Komiks

[TyberiusClaudius]

Ale tu chodzi o zmienianie historii... A nie zabijemy tego i będzie git... poza tym muszą się porozumiewać z tubylcami, żeby ci nie zawołali na pomoc inkwizytorów i żeby kupić jakieś am am... Z powietrza raczej żyć nie będą...

Edytowane 26 Grudzień 2014 przez TyberiusClaudius

[secesjonista]

Wcale nie tylko w drugą stronę Furiuszu, całkiem możliwe, że zabijałoby nas coś całkiem pospolitego dla ówczesnych ludzi.

Cóż poldasie - jak zwykle o jednym... zważywszy, że jednak mieli zrobić coś więcej niż przekazanie materiału genetycznego z przyszłości, to problemy komunikacyjne by były. Oto słyszą tekst np. podobny do:

"Rozzy, panno, kahanecz, ohledawa kned wynecz, gyessczeli ge czal. A ktorak mozye czal byczy, za sem gy starl kiczy, kto pirwe przybyehl".

Zrozumieją sens?

[TyberiusClaudius]

A to w ogóle będą Polacy?

[Tomasz N]

No właśnie. Niemcy z Antify mają tę przewagę, że nie muszą tego rozumieć, a ich też nikt nie musi.

[secesjonista]

Krótkotrwała to przewaga... tak do końca tygodnia, kto z Antify niemieckiej będzie potrafił zaśpiewać "Mittit ad virginam" czy "Posłan przez anioły tworzec swe poselstwo"?

A jak zareagują tłumy na takich widocznych bezbożników?

[TyberiusClaudius]

NAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

STOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOS

[Tomasz N]

A mieszczanie krakowscy umieli ?

[TyberiusClaudius]

Może wójt Albert ich nauczył? Taki protest song

[poldas]

Ad.secesjonista;

Dwa tygodnie wystarczają aby zrozumieć miejscowe słownictwo.

[Tomasz N]

Właściwie to mam też inny pomysł. Kiedyś dałem na forum taki temat:

https://forum.historia.org.pl/topic/5463-kibole-rzadza-polska/page__view__findpost__p__64862__hl__kibole__fromsearch__1

A gdyby tak go odwrócić. Grupa współczesnych kiboli trafia do Bizancjum, z racji podobieństw swego środowiska do kiboli wyścigów rydwanów, szybko wchodzą w rolę i opanowują Cesarstwo Wschodnie ?

[TyberiusClaudius]

Z przymrużeniem oka? Może być, a nie lepiej Rzym? Np. kibole ratują Rzym przed upadkiem, albo przed podziałem...?

Edytowane 26 Grudzień 2014 przez TyberiusClaudius

[secesjonista]

A mieszczanie krakowscy umieli ?

Niemieckie pieśni - na pewno, a śpiewano w języku vulgaris.

Ad.secesjonista;

Dwa tygodnie wystarczają aby zrozumieć miejscowe słownictwo.

Pogratulować zdolności językowych, ja bym nie potrafił.

[poldas]

Tych "kiboli" to było w średniowieczu pod dostatkiem.

Krucjata ludowa i... Dziecięca.

[TyberiusClaudius]

Nasi są lepsi! Tamci nie znają raz sierpem, raz młotem...

PS. Dobranoc miłych snów

Edytowane 26 Grudzień 2014 przez TyberiusClaudius

[secesjonista]

Tak gwoli prawdy nie istniała krucjata dziecięca.