"Akcja Wisła" - ocena

[carantuhill]

Ilu Ukraińców pozostało w Bieszczadach po "Akcji Wisła"?

Za bardzo nie wiadomo dokładnie. Zostali pracownicy leśni i mieszane małżeństwa, czyli niewiele. No i Ci, co zmienili obrządek, jak w jednej parafii na północ od Sanoka (to to już Przedgórze), gdzie jednej nocy zrobiło to 700 osób.

[amon]

Ilu Ukraińców pozostało w Bieszczadach po "Akcji Wisła"?

Musimy zacząć od tego że od września 45 zaczęto wysiedlać Ukraińców na tereny Sowieckiej Ukrainy. Łącznie dotknęło to 439 tys. Ukraińców, 23 tys. Rosjan i 18 tys. Rusinów.

W 1946, czyli po przesiedleniach Ukraińców na teren Ukraińskiej Republiki Sowieckiej, pozostało na terenach województw krakowskiego, rzeszowskiego i lubelskiego ok.15 do 20 tysięcy Ukraińców. W wyniku akcji "Wisła" przesiedlono 140 662 osoby !!!! Kto zatem pozostał na terenach objętych tą akcją ? Chyba tylko wiatr.

Opracowano na podstawie 'Wysiedlenia, wypędzenia i ucieczki 1939-1959. Atlas ziem Polski"

[lucyna beata]

Ilu Ukraińców pozostało w Bieszczadach po "Akcji Wisła"?

Kryterium było wyznaniowe, a nie narodowościowe. Niewielu grekokatolików pozostało. Wysiedlenia nie objęły tylko części mieszkańców gminy Komańcza, Hłomczy na Pogórzu. Być może o jakimś skupisku nie wiem.

[Capricornus]

Za bardzo nie wiadomo dokładnie. Zostali pracownicy leśni i mieszane małżeństwa, czyli niewiele.

amon

Kto zatem pozostał na terenach objętych tą akcją ? Chyba tylko wiatr.

Czyli przesiedlenia Ukraińców przeprowadzono skutecznie, kryterium religijne okazało się nad wyraz miarodajne.

[carantuhill]

Musimy zacząć od tego że od września 45 zaczęto wysiedlać Ukraińców na tereny Sowieckiej Ukrainy. Łącznie dotknęło to 439 tys. Ukraińców, 23 tys. Rosjan i 18 tys. Rusinów.

W 1946, czyli po przesiedleniach Ukraińców na teren Ukraińskiej Republiki Sowieckiej, pozostało na terenach województw krakowskiego, rzeszowskiego i lubelskiego ok.15 do 20 tysięcy Ukraińców. W wyniku akcji "Wisła" przesiedlono 140 662 osoby !!!! Kto zatem pozostał na terenach objętych tą akcją ? Chyba tylko wiatr.

Opracowano na podstawie 'Wysiedlenia, wypędzenia i ucieczki 1939-1959. Atlas ziem Polski"

Trzeba tylko uwzględnić to co napisałem, czyli konwersje, no i powroty z ZSRR, to trochę zmienia obraz. Ale i tak Bieszczady po wojnie były pustynią, zwłaszcza jak nie udała się akcja kolonizacyjna.

Czyli przesiedlenia Ukraińców przeprowadzono skutecznie, kryterium religijne okazało się nad wyraz miarodajne.

Niekoniecznie. Byli też polscy grekokatolicy.

Edytowane 17 Październik 2011 przez carantuhill

[lucyna beata]

Za bardzo nie wiadomo dokładnie. Zostali pracownicy leśni i mieszane małżeństwa, czyli niewiele. No i Ci, co zmienili obrządek, jak w jednej parafii na północ od Sanoka (to to już Przedgórze), gdzie jednej nocy zrobiło to 700 osób.

Zostali Ci, którzy byli ochrzczeni w kościele, w sumie sporo osób.

[lancaster]

amon

Czyli przesiedlenia Ukraińców przeprowadzono skutecznie, kryterium religijne okazało się nad wyraz miarodajne.

Celne spostrzeżenie .

Zostali Ci, którzy byli ochrzczeni w kościele, w sumie sporo osób.

jak widać Lucyna Beata , osoba doskonale znająca teren , nie potwierdza tezy Kolegi Carantuhilla :

Bieszczady po wojnie były pustynią, zwłaszcza jak nie udała się akcja kolonizacyjna.

