Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
ciekawy

Wypowiedź ministra R. Sikorskiego

Rekomendowane odpowiedzi

ciekawy   

Reprywatyzacja. "USA mogły pomóc w czasie wojny"

Czwartek, 17 marca (09:17) Aktualizacja: Czwartek, 17 marca (10:57)

Radosław Sikorski uważa, że USA mogły pomóc polskim Żydom w czasie wojny, a obecną interwencję władz USA ocenia jako "cokolwiek spóźnioną".

Rząd USA wyraził w środę "rozczarowanie" wstrzymaniem przez Polskę uchwalenia tzw. ustawy reprywatyzacyjnej. Specjalny doradca sekretarza stanu ds. Holocaustu Stuart Eizenstat wezwał też - w imieniu rządu USA - rząd polski do restytucji prywatnego mienia żydowskiego, choćby w formie rekompensat rozłożonych w czasie.

Polska o to błagała

- Jeśli Stany Zjednoczone chciały coś zrobić dla polskich Żydów, to dobrym momentem były lata 1943-44, gdy większość z nich jeszcze żyła i gdy ustami Jana Karskiego Polska o to błagała; teraz ta interwencja jest cokolwiek spóźniona - powiedział Sikorski w radiowej "Trójce". Wymienił w tym kontekście "chociażby" możliwość zbombardowania torów kolejowych wiodących do niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau.

Sikorski dodał, że "reprywatyzacja ma w Polsce miejsce poprzez sądy, gdzie obywatele różnych narodowości i wyznań odzyskują swoje mienie", a "Polska szczodrze zwróciła mienie komunalne gminom żydowskim". Dodał, że Polska nie dyskryminuje ze względu na narodowość i wyznanie.

Szef MSZ zapowiedział, że w czwartek resort opublikuje umowę z lat 60., "na mocy której Stany Zjednoczone zrzekły się prawa do reprezentowania w tego typu sprawach swoich obywateli i wzięły na siebie obowiązek dystrybuowania tych wielomilionowych odszkodowań, które Polska wtedy wypłaciła Stanom Zjednoczonym".

Sprawa będzie musiała być załatwiona

Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna powiedział w Radiu Zet, że sytuację lepiej zna "minister finansów i premier niż amerykańska opinia publiczna czy amerykańscy eksperci". - Ta sprawa jest niezałatwiona, będzie musiała być załatwiona. Jestem przekonany, że może już w przyszłej kadencji do tematu wrócimy i ostatecznie go rozwiążemy - to jest kwestia oczywiście, w jakim procencie będzie można wypłacać odszkodowania, to jest kwestia debaty też przed nami, ale sprawa, tak jak powiedziałem, jest honorowa i załatwiona być musi - dodał Schetyna.

Ze względu na kryzys...

W ubiegłym tygodniu Ministerstwo Skarbu Państwa ogłosiło, że projekt ustawy o tzw. świadczeniach dla obywateli polskich, którym w PRL zabrano ich majątek, jest przygotowany, ale ze względu na globalny kryzys finansowy oraz duże obciążenia finansowe wynikające z tej ustawy, "w obecnej sytuacji ekonomicznej projekt ustawy nie może być przeprowadzony". Projekt przewidywał wypłatę świadczeń pieniężnych dla dawnych właścicieli (którzy byli obywatelami Polski w chwili utraty mienia) lub ich spadkobierców. Zgodnie z założeniami mieli oni występować do wojewodów, którzy wydawaliby decyzje o prawie do zadośćuczynienia i wartości danego majątku. Wysokość świadczeń zależałaby od podzielenia przeznaczonej na ten cel kwoty ok. 20 mld zł przez ogólną wartość przejętego mienia, wynikającą z decyzji wojewodów. Projekt nie przewidywał restytucji mienia w naturze, przez co był krytykowany przez ograbionych w PRL właścicieli. Podkreślali oni wielokrotnie, że przejęte przez państwo zespoły dworsko-parkowe często popadają w ruinę.

Premier Donald Tusk powiedział, że bierze na siebie odpowiedzialność za decyzję o zatrzymaniu na razie sprawy ustawy reprywatyzacyjnej. Zapewnił, że w sprzyjającym okresie rząd przekaże projekt tej ustawy do Sejmu.

Ponowne ograbienie ludzi, trzeba opracować nowy projekt - takie były reakcje stowarzyszeń dawnych właścicieli, którzy w PRL utracili swe nieruchomości po informacji o odłożeniu projektu. Pozostała im droga sądowa i administracyjna dochodzenia roszczeń.

Biblia mówi: "nie kradnij"

Przewodniczący Światowej Organizacji ds. Restytucji Mienia Żydowskiego Ronald S. Lauder wyraził rozczarowanie i żal z powodu wstrzymania procesu restytucji mienia w Polsce, w tym należącego do ocalonych z Holokaustu i ich spadkobierców. - Mam nadzieję, że rząd jeszcze raz zastanowi się nad kwestią reprywatyzacji; odmowa zwrotu własności jest niemoralna - mówił naczelny rabin Polski Michael Schudrich. - Nie ma znaczenia, czy właścicielami nieruchomości byli Żydzi, czy chrześcijanie - Biblia mówi: "nie kradnij" - dodał.

Prawnicy przewidują, że Polska zapłaci "słony rachunek" za wstrzymanie prac - donosi "Rzeczpospolita", bo w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu na rozpatrzenie czekają sprawy, których rozstrzygnięcie może spowodować lawinę kolejnych wniosków o odszkodowania wobec Polski.

za: http://fakty.interia.pl/polska/news/reprywatyzacja-usa-mogly-pomoc-w-czasie-wojny,1611068

Jak sądzicie - czy rząd USA może wyrażać "rozczarowanie" w tej materii ? Przytoczę tu może komentarz jednego z userów(`J23):

W końcu jeden się postawił. Ciekawe czy USA zwrócą ziemie zagrabione indianom ? :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W kwestii formalnej to rząd USA nie musi zwracać ziemi Indianom, jako że już dawno tego typu roszczenia uregulował.

