PPS, Powstanie Warszawskie, Bitwa Warszawska 1920 r. - czyli o socjalistach i faszystach...

[Samuel Łaszcz]

Samuel Łaszcz napisał:

Bo w 1920 roku Rzeczpospolita Polska zmieniłaby się w Polską Socjalistyczną Republikę Radziecką, a w końcu II wojny światowej to już były inne realia i inna sytuacja.

Więc dla Ciebie problem tylko w nazwie ?

Nie. W razie klęski Warszawą zostalibyśmy częścią ZSRR, a tak zostaliśmy sojusznikiem (choć niektórzy, zapewne nie bez powodów, przyczepią się do tego określenia).

[Tomasz N]

No cóż, posądzam FSO o stanie w rozkroku, ale Kolega to wykonał już szpagat.

[Samuel Łaszcz]

A w jakiej kwestii, Tomaszu?

[Capricornus]

Więc dla Ciebie problem tylko w nazwie ?

ale Kolega to wykonał już szpagat.

Czyżby Kolega chciał udowodnić tezę, że Polska była republiką (częścią) ZSRR?

[Tomasz N]

Czyżby Kolega chciał udowodnić tezę, że Polska była republiką (częścią) ZSRR?

Nie, ale jak pamiętam dyskusja, trochę przydługa, tyczyła dysonansu.

P.S. Ale jak sąd w Moskwie sądzi naszych obywateli za sprawy na naszym terytorium, to jest jakaś różnica ?

Edytowane 5 Luty 2011 przez Tomasz N

[Capricornus]

P.S. Ale jak sąd w Moskwie sądzi naszych obywateli za sprawy na naszym terytorium, to jest jakaś różnica ?

Nie tylko naszym terytorium i przeciwko obywatelom ZSRR, jeśli Polska strona się zgadzała to czemu nie?

Inna sprawa jaki mieli wybór.

[Andreas]

Chyba nie przeczysz, że pod Moskwą załamała się ofensywa niemiecka przeciw ZSRR?

Nie. Przeczę nazywaniu Niemców ''hitlerowskimi bandytami''.

Brzmi to jak nomenklatura rodem z Nieogarnionego.

Straty Niemców: około 100 zabitych i 200 rannych;

A wg Sowietów Finowie stracili więcej poległych w Wojnie Zimowej niż oni.

Nie od dziś znane są skłonności historyków komunistycznych do fałszowania historii.

tak zostaliśmy sojusznikiem (choć niektórzy, zapewne nie bez powodów, przyczepią się do tego określenia).

Bardzo chętnie się przyczepię.

Zostaliśmy nie sojusznikami, tylko marionetką w rękach Wąsatego Gruzina.

[Capricornus]

Nie od dziś znane są skłonności historyków komunistycznych do fałszowania historii.

Nie bądź taki jednostronny, wszyscy lubią fałszować historię, zwłaszcza na swoją korzyść.

To nie jest tylko domena komunistów.

[Samuel Łaszcz]

Bardzo chętnie się przyczepię.

Zostaliśmy nie sojusznikami, tylko marionetką w rękach Wąsatego Gruzina.

Jakkolwiek określenie to nie oddaje całej złożoności powojennych stosunków polsko-radzieckich (jak np. zależności Polski od woli Kremla w pewnych kwestiach), to jednak sądzę, że może być ono stosowane. Lepszego nie znalazłem. Bo kolonia, lenno czy wasal, to są określenia dalekie od prawdy.

Nie bądź taki jednostronny, wszyscy lubią fałszować historię, zwłaszcza na swoją korzyść.

To nie jest tylko domena komunistów.

Popieram. Nie bądźmy jednostronni.

Tomasz N: nadal jednak twierdzę, że dysonans to nie jest. Członkowie Polskiej Partii Socjalistycznej nie garnęli się jakoś w 1920 roku do szeregów bolszewickich (tacy znajdowali się w Komunistycznej Partii Robotniczej Polski), ale potem aktywnie współtworzyli władzę ludową (aczkolwiek na nierównych prawach z Polską Partią Robotniczą).

[secesjonista]

Jarłyk - powtarzam to całkiem adekwatne określenie ówczesnej sytuacji.

[Tomasz N]

nadal jednak twierdzę, że dysonans to nie jest. Członkowie Polskiej Partii Socjalistycznej nie garnęli się jakoś w 1920 roku do szeregów bolszewickich (tacy znajdowali się w Komunistycznej Partii Robotniczej Polski), ale potem aktywnie współtworzyli władzę ludową (aczkolwiek na nierównych prawach z Polską Partią Robotniczą).

Z czystej niewiedzy. A jakie było zdanie PPS na temat Powstania Warszawskiego ?

[secesjonista]

Z czystej niewiedzy... jakie było stanowisko przedstawicieli PPS i Partii Komunistycznej w Szwecji wobec paktu R-M?

Pragnę usłyszeć zdanie kolegi Łaszcza i wyjaśnienie czemu - to stanowisko zmieniło się tak drastycznie?

Jak to wróg faszystowski, stał się przyjacielem, potem znów śmiertelnym wrogiem.

Edytowane 6 Luty 2011 przez secesjonista

[Albinos]

Temat wydzielony z tego wątku: https://forum.historia.org.pl/topic/683-bitwa-ktora-chcialbys-zobaczyc/page__st__135__gopid__185138#entry185138

Wiem, tytuł nie ma większego sensu, ale za Chiny Ludowe nie mogłem znaleźć niczego, co by pasowało do treści wątku. Jak ktoś ma lepszy pomysł, proszę bardzo, jestem otwarty na propozycje (choć nie obiecuję, że zmienię ten tytuł).

[Samuel Łaszcz]

Z czystej niewiedzy... jakie było stanowisko przedstawicieli PPS i Partii Komunistycznej w Szwecji wobec paktu R-M?

Pragnę usłyszeć zdanie kolegi Łaszcza i wyjaśnienie czemu - to stanowisko zmieniło się tak drastycznie?

Jak to wróg faszystowski, stał się przyjacielem, potem znów śmiertelnym wrogiem.

Środowiska lewicy nigdy nie zaakceptowały polityki Stalina w tej kwestii, przez co przez pierwsze trzy lata lewica w Polsce była nieco rozbita i zagubiona. To zmieniło się po 22 VI 1941 roku, kiedy to ZSRR stał się naszym sojusznikiem niejako automatycznie.

Tomasz N: postawa sceptyczna (czemu trudno się dziwić), acz wielu Pepeesów walczyło w powstaniu.

Edytowane 7 Luty 2011 przez Samuel Łaszcz

[gregski]

Wiem, tytuł nie ma większego sensu, ale za Chiny Ludowe nie mogłem znaleźć niczego, co by pasowało do treści wątku.

Albinos, uszy do góry! Tytuł rzeczywiście oryginalny ale szalenie pojemny, spójrz na to inaczej i poszukaj pozytywów. W tym wątku naprawdę trudno będzie offtopować!

PS.

Dołóż może coś o Sanacji, żeby wszyscy byli „kryci”.