Małysz kontra reszta świata?

[widiowy7]

Znowu ruszył cyrk pod nazwą Puchar Świata w skokach narciarskich. Nie wiem, czy lubicie ten sport. Oglądam skoki już od kilku ładnych lat, wzbudza wśród znajomych wielkie emocje.

Już kilka razy ogłaszano koniec kariery Adama Małysza. Ale jak dotąd to się nie spełniło.

Na szczęście oczywiście, bo jak dotąd, nie ma on następcy.

[zaque]

No nie wiem czy to bardziej sponsorzy nie naciskają Małysza aby dalej skakał(mają notabene z tego niezły biznes). Chociaż póki mu to sprawia przyjemność niech dalej się tym delektuje oby nie robił tego na siłę. Pozdr.

[Jarpen Zigrin]

Sponsorzy mają biznes? A Małysz to niby nie :roll:

[zaque]

Biznesmani nie muszą się męczyć na turniejach ryzykować zdrowie, a Małysz to robi. Będą go naciskali aby pobił rekord wygranych pucharów Nykanena.

[Wołodia]

Za pobicie rekordu tez dostanie kupe szmalu wiec ofiary z niego nie rob, wiadomo ze skacze dla kasy - za co zreszta nie wolno go potepiac. W tym, roku Malysz juz nie wygra a ta malyszomania zaczyna mnie powoli irytowac (jak chocby dzisiaj podczas konkursu w Trondheim - "ach jakby to malysz ni wygral jakby mu zlosliwie nie przeszkodzono, jak to wiatr zawsze wieje na jego niekorzysc jak nie wygrywa etc)

[widiowy7]

Hej Wołodia!

Pamiętaj że Małysz jest jednym z najlepszych skoczków świata. Nie jestem małyszomanem, ale on i tak zdobędzie piątą kulę. Zakładasz się o 20 browarów?

[Wołodia]

W kazdej chwili! Zaklad stoi! Oczywiscie cenie Malysza za jego dokonania sportowe jednakze smiem twierdzic ze jak to sie mowi "jego czas juz sie skonczyl" i nie nalezy miec preetensji. W tym sezonie krolowac beda Austriacy i Norwegowie (moze standartowo jeszcze Ahonnen i Hautameki - w II czesci sezonu)

[Pancerny]

Prawdziwe skakanie zacznie się od Turnieju Czterech Skoczni.Żaden zawodnik nie skakał równo przez cały sezon-nawet Adaś w swym najlepszym sezonie.

[lester]

Małysz już w niejednym pucharze pokazywał, że potrafi się odrodzić w ciągu kilkunastu dni. W swojej karierze notował już gorsze otwarcia sezonu, więc niewykluczone, że i tym razem będzie stawał "na pudle".Gdyby jednak przydarzyła mu się zniżka formy, co przecież w sporcie jest możliwe, ten sezon może być jego ostatnim na skoczni. Póki co, bardziej od Małysza niepokoją mnie wyniki innych naszych skoczków, a zwłaszcza Kamila Stocha. Przecież po znakomitych występach w letnim pucharze świata mówiło się, że może on być rewelacją tegorocznego sezonu. Zresztą jeszcze niedawno na treningach Stoch oddawał skoki na podobną odległość co Małysz. Niestety teraz mówiąc delikatnie, nie jet najlepiej z nim jak i pozostałymi naszymi zawodnikami.

[Tofik]

Znowu ruszył cyrk pod nazwą Puchar Świata w skokach narciarskich. Nie wiem, czy lubicie ten sport.

Nie skaczę, ale uwielbiam, czasami konkursy są bardziej emocjonujące niż piłkarski mecz.

Na szczęście oczywiście, bo jak dotąd, nie ma on następcy.

W lecie ogłoszono nim Kamila Stocha. Stoch nie prezentuje się jak na razie w szczytowej formie, nie zdobył nawet pierwszych punktów w Pucharze Świata. Skacze dość nierówno - a może lepiej mu w lecie? Choć Małysz też spartolił co nieco na igrzyskach '98...

Sponsorzy mają biznes? A Małysz to niby nie :roll:

Warto wspomnieć o tym, że kilka razy więcej zarabiają piłkarze - a ich sukcesy nie umywają się do sukcesów Małysza.

wiadomo ze skacze dla kasy - za co zreszta nie wolno go potepiac.

Tak, nie wolno go potępiać, bo chyba robi to zawodowo, czyli na tym żyje.

Oczywiscie cenie Malysza za jego dokonania sportowe jednakze smiem twierdzic ze jak to sie mowi "jego czas juz sie skonczyl" i nie nalezy miec preetensji.

