Gady w kulturze polskiej

[Snoop]

A tak "pokręcić" się przy pałacach. Jak wiadomo magnateria jeździła na polowania, również te egzotyczne. Sami sobie strzelby nie nosili. Np w Łańcucie widziałem trofea, chyba Potockich, z Afryki.

Powiem szczerzy na tym się nie znam i nie mam pojęcia o tym. Ktoś kojarzy coś może z pamiętnikarstwa? Jakieś zapiski z podroży w których ktoś przywołuje widziane gady? Ewentualnie coś o podróżach magnaterii ?

poldas w odwołaniu się do literatury to prócz wskazania wypadało by powiedzieć skąd ten gad w tym tekście się wziął.

Albo poprzeglądać stare kalendarze "dla ludu" ? Tam było zawsze trochę egzotyki.

Dziękuję za cenna wskazówkę.

Furiusz byłem z tym zaznajomiony przed załozeniem tego tematu lecz tam główny nacisk kładziony jest na węże.

To może zajżyj do wszelakich ksiąg medycznych, coś pownieneś znaleźć.

Cenna podpowiedź. Dziękuję. Wiąże się to również z medycyną ludową więc tym bardziej warto zajrzeć.

Co ktoś ma jeszcze jakiś pomysł w jakiej dziedzinie mogę odnaleźć gady?

Pomyślałem o myślistwie lecz temat jest mi zupełnie nieznany

[Furiusz]

Pomyślałem o myślistwie lecz temat jest mi zupełnie nieznany

Gady w myślistwie? Wątpię, choć może w późniejszych czasach jakieś anakondy i krokodyle truchła do nas przyjeżdżały. Żółwie w materiałach archeozoologicznych kojarzę, ale raczej dla okresu rzymskiego oraz dla grupy masłomęckiej, więc to nie to.

[Capricornus]

Cenna podpowiedź. Dziękuję. Wiąże się to również z medycyną ludową

Jak znajdziesz coś z medycyny ludowej to owszem ale ja mówię o oficjalnej medycynie.

[Tomasz N]

Jak tak szeroko to i obrazy. Poza klasycznym św. Jerzym

ja znalazłem taką gadzinę u królewny na dole:

Nie wiadomo co to jest, ale tu poza wężem, jest niewątpliwie jakiś jaszczur:

Edytowane 8 Luty 2014 przez Tomasz N

[Snoop]

Tomasz N znalazłem takową książkę

Praca zbiorowa - Symbol i forma. Przemiany w malarstwie polskim (1880-1939)

warto iść tropem symboliki w Polskim malarstwie na przestrzeni wieków. Poszukam do tego zagadnienia bibliografi

swoją drogą dziękuje za sugestie

Jak znajdziesz coś z medycyny ludowej to owszem ale ja mówię o oficjalnej medycynie.

Może to będzie ignoranckie pytanie ale czy istnieje książka o historii Polskiej medycyny?

Gady w myślistwie? Wątpię, choć może w późniejszych czasach jakieś anakondy i krokodyle truchła do nas przyjeżdżały. Żółwie w materiałach archeozoologicznych kojarzę, ale raczej dla okresu rzymskiego oraz dla grupy masłomęckiej, więc to nie to.

Ja pomyślał że skoro w ludowych wierzeniach jak i w normalnym życiu gad gdzieś tam się przejawiał to i może dla myśliwych gady stanowiły jakiś symbol.

Osobiście wciąż szukam pozycji dotyczących zdobyczy z zagranicznych polowań lub opisów podroży który by uwzględniały gady

komuś coś jeszcze do głowy przychodzi?

[Capricornus]

czy istnieje książka o historii Polskiej medycyny?

Może coś sobie wybierzesz:

http://www.khm.cm-uj.krakow.pl/lektury.htm

Chociaż ja miałem na mysli "Herbarze" z epoki autorstwa np. Stefana Falimirza, Szymona Syreńskiego Syreniusza, Marcina Siennika czy Piotra z Kobylina.

[secesjonista]

(...)

Osobiście wciąż szukam pozycji dotyczących zdobyczy z zagranicznych polowań lub opisów podroży który by uwzględniały gady

komuś coś jeszcze do głowy przychodzi?

Proponowałbym przyjrzeć się wspomnieniom z podróży naszych sarmackich przodków, zwłaszcza kiedy to zwiedzali różne zwierzyńce.

Może będzie coś w relacjach Andrzeja Taranowskiego? U Samuela Twardowskiego mamy pośród sarnap, lampartów, słoni, mrówek indyjskich zwierzę opisane jako: "chropawy dziw i sprośny" - czyli żółw afrykański. Można sięgnąć po tekst Elżbiety Drużbackiej "Historia chrześcijańskiej księżny Elefantyny Eufraty...", gdzie natknąć się można na: "jaszczurki latające... gadziny, prędkim czołgiem ludzi doganiają...". Warto zajrzeć do dzieła Władysława Aleksandra Łubieńskiego "Świat we wszystkich swoich częściach większych i mniejszych". Wreszcie sięgnąć po Bielskiego i jego opis zwierząt zamieszkujących Torrydę.

Można poszukać materiałów o wyprawie z 1731 r. wgłąb Afryki, która na polecenie króla Augusta II miała zbierać ciekawe okazy fauny i flory (wspomniał o niej Jacek Staszewski w "Polacy w osiemnastowiecznym Dreźnie"). Z krokodylem musiał mieć do czynienia Sierotka podczas swej podróży do Afryki.

Bazę bibliograficzną zbudować można w oparciu o: A. Iwanowska "Polskie rękopiśmienne relacje podróżnicze z epoki saskiej" (w: "Staropolska kultura rękopisu" red. H. Dziechcińska).