Conan Cymeryjczyk

[lancaster]

Witam ,

Miłośnicy fantastyki a fantazy , nie mogą się czuć nie dopieszczeni ostatnimi laty , po ekranizacji Władcy Pierścieni i mam nadzieje szybkim przeniesieniu na Ekran Hobbita , w wielkim stylu powraca niezapominany bohater REH-A , czyli Conan The Barbarian , wychowałem się na powieściach R.E.H-a , a dwie uprzednie ekranizacje przygód Conana uważam za udane ( podobała mi się nawet gra aktorska , obecnego Gubernatora Californi ) na razie w necie są dostępne jedynie trailery - nowej wersji Conana mam nadzieje ze będzie udana

Edytowane 12 Maj 2011 przez lancaster

[emigrant]

a dwie uprzednie ekranizacje przygód Conana uważam za udane ( podobała mi się nawet gra aktorska , obecnego Gubernatora Californi )

Zapowiada się niezłe widowisko. Co do tych filmów, to Conana Barbarzyńcę uważam za bardzo udanego, choć wieszano na nim psy, że faszystowski (bzdura, oczywista...), ale Conan Niszczyciel z Grace Jones, to lipa w/g mnie...

[lancaster]

E tam , zaraz lipa

widziałeś te ekranizacje powieści REH-a

ja mam mieszane uczucia

[Kadrinazi]

Będzie pewnie film do obejrzenia na raz i do szybkiego zapomnienia Ciekawe jak zaprezentuje się Jason Momoa, którego akurat bardzo lubię za SG Atlantis.

[Bronek]

Biorąc pod uwagę galopujące postępy poprawności politycznej w USA to będzie nie tyle "Conan" ile raczej "Conanka i jej Conan". A wyrażając się jaśniej: wbrew tytułowi pierwszoplanową rolę odgrywać będzie postać żeńska, sam Conan będzie tak trochę mniej wyrazisty.

[Kadrinazi]

A wiadomo to skąd...?

[Bronek]

Przewinął się gdzieś tam krótki artykulik. Zresztą niebawem będziemy mogli iść do kina i przekonać się na własne oczy.

[lancaster]

Biorąc pod uwagę galopujące postępy poprawności politycznej w USA to będzie nie tyle "Conan" ile raczej "Conanka i jej Conan". A wyrażając się jaśniej: wbrew tytułowi pierwszoplanową rolę odgrywać będzie postać żeńska, sam Conan będzie tak trochę mniej wyrazisty.

Przewinął się gdzieś tam krótki artykulik. Zresztą niebawem będziemy mogli iść do kina i przekonać się na własne oczy.

Mam , nadzieje ze Bronek się myli jeśli z powodu Political correctness zniszczono by mit , Conana Barbariana - wręcz ostoi męskości ( bitwy , kobiety , napoje wyskokowe i ambicja być królem - bo dobrze królowi jest ) to była by szkoda

[Tomasz N]

Mam nadzieję, że Bronek się myli, jeśli z powodu Political correctness zniszczono by mit , Conana Barbariana - wręcz ostoi męskości ( bitwy , kobiety , napoje wyskokowe i ambicja być królem - bo dobrze królowi jest ) to była by szkoda.

Zwłaszcza jeżeli wyleciałoby i sławetne "moczu przybywaj !"

[Mariusz 70]

Mam Barbariana na DVD i jest tam opcja z komentarzem Arnolda.W scenie kiedy zwabia kaplana-pederaste na religijno-cielesne uciechy,a potem go zabija,strasznie pokretnie sie biedak Arnold tlumaczy.Ze to nie tak powinno byc rozumiane,ze to czysty przypadek w scenariuszu i bron Boze jakas brzydka homofobia czy podstepna aluzja.Smiesznie to brzmi,bo pewnie nikt nawet sie nad jakims glebszym przeslaniem tej sceny nigdy nie zastanawial.Ale takie to mamy obecnie czasy.

[darioTW]

Zabawna kwestia z ta homofobia u Conana i Arnoldem Szwarcneggerem. Otoz w zamierzchlych czasach wczesnych lat 1970tych jak Arnold, Lou,Segio, Tom i paru jeszcze innych slynnych kulutrystow w Venice u Weider'a cwiczylo, a kasy mieli malo (miedzy jedzeniem a wydatkami na nielegalne anaboliki), wiec wiesc gminna niesie ze byli ci prezni i zawsze gotowi mopankowie zapraszani na imprezy w srodowisku homosexulanym (pre-AIDS) (ktorzy traktowali i traktuja kulturystke jako najbardziej homoertyczna ze sztuk fizycznych), i zarabiali chedozac, ale przy tych ilosciach testosteronu branego codziennie nawet maszyne do napojow w puszkach by wychedozyli ( jet zreszta pare anegdot o tym).

Tematy te byly poruszane w prasie popularnej oraz meskiej w latach 1990tych, kiedy malzenstwo naladowanych testosteronem kulturystow zrobilo sobie 'kuku' smiertelne, i hordy dziennikarzy poszly tropem swiata kulturystow oraz ich lekarzy, trenerow etc. Byc moze te artykuly sa dostepne na necie, nie wiem, Harper's pisal o tym, Men's Health, New Yorker, i apre innych magazynow ktore padly na poczatku lat 2000/ W kazdym razie o Arnoldzie nie mowi sie zle, mimo ze jest Republikaninem, a srodowiska homosekualne zrobily by sobie z niego tarcze do strzelania gdyby nie jakies stare powiazania... c;est la vie..

A propos meskosci Conana to dalej jest on bardzo meski w komiksach, choc nie sa one tak dobrze rysowane jak te z lat 1970-90tych..

Edytowane 17 Maj 2011 przez darioTW

[Capricornus]

Zwłaszcza jeżeli wyleciałoby i sławetne "moczu przybywaj !"

A to na pewno z Conana?

Nigdy nie dane mi było obejrzeć filmu w całości, jakoś Arnold odrzucał mnie po paru minutach.

Natomiast tekst ten kojarzę raczej z późną kreskówką He Man czy Heman czy też He-Man.

Byłoż by to w obu filmach?

[secesjonista]

Tylko w kreskówce.

[Mariusz 70]

Fanem bajkowego kina nie jestem,no moze wyjatkiem jest produkcja pana Jacksona,ktory potrafil tak opowiesc Tolkiena zekranizowac ,ze infantylizmu w niej nie ma.Do Conana mam jadnak bardzo duzy sentyment z jednego powodu.Byl to bowiem pierwszy film jaki widzialem na video.Zetkniecie z niezwykla technika pamietam do dzis,a i troche wstyd przyznac ze projekcja odbywala sie w czasie tzw.wagarow.Mial tez Conan szczescie do sciezki dzwiekowej ,jak zreszta malo ktora produkcja kinowa.Jako ciekawostke podam,ze zdjecia krecono w Hiszpanii m.in.w regionie Cuenca.Jest tam ciekawy park krajobrazowy z mnustwem oryginalnych formacji skalnych(scena z czarownica,ktora Conan wrzucil do kominka-czyzby ukryty antyfeminizm? ),ktore mozna sobie obecnie za przystepna cene ogladac, sceny z filmu wspominajac.Co zarowno fanom filmu jak i geologii polecam.

http://www.terra.es/personal/reguillo_e/ciudade.htm

Niestety nikt nie wpadl na prosty pomysl,aby tam jakies informacje o dawnej produkcji tam zamiescic.Aktorka grajaca matke Conana(Nadiuszka)wrocila w tym miesiacu na hiszpanskie ekrany grajac role w smiesznym i bardzo popularnym serialu ,bedacym swego rodzaju odpowiednikiem rodziny Kiepskich.Pomimo uplywu lat wielu pani urode zachowala i nadal jest wcale,wcale atrakcyjna kobieta.Wcielila sie tez w role baby-twardziela,na motorze jezdzi i w barach ostro popija,ale niestety twardziela-lesbijki.

Edytowane 18 Maj 2011 przez Mariusz 70

[lancaster]

Zabawna kwestia z ta homofobia u Conana i Arnoldem Szwarcneggerem. Otoz w zamierzchlych czasach wczesnych lat 1970tych jak Arnold, Lou,Segio, Tom i paru jeszcze innych slynnych kulutrystow w Venice u Weider'a cwiczylo, a kasy mieli malo (miedzy jedzeniem a wydatkami na nielegalne anaboliki), wiec wiesc gminna niesie ze byli ci prezni i zawsze gotowi mopankowie zapraszani na imprezy w srodowisku homosexulanym (pre-AIDS) (ktorzy traktowali i traktuja kulturystke jako najbardziej homoertyczna ze sztuk fizycznych), i zarabiali chedozac, ale przy tych ilosciach testosteronu branego codziennie nawet maszyne do napojow w puszkach by wychedozyli ( jet zreszta pare anegdot o tym).

Tematy te byly poruszane w prasie popularnej oraz meskiej w latach 1990tych, kiedy malzenstwo naladowanych testosteronem kulturystow zrobilo sobie 'kuku' smiertelne, i hordy dziennikarzy poszly tropem swiata kulturystow oraz ich lekarzy, trenerow etc. Byc moze te artykuly sa dostepne na necie, nie wiem, Harper's pisal o tym, Men's Health, New Yorker, i apre innych magazynow ktore padly na poczatku lat 2000/ W kazdym razie o Arnoldzie nie mowi sie zle, mimo ze jest Republikaninem, a srodowiska homosekualne zrobily by sobie z niego tarcze do strzelania gdyby nie jakies stare powiazania... c;est la vie..

A propos meskosci Conana to dalej jest on bardzo meski w komiksach, choc nie sa one tak dobrze rysowane jak te z lat 1970-90tych..

no dzięki , kolejna legenda dzieciństwa padła zbrukana

najpierw Święty Mikołaj , potem Zajączek Wielkanocny , teraz Arnold pedalxxxem

Edytowane 18 Maj 2011 przez lancaster