Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Irek18

Trakowie to byli Słowianie

Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego też nie traktowałem tego jako dowód. To było tylko rodzajem wstrząsu który spowodował że w ogóle przyszło mi do głowy szukanie słowiańskich powiązań.

Co do Ilios i Troi to pierwsza nazwa dotyczy miasta natomiast nazwa Troja dotyczy regionu przynajmniej tak to sobie przypominam. Jak już nadmieniłem słowiańskie pochodzenie Trojan uzyskało poprzez odczytanie tych trackich inskrypcji całkiem solidne podstawy.

Nie uzyskało.

Mamy jedynie przeinaczone imię Priama i interpretację wynikającą z podobieństwa fonetycznego.

Coś więcej?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Irek18   

Prędzej wojnie iliońskiej tylko tak jakoś sporo z cywilizacji greckiej przeszło do nas za pośrednictwem Rzymian.

O.K a wiec Wojny Trojańskiej nie było tylko Wojna Iliońska, Trojan też nie , no i oczywiście Koń Trojański to też wymysł Rzymian i Homer nic nie pisał o żadnym koniu ale o Kobyle Iliońskiej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Irek18   

A zna Irek18 zapisy źródłowe w grece o mieście trojańskim?

Przyjmuję że "secesjonista" zna i jest w stanie mi udowodnić że słowo "Troja" w Iliadzie nie występuje.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Robi się to dość zabawne - skoro brakło panu argumentów by odpowiedzieć na pytania (przypominam to pan tu przedstawia i udowadnia swoje dość niezwykłe teorie), pojawia się agresja. Zbędna zresztą. Jeśli temat ma służyć agresywnym odzywkom bez podpierania się argumentami, to zostanie zamknięty.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Irek18   

Robi się to dość zabawne - skoro brakło panu argumentów by odpowiedzieć na pytania (przypominam to pan tu przedstawia i udowadnia swoje dość niezwykłe teorie), pojawia się agresja. Zbędna zresztą. Jeśli temat ma służyć agresywnym odzywkom bez podpierania się argumentami, to zostanie zamknięty.

Te taktykę to macie dobrze dopracowaną. Macie jakieś kursy na to?

Najpierw odchodzisz od tematu, stawiasz niczym nie poparte twierdzenia a potem imputujesz agresję którą sam prowokujesz.

Całe szczęście moja teza broni się sama i każdy co ma choć trochę oleju w głowie to zaakceptuje, czy się wam to podoba czy też nie.

A wiec dalszego owocnego robienia ludzi w bambuko.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   
Te taktykę to macie dobrze dopracowaną. Macie jakieś kursy na to?

Gdzie jeśli można wiedzieć?

Najpierw odchodzisz od tematu

Prosze wskazać w którym miejscu

stawiasz niczym nie poparte twierdzenia

Przykro mi ale to pan twierdzi, że hetycki był językiem słowiańskim a na pytanie o jakiś dowód milczy pan. Więc skoro mówi pan o twierdzeniach niczym nie podpartych to proszę jednak zastosować zasadę biblijna - źdźbło w oku brata swego a belki w swoim nie widzisz.

a potem imputujesz agresję

Bynajmniej.

Całe szczęście moja teza broni się sama

Przykro mi to mówić ale to stwierdzenie jest oderwane od rzeczywistości.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Irek18   

Prosze wskazać w którym miejscu

Ano w tym że tematem mojego artykułu jest odczytanie inskrypcji trackich a nie wplyw hetyckiego na słowiański.

Przykro mi ale to pan twierdzi, że hetycki był językiem słowiańskim a na pytanie o jakiś dowód milczy pan. Więc skoro mówi pan o twierdzeniach niczym nie podpartych to proszę jednak zastosować zasadę biblijna - źdźbło w oku brata swego a belki w swoim nie widzisz.

Twierdzenie przeciw twierdzeniu. Poza tym było to odpowiedzią na ciągłe prowokacje z Pana strony próbujące sprowadzić ten temat na manowce przypuszczeń ktorych i tak nikt nie jest w stanie w jakikolwiek sposób udowodnić.

Bynajmniej.

