sugerowano, że potopem Noego mogło być powstanie Morza Czarnego.

Ponoć początkowo w jego miejscu znajdowało się słodkowodne jezioro położone w depresji. Około 8 tyś lat temu prawdopodobnie wskutek topnienia lodów poziom wody w światowym oceanie podniósł się na tyle, że woda przerwała się przez Dardanele i Bosfor i wdarła się do jeziora.

Na podstawie odwiertów dokonanych w dnie Morza Czarnego ustalono, że w sumie ten zbiornik wodny powiększył się o około 30%. Woda przybierała gwałtownie. Na tyle gwałtownie, że musiało to skutkować katastrofą dla żyjących na brzegach jeziora osad. Opowieści o tej katastrofie prawdopodobnie zostały przechowane w tradycji ustnej tych którzy przetrwali. W końcu w formie mitów dotrwały do czasów gdy zostały spisane.

Czy tak było na pewno? Nie wiem ale w sumie jest to dosyć logiczne wytłumaczenie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Prawdopodobna w odniesieniu do Greków, posiadających swoją wersję tego mitu. Taki mit jest też w Indiach (tekst Shatapatha Brahmana) czy w Skandynawii. Trudno sobie wyobrazić by wpływ powstania M. Czarnego był na tyle duży by oddziaływać i na te ludy. Mnie osobiście wydaje się, że to po prostu wynik obserwacji ludzi - powódź do dziś jest wielką tragedią z którą ludzie - przy wszystkich współczesnych środkach technicznych - nadal sobie nie radzą. Człowiek na pewno widział tą potęgę natury, to jak niszczy ona wszystko na swojej drodze, dosłownie zmywając ówczesne, dość proste i nietrwałe chatki a jednocześnie był z owymi powodziami nierozerwalnie związany - zbyt długo z dala od rzek, jezior etc nie dało się żyć.

Permanentne życie w cieniu strachu przed wielką, niszczącą powodzią, zmiany poziomu morza, zmiany klimatyczne etc zaowocować mogły wizją potopu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Z pewnością masz rację. Powszechność tych mitów jest taka jak powszechna jest groźba powodzi.

Ja chciałem się odnieść li tylko do potopu biblijnego.

Jeśli ta opowieść miałaby być echem jakiegoś autentycznego zdarzenia to musiało ono być o olbrzymim zasięgu, musiałoby być gwałtowne i musiałoby mieć miejsce w okolicach Bilskiego Wschodu.

Najlepiej pasowałby potop w basenie Zatoki Perskiej lub Morza Czerwonego. No ale o tym raczej na razie nic nie wiadomo. Natomiast w przypadku Morza Czarnego wygląda, że taki kataklizm miał rzeczywiście miejsce. Był gwałtowny i nastąpił w czasach których mogła tam istnieć całkiem spora populacja ludzka.

Uciekinierzy z tego rejonu mogli dotrzeć na Bliski Wschód i rozpowszechnić opowieści o tym co się stało które po pewnym czasie mogły przybrać postać mitów o Noe czy Gilgameszu.

Oczywiście to tylko taka hipoteza. No ale wydaje się, ze mająca "ręce i nogi".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.