Przez kogo byli finansowani Bolszewicy?

[secesjonista]

Zysk konkretny - to nie jest zysk kosmiczny.

Chyba się z tym obaj zgodzimy.

Tylko czym innym jest łapówka, czy procent by móc wycofać kapitały, a czym innym jest inwestowanie i robienie pieniędzy.

Nie wiem i jakich działaniach i jakich firm kolega pisze, można konkretniej.

a co z tym:

Kolega FSO na serio zaprzecza zaangażowaniu wielu przedstawicieli finansjery we współfinansowanie bolszewików przed okresem NEP-u?

Jakoś brak komentarza.

[Glasisch]

Odpowiedź na moje pytanie: nie zniszczono żadnej!

Ot i zagwozdka... albowiem postawiłeś pytanie i sam udzieliłeś nań odpowiedź.

Problem w tym, że błędną i ze skazą ideologiczną.

jak na belfra przystało, zresztą j. niemieckiego, nie pracującego w swoim zawodzie a teraz od 2 lat bezrobotnego.

Takie opinie zawsze będą przez "postępowe" siły wrzucane do prawego kąta, a historia nie prawa być lubiana, bo trudno był jednocześnie prawdziwa i popularna = lubiana, bo cholernie boli...

Ja na ten przykład znam zniszczoną synagogę przez bolszewików.

ein Mal ist kein Mal, mawiają Francuzi, to się komuś pomyliło, albo był nadgorliwy

[FSO]

Witam;

secesjonista: Rosja a potem Rosja po pierwszej rewolucji nie należała do krajów które tępiły własność prywatną. Dopiero bolszewicy mieli w tej kwestii inne poglądy. Nacjonalizacja i tak dalej. Przecież wielkie firmy i nie tylko miały tam swe kapitały. Można je odzyskać metodą oficjalne monity i takie tam lub po prostu dogadać się - weźcie sobie 1/5 z tego, budynki i inne ale trochę dajcie. To jest odzyskiwanie pieniędzy włożonych. Tak jak z długami których nie da się szybko odzyskać. Lepiej mieć 8 zl. z 10 niż nic.

Czym innym jest inwestowanie bo nowi zrozumieli, że stary dobry kapitalizm to jednak nie był głupi wynalazek.

pozdr

[secesjonista]

Zupełnie nie rozumiem co kolega napisał.

To jakie jest wreszcie zdanie kolegi były te pożyczki przed NEP, a już za władzy bolszewików, czy nie.

[FSO]

Witam;

secesjonista: prosta sprawa polegająca na odróżnieniu dwóch kwestii: pierwszej tego kiedy odzyskuje się wcześniej zainwestowany kapitał [trochę tak jak ze sprzedażą długów. Mieć 80 groszy ze złotówki, albo nawet 65 to lepiej niż nie mieć nic...], od tego co nazywa się regularnym inwestowaniem za pieniądze płatne w jakiś tam sposób. My chcemy mieć fabrykę czy hutę aluminium - wy ją budujecie, my płacimy. Do tego jeszcze technologia i szkolenie... To jest umowa i inwestowanie a nie odzyskiwanie tego co kiedyś było.

pozdr

[secesjonista]

Prosta sprawa:

kolego FSO czy płynęły pieniądze z USA do partii bolszewickiej kiedy to bolszewicy osiągnęli przewagę?

Czy nie nazywa się tego finansowaniem?

Czy kolega FSO może wskazać jakie instytucje finansowe to czyniły?

Czy kolega FSO może wskazać jaki procent inwestycji związanych jest z firmami zaangażowanymi przed rewolucją, czyli takimi, które chcą coś odzyskać... a jaki jest procent firm które zaangażowały się dopiero w okresie rewolucji.

I jakie banki to obsługiwały.

Kolega to zna?

Edytowane 5 Kwiecień 2011 przez secesjonista