Hm... "Jego czas się skończył"... Adaś zaskakuje - zwłaszcza mnie. Zacząłem oglądać jego skoki, gdy byłem siedmioletnim dzieciakiem (czyli chyba jego najlepszy sezon - 2000/2001). Zawsze byłem pewny, że on wygra - jego skoki wówczas komentowano zwykle słowami "Adam Małysz najdalej, zdystansował rywali całkowicie!" co było stuprocentową prawdą (to samo powtarza dziś Morgenstern). Gdy Małysz przegrywał (przykładowo jego 8. miejsce po upadku, nawet nie pamiętam gdzie) byłem w żałobie, ale szybko tłumaczyłem sobie, że zawsze musi być ten raz, gdy się nie uda. Następny sezon (2001/2002) był dla mnie zwiastunem tego, że Małysz gaśnie - nie zmienił tego nawet fantastyczny konkurs w Zakopanem. Było zwykle tak, że Hannawald wygrywał, Małysz był gdzieś dalej i próbował uratować pozycję lidera: i udało mu się. Początek sezonu 2002/2003 zdawał się potwierdzać moje przypuszczenia - Małysz nie był już kimś, kim kiedyś był. To nie był już ten genialny Adam, który zwykle przeskakiwał skocznie, ustanawiał rekordy, wyprzedzał rywali nawet o 30 punktów. Aż tu nagle w turnieju skandynawskim, w Oslo bodajże, zaskoczył mnie całkowicie - ten stary Adam wrócił! :dance: To był dla mnie pozytywny szok, znów uwierzyłem, że on "jeszcze może"... :roll: I przeszedł do historii jako ten, który wygrał najwięcej sezonów PŚ z rzędu. Nawet Wielki Matti tego nie osiągnął. Późniejszych sezonów raczej nie oglądałem - nie interesowało mnie to już zbytnio, zwłaszcza, że ten stary Adam już odleciał Ale na wiadomość o ściganiu się Małysza z Jacobsenem wróciłem przed telewizor i Małysz znów wygrał :twisted: IMHO - najlepszy skoczek w historii świata.

Nie zmniejszałbym jego szans w tym PŚ - gdyby wygrał, to by był dopiero odlot 8)

W sezonach 2000/2001 i 2001/2002 stosunkowo szybko Małysz osiągnął prowadzenie w klasyfikacji generalnej PŚ, w sezonach 2002/2003 i 2006/2007 przygniótł rywali dopiero w końcówce - za to skutecznie. Sądzę, że ma szanse na zwycięstwo i teraz - bo jest genialny.

[Gnome]

No i po pierwszym konkursie w Zakopanem, człowiek odczuwa mały niedosyt z powodu 11 miejsca naszego Mistrza, ale z drugiej strony jak sobie przypomnę to co działo się w ostatnich konkursach to i tak nie jest tak źle, może pod koniec sezonu będzie jeszcze lepiej.

[Tofik]

Hm, no rzeczywiście jest całkiem całkiem, ale nie tak by powiedzieć, że jest bardzo dobrze. Małysz w czterech konkursach nie punktował (w trzech nie wszedł do II serii, w czwartym w ogóle nie startował), co spowodowało, że dogonienie pierwszego w generalce Morgensterna stało się praktycznie niemożliwe. Chociaż jak Tajner powiedział, polska kadra będzie raczej celowała w mistrzostwa w lotach, gdzie mimo pięciu startów Małysz ani razu nie dostał się do dziesiątki. Ja tam w Adama wierzę, że tym razem mu się uda trafić do pierwszej szóstki (poza tym niech zachwyci w Skandynawii ). A konkursy w Japonii niech sobie odpuści i tak już mu to bardzo nie zaszkodzi.

Zasmucony jestem występem Klimka Murańki w kwalifikacjach - oczekiwałem po cicho nawet wejścia do trzydziestki i zapunktowania i tym sposobem zachwycenia publiczności w Zakopanem. Ale jutro będzie lepiej.

[Gnome]

Zasmucony jestem występem Klimka Murańki w kwalifikacjach - oczekiwałem po cicho nawet wejścia do trzydziestki i zapunktowania i tym sposobem zachwycenia publiczności w Zakopanem. Ale jutro będzie lepiej.

Aa ja uważam, że może i dobrze się stało przynajmniej będzie miał chłopak trochę spokoju co pewnie wyjdzie mu na dobre.

[Tofik]

Aa ja uważam, że może i dobrze się stało przynajmniej będzie miał chłopak trochę spokoju co pewnie wyjdzie mu na dobre.

Tak, tylko że on już wpadł przez swój występ na mistrzostwach Polski, teraz kibice długo nie dadzą mu spokoju.

[Jarpen Zigrin]

No i po pierwszym konkursie w Zakopanem, człowiek odczuwa mały niedosyt z powodu 11 miejsca naszego Mistrza, ale z drugiej strony jak sobie przypomnę to co działo się w ostatnich konkursach to i tak nie jest tak źle, może pod koniec sezonu będzie jeszcze lepiej.

Jak na Mistrza to fatalnie na swojej skoczni 11 miejsce...