Jump to content
  • Announcements

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Sign in to follow this  
RobbStark

Mało znane i ciekawe fakty z historii Polski

Recommended Posts

harry   

I prawdę prawi secesjonista, gdyż nazwisko utworzone od nazwy wsi Piłsuda, winno być pisane ( w odmianie przymiotnikowej) Piłsudzki lub Piłscuki. Piłsudski to zwykły, ordynarny rusycyzm i po co tu dowody?

Share this post


Link to post
Share on other sites
poldas   

Czyli... Po literce "D" winna być literka "Z".

Dla mnie to tam wsio rawno jak pisać.

Jak już taki wymóg jest, to będę pisał Piłsudzki.

Oż w mordę - podkreśliło mi.

;)

Edit;

Czy On nie był przypadkiem Litwinem?

Edited by poldas

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ale w dokumentach " z epoki" jest raczej Piłsudski. No i trzeba zauważyć że przodek Józefa, który był właścicielem majątku Piłsuda nie nazywał się Piłsudski.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Czy On nie był przypadkiem Litwinem?

Mówił o sobie "chytra Litwina jestem", ba nawet kiedyś powiedział - "nie jestem Polakiem"1., jak przyłączano Litwę Środkową wygłosił ciepłe słowa o tych zza kordonu, czyli z Kowna, ale Litwinem był w rozumieniu tradycyjnym. Mickiewiczowskim. A Polakiem - dla mnie przynajmniej - był niewątpliwie.

Dla współczesnych mu Litwinów (w znaczeniu nowoczesnego narodu litewskiego, ukształtowanego pod koniec XIX w.) był raczej „išsigimęs“ albo „nutautėjęs“, czyli w ogólnym znaczeniu "wyrodkiem", "odstępcą", "wynarodowionym" itp.

Nie wnikam tu w problem, która społeczność na tym świecie ma święte prawa autorskie do posługiwania się określeniem "Litwa", czy "Litwin", bo pamiętam, że w tej kwestii były już jakieś dyskusje na naszym forum, a tym bardziej na Onecie. Nie zawsze prowadzące do zgodnych ustaleń i inspirujące intelektualnie.

1. F. Sławoj-Składkowski, Strzępy meldunków, Warszawa 1988, s. 131.

Edited by Bruno Wątpliwy

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kontynuując wątek litewski. Brat prezydenta Gabriela Narutowicza, podpisał litewską deklarację niepodległości z 16 lutego 1918 r. I to jako Stanisław Narutowicz (dokładnie S. Narutowicz), a nie Stanislovas Narutavičius.

Co można łatwo stwierdzić na podstawie oryginału (podpis trzeci od dołu w prawym rzędzie):

LINK 1

LINK 2

LINK 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nasza wybitna aktorka Eichlerówna podczas wojny występowała w Brazylii, wraz ze Zbigniewem Ziembińskim, Bogusławem Samborskim i in., jako turma da Polônia - ekipa z Polski. I miała ponoć dla ówczesnej sceny teatralnej brazylijskiej niebagatelny wpływ:

"Ich wpływ na rozwój tamtejszej sceny opisuje w książce 'Diálogos sobre teatro' Jacó Guinsburg – znany krytyk, eseista i historyk teatru. 'Dziś duże rozdrobnienie, tempo [w stosunku do Europy] realizacji nowych dramatów na scenach brazylijskich prowokują nas, by przyjrzeć się naszej niedawnej przeszłości. I, jakkolwiek dziwne by się to nie wydawało, na ołtarzu historii brazylijskiego teatru spotykamy wciąż tę samą sztukę: Vestido de Noiva [Ślubną suknię] Nelsona Rodriguesa w reżyserii Zbigniewa Ziembińskiego'".

