Ulubione polis

[Furiusz]

oto co pisze Tukidydes o sile Korynckiej floty w przeddzień wojny peloponeskiej : Sami Koryntyjczycy przygotowali trzydzieści okrętów i trzy tysiące hoplitów.¹

A teraz Korkyra z która Korynt postanowił prowadzić wojnę. (...) Korykyrejczycy flotę swą w liczbie osiemdziesięciu okrętów - gdyż innych czterdzieści oblegało Epidamnos (...)² Dopiero po klesce w zatoce ambrakijskiej

Dopiero następna bitwa była zwycięska dla Koryntu, który wystawił do niej 150 okrętów - chodzi o ogólną liczbę okrętów które walczyły po stronie Koryntu, gdyż Korynt jako taki wystawił mniej okrętów - Okrętów elejskich było dziesięć, (...), korynckich dziewięćdziesiąt (...)³ a teraz znów Korykyrejczycy - Korykyrejczycy zaś na wieść o zbliżaniu się nieprzyjaciół obsadziwszy załoga sto dwadzieścia okrętów (...)⁴

Wydaje się, że te trzy tysiące ciężkozbrojnych to było bardzo wiele dla Koryntu, oto opis Ksenofonta - Z przeciwników natomiast ciężkozbrojnych zebrało się : Ateńczyków do sześciu tysięcy, Argejczyków, jak mówiono, około siedmiu tysięcy, Beotów z powodu nieobecności żołnierzy z Orchomenos tylko około pięciu tysięcy, Koryntian około trzech tysięcy, a nadto z całej Eubei nie mniej niż trzy tysiące.⁵

Zatem chyba troszkę nie doceniasz Argos (i nie tylko) a przeceniasz Korynt.

_____________________________________________________________

¹ Tukidydes, Wojna Peloponeska, przek. Kazimierz Kumaniecki, ks.I, 28

² ibidem ks.I, 30

³ ibidem ks.I, 45-46

⁴ ibidem ks.I, 47

⁵ Ksenofont, Historia Grecka, przekład Witold Klinger, ks. IV,2,17

[pacam]

Argos stanowiło najważniejszą zaporę dla Sparty w pierwszej fazie jej ekspansji. Choć ogólnie przestrzegało neutralności, zdarzało się mu jeszcze później robić Spartanom problemy. Nie mówiąc już o sojuszu z Beocją pana Epaminondasa, który to sojusz zdołał robić połączone siły Sparty i Aten.

[Dyzio240]

Oddałem głos na sparte ponieważ podobał mnie się ich strategia , sytem walki i oczywiscie za doskonałe wojsko. Dla mnie hoplici byli w tamtych czasach

doskonałą piechotą . Choć mieli swoje minusy.

Edytowane 14 Sierpień 2010 przez Dyzio240

[Wiesław z Bogdańca]

Ateny, szczególnie za czasów Peryklesa, kiedy były silnym ośrodkiem politycznym i kulturalnym ówczesnej Hellady. Za Anaksagorasa, Sokratesa, Platona, Arystotelesa, Fidiasza... za demokrację bezpośrednią.

[GP_mars]

Syrakuzy, za barwne i ciekawe życiorysy tyranów - z Agatoklesem na czele.

[secesjonista]

Teby za specyficzny wkład w ówczesną wojskowość.

[GP_mars]

Domyślam się, że nie chodzi to o szyk skośny.

[secesjonista]

I słusznie... raczej o pewną elitarność jednostek, wreszcie nie było to praktykowane tak szeroko w innych polis.

[Kadrinazi]

Jedna jednostka wiosny nie czyni

[secesjonista]

Wiosny nie... ale apetyt na historyczne niuanse zaostrza.

[Wespazjan]

Ja postawiłem na Spartę za :

- bitwę pod Termopilami

- najlepszą w tamtych czasach piechotę

- ideały.

[Fingolfin]

Ateny - za wybitnych filozofów, kulturę, sztukę, demokrację bezpośrednią.

Poza tym lubię Korynt za styl koryncki. Takie zwieńczenie kolumn najbardziej mi się podoba - bardzo wyszukane, złożone, wyrafinowane. Jeszcze na przełomie XIX i XX wieku z niego czerpano przy budowie kamienic i ozdabianiu ich kolumnami wzorowanymi na korynckich.

Teby w sumie tylko za Leuktry i Epaminondasa. Miały swoje pięć minut, ale poza tym niczym szczególnym się nie wyróżniły.

Sparty nie lubię za skrajny militaryzm, odbieranie rodzicom dzieci w 7 roku życia w celu wychowania ich na bezwolne narzędzie w rękach państwa (przypomina to XX-wieczny totalitaryzm), brak kultury, sztuki i filozofów. Ze wszystkich państw starożytnych to właśnie Sparta była tym, które można porównać do dzisiejszej Korei Północnej czy Kambodży za Pol Pota.

[Jack Sparrow]

Oczywiście, że Sparta. Imponowali swoim wyszkoleniem wojskowym.

[Fingolfin]

Jack Sparrow, chciałbyś żyć w Sparcie i być bezwolnym narzędziem w rękach państwa od 7 do 60 roku życia, i nie móc ożenić się przed 30-stką? Otrzymywać niewystarczające racje żywnościowe i być wobec tego zmuszanym do kradzieży? Być bitym w ramach zawodów, który chłopiec wytrzyma najdłużej bez krzyku?

[Marek