A nasze rządy do tej pory zrobiły faktycznie niewiele.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   

W kwestii formalnej to rząd USA nie musi zwracać ziemi Indianom, jako że już dawno tego typu roszczenia uregulował.

A nasze rządy do tej pory zrobiły faktycznie niewiele.

Ale ponoć nasi (MSZ) mają kwity, że rzecz była już dawno załatwiona:

Szef MSZ zapowiedział, że w czwartek resort opublikuje umowę z lat 60, "na mocy której Stany Zjednoczone zrzekły się prawa do reprezentowania w tego typu sprawach swoich obywateli i wzięły na siebie obowiązek dystrybuowania tych wielomilionowych odszkodowań, które Polska wtedy wypłaciła Stanom Zjednoczonym".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

ciekawy: wypowiedź ministra jak najbardziej prawidłowa. Pod jednym aspektem - nie wszystkie wyznania w Polsce obecnej traktowane są jednakowo. To detal. Jeżeli są kwity na to że Polska zaspokoiła roszczenia Żydów mieszkających w USA, na podstawie jakiejś tam umowy kompensacyjnej to próba takiego postępowania ze strony władz St. Zjedn. jest mocno poniżej pasa. Przy okazji pokazuje nam to jak my jako kraj jesteśmy traktowani przez naszego "najważniejszego" sojusznika...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nawet prawo cywilne, dosyć zasadniczo podchodzące do kwestii stabilności prawnej, zna pojęcie "nadzwyczajnej zmiany okoliczności". W moim mniemaniu II wojna światowa, przesunięcie granic, wymordowanie i wysiedlenie milionów, zmiana ustroju itp. wyczerpuje znamiona tego określenia (tym bardziej, że fakty powyższe nader często były niezależne od woli polskich instytucji państwowych i obywateli Polski, jako takich). W związku z powyższym powrót do majątkowego status quo ante, jest oczywiście niemożliwy, a nawet w formie odszkodowawczej - moim zdaniem dyskusyjny.

Oczywiście uwagi powyższe mają charakter ponadnarodowy (notabene za czasów premiera Buzka mieliśmy już do czynienie z pomysłami reprywatyzacyjnymi, które zostały odebrane, jako nieco antyżydowskie w założeniu).

Duży problem zaczyna się wówczas, gdy do materii zaczyna się podchodzić selektywnie (np. zwraca się mienie instytucjom religijnym). Zawsze otwiera się pytanie - dlaczego zwracać temu, a nie innemu? I to pytanie może powracać ze zwielokrotnioną siłą - dlaczego zwracać Polakowi, Żydowi, a nie wysiedlonemu Niemcowi, dlaczego zwracać dom, fabrykę, a nie lasy, czy ziemię z reformy.

W takiej sprawie państwo powinno postępować, jak jeże uprawiające miłość - nader ostrożnie ;). Bo otwarcie puszki Pandory może mieć skutki niewyobrażalne. A naszych polityków o nadmierną skłonność do przewidywania skutków regulacji prawnych nie podejrzewam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   

Nawet prawo cywilne, dosyć zasadniczo podchodzące do kwestii stabilności prawnej, zna pojęcie "nadzwyczajnej zmiany okoliczności". W moim mniemaniu II wojna światowa, przesunięcie granic, wymordowanie i wysiedlenie milionów, zmiana ustroju itp. wyczerpuje znamiona tego określenia (tym bardziej, że fakty powyższe nader często były niezależne od woli polskich instytucji państwowych i obywateli Polski, jako takich). W związku z powyższym powrót do majątkowego status quo ante, jest oczywiście niemożliwy, a nawet w formie odszkodowawczej - moim zdaniem dyskusyjny.

Oczywiście uwagi powyższe mają charakter ponadnarodowy (notabene za czasów premiera Buzka mieliśmy już do czynienie z pomysłami reprywatyzacyjnymi, które zostały odebrane, jako nieco antyżydowskie w założeniu).

Duży problem zaczyna się wówczas, gdy do materii zaczyna się podchodzić selektywnie (np. zwraca się mienie instytucjom religijnym). Zawsze otwiera się pytanie - dlaczego zwracać temu, a nie innemu? I to pytanie może powracać ze zwielokrotnioną siłą - dlaczego zwracać Polakowi, Żydowi, a nie wysiedlonemu Niemcowi, dlaczego zwracać dom, fabrykę, a nie lasy, czy ziemię z reformy.

W takiej sprawie państwo powinno postępować, jak jeże uprawiające miłość - nader ostrożnie ;). Bo otwarcie puszki Pandory może mieć skutki niewyobrażalne. A naszych polityków o nadmierną skłonność do przewidywania skutków regulacji prawnych nie podejrzewam.

Zgadzam się z Brunem.

Zarazem obecna dyskusja to niezły przyczynek do skutków prawnych ustawowego zadekretowania tezy o braku państwowości Polski po roku 1945.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Interesujące skądinąd, że autor "strefy zdekomunizowanej" nie brzydzi się wspominać o umowie zawartej sui temporis pomiędzy PRL a USA w sprawie roszczeń obywateli amerykańskich.

Kolejny piękny dowód na to, że nigdy nie da się zjeść ciasteczka i mieć ciasteczko. Negować PRL oraz jej działania i czerpać korzyści z jej istnienia, tudzież działań.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.