Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
STK

Żydzi w Wehrmachcie

Rekomendowane odpowiedzi

A ja miałem na celu zwrócenie uwagi, że owa krytyka raczej nie tyczyła się: "stosunku nazistów do Rzeszy", a raczej stosunku "nazistów do Żydów".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
amon   

Nie do końca w Wehrmachcie, ale u ich boku stacjonowali żołnierze Fińscy, w szeregu których znajdowało się wielu Żydów. Nie jestem w stanie podaj teraz konkretnej ilości procentowej, musiałbym zajrzeć do źródeł.

Żydzi chętnie wstępowali do Fińskiej armii, gdyż jak wiadomo Finlandia była jednym z tych państw, które zapewniały Żydom azyl. Mannerheim otwarcie krytykował nazistów za ich stosunek do Rzeszy, ale co więcej mógł zdziałać.

Temat dotyczy Wehrmachtu, więc przykład fiński jest trochę od czapy. Ale ok. Znajdź te źródła i zapodaj jaki to procent Żydów, wdzięcznych Manerheimowi wstąpił w szeregi jego armii.

Zydzi walczyli we wszystkich armiach alianckich II wojny. Przykładowo w armii sowieckiej służyło 500 tys. Żydów. Z 309 generałów żydowskiego pochodzenia; dwóch dowodziło grupami armii ( Krejzer, Stern), 9 armiami, 23 było szefami sztabu frontu, 12 stało na czele korpusów, 34 na czele dywizji. Ale i to nie jest końcem tej listy. Nie wiem czy jest sens robić OT w temacie.

Armia amerykańska to również żołnierze żydowscy, brytyjska....itp.

Informacja dotycząca Armii Sowieckiej podana za 'Czerwona księga. Stalin i Żydzi" A. Lustiger. wyd. WAB

Edytowane przez amon

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Co do Żydów to oglądał ktoś film "Nasze matki nasi ojcowie"? Tam jest sekwencja:

Żyd w 40 czy 41 biega sobie po BERLINIE bez Gwiazdy Dawida... zresztą nie tylko to jest w tym filmie żenujące...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Proponuję douczyć się w trybie pilnym - wielu Żydów żyło w Berlinie podczas drugiej wojny światowej i wcale nie musieli chodzić z gwiazdą Dawida.

Żenującym jest fakt - nieznajomości tego typu zdarzeń.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jakober   

Nie czytałem książki Rigg'a, więc nie mogę odnieść się do konkretnych jej treści. Z tutejszych paru opisów w dyskusji oraz z publikowanych wywiadów wyłania się jednak parę kwestii, które mogą być dobrym gruntem do dyskusji na forum i do tychże chciałbym właśnie się odnieść.

 

A. Tytuł książki.

 

Skoro, jak pisze amon:

W dniu 5.10.2013 o 1:22 PM, amon napisał:

Bryan Mark Rigg dosyć dokładnie przedstwił problem żydowskich korzeni żołnierzy Wehrmachtu i nie tylko. Operował on w wielu opisywanych przypadkach określeniem "mischling" czyli mieszaniec. I taka był mniej więcej prawda o Żydach w armii Hitlera. (...)

To właśnie mieszaniec jest bohaterem tej książki.

 

to jak wytłumaczyć tytuły: „Żydowscy żołnierze Hitlera” czy „Losy żydowskich żołnierzy Hitlera”?

Jak rozumiem, czytając artykuły i recenzje z różnych krajów, Rigg twierdzi, że w Wehrmachcie służyło ok. 150 tysięcy Mischlingów i około 5 – 10 tysięcy Żydów ukrywajacych swe pochodzenie., a książkę poświęca przede wszystkim Mischlingom?

 

W ustawach norumberskich, które są nazistowską prawną ramą tego, co urzeczywistniło się w Holocauście, zostało stworzone i dokładanie zdefiniowane zarówno pojęcie Mischlinga 1-go i 2-go stopnia:

W dniu 3.7.2019 o 10:59 AM, jakober napisał:

Mischling 1-go stopnia / Pół-Żyd – mężczyzna (dla uproszczenia, skoro mowa o wojsku), w myśl ustaw norymberskich, to facet z dwojgiem dziadków Żydów, nie praktykujący judaizmu i nie ożeniony z Żydówką.
Mischling 2-go stopnia / Ćwierć-Żyd - mężczyzna, to facet z tylko jednym spośród czworga dziadków Żydem, nie praktykujący judaizmu i nie ożeniony z Żydówką;

ale także pod względem ograniczenia przysługujących praw oraz stosowania represji to Niemiec (aryjczyk) ożeniony z pół-Żydówką w ramach Mischehe, nie praktykujący judaizmu.

