Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
poldas

Techno

Rekomendowane odpowiedzi

poldas   

Moroder - wiadomo;

Donna się pięknie gięła w tym rytmie.

Elektronicznym w stylizacji a'la robot.

Kraftwerk też ciut wcześniej, ale... 

Posłuchajmy tego;

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   
On 11.10.2024 at 10:09 PM, poldas said:

Moroder - wiadomo;

Donna się pięknie gięła w tym rytmie.

 

 

 

Nie pamiętam już gdzie to czytałem i kto to wspominał. Pierre Belotte czy sam Moroder właśnie. Nagrywali to na syntezatorze pożyczonym od jakiegoś niemieckiego kompozytora muzyki poważnej. Nie bardzo im to szło na początku, skomplikowane dosyć było to urządzenie, i w końcu ten kompozytor pożyczył im też swojego asystenta od obsługi tej machiny. Ale nawet z asystentem okazało się że sekwencer mający powtarzać raz nabity rytm i temat "odjeżdża" im z tempem i tonacją po ok. 20-30 s. Nagrywali więc to w kawałkach po 20 s. ;) 

Moroder napisał najpierw sam tylko ten główny temat z perkusją i linią basu, a Donna Summer na próbach sobie do tego podśpiewywała improwizując, la la la, I feel love. I z tego jej podśpiewywania wybrali najfajniejszą wersję i do niej dorobili resztę muzyki. I bardzo ładnie postąpili, że Summer figuruje jako współautorka (chociaż formalnym autorem tekstu jest Belotte). I jeszcze Moroderowi nie podobało się do końca brzmienie syntetycznej perkusji zwłaszcza bębna basowego i w końcu dokooptowali sobie człowieka-perkusistę. 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.