Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
ArekII

Polskie uzbrojenie

Rekomendowane odpowiedzi

ArekII   

Nie mam na myśli F-16 aczkolwiek jest ich mało do obrony całego kraju :lol: inne mam na myśli, taki su 17 jest już to sprzęt przestarzały, stary... F 16 są dobre ale jest ich zbyt mało tak samo jak MIG 29...

F-22 jest to już sprzęt pierwszej klasy tylko nie na nasz Polski budżet no ale F-15 lub F 18 to już mogła by Polska załatwić kilka egzemplarzy. Co ostatnio słyszałem Polska zbiera na śmigłowce i samoloty bez załogowe...

Co do lotnictwa militarnego to moja pasja i znam się na rzeczy :)

Oprócz tych Herkulesów lepiej żeby ministerstwo obrony zaoszczędziło i kupiło B-52.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tyle ile mamy eFów na razie w zupełności nam wystarczy, bądź co bądź jesteśmy w NATO. Litwa jakoś sobie z tym poradziła :lol:

B-52 w Poslce? A można wiedzieć za co i przede wszystkim po co?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Dokonywana od tego czasu likwidacja Dźwin, Wołchowów, likwidacja stałych dywizjonów i zabudowa wyrzutni New na podwozia znacząco zwiększyła ich wartość bojową. Poza tym o obronie plot decyduje radiotechnika, a w tym podobno nie jest u nas najgorzej.

Pozwalam sobie pozostać w przekonaniu, że Osy, Newy i Kuby odstają dosyć mocno od aktualnej mody w tej dziedzinie. Jaka będzie ich modernizacja i kiedy, Bóg raczy wiedzieć. A perspektywy nowego sprzętu w zakresie obrony plot. średniego i dalekiego zasięgu i tak nie widać i nie słychać. A byłby to - moim zdaniem - sensowniejszy wydatek nawet od (skądinąd niezłych) Rosomaków.

Oprócz tych Herkulesów lepiej żeby ministerstwo obrony zaoszczędziło i kupiło B-52.

Arek, Ty tak na serio, czy to jakiś kawał jest?

Litwa jakoś sobie z tym poradziła

O, i to jest konstruktywna propozycja :lol: . Odpuścić sobie całkowicie lotnictwo myśliwskie. Niech nas bronią pary dyżurne z innych państw NATO.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Bruno Wątpliwy napisał:

Pozwalam sobie pozostać w przekonaniu, że Osy, Newy i Kuby odstają dosyć mocno od aktualnej mody w tej dziedzinie. Jaka będzie ich modernizacja i kiedy, Bóg raczy wiedzieć.

Rakieta na paliwo stałe jest tworem dość odpornym na mody. W przypadku New ich największą bolączką były stałe stanowiska, bezradne wobec środków anrtyradiowych. A modernizację w kierunku ich umobilnienia już wykonano.

PS. Jeżeli jest tak źle, to dyskusja w temacie Niemcy czy Rosjanie, jest jak najbardziej na czasie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Rakieta na paliwo stałe jest tworem dość odpornym na mody.

Samolot myśliwski także. Nadal produkowane są konstrukcje z lat 70. (i mają się całkiem dobrze, jak "nasz" F-16), bo została z nich w praktyce tylko skorupa. Jak nie będzie skoku elektronicznego, to "umobilnienie" pomoże tyle co puder na...

PS. Jeżeli jest tak źle, to dyskusja w temacie Niemcy czy Rosjanie, jest jak najbardziej na czasie.

Jest źle, ale nie beznadziejnie, gdyż nasza sytuacja geopolityczna wygląda jednak trochę lepiej, niż w czasie II wś. Co nie oznacza, że możemy dać sobie spokój z armią. Tym bardziej, że aspiracje mamy prawie mocarstwowe (Irak, Afganistan itp.).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Bruno Wątpliwy napisał:

Jak nie będzie skoku elektronicznego, to "umobilnienie" pomoże tyle co puder na...

W czym skok ? W radiozapalnikach ? Poczują metal i opalą. W naprowadzaniu ? Naprowadzać można i telewizyjnie. A jak się nie przemieścisz to ci pocisk antyradiowy załatwi antenę i szlus.

Postęp może być jedynie w oporności na zakłócenia, ale to pokaże dopiero rzeczywisty konflikt. Póki co wykorzystanie "mechaniki" ruskich rakiet nie jest głupie.

Poza tym z kim mamy walczyć ? Chyba ze Szwecją, bo na sąsiadów ze wschodu jesteśmy i tak za ciency.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie potępiam w czambuł dokonań technicznych człowieka radzieckiego w dziedzinie uzbrojenia. Wiele z nich przeżywa drugą młodość i karierę (jak Mi-17). Ale na ile skuteczna jest dziś obrona plot. made in USSR pokazały konflikty w Jugosławii, czy w Iraku.

Na tle Asterów, rakiet Mica, Iris, czy amerykańskich dokonań, to jednak już nie ta epoka cywilizacji elektronicznej.

Poza tym z kim mamy walczyć ? Chyba ze Szwecją, bo na sąsiadów ze wschodu jesteśmy i tak za ciency.

Jeżeli ten sprzęt ma jakikolwiek jeszcze sens istnienia, to w kontekście konfliktu ze wschodem. Krótkotrwałego, bo dłużej się nie da, z oczekiwaniem na niezwłoczną pomoc. A, że żaden konflikt dziś nie ma w naszym regionie większego sensu - to już inna sprawa. Natomiast istnienie sprawnej armii - i owszem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Wiesz Bruno że rację masz.