Edytowane 17 Październik 2011 przez lancaster

[lucyna beata]

To nie tak. Pawie nikt nie wie, gdzie są Bieszczady. Większość ludzi sądzi, że Bieszczady to mniej więcej dzisiejsze powiaty: bieszczadzki, leski i sanocki. Kolega jeżeli miał na myśli Bieszczady geograficzne to ma rację. Tu niewiele osób zostało. Nie zapominajcie o tym, że część geograficznych Bieszczadów w 1947 r. była w ZSRR. One wróciły bez ludności w czasie akcji HT w 1951 r . Jeżeli chodzi o moją wypowiedź to mówiłam o ziemi sanockiej czyli mniej więcej powiaty leski, bieszczadzki i sanocki. Takimi kryteriami operuje większość historyków. Mogę sprawdzić ile osób pozostało, mam takie dane dla poszczególnych miejscowości w przewodnikach.

[carantuhill]

jak widać Lucyna Beata , osoba doskonale znająca teren , nie potwierdza tezy Kolegi Carantuhilla :

Której? Tej co pisałem Trzeba tylko uwzględnić to co napisałem, czyli konwersje, no i powroty z ZSRR, to trochę zmienia obraz, a Bieszczady po wojnie były pustynią, zwłaszcza jeśli uwzględni się liczbę ludności i zaludnienie przed i po wojnie, powiat bieszczadzki to i dzisiaj najmniej zaludniony powiat w Polsce. Porównajmy miejscowości przed i obecnie:

- Wołosate: 819 - 44

- Dwernik: 567 - 160

- Stuposiany 796 - 120

- Procisne: 411 - 52

- Zatwarnica 769 - 238

- Hulskie 332 - 3

- Berehy Górne 441 - 0

- Caryńskie 473 - 3

- Tarnawa Niżna 877 - 40

- Dźwiniacz Górny 1549 - 0

- Sianki 1476 - 0

Jeszcze? A akcja kolonizacyjna się nie udała, no może oprócz okolic Leska, gdzie osiedlono osadników z okolic Hrubieszowa.

[lancaster]

powiat bieszczadzki to i dzisiaj najmniej zaludniony powiat w Polsce.

Tereny górskie i podgórskie , gleby liche , brak przemysłu i ośrodków kulturalnych , czemu się dziwić ze słabo zamieszkane , taka ich natura .

Taki Lubin na DS , przed odkryciem Miedzi 6 tys. obecnie 80 tys , a co jest w Bieszczadach ???

Gdyby nie AW ludzie i tak by wyjechali , wcześniej czy później taki urok obszarów zacofanych ekonomicznie .

Edytowane 17 Październik 2011 przez lancaster

[lucyna beata]

Ja Ci dam zacofanych ekonomicznie. Przed kryzysem były prowadzone badania nad dynamiką rozwoju, Podkarpacie było na drugim miejscu po województwie stołecznym.

Oczywiście, że akcja "Wisła" ukształtowała nasz region, wyludnienie spowodowało wtórną sukcesję leśną, renaturalizację zbiorowisk, wytworzył się fenomen historyczno-przyrodniczy "kraina dolin" itd.

U nas jest około 4-5 osób na km2, są największe powierzchniowo gminy w Polsce, w gminie Cisna, całej gminie mieszka ponad 1600 mieszkańców. Bieszczady dzięki turystyce zaludniają się, to miejsce, gdzie dużo osób usiłuje robić interesy.

Zaskoczę Cię, my mamy dość dużo bogactw naturalnych z wodami mineralnymi na czele. May gaz ziemny i pokłady ropy naftowej. W ub. roku Grofizyka w Krakowie przeprowadziła badania sejsmiczne, teraz są robione bardzo głębokie odwierty, szacowane złoża rop naftowej to około pół miliarda baryłek.

[Gość dimitris]

Nie mam komunistycznych przekonań a " AW " uważam za sukces , ale stosując Twoją retorykę , jeśli masz faszystowsko-ukraińskie przekonania likwidacja UPA przez działania " AW " nie była sukcesem - bawimy się dalej semiotykę .

Ja także nie mam komunistycznych przekonań. Cenię wnioski praktyczne, także te płynące z historii innych narodów. Nie wydaje mi się, by historia każdego ludu była jedyna, wyjątkowa i zupełnie niepowtarzalna. Skłaniam się do opinii, tu już wyrażanej przez kogoś, że wynik Akcji Wisła należał do wymogu polskiej racji stanu. Nikt nie twierdzi, że racja stanu to automatycznie sprawiedliwość.

Pozbawione konkretnego celu , niekończące się dyskusje pozostawiam chętnym.

A propos króla grecji - offtop, ale nieco związany okolicznościami - ten był faszystą, ale nie dlatego, że wysiedlił 800 tysięcy osób.

