Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Czy jesteś za budową elektrowni atomowej w Polsce?  

75 użytkowników zagłosowało

  1. 1.

    • Tak
      37
    • Nie
      7
    • Nie mam zdania
      2


Rekomendowane odpowiedzi

Jarpenie dobrze rozumiesz - odnosiłem się do ówczesnej budowy.

Jako aktywny; wtedy; członek organizacji ekologicznej protestowałem, nie przeciw samej budowie, a przeciw jej organizacji i technologii.

I miałem rację co pokazała przyszłość.

Ekologowie są przeciwko budowie elektrowni atomowych w Polsce? Secesjonista odnosił się jak rozumiem do budowy z okresu PRL. Czy coś się zmieniło od tej pory?

Tak.

Zmieniło się wiele, ekolodzy są podzieleni. Jako członek "Greenpeace" wielokrotnie spieram się w tej tematyce.

Ja uważam, że dobrze zaprojektowana elektrownia atomowa jest mniejszym obciążeniem środowiska.

Taka średnia elektrownia atomowa jest wstanie zaspokoić duże powiedzmy 0,5 mln miasto w prąd?

Oczywiście.

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Czyli budowa jeden średniej elektrowni atomowej oznacza sporo. Dlaczego? Po pierwsze trzeba zamknąć kilka elektrowni węglowych - ludzie tracą pracę idą na grupowe. Zmniejsza się o jakiś % zapotrzebowanie na węgiel i górnicy są niezadowoleni. Co zyskujemy? Najbardziej ekologiczną energię i do tego tanią (oczywiście nie licząc kosztów budowy a to są miliardy zł). Technologia jest stosunkowo bezpieczna. W elektrowni pracę znajduje sporo osób z wysokim wykształceniem. Wreszcie uniezależniamy się od dostaw surowców. Jednak jedna elektrownia to mało, wręcz symbolicznie. Moim zdaniem byłby sens gdyby wybudowano 2-3. Wtedy ten % energii produkowanej w taki sposób byłby już widoczny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wnioski dość oczywiste Jarpenie - nie wiem do czego dążysz?

koszty budowy są niezwykle ogromne, atoli koszty środowiskowe mniejsze.

Z praktyki:

wolę łowić ryby przy elektrowni atomowej, niż węglowej.

Jako że zdarzyło mi się być operatorem pieca wysokocieplnego - jestem zwolennikiem elektrowni atomowych.

Niezależnie od protestów górników, a na marginesie - jedni i drudzy nie są dla siebie konkurencją.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

zagrożenie mniejsze, problem tylko jest w jednym - czy ludzie to pojmą, czy nauczą się odróżniać to co było w Czernobylu, tamtą technikę i tamte zabezpieczenia, od tych jakie obowiązują obecne? Czy nauczą się rozumieć, że tak na dobrą sprawę wokół nas mamy ileś [naście?] działających atomówek, które także mogą zrobić kuku, bo powietrze nie zna granic ani szlabanów?

Zmniejszone zużycie węgla oznacza konieczność dalszych zmian w górnictwie, czyli znów protesty. Ja jeszcze pamiętam niezamarzająca pod koniec lat 80 tych i na początku 90 tych Wisłę, poza tym że będącą ściekiem, to niosącą solankę ze Śląska. Pamiętam o tym jak opisywano w gazecie pierwszego faceta który zdecydował się moczyć kij na Wisłą, pamiętam jak pachniało powietrze na Hucie kiedy w Krakowie wiało ze wschodu... I wiem jak to teraz wygląda...

Szczerze mówiąc, średnio wierzę, że takowa elektrownia powstanie - choć mnie ona nie przeszkadza, a nawet trzy kolejne...

pozde

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że ludzie na pewno odbudowali od Czarnobyla zaufanie do elektrowni atomowych. Czarnobyl to była kwestia przestarzałej techniki, teraz buduje się całkiem inne elektrownie. Wiem, że nasz rząd chce elektrownie trzecie generacji.