Tutaj to każdy możne sobie sam wyrobić zdanie.

Przykro mi to mówić ale to stwierdzenie jest oderwane od rzeczywistości.

Jak już powiedziałem to wielokrotnie. Co do tego, to nie ma Pan nic do powiedzenia. O tym zadecydują i tak czytelnicy mojego artykułu. A przebieg rozumowania i siła dowodów są tak przytłaczające że nie mam watpliwosci co do ich werdyktu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
fodele   

Jeśli dobrze rozumiem sugerujesz, że imię "Ποδάρκης" oznacza tyle co "PodareK" również w języku greckim na podstawie słowiańskiego brzmienia...? Etymologia mówi, że tak nie jest. Pierwotne imię peloponeskiego króla (Podarkis) oznacza tyle co "Szybkonogi" (od zlepku dwóch słów "πους" oraz "αρκέω", co dokładnie miało oznaczać "wystarczający" w "stopach").

Drugie imię Priama (Πρίαμος), nadane mu już po wykupieniu z niewoli oznacza tyle co "Zakupiony", a nie "Podarowany". Ponadto zwróć uwagę, że władca Pylos NAJPIERW miał na imię Podarkis, a POTEM dopiero Priam. Więc zgodnie z Twoją logiką najpierw był "Podarkiem", a potem został "Zakupiony". No i teraz to się już nie trzyma kupy.

Wydaje mi się, że uparcie bronisz straconej pozycji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Irek18   

Jeśli dobrze rozumiem sugerujesz, że imię "Ποδάρκης" oznacza tyle co "PodareK" również w języku greckim na podstawie słowiańskiego brzmienia...? Etymologia mówi, że tak nie jest. Pierwotne imię peloponeskiego króla (Podarkis) oznacza tyle co "Szybkonogi" (od zlepku dwóch słów "πους" oraz "αρκέω", co dokładnie miało oznaczać "wystarczający" w "stopach").

Drugie imię Priama (Πρίαμος), nadane mu już po wykupieniu z niewoli oznacza tyle co "Zakupiony", a nie "Podarowany". Ponadto zwróć uwagę, że władca Pylos NAJPIERW miał na imię Podarkis, a POTEM dopiero Priam. Więc zgodnie z Twoją logiką najpierw był "Podarkiem", a potem został "Zakupiony". No i teraz to się już nie trzyma kupy.

Wydaje mi się, że uparcie bronisz straconej pozycji.

Oczywiscie Twoja interpretacja nie trzyma się kupy. Po pierwsze w czasach kiedy spisywano podania trojańskie, nikt już nie wiedział jakie były przyczyny nadania tego czy innego imienia władcy Trojan. A więc wymyślono sobie coś co mniej więcej pasowało do przekazu. Ponieważ Grecy nie wiedzieli co znaczy słowo "Podarek" to zrobili z niego "Szybkonogi". Wiedzieli jednak jaki był życiorys tego władcy a wiec zinterpretowali Priamos jako "Zakupiony".

To jest logicznie niekonsekwentne, ponieważ Priam dostał się do niewoli będąc jeszcze młodzieńcem. W tym wieku jego imię było tylko jego prywatną sprawą. W Iliadzie poznajemy Priama jako starca który już nie może brać osobistego udziału w walkach. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie takiego władcy nazywał "Zakupionym" ale odwoła się do jego aktualnych pozytywnych albo negatywnych cech, co spotykamy zawsze w historii w dodatkach do imienia typu "wielki", "groźny" itd. To znaczy że imię Priam nie mogło mieć nic wspólnego z jego dziecięcymi historiami ale musiało się odnosić do jego aktualnego statusu w społeczeństwie. Czyli Priam oznaczał Prawy, Prostolinijny i z całą pewnością nie oznaczał "Zakupiony".

Edytowane przez Irek18

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ha, ha :)

Witam wszystkich przedmówców!

A teraz bardziej serio...

Te taktykę to macie dobrze dopracowaną. Macie jakieś kursy na to?

Ja mam. Ukończony w Akademii Ordo Praedicatorum. Z wynikiem wyróżniającym. W razie czego mogę udowodnić...