Był faszystą oficjalnie, w latach 1936-41, ale nie przestał nim być w praktyce i potem. Od 1945/6, jeśli utrzymał się przy władzy, to dzięki greckim hitlerowcom i ich metodom.

Hitlerowcom, czyli żołnierzom, przysięgającym na wierność Adolfowi Hitlerowi. Te sprawy są bardzo proste, jeśli tylko ich nie zakłamać, nie wymazywać z podręczników historii. Mam na myśli obu królów (braci)..

Edytowane 17 Październik 2011 przez dimitris

[Widłobrody]

Tereny górskie i podgórskie , gleby liche , brak przemysłu i ośrodków kulturalnych , czemu się dziwić ze słabo zamieszkane , taka ich natura .

Gdyby nie AW ludzie i tak by wyjechali , wcześniej czy później taki urok obszarów zacofanych ekonomicznie .

Przed wojna to był jeden z gęsiej zaludnionych obszarów Polski. Czy by się wyludnił bez Akcji Wisła? Podhale czy Beskid Żywiecki jakoś się nie wyludniły.

Skłaniam się do opinii, tu już wyrażanej przez kogoś, że wynik Akcji Wisła należał do wymogu polskiej racji stanu.

Z UPA by się uporano i bez deportacji.

[lucyna beata]

Ostatnimi czasy byłam szkolona w ramach projektu Pro Carpathii i Fundacji Bieszczadzkiej w północno-wschodniej Słowacji. Mieliśmy nie tylko kontakt z ofertą turystyczną ale także z ludźmi, szkolili nas Słowacy, w tym Rusini i Ukraińcy.

Tam praktycznie nie działała UPA, tylko oddział, który przywędrował z Polski dopuścił się zbrodni na ludności żydowskiej m.in. w Kolbasovie, nie było wysiedleń. To rejon nadal wielonarodowy, gdzie Ukraińcy walczą o duszę Rusina. Czas robi swoje, okolice Bukovskich vrchów (słowackie Bieszczady) i inne tereny przygranicze pustoszeją. Ludzie nie mają tu pracy więc opuszczają swoje rodzinne wioski. Czasami połowa domów w danej wsi jest opuszczona. Tam praktycznie nie ma turystyki, są tylko pojedyncze pensjonaciki, hotele itd.

[lancaster]

Ja Ci dam zacofanych ekonomicznie. Przed kryzysem były prowadzone badania nad dynamiką rozwoju, Podkarpacie było na drugim miejscu po województwie stołecznym.

Oczywiście, że akcja "Wisła" ukształtowała nasz region, wyludnienie spowodowało wtórną sukcesję leśną, renaturalizację zbiorowisk, wytworzył się fenomen historyczno-przyrodniczy "kraina dolin" itd.

U nas jest około 4-5 osób na km2, są największe powierzchniowo gminy w Polsce, w gminie Cisna, całej gminie mieszka ponad 1600 mieszkańców. Bieszczady dzięki turystyce zaludniają się, to miejsce, gdzie dużo osób usiłuje robić interesy.

Zaskoczę Cię, my mamy dość dużo bogactw naturalnych z wodami mineralnymi na czele. May gaz ziemny i pokłady ropy naftowej. W ub. roku Grofizyka w Krakowie przeprowadziła badania sejsmiczne, teraz są robione bardzo głębokie odwierty, szacowane złoża rop naftowej to około pół miliarda baryłek.

Lucyno ,

spokojnie tez bym emocjonalnie zareagował jakby mi jakiś " beskidnik " ( wiesz o kogo chodzi ) , po Heimacie pojechał , niech się Bieszczady rozwijają pomyślnie a ludzie żyją dostatnio

Co nie zmienia faktu , ze dla rolnictwa wszelkie gleby górskie a podgórskie były a są mniej wartościowe , niż pola pod takim Wrocławiem , a Ukraińców głównie na DS i Pomorze tudzież Mazury wysiedlano - w Legnicy było liceum z ukraińskim językiem wykładowym nr 4 , a spore ukraińskie społeczności z Bolkowa czy Przemkowa się teraz wywodzą .

A ze Bieszczady słabo zaludnione to ich plus , bo turysta może Świerzym powietrzem z dala od tłumu odpocząć , i żaden banderowiec rezac go nie będzie tylko dlatego ze się Polakiem urodził .

Ad Balum :

Z UPA by się uporano i bez deportacji. .

a jak , by się uporano i ile polskich duszyczek by wysłali do greckokatolickiego raju .