 

jak i, jako odrębna kategoria, nazistowskie pojęcie "Żyda":

  • osoba posiadająca co najmniej troje dziadków Żydów, a także

  • osoba posiadająca dwoje dziadków Żydów, która w dniu ogłoszenia ustawy była wyznania żydowskiego, zaślubiona z Żydem lub której rodzic był Żydem.

 

Mischling był kimś pomiędzy przedstawicielem rasy aryjskiej i żydowskiej. Mischling 1-go stopnia różnił się też zdecydowanie w prawodawstwie nazistowskim od Mischlinga 2-go stopnia. Mischling 1-go stopnia, choć poddawany z czasem rosnącym represjom, nie był jednak z nazistowskiego punktu widzenia czystym Żydem, a przez czas trwania wojny nie groził mu obóz zagłady (poza jednostkowymi przypadkami). Dla nazistów istotne było w tym rozróżnieniu, oprócz więzów krwi, praktykowanie żydowskiej tradycji i wiary. W ustawach norymberskich wyraźnie położyli na to nacisk: „Mischling 1-go stopnia praktykujący judaizm będzie uznany za Żyda.”.

A zatem, wyjściowo - nie jest Żydem.

 

A z innej perspektywy? Czy człowiek zdefiniowany przez nazistów jako Mischling był Żydem z punktu widzenia Żydów?

 

Według Halachy, Żydem jest każdy, kto urodził się z matki Żydówki, niezależnie od tego, w jakim stopniu praktykuje wiarę. Gdy z dwojga rodziców ojciec jest Żydem, dziecko musi przejść konwersję na judaizm. To znaczy, w konsekwecji, musi żyć zgodnie z Halachą.

 

A tymczasem przez nazistowskie prawo stworzony „Mischling” był Mischlingiem tylko wtedy, gdy nie praktykował judaizmu, ze wszystkimi jego tradycjami. Ponadto Mischlinigem 1-go stopnia było dziecko tak jednego z rodziców Żydów, jak i dwojga Mischlingów 1-go stopnia. Mischlingiem 2-go stopnia było dziecko, którego tylko jeden rodzic był Mischlingiem, a drugi rasy „aryjskiej”. Więcej - do kategorii Mischlinga 2-go stopnia mógł też zostać „zdegradowany” czystej krwi „aryjczyk”. Co z tego wszystkiego wynika? To, że Mischling nie musiał mieć w ogóle rodziców Żydów, by być Mischlingiem. Praktycznie takim był tylko ten, który był owocem „privilegierte Mischehe”.

 

I tu kolejna ciekawostka. Według szcunków, spośród „privilegierte Mischehe” - a więc spośród małżeństw, których owocem byli Mischlingowie – 75% stanowiły małżeństwa, w których to mąż był Żydem. Czyli, tylko 25% małżeństw „privilegierte Mischehe” mogło przynieść na świat dziecko, które według Halachy było Żydem. Pod jednym jeszcze halachicznym warunkiem – że w dniu poczęcia dziecka matka była Żydówką w rozumieniu prawa Halachy.

 

Co z powyższego wynika?

Że naziści stworzyli rasowe kategorie, w myśl których „Żyd”, „Mischling” i „Aryjczyk” stanowili trzy odrębne.

 

Uwzględniając powyższe trzeba zwrócic uwagę, że w myśl ustawy Wehrgesetz z 26 lipca 1936 roku, stanowiącej podstawę rekrutacji do powołanego ustawą w marcu 1935 roku Wehrmachtu, w siłach zbrojnych mogli służyć Mischlingowie, ale nie Żydzi.

Oczywiście, można rozpatrywać pojedyncze przypadki odstępstw od reguły; można przywoływać przypadki obchodzenia prawa, zatajania czy też błogiej nieświadomości swojego rasowego statusu w świete nazistowskiej rasistowskiej paranoi, ale uzasadnione jest przypuszczenie, że zdecydowana większość Mischlingów odbiegać będzie od definicji „Żyda”. Od nazistowskiej – bez wątpienia; ale też i z halachicznego punktu widzenia. Pozostaje jedynie rozpatrywanie indywidualnego poczucia swej tożsamości poszczególnych jednostek. Ale tego nie da się zweryfikować i nie da się policzyć.