Nie chce mi się cytować wszystkiego ale mam parę pytań:

1.Homer nic nie pisał o żadnym koniu ale o Kobyle Iliońskiej.

Wie Pan - interesuję się trochę biologią -amatorsko oczywiście więc nie wszystko rozumiem. Po czym możemy rozpoznać płeć drewnianego konia? Frapuje mnie co też mogło zainspirować Homera?

2. Czy słowo "Zakupiony" nie może też budzić skojarzeń etymologicznych o owym koniem/ kobyłą? Ewentualnie stajnią itp? Nie jestem do końca pewien ale chyba w podstawówce miałem coś o tym na omawianiu mitologii. W szkole średniej to nie wiem, bo na piwo chodziłem zamiast na lekcje ;)

3.Czytałem podlinkowany artykuł, aczkolwiek ja wolno czytam więc to trochę musiało potrwać. Teza na początek bardzo ciekawa. Do rozważenia. jak każda. Natomiast materiał dowodowy uznałem za słaby, choć z racji mojej niewiedzy mogę się oczywiście mylić. Z logiką natomiast nie da się dyskutować. Tu mogę się podeprzeć źródłem z ŹRÓDŁO. Chcę przy tym zauważyć, że jest to chyba pierwszy link który wpisałem na forum, więc widać, że naprawdę staram się być rzetelny!

4. Moją niewiedzę i frustrację pogłębia w dodatku użytkownik furiusz po raz kolejny dając artykuł z którym nie mogę się teraz zapoznac, a który zapowiada się ciekawie. Mówię o :

Są też nowsze prace jak S. Paliga, Pre-Slavic and Pre-Romance Place-Names in Southeast Europe, "Orpheus" (2001-2002) t. 11–12, s. 85–132, ,

-zresztą ja nie wiem czy ma sens to czytać, skoro już tyle się dowiedziałem z artykułu linkowanego w pierwszym poście przez Autora tematu?

5. I jeszcze bardzo krytyczna uwaga do użytkowniczki fodele! Czy πους to na pewno znaczy "Wystarczający", czy może raczej "dostateczny"??

To tyle. Aha jeszcze może tylko, że zgadzam się w pełni może nie z całym omawianym artykułem ( co do którego czeka mnie iwele nauki zanm go w pełni zrozumię), ale na pewno z ostatnim akapitem :

Cyt: To co zasygnalizowałem w związku z tym odkryciem to tylko naprawdę kropla w morzu. W rzeczywistości zmusi ono naukę do rewizji wszystkich swoich dotychczasowych poglądów na temat historii Europy i rozpocznie proces pisania jej na nowo. W procesie tym odkryjemy świat którego wcześniej sobie nawet nie byliśmy w stanie wyobrazić i w tym świecie centralną rolę będą odgrywali nasi słowiańscy przodkowie.

Niepokoi mnie tu tylko ten opis świata tak cudownego że nie byli go sobie w stanie wyobrazić. Musze poszukać po źródłach, ale mam wrażenie , że gdzieś widziałem podobny zwrot. Coś jak " zbudujemy nowy, lepszy świat", czy jakoś podobnie.

Aaaa i może dla skromności to jednak dobrze by było zmienić na coś to morze. dajmy na to na beczkę miodu. Brzmi slodko. A kroplę na przykład na łyżkę czegoś tam. Bardzo dobrze oddawałoby to wtedy sens całości.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   
Ano w tym że tematem mojego artykułu jest odczytanie inskrypcji trackich a nie wplyw hetyckiego na słowiański.

