Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

Ulga na zakup książek. Propozycja zmian w podatkach

Rekomendowane odpowiedzi

Na studia to mogę się wybrać w każdym wieku... czyżby studiowanie zostało obecnie zarezerwowane jedynie dla adolescentów?

To co z dekretowaną równością?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

Ja jestem zdecydowanie przeciwny tej, jak i większosći ulg.

Damy ulgę - odliczenie od podstawy opodatkowania - na książki naukowe i podręczniki. To przy książce o cenie 25 zł da kiedyś tam zwrot 5 zł - o ile w miarę dobrze zarabiasz. Nie sądzę, by było to jakąkolwiek zachętą do kupowania książek. Bo trzeba by poświęcić na to trochę czasu, a bardziej opłaci się ten czas poświęcić na pracę zarobkową.

Oczywiście milioner, który nagle zapragnął zgromadzić sobie 10 000 woluminów starodruków po 200 zł każdy do swej prywatnej biblioteki zdecydowanie na tym skorzysta, tym bardziej że i tak jest w 30%-owym progu. On - jeśli wyda na wzbogacenie swej prywatnej biblioteki zyska 10 000 x 200 = 2 000 000 zł, z tego 30% - 600 000 zł.

Tak, dla niego to jest prawdziwy interes.

Przeciwnikom ACTA post ten dedykuję szczególnie. Milionerom doładowali do kabzy. Zwykłym autorom dokopali. POGRATULOWAĆ, POGRATULOWAĆ !!!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

jancet, ale można będzie obliczyć maksymalnie 790 zł, co da oszczędność rzędu 150 zł. Osoby kupujące podręczniki dla dzieciaków w szkole na tym bezsprzecznie skorzystają.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jestem przeciw. Niech ludzie sami decyduja, na co chca kase wydawać. Jedna stawka VAT na wszystko jest optymalnym wyjściem. Przy róznych tylko pole do naduzyć. A podręczniki szkolne mogłyby być duzo tańsze, gdyby nie gangrenowaty system. Gdy kto inny decyduje (ministerstwo), a kto inny płaci (rodzice), to są drogie jak jasny pierun. Jakby ministerstwo płaciło samo, to by szukało tanich rozwiazań: np. kupiłoby podręczniki do zamieszczenia na swojej stronie, do bezpłatngo korzystania.

Edytowane przez Widłobrody

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

jancet, ale można będzie obliczyć maksymalnie 790 zł, co da oszczędność rzędu 150 zł. Osoby kupujące podręczniki dla dzieciaków w szkole na tym bezsprzecznie skorzystają.

Tak, besprzecznie masz rację. Z tym milionerem to się zagalopowałem :) .

Nie jestem może zbyt biegły w tej materii, ale jakoś tak liczba osób, która wyda 790 zł na podręczniki, nie zdaje mi się zbyt wielka. Przeciętny podręcznik to chyba ze 25 zł. Podręczników trzeba co roku z 10 na jedno dziecko. To da 250 zł. Trójka dzieci w wieku szkolnym to 750 zł. Oni mogą odczuć ulgę w skali 12 zł miesięcznie. No to też coś. Tylko czy naprawdę skorzystają? Czy będzie im się chciało zbierać imienne faktury i wypełniać załącznik do PIT ? Jakoś w to wątpię.

Co do tego, że 5% VAT na książki spowodował 8% spadku czytelnictwa.

Szczerze wątpię. Cena nie jest jedynie wyrazem kosztów (które faktycznie wzrosły o 5%), lecz gry rynkowej, przesunięcia krzywej podaży przy niezmiennej krzywej popytu. Z charakteru tych krzywych wynika, że ceny książek z powodu VAT mogły pójść w górę o jakieś 3%. To oznacza, że książka, która dotychczas kostowała 31 zł, teraz będzie kosztować 32 zł. Nie sądzę, by wpłynęło to na jakąkolwiej indywidulaną decyzję nabywczą. Ten wzrost kosztu powoduje wzrost cen, mieszczący się w granicach zaookrągleń do pełnych zł.

Napisałem, że szczerze wątpię? Szczerze, to mój pogląd brzmi "Kompletna bzdura !!!".

Czym mógł być zatem spowodowany spadek liczby kupowanych książek? A naprzykład tym, co widać w każdym autobusie. Rok temu ktoś, czytający e-booka, to była sensacja. Teraz e-bookowców jest z grubsza tylu, co papierowców.

I znów wracamy do ACTA ! Samo podpisanie ACTA zostało potraktowane jako wprowadzenie zakazu kopiowania i rozowszechniania - czyli kradzieży - własności intelektualnej. Choć przepisy zakazujące takich czynności istnieją i obowiązują, niezależnie od ACTA. Jednak wycofanie się z podpisania ACTA zostało odebrane - błędnie, ale cóż z tego - jako zezwolenie na kradzież własności intelektualnej.

Po co mam kupować książkę za 31 czy 32 zł, skoro jej treść mogę skopiować z netu na e-booka za darmo?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Rzadko bywają podręczniki po 25 zł, czasem zestaw do I gimnazjum dochodzi nawet do 60 pln, jaki zestaw obejmuje podręczniki po te - 25 pln. można prosić o przykładowy zestaw? Jaka to szkoła?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

Rzadko bywają podręczniki po 25 zł

Sprawdziłem bardzo dokładnie - SZKOLNY ZESTAW PODRĘCZNIKÓW PUBLICZNEGO GIMNAZJUM W KOBIÓRZE NA ROK SZKOLNY 2012/2013. Nie żebym był z tym gimnazium jakoś zwiazany, po prostu pierwszy się wygooglał w formacie, dającym się przenieść do excela.

Wyszło, że ceny podręczników wg http://www.taniepodreczniki.pl wahają się od 15 do 43 zł, z medianą 26 zł. Więc z ceną podręcznika się nie pomyliłem, natomiast liczb podręczników w zestawie przyjąłem błędną - wynosi ona 22 sztuki, a nie 10, jak założyłem. Daje to cenę zestawu 552 zł. Co prawda zestawy dla starszych klas są trochę szczuplejsze, a mając dwójkę dzieci podręczniki mogą młodsi mieć po starszych (o ile dyrekcja czegoś nie wymyśli), zostają zeszyty do ćwiczeń - cca 150 zł rocznie.

Więc proponowany próg wydatków osiąga się - i to oszczędnie gospodarując książkami - już przy dwójce dzieci. I tak, nie zmienia to faktu, że ulga wynosi cca 12 zł w przeliczeniu na miesiąc.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem może zbyt biegły w tej materii, ale jakoś tak liczba osób, która wyda 790 zł na podręczniki, nie zdaje mi się zbyt wielka. Przeciętny podręcznik to chyba ze 25 zł.

W szkole to może, ale na studiach nie spotkałem się nigdy z taką ceną. Podręczniki zaczynają się od 50 zł. i trzeba ich kilka, do tego dochodzą np. na prawie jakieś kodeksy, a później np. materiały przygotowujące do aplikacji. Komentarze za tom z reguły kosztują od 199 zł. (ale to dla chętnych ich zakup).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

Fakt, to co przejrzałem na swojej półce jest w cenach od 40 do 200 zł. Tyle że chyba nie kupuje się ponad 20 książek rocznie? No chyba że się chc zrobić pracę dyplomową w oparciu o literaturę, a promotor nie akceptuje metody "ctrl+C, ctrl+V".

Uczelniane skrypty spokojnie po 20-30 zł można z resztą kupić.

Edytowane przez jancet

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź MF dotyczy 0% VAT na książki, teraz zwrócę się o odpowiedź w/s ulgi.

"Departament Podatku od Towarów i Usług

Warszawa, dnia 4 lipca 2012 r.

Opracowanie: Teresa Kaczmarczyk | Główny Specjalista | Wydział Podatku od Towarów i Usług I

Nawiązując do pisma z dnia 27 czerwca br., redakcji portalu historycznego „historia.org.pl” w sprawie wprowadzenia ulgi na zakup podręczników i książek naukowych w wysokości co najmniej 760 zł w podatku dochodowym od osób fizycznych jak również zgłoszonego postulatu obniżenia stawki VAT na książki z 5% do 4% podatku od towarów i usług, Departament Podatku od Towarów i Usług w zakresie swojej właściwości przedkłada następujące stanowisko z prośbą o przekazanie odpowiedzi zainteresowanemu: Funkcjonowanie systemu podatku od wartości dodanej w krajach członkowskich Unii Europejskiej podlega ścisłej harmonizacji. Oznacza to, że wszystkie państwa członkowskie zobowiązane są do zapewnienia zgodności krajowych przepisów w zakresie tego podatku z regulacjami wynikającymi z prawa Unii Europejskiej. Z tych względów również polskie przepisy dotyczące podatku od towarów i usług muszą być zgodne z przepisami prawa Unii Europejskiej, w szczególności z przepisami dyrektywy 2006/112/WE Rady z dnia 28 listopada 2006r. w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej (Dz. Urz. UE L 347 z 11.12.2006, str. 1, z późn. zm.). Powyższa dyrektywa uniemożliwia państwom członkowskim dowolne kształtowanie wysokości stawek podatkowych. Należy podkreślić bowiem, że zgodnie z art. 98 i 99 ww. dyrektywy państwa członkowskie mogą stosować jedną lub dwie stawki obniżone, nie niższe niż 5 %, wyłącznie do dostaw towarów i świadczenia usług określonych w załączniku III tej dyrektywy. Podkreślenia wymaga fakt, że w poz. 6 tego załącznika wymieniono m.in. dostarczanie książek na wszystkich nośnikach fizycznych.

W tym miejscu wskazać również należy, w kontekście podnoszonego w piśmie faktu objęcia w innych krajach książek niższymi stawkami podatku VAT, że przewidziane w dyrektywie odstępstwa dla niektórych państw członkowskich nie zawsze znajdują zastosowanie względem Polski ( i na odwrót).

Równocześnie dodać należy, iż korzystając z możliwości, które stworzyła dyrektywa Rady 2009/47/WE z dnia 5 maja 2009 r. zmieniająca dyrektywę 2006/112/WE w zakresie stawek obniżonych podatku od wartości dodanej (Dz. Urz. UE L 116 z 09.05.2009, str. 18) stawką w wysokości 5% objęto także książki wydawane na dyskach, taśmach i innych nośnikach, oznaczone stosowanymi na podstawie odrębnych przepisów symbolami ISBN, które przed dniem 1 stycznia 2011r. były opodatkowane stawką podstawową.

Natomiast w zakresie ulgi na zakup podręczników i książek właściwym jest Departament Podatków Dochodowych. "

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Chodzi chyba o to, że tutaj Polska wstępując do UE (lub później) nie wynegocjowała-uzyskała preferencji względem innych krajów. By coś takiego zyskać teraz chyba trzeba by zgody wszystkich pozostałych państw. Pewnie w pewnych obszarach Polska ma jakieś ulgi, a inni nie mają. Wielka Brytania w ogóle załatwiła sobie spor ulg np. w składce.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

mając dwójkę dzieci podręczniki mogą młodsi mieć po starszych

Nic z tego. Podręczniki są teraz jednorazowe. Wydawca specjalnie daje tam rzeczy do wypełniania, by nie nadawał sie do ponownego uzytku. Do tego nauczyciel musiałby wybrac ten sam podręcznik (a wybór ma spory). Do tego wydawca co roku wydaje nowy, lekko modyfikując poprzedni.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.