A z wywiadów z Rigg'em wynika, że on to zdecydowanie czyni. I to jest druga polemiczna uwaga:

 

 

B. Liczby.

 

Rigg mówi ze stanowczą pewnością o 150 tysiącach Mischlingów w szeregach Wehrmachtu. W jaki sposób doszedł do tej liczby?

Jak pisałem – nie czytałem książek, więc nie wiem czy i jak przedstawił swoją metodę liczenia. Wszelkie wywiady oraz recenzje jego książek mówią jednak o 150 tysiącach lub o "co najmniej 150 tysiącach."

 

Na ile ta liczba jest realna?

 

17 maja 1939 roku przeprowadzony został spis ludności III Rzeszy. Wstępnie zaplanowany na rok 1938, został przesunięty ze względu na przyłączenie Austrii. A zatem, w maju 1939 roku, spis obejmował nie tylko obszar III Rzeszy, ale również obszar zaanketowanego Kraju Sudetów oraz Austrii.

Jakie były wyniki spisu? Sięgnę po te, które mogą być istotne.

  1. Ogólna liczba ludności: 7.9375.281 – czyli przjmijmy 79,4 miliona

  2. w tym wojsko oraz Służba Pracy Rzeszy (razem): 1.330.023 – czyli przyjmijmy 1,3 miliona

    Powyższe liczby nie obejmują Okręgu Kłajpedy.

  3. Żydzi”:

    a) „Juden” (Volljuden + Geltungsjuden, czyli Żydzi wg ustaw norymberskich): 338.388 – czyli przyjmijmy 338 tysiący. W tym 296 tysięcy tzw. Glaubensjuden, czyli Żydów w kategorii praktykowanego wyznania.

    b) Mischling 1-go stopnia: 54.085, czyli przyjmijmy 54 tysiące, z tego 17 tysięcy w Austrii

    c) Mischling 2-go stopnia: 34.206, czyli przyjmijmy 34 tysiące, z tego prawie 7,5 tysiąca w Austrii

    Powyższe liczby ne obejmują Okręgu Kłajpedy oraz Kraju Sudetów.

Te liczby można znaleźć w zestawieniu w Wikipedii pod hasłem spisu ówczesnego spisu powszechnego. Podchodzę do nich jednak z lekką ostrożnością, ponieważ poszczególni historycy podają nieco inne liczby, dla przykładu Beate Mayer w „Rassenpolitik und verfogungserfahrung 1933-1945” Hamburg, 2002, wydanie drugie, podaje dla obszaru Rzeszy w 1939 roku obejmującego Austrię oraz Kraj Sudetów:

b.1) 72.738 pół-Żydów, z czego ok. 90 % stanowili Mischlingowie 1-go stopnia (około 8 tys. pół-Żydów wierzących, a zatem nie spełniajacych kryterium Mischling 1-go stopnia), czyli przyjmijmy 65 tysięcy.

c.1) 42.881 Mischlingów 2-go stopnia, czyli przyjmijmy 43 tysiące

 

Oczywistym jest, że z tych liczb nie wszyscy policzeni (spis obejmuje wszakże osoby w wieku od 1 do 101 lat) nadawali się wiekowo oraz zdrowotnie do służby w wojsku. Przytaczany już przeze mine w wątku Deutschblütigkeitserklärung ...“ Steiner/Jobst Freiherr von Cornberg w opracowaniu Willkür in Willkür...“ zakładają, iż wymogom służby wojskowej mogło odpowiadać około 50 tys. z Mischlingów obu kategorii.

 

Skąd zatem Rigg przyjmuje 150 tysięcy?

Steiner/Jobst Freiherr von Cornberg wspominają w swoim opracowaniu o szacunkach ministerstwa spraw wewnętrznych Rzeszy z 1935 roku, na liczbę 150 tysięcy Mischlingów obu stopni nadających się potencjalnie do służby w armii. Ale też, jak podkreśla, liczba ta była szacunkowa i była zawyżona.

 

 

 

Dla porównania, Yehuda Bauer i Lutz Eugen Reuter, w oparciu o dokumenty Joint (Amerykańsko-Żydowskiego Połączonego Komitetu Rozdzielczego) podają, iż w roku 1933 w III Rzeszy było:

499,7 tysiąca Żydów,

2 tysiące 3/4-Żydów,

210 tysięcy pół-Żydów

80 tysięcy ćwierć-Żydów.