Zwładcza tutaj :

Jeżeli ten sprzęt ma jakikolwiek jeszcze sens istnienia, to w kontekście konfliktu ze wschodem. Krótkotrwałego, bo dłużej się nie da, z oczekiwaniem na niezwłoczną pomoc.

Czy to nie są reminiscencje poglądu, braku chęci umierania za Gdańsk?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

No to może na poważnie. Dobra armia , to armia dobrze wyszkolona i wyposarzona. I podstawą wyposarzenia powinien by csprzęt rodzimej produkcji. dlaczego chyba nie musze się rozpisywać. Jeżeli ministerstwo wydaje pieniądze z kasy niech robi to rozsądnie. Daje sie zauważyć że co jest madein USA jest cacy, pomimo że czasami to archaik. Wcale nie gorszym samolotem był Mig 29, a tym bardziej że warsztat był na miejscu w Polsce. i zapewne z rosja to my wojować nie będziemy, bo nie mamy szans najmniejszych. Możemy należeć do wszystkich sojuszy wojskowych, ale pilnujmy własnego podwórka bo to jest najważniejsze. Gdyby co napewno nikt za nas ginął nie będzie. Mamy kawał Bałtyku i marynarka powinna jakiś poziom stanowić . I jak mawiał pewien mądry człowiek, że sztuka to walczyć nie na swoim terenie , tylko jak najdalej od swoich granic. I dziwi mnie fakt że za starych dawnych czasów coś po naszym niebie latało z białoczerwonymi szachownicami, i to z napędem odrzutowym. Teraz widze że lata raz na jakis czas turbotłokowy wynalazek szkoleniowy. Czyli co cofamy sie do tyłu. Jak ktoś mówi że nasza armia jest cacy, to znaczy że jest ślepy i wierzy w reklame.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wcale nie gorszym samolotem był Mig 29, a tym bardziej że warsztat był na miejscu w Polsce.

Jest gorszym samolotem od fabryczne nowych F-16C/D Block 52+. Zwróć uwagę na możliwości walki obu tych samolotów na dużych odległościach i z kilkoma przeciwnikami jednocześnie, współpracę z AWACS, a także to jakie rodzaje uzbrojenia może przenosić F16. MiG tu przegrywa z eFem. Remonty pogwarancyjne mają być przeprowadzane w Polsce, więc baza będzie/jest vide bydgoskie WZL-2.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Jest gorszym samolotem od fabryczne nowych F-16C/D Block 52+.

To prawda, gorszy jest też Grippen. Natomiast zawsze pozostaje problem ekonomiczności zakupu w kontekście potencjalnego przeciwnika. Jak rozumiem, dziś zakładamy - słusznie, czy nie, to inna sprawa - tylko ewentualne zagrożenie z jednej strony. Czy np. w takich warunkach lepszy nie byłby zakup Grippenów, z realnym a nie wirtualnym offsetem, skoro i tak mogłyby być równorzędnymi przeciwnikami maszyn, a którymi potencjalnie mogłyby walczyć.

Z MiG-iem, czy Su jest oczywisty problem polityczny w aktualnej sytuacji, ale - jeżeli potrafilibyśmy rozwiązać problem części zamiennych - to w ww. kontekście rozwiązanie wcale aż tak głupie by nie było.

A tak ogólnie. Problem z nami polega na tym, że nawet nie mamy wizji rozwoju sił zbrojnych, a tym bardziej rozsądnych w danej sytuacji zakupów. A długo już na sprzęcie sprzed 30 lat się nie pojedzie i pojawi się problem zapaści technologicznej. Co już właściwie widać w marynarce, która powoli idzie na dno. W przenośni oczywiście.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
1234   
N Ale na ile skuteczna jest dziś obrona plot. made in USSR pokazały konflikty w Jugosławii, czy w Iraku.

Tylko, czy były tam nowsze systemy, czy jeszcze te pamiętające dobrze Sojuz?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

Zgadzam sie z Brunonem - nie widac jakos spojnego i sensownego planu doprowadzenia SW do pionu.

Przykladem moze byc marynarka. Po co nam nam jakas korweta? Po co, na dobra sprawe - flota jako taka? Jakis Teuton w czasie IIWS stwierdzil, ze na Baltyku najlepszym okretem jest samolot.

To sie raczej nie zmienilo...

Na flote zdolna do chocby cwierc-samodzielnej skutecznej obrony wybrzeza nas zwyczajnie nie stac i stac nie bedzie. Szczesciem nie jest ona nam potrzebna, poza zaspokajaniem aspiracyj admiralsko-komandorskich. Warto by sprzedac/ zezlomowac ile sie da, ograniczyc sie do szybkich, malych patrolowych jednostek.

Edytowane przez Lu Tzy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Najlepszym wyjściem jest pozbyć sie marynarki ( wojennej), samoloty zezłomować ( dural jest w cenie ). czołgi przerobić na spychacze .Do ochrony kraju można wynająć np Niemców. Może będzie to taniej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

O jakis Ty dowcipny...

Srodkow jest ile jest i trzeba nimi dysponowac z glowa. Fundowanie sobie kilku jednostek z ekonomicznej koniecznosci nienajlepszych i niezdolnych do dzialania poza ramami wiekszej flotylli NATO mam za glupote.

Do obrony wybrzeza lepiej sie nadaje lotnictwo. Do ochrony wod przybrzeznych zas - male szybkie patrolowce.

Proste.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.