/D. Sosnowska "Królowe PRL – sceniczne wizerunki Ireny Eichlerówny, Niny Andrycz i Elżbiety Barszczewskiej jako modele kobiecości", Warszawa 212, s. 22/

Share this post


Link to post
Share on other sites

Słusznie szczycimy się sukcesami i urodą Poli Negri, atoli może trzeba by się trochę tą dumą podzielić ze Słowakami?

Oto dziadek i babka ze strony ojca to: Jan Matuš (z Nesluše) i Katarina Svrček.

/za: M. Marynicz "Genealogia polskiej gwiazdy Hollywood - Poli Negri", "More Maiorum", nr 7, sierpień 2013/

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dla wielu osób (wciąż) dość naturalnym jest rodzaj powitania osoby duchownej: "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus".

Atoli w dawniejszej Polszcze nie było to wcale tak powszechne, za czyją sprawą się to zmieniło i jakie wcześniejsze pozdrowienie zostało wyparte?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ale w dokumentach " z epoki" jest raczej Piłsudski. No i trzeba zauważyć że przodek Józefa, który był właścicielem majątku Piłsuda nie nazywał się Piłsudski.

Przeglądając czasopisma, dokumenty, informatory z początku xx ( zabór rosyjski) wieku można natrafić w pisowni na zespół liter dzki, wzki, bzki itd.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mało kto nie słyszał o "wozie Drzymały", bardziej zapomnianym jest Franciszek Pepliński zwany "kaszubskim Drzymałą", który ze swym wozem o trzy lata "wyprzedził" Drzymałę. O ile jeszcze Pepliński ma swoją notkę na wiki, to innych mu podobnych Kaszubów znamy jedynie z nazwiska: Pawelczyk z z Sierakowic, Kowalczyk z Czapiewa, Kowalski z Piwnic.

/za: K. Ickiewicz "Kaszubi w Kanadzie"/

Szerzej:

E. Breza "Pamięć straconego jutra (o kasz. Drzymale, F. Peplińskim)", "Wybrzeże", VII, 1988, nr 41.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mało kto nie słyszał o "wozie Drzymały", bardziej zapomnianym jest Franciszek Pepliński

A ilu nie znamy, choćby z nazwiska???

Share this post


Link to post
Share on other sites
fraszka   

Secesjonista napisał Mało kto nie słyszał o "wozie Drzymały", bardziej zapomnianym jest Franciszek Pepliński zwany "kaszubskim Drzymałą", który ze swym wozem o trzy lata "wyprzedził" Drzymałę.

I tu pytanie do pań/panów historyków - uprzejmie proszę o wyjaśnienie:

Jak na imię miał Drzymała, który mieszkał w wozie.

Proszę wyłącznie o odpowiedzi odsyłające do źródeł.

Z góry dziękuję

A pytanie moje bierze się stąd, że w stolicy polskiej piosenki jest ulica Wojciecha Drzymały (nazwa podobno nadana po wojnie). W świadomości Polaków istnieje natomiast Michał Drzymała. A o Wojciechu nikt nie słyszał.

Share this post


Link to post
Share on other sites

A jakież w tej kwestii mogą być źródła?

Rozstrzygającym jest chyba zdanie potomków, którzy wskazują, że w dokumentach zawsze stało: "Michał" i zapis na płycie nagrobnej, gdyby w parafialnych zapiskach było inne imię to chyba ks. Feliks Niedbał by o tym wiedział. Podobnież kapituła Orderu Odrodzenia Polski Polonia Restituta nie miała takich wątpliwości. Wychodzi na to, że przed wojną nic "Wojciechu" nie słyszano. Czyli zapewne błąd rozprzestrzeniał się od jakiego 1947 roku.

Share this post


Link to post
Share on other sites
fraszka   

Na logikę tak Secesjonisto, ale ulica Wojciecha Drzymały jest. I to nie tylko w Opolu:) Wniosek z tego, że można "honorować" osobę nieistniejącą. :thumbup:

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

×

Important Information

Przed wyrażeniem zgody na Terms of Use forum koniecznie zapoznaj się z naszą Privacy Policy. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.