Ależ to arcyważne panie Irku - przyjmijmy na moment pańską hipoteze. Trojanie to Słowianie. Zatem mówią językiem słowiańskim. Wiemy zaś z źródeł historycznych, pozostawionych przez Hetytów, ze kontrolowali oni politycznie ten obszar i z pewnością kontaktowali się z żyjącymi tu ludami. H.E. Cline, ASSUWA AND THE ACHAEANS: THE 'MYCENAEAN'SWORD AT HATTUSAS AND ITS POSSIBLEIMPLICATIONS, "The Annual of the British School at Athens" t. 91 (1996) czy G.C. Thomas, A Mycenaean hegemony? A Reconsideration, "The Journal of Hellenic Studies", t.90 (1970). Skoro zaś Trojanie byli Słowianami - to powinny istnieć pozostałości słowiańskie w języku hetyckim (wszak obie grupy ludności się kontaktowały!). Jest zatem oczywiste, że spytam się o owe pozostałości. Na to pytanie odpowiedział pan twierdzeniem, ze hetycki jest też językiem słowiańskim - proszę zatem wskazać dowody na takie twierdzenie. Wszak wyszło od pana, nie ode mnie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
fodele   

5. I jeszcze bardzo krytyczna uwaga do użytkowniczki fodele! Czy πους to na pewno znaczy "Wystarczający", czy może raczej "dostateczny"??

Villemannie!!! Słowo "πους" nie oznacza ani "wystarczający" ani "dostateczny", oznacza "stopy", "nogi". "Aρκέω" (dzisiaj przymiotnik "αρκετός") tłumaczy się jak "wystarczający" choć pasuje też "dostateczny" ;)

Twoja uwaga sprawiła, że wróciłam raz jeszcze do mojego tekstu i okazało się, że zrobiłam tam inny błąd! A mianowicie: zamiast napisać: "...od zlepku dwóch słów "πους" oraz "αρκέω", co dokładnie miało oznaczać "wystarczający" w "stopach"...", powinnam była napisać całkowicie odwrotnie, czyli: "...od zlepku dwóch słów "αρκέω" oraz "πους", co dokładnie miało oznaczać "wystarczający" w "stopach"..." Niby szczegół a robi różnicę ^_^ Kajam się (po raz drugi już dzisiaj :angry: ).

Oczywiscie Twoja interpretacja nie trzyma się kupy. Po pierwsze w czasach kiedy spisywano podania trojańskie, nikt już nie wiedział jakie były przyczyny nadania tego czy innego imienia władcy Trojan. A więc wymyślono sobie coś co mniej więcej pasowało do przekazu. Ponieważ Grecy nie wiedzieli co znaczy słowo "Podarek" to zrobili z niego "Szybkonogi". Wiedzieli jednak jaki był życiorys tego władcy a wiec zinterpretowali Priamos jako "Zakupiony".

To jest logicznie niekonsekwentne, ponieważ Priam dostał się do niewoli będąc jeszcze młodzieńcem. W tym wieku jego imię było tylko jego prywatną sprawą. W Iliadzie poznajemy Priama jako starca który już nie może brać osobistego udziału w walkach. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie takiego władcy nazywał "Zakupionym" ale odwoła się do jego aktualnych pozytywnych albo negatywnych cech, co spotykamy zawsze w historii w dodatkach do imienia typu "wielki", "groźny" itd. To znaczy że imię Priam nie mogło mieć nic wspólnego z jego dziecięcymi historiami ale musiało się odnosić do jego aktualnego statusu w społeczeństwie. Czyli Priam oznaczał Prawy, Prostolinijny i z całą pewnością nie oznaczał "Zakupiony".

To ja się poddaję! Czytam i czytam i pojąć nie umiem. Trafia do mnie jedynie to, że Słowianie wiedziali, a Grecy sobie wymyślali. :wacko:

Edytowane przez fodele

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Irek18   

Ależ to arcyważne panie Irku - przyjmijmy na moment pańską hipoteze. Trojanie to Słowianie. Zatem mówią językiem słowiańskim.

Moja tezą jest to że Trakowie to Słowianie. Z racji wspólnej historii oraz wielu innych powiązań trzeba przyjąć że Trojanie też byli Słowianami.

Poczekajmy na badania genetyczne szczątków ludzkich to zobaczymy czy dominuje wśród nich typowa dla Słowian haplogrupa R1a. Oczywiscie to nie jest ostateczny dowód ale bedzie bardzo silna poszlaka. O tym jaka interpretacja zwycięży nie zadecydujemy i tak my ale politycy i grupy interesów. Wygra ten który zyska medialną przewagę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.