Do czego zmierzałem we wcześniejszym poście? Chodziło mi o to, że pewna grupa niestety ucierpi na budowie elektrowni. Ja budowę popieram, argumenty też podałem wcześniej. Jednak odezwała się moja lewicowa natura ; ) Jak mawiał historyk, który przygotowywał mnie do matury mawiał: "Pamiętaj, że serce masz po lewej stronie" : )

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ja również jestem zwolennikiem wykorzystania energii atomowej przez nasz kraj.

Choć z natury poglądów "serce mam po prawej stronie".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

uniezależniamy się od dostaw surowców.

Znaczy się, śpimy na złożach uranu...

Najbardziej ekologiczną energię

Produkcja energii to mały problem, znacznie gorzej jest tu z odpadami.

Czarnobyl to była kwestia przestarzałej techniki, teraz buduje się całkiem inne elektrownie

Wtedy też budowało się inaczej, rosyjska technologia była bardziej "ekonomiczna", wszedzie na świecie zabezpieczenia były znacznie lepsze.

Natomiast co do odbudowy zaufania.

Trzeba zobaczyć co się stanie w Japonii. Jak będą tam mieli drugą Hiroszimę to zaufanie padnie w pięć minut później i już się nie odbuduje.

Chociaż fachowcy twierdzą, że nic takiego tam nie grozi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W sprawie uranu, czy jego się co jakiś czas wymienia w tych elektrowniach?

W Polsce ma być budowana elektrownia III+, ta w Japoni to bodajże I+. Naszą elektrownię zbudują prawdopodobnie Francuzi, gdzie 80% energii jest produkowana w elektrowniach atomowych.

Niemcy mają wygaszać swoje elektrownie atomowe, ale te zbudowane przed 1980 r., dziwi apel Niemców, byśmy nie budowali elektrowni... Chociaż może z drugiej strony nie dziwi, wszak nikt nie chce mieć elektrowni za miedzą. W okolicy naszych granic znajduje się kilkanaście elektrowni atomowych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W sprawie uranu, czy jego się co jakiś czas wymienia w tych elektrowniach?

Co roku mniej więcej 1/3 część elementów paliwowych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: to tak ile jest tego wagowo...? W kilogramach się to chyba liczy a nie w dziesiątkach....

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
harry   

Raczej w tonach. Pierwszy reaktor Fermiego zawierał 7 ton. W Czarnobylu było chyba z 200. Elektrownia o mocy 1000 MW zużywa 22 T rocznie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

1 g uranu wytwarza tyle energii, co 2,5 tony węgla.

Tylko pytanie do mądrzejszych.

Co zostaje po tych 2.5 tonach węgla, a co po jednym gramie uranu?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
harry   

Co zostaje po tych 2.5 tonach węgla, a co po jednym gramie uranu?

Spalanie węgla jest reakcją chemiczną, która podlega prawu zachowania masy, ilość substratów zużytych do reakcji równa się ilości produktów, czyli jedna tona węgla pozostaje dalej toną węgla ale wylatuje do atmosfery związana z tlenem postaci CO2. Jednak paliwo dla elektrowni nie jest czystym węglem, więc spalaniu ulegają również inne pierwiastki, w tym najbardziej znana siarka :) W węglu kamiennym i brunatnym zawarte są także niewielkie ilości uranu. Ten uran nie spala się tylko pozostaje w popiele. Rocznie w Polsce wywala się w ten sposób jakieś 500 ton uranu, część oczywiście uwalnia się do atmosfery w postaci pyłu.

Rozszczepialnego uranu U235, w paliwie jądrowym jest tylko 4%, reszta to 'stabilny' U238. "Spalanie" uranu jest reakcją jądrową w według znanego równania E=mc2. Innymi słowy z grama U-235 pozostaje tylko energia. Zużyte paliwo zawiera U238, pluton powstały z U238 i całą masę lekkich pierwiastków promieniotwórczych, oraz wciąż sporo rozszczepialnego uranu, który podlega recyklingowi. Utrata masy paliwa jądrowego jest zatem minimalna.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.