 

A zatem suma na rok 1933 to 290 tysięcy Mischlingów (210 tysięcy + 80 tysięcy). W tym kontekście 150 tysięcy potencjalnych poborowych do Wehrmachtu zdaje się być realne. Tyle, że od 1933 roku aż do 1942 roku (ustawa zabraniająca opuszczania terenu III Rzeszy) trwał eksodus, który przybierał formę fali w roku 1933, 1935, 1938, aż do konferencji w Evian. Co tłumaczy w dużej mierze różnice między danymi na rok 1933 i rok 1939, gdzie liczba Żydów, ale i też Mischlingów dobitnie spada (mimo ankesji Kraju Sudetów i Austrii). Tych ostatnich o dobre 180 tysięcy.

 

Oczywiście, można jak najbardziej wyjść z założenia, że w obliczu prześladowań mogły wystąpić przypadki przemilczania swego pochodzenia. Tyle, że pierwsza połowa 1939 roku, a więc roku spisu powszechnego, to nie były jeszcze czasy prześladowań Mischlingów 1-go stopnia, które dorównywałyby choć w części prześladowaniom Żydów. Czy w takiej sytuacji ponad sto tysięc Mischlingów podjęłoby ryzyko narażenia się na niezwykle surowe kary przewidziane za fałszywą odpowiedź dotyczacą pochodzenia? Czy może raczej sensownym jest przyjąć możliwość, że wielu w międzyczasie wyemigrowało z kraju wraz z żydowskimi krewnymi? Szczególnie, że następstwa ustaw norymberskich wielu z nich pozbawiły dostępu do pracy w sektorze państwowym (Deutsche Beamtengesetz z 1937 roku). Od 1937 roku nie mogli też studiować medycyny i farmacji. W 1938 r. pozbawieni zostali możliwości dopuszczenia do wykonywania zawodu lekarza i farmaceuty, z końcem 1938 roku musieli uzyskać specjalne zezwolenie na pracę w sektorze kultury. Przed spisem w 1939 roku wielu z nich stało się po prostu bezrobotnymi i pozbawionymi perspektywy wykonywania swego zawodu. Emigracja była praktycznie jedyną rozsądną alternatywą.

 

 

W tym świetle ciężko tez chyba załozyć, że Mischling zwolniony z pracy ze względu na pochodzenie fałszuje swoje pochodzenie i wstępuje do Wehrmachtu. Owszem, mogą się zdarzyć takie przypadki jednostkowe. Ale, by liczby Rigg'a zgadzały się z danymi wynikającymi ze spisu powszechnego, musiałoby ten krok podjąć 100 tysięcy (!) mężczyzn Mischlingów i dołączyć w Wehrmachcie do szacowanych przez Steiner/Jobst Freiherr von Cornberg 50 tysięcy, które zeznało prawdziwie w spisie powszechnym.

 

I jak wyglądałby stan tej armii?

 

Wedłu przywołanego spisu powszechnego z maja 1939 roku w siłach zbrojnych oraz w Służbie Pracy Rzeszy zaewidencjonowanych było razem (!) 1,3 mln. ludzi. Mężczyzn, i po części też zapewne kobiet.

Jaka w tej sumie była liczebność Wehrmachtu?

Do roku 1939 na rozkaz Hitlera w skład Wehrmachtu wchodziło 12 korpusów armii z 38 dywizjami, w sile 580 tysięc żołnierzy. 

150 tysięcy sposród nich miałoby być Mischlingami?

 

To, moim zdaniem, jest więcej niż nierealne.

 

Jeżeli jednak ktoś uprze się, że 100 tysięcy mężczyzn Mischlingów przemilczało swoje pochodzenie, to pod znakiem zapytania stawia to kolejną „tezę” dość często uwypuklaną w wywiadach i w artykułach bazujacych na książkach Rigga. Mianowicie:

 

C. "Służba w Wehrmachcie jako szansa polepszenia losu rodziny".

 

Po pierwsze – Rigg mówi (w wywiadach) o kilku tysiącach Żydów zatajających swe pochodzenie. Recenzje i wywiady bezrefleksyjnie, zdaje się, przekładają to na całość.

Np. w wywiadzie dla "Do Rzeczy" Rigg zdaje się tłumaczyć, iż mowa jest przede wszystkim o pół-Żydach i wygląda, że prowadzący wywiad to rozumie. Po czym czytamy pytanie:

„Wróćmy do żydowskich żołnierzy Wehrmachtu. Wygląda na to, że nie różnili się zbytnio od żołnierzy wszystkich innych armii na świecie.”

i następuje po nim treść odpowiedzi Rigga, w której przytaczany jest przykład Paula Ashera i Ernsta Blocha – obu, Mischlingów, ale nie Żydów....

