Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Najlepsza armia II Wojny Światowej

Najlepsza armia II WŚ to...  

173 użytkowników zagłosowało

  1. 1.

    • Niemcy
      53
    • ZSRR
      10
    • Francja
      2
    • Wielka Brytania
      4
    • USA
      20
    • Polska
      24
    • Włochy
      1
    • Japonia
      2
    • Finlandia
      4
    • Inna (jaka?)
      1


Rekomendowane odpowiedzi

nero-0   

Jancet napisał

Z resztą 50 km dziennie to też za dużo, choć 50 km w ciągu doby to już możliwe.

Trasę 50km zrobił zbiorczy pułk mjr J. Kopera w jedną noc. Maszerowali nocą, polnymi drogami. Weszli z marszu do boju i dali Niemcom w du.... Tylko dlatego że mjr.J. Koper Był niezłym strategiem, a Niemcy byli pewni ze pułk nosił się z zamiarem poddania.

Nero - O napisał

Gdyby polskie dywizje piechoty były zmotoryzowane jedyną różnicą było by to, że zamiast taborów konnych bombardowane byłyby kolumny samochodów z takim samym skutkiem.

Nie był bym taki pewny. Jaką trasę pokona kolumna zmotoryzowana w ciągu dnia, a jaką kolumna pieszo- taborowa. Która z nich jest bardziej mobilna, i która łatwiejsza do zniszczenia przez atak lotniczy?

Wojny wygrywa się ludźmi czy sprzętem?

Lotnictwem

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(...)

Pomoc lend-lease stanowiła 4% produkcji ZSRR (1/5 całego programi trafiła do ZSRR, 3/5 do Wielkiej Brytanii). Niemniej zgadzam się, że był to ważny czynnik ekonomiczny poprawiający efektywność armii ZSRR.

(...)

No to wychodzi nam z rachunku, że 1/5 w ramach L-L przeznaczono dla innych krajów.

Tylko że (od kwietnia 1941 do sierpnia 1945 r.) pomoc zamknęła się kwotą 44 mld dolarów.

Ponad 30 mld dla Imperium Brytyjskiego, niespełna 11 mld dla ZSRR i prawie 3 mld dla

innych krajów.

/tak podaje K. Szlichciński za: Duncan H. Hall "North American Supply"/

Czyli coś się nie zgadza w któryś wyliczeniach.

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
MrBlack   

Niestety, Wehrmacht był zdecydowanie najlepszy. Z Luftwaffe było gorzej. Na drugim miejscu Polacy. Na ostatnim Francja :]

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Polacy

- 129 mysliwcow P11c (+ 43 w rezerwie)

- 30 mysliwcow P7 (+ 85 w rezerwie)

- 118 lekkich bombowcow (P-23 Karas)

- 36 bombowcow (P37 Los)

Polacy stracili 333 maszyny.

Coś mi arytmetyka nie zgadza się.

Poa tym prosiłbym o źródło.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wehrmacht był zdecydowanie najlepszy.

Ciężko twierdzić że był najlepszy skoro przegrali wojnę, i przegrywali bitwy ;), bo o ile może wyszkolenie taktyka itp była najlepsza, to jednak Sowieci czy Amerykanie bili ich na głowę przemysłem i potencjałem ludnościowym, a wojny wygrywa się logistyką, i złomem (ZSRR ;))

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Niestety, Wehrmacht był zdecydowanie najlepszy. [...] Na drugim miejscu Polacy. Na ostatnim Francja :]

Bardzo ciekawi mnie na podstawie jakiego kryterium oceny armii "Polacy" byli na tym "drugim miejscu"? Czyli jak rozumiem chodzi o WP IIRP - bo akurat jednostki stworzone w Wielkiej Brytanii czy ZSRR, wg schematów organizacyjnych tych armii tych państw i z ich wyposażeniem, raczej trudno oceniać jako "osobną" armię.

Ciekawym strasznie tego kryterium... czy to może uzbrojenie, organizacja, możliwości bojowe czy sprawność dowodzenia i łączności stanowi o tym, że niby miała być to jakaś armia mogąca zdobyć wysokie oceny? Jakoś moim zdaniem we wszystkich tych kryteriach WP wypada bardzo słabo, co prawda były gorsze armie, ale WP do grupy jakiś lepszych nie bardzo pasuje. Jedyne w czym ewentualnie może nie być gdzieś "w ogonie" to jej liczebność - ale to raczej jest związane z demografią niż z wartością armii jako takiej.

Edytowane przez Razorblade1967

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Bardzo ciekawi mnie na podstawie jakiego kryterium oceny armii "Polacy" byli na tym "drugim miejscu"?

Być może za kryterium oceny MrBlack, wziął Plan Mobilizacyjny.

Wszak jak to kiedyś RRiKS napisali:

"Z zestawienia z posiadanymi informacjami o planach francuskich, czeskich czy rumuńskich wychodziło, że nasz plan jest lepszy, przede wszystkim szybszy, a to było dla nas najważniejsze. I chyba rzeczywiście pod względem szybkości mobilizowania głównego członu armii był faktycznie najlepszy. Niestety – z czego zdawano sobie sprawę – nasi potencjalni przeciwnicy ze wschodu i zachodu, jako państwa totalitarne, w ogóle nie musiały ogłaszać mobilizacji..."

:ph34r:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Być może za kryterium oceny MrBlack, wziął Plan Mobilizacyjny.

Wszak jak to kiedyś RRiKS napisali:

"Z zestawienia z posiadanymi informacjami o planach francuskich, czeskich czy rumuńskich wychodziło, że nasz plan jest lepszy, przede wszystkim szybszy, a to było dla nas najważniejsze. I chyba rzeczywiście pod względem szybkości mobilizowania głównego członu armii był faktycznie najlepszy. [...]"

Biorąc pod uwagę taki czynnik można by dojść do błędnego wniosku, że nie ma znaczenia co się mobilizuje (jaką wartość bojową ma armia), tylko jak szybko się to robi. Owszem szybkość mobilizacji to duża zaleta, ale nie jest to jedyny czynnik wartości armii - nawet szybka mobilizacja armii o niewielkiej wartości bojowej nie prowadzi do sukcesu.

"Niestety – z czego zdawano sobie sprawę – nasi potencjalni przeciwnicy ze wschodu i zachodu, jako państwa totalitarne, w ogóle nie musiały ogłaszać mobilizacji..."

Twierdzenie sugeruje, że WH i RKKA posiadało struktury całkowicie rozwinięte czyli o stanach identycznych w czasie P i W - co nie jest prawdą. Dywizje WH (podobnie jak i RKKA) jak najbardziej były rozwijane mobilizacyjnie - przy czym oczywiście różniły się stopniem koniecznego mobilizacyjnego rozwinięcia. Niektóre dywizje WH osiągnęły gotowość dopiero około 10 września (4 fala mobilizacyjna) i stanowiły one rezerwę dla jednostek zabezpieczających granicę zachodnią (Francja też potrzebowała czasu na mobilizację, a więc był czas zanim musiałyby wejść do walki) - czyli Grupa Armii C (mająca jednak w składzie odpowiednią ilość dywizji I i II fali mobilizacyjnej). Ale nawet najbardziej rozwinięte dywizje I fali dla osiągnięcia pełnych stanów na czas W wymagały mobilizacji ok. 20% rezerwistów.

Do tego nie bardzo widzę w ogóle związek kwestii konieczności mobilizacyjnego rozwinięcia z systemem politycznym w danym państwie. To raczej zależy od tego jak zorganizowana jest armia czyli stopień jej uzawodowienia ilość jednostek skadrowanych i tworzonych dodatkowo itd.

Edytowane przez Razorblade1967

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Do tego nie bardzo widzę w ogóle związek kwestii konieczności mobilizacyjnego rozwinięcia z systemem politycznym w danym państwie. To raczej zależy od tego jak zorganizowana jest armia czyli stopień jej uzawodowienia ilość jednostek skadrowanych i tworzonych dodatkowo itd.

Powyższa treść postu R. Rybki i K. Stepana, autorów opracowania źródłowego „NAJLEPSZA BROŃ. PLAN MOBILIZACYJNY „W” I JEGO EWOLUCJA”, był odpowiedzią na post użytkownika klaud3 zadającego pytanie w kwestii polskiego planu mobilizacyjnego, tj. czy nasz był lepszy od [np.] francuskiego? [w:] http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?p=1445199#p1445199

Co więcej, nie bardzo rozumiem "spięty" ton Przedmówcy, zważywszy iż zapodałem to niejako w humorystycznym domyśle pod potencjalne kryterium którym kierował się niejaki "MrBlack" stawiając armię WP na 2'gim miejscu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Co więcej, nie bardzo rozumiem "spięty" ton Przedmówcy, zważywszy iż zapodałem to niejako w humorystycznym domyśle pod potencjalne kryterium którym kierował się niejaki "MrBlack" stawiając armię WP na 2'gim miejscu.

A gdzież tu to "spięcie" - starałem się tylko sprostować wypowiedź, która (może po prostu przez fragmentaryczność i wyrwanie z kontekstu tego cytatu) mogłaby sugerować nieprawdę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

A gdzież tu to "spięcie" - starałem się tylko sprostować wypowiedź, która (może po prostu przez fragmentaryczność i wyrwanie z kontekstu tego cytatu) mogłaby sugerować nieprawdę.

Takoż ja nie dostrzegam spięcia. Nie wiem zatem dlaczego tego słowa użyłem.

Pozdrawiam i przepraszam,

b.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Nie rozumiem jakim cudem polski mobilizacyjny plan "W" mógł górować nad adekwatnymi planami przeciwników.

Mobilizację alarmową podjęto jeszcze 23 marca 1939 roku.

Więc już sprowokowaliśmy zachodniego sąsiada.

Potem drogą wezwań indywidualnych mobilizowano kolejnych ludzi.

Ta powszechna (obwieszczeniowa), to zaczęła się 31 sierpnia, czyli ciut za późno.

Ale ona dotyczyła jedynie 1/4 docelowo planowanego stanu osobowego armii.

Czym niby Niemców mieliśmy prowokować? Dokończeniem mobilizacji?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Szalony   

W latach 1935-1941 najlepszą armią świata był Wermacht. W latach 1941-1943 Armia Czerwona. W latach 1943-1945 najlepszą armią świata była Armia Amerykańska.

Pod względem poświęcenia: Japonia, ZSRR, Polska, III Rzesza, Anglia, Finlandia.

Pod względem profesjonalizmu: Niemcy(1939-1941), USA(1943-1945), Anglia(1944-1945), Grecja(1939-1941).

Pod względem liczebności(na początku wojny): Wermacht(3mln), ZSRR(6mln), Francja(1mln), Polska(0,5mln), Czechosłowacja(3mln, 1938), Japonia(2mln).

Pod względem strat: ZSRR(17mln też cywili), III Rzesza(około 10 mln też cywili), Alianci(bez ZSRR)1939-1945 około 3mln.

Wermacht był bardzo krótko najlepszą armią (do 1942), kiedy atakował ZSRR w czerwcu myślał, że kampania skończy się po 6 miesiącach, pomylił się i zapomniał o najważniejszej rzeczy podczas zimy ciepłej odzieży. W latach 1942-1943 Wermacht szybko stał się słabeuszem chociaż, Niemieccy żołnierze walczyli zaciekle zwłaszcza na froncie wschodnim. Często Wermacht gryzł tyfus czyli higiena własnego ciała, druga rzeczą był Holocaust przez co Niemcy na tyłach mieli partyzantów którzy niszczyli linie kolejowe i zajmowali walką odziały niemieckie które były potrzebne na frontach. Nie wiem jaka by była najlepsza armia świata, jak już była to już tylko przez jakiś okres czasu II wojny światowej, choć armia Wermachtu pokazywała się najlepiej do końca wojny.

Edytowane przez secesjonista
poprawiono pisownię.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.