 

Po drugie – w przypadku Mischlingów 1-go stopnia - nie natknąłem się na żaden zapis prawny z okresu od 1935 r. do 1939 r., który taką możliwość (wpłynięcia poprzez służbę w armii na los rodziny) gwarantował.

Mischling 2-go stopnia nie musiał z kolei aż tak bardzo obawiać się o los rodziny ponieważ, w świetle definicji, mężczyzna Mischling 2-go stopnia posiadał żonę Niemkę / aryjkę.

Jedynym przypadkiem Mischlinga 2-go stopnia, dla którego taka alternatywa byłaby bardzo ważna, to Niemiec, czystej krwi „aryjczyk”, który stał się Mischlingiem poprzez poślubienie pół-Żydówki i chce swoją żonę i dzieci poprzez swoją służbę ochronić przed przśladowaniami. Tyle, że jest to privilegierte Mischehe. A „aryjczyk”, choć Mischling ze względu na małzeństwo, to zdecydowanie nie Żyd.

 

Po trzecie – jaka logika kryłaby się za służbą w Wehrmachcie z utajonym pochodzeniem i jednocześnie założeniem, że ma to pomóc rodzinie, do której się nie przyznaję?

W przypadku rodziców, dziadków, rodzeństwa? Zero.

Jedynie w przypadku żony i dzieci można założyć taki scenariusz, przy jednoczesnym założeniu, że wszyscy krewni pogodzą się z tym, że mężczyzna się od nich odciął i nie „sypną” w trakcie prześladowań (tak oni, jak i sąsiedzi, koledzy z dzieciństwa, itd.) jego istnienia i jego tożsamości. To ma jednak jedynie sens, gdy mężczyzna ma za żonę Niemkę, czyli jest w związku mieszanym. Tylko wtedy mogą ona i ich dzieci funcjonować w cywilnym życiu na równi z innymi Niemcami, bo tata/mąż w armii teoretycznie jest Niemcem. Ale mogą to osiągnąć też przez rozwód unikając wszelkiego lęku zwiazanego z ewentualnym „sypnięciem” przez krewnych lub „życzliwych”. Wniosek jest zatem taki, że jeżeli pozostają w związku, a on ukrywa swoją tożsamość, to nie on chroni ją, lecz ona jego...

 

Natomiast gdy ukrywa swoją tożsamość, a jest w związku z pół-Żydówką, to w żaden sposób jej nie chroni. Bo niby jak? Oczywiście – może w momencie otrzymania informacji o zagrażającym żonie i dzieciom niebezpieczeństwie wystąpić do życzliwego przełożonego zdając się na więzy łączące towarzyszy broni oraz wpływ munduru w konfrontacji z prześladujacym urzędnikiem. Ale, skoro zataił swoją tożsamość, to podając się za Niemca, jest i tak Niemcem poślubionym z pół-Żydówką, do czego musi się w takiej sytuacji przed przełożonym przyznać.

Od kwietnia 1940 roku nakazowi wydalenia z Wehrmachtu podlegali tak Mischlingowie 1-go stopnia, jak i "Aryjczycy" ożenieni z pół-Żydówką.

W 1940 roku wydalonych zostało z Wehrmachtu na tej podstawie 25 tysięcy żołnierzy. Ogólnie. Bez rozróżniania na "Mischling" czy "Aryjczyk".

 

Oczywiście, ten ostatni punkt C., a więc motyw, będzie najbardziej kontrowersyjnym, gdyż, nie mając podstaw prawnych, bazyje wyłącznie na wspomnieniach, punktach widzenia i zdaniach tych, którzy o tym opowiedzieć mogli. Z całym bagarzem subiektywizmu, pamięci oraz radzenia sobie przez całe dziesiatki lat życia z wspomnieniem tamtego czasu. Nie można tu niczego podwazyć i potwierdzić. Mozna zadać jedynie pytanie: dlaczego?

 

 

Więc, reasumując:

Szacunkowo, w oparciu o wyniki spisu powszechnego, służbę wojskową mogło podjąć według spisu w 1939 roku ok. 50 tysięcy Mischlingów 1-go stopnia (w tym również z terenów przyłączonej Austrii oraz anektowanych Czech).

Rozgorzała swego czasu dyskusja wokół książek Rigg'a tak prasowa, jak i na forum, toczy się jednak wokół 150 tysięcy Żydów w służących w Wehrmachcie.

 

Czy uzasadnienie 150 tysięcy i czy uzasadnienie Żydów?

 

 

Edytowane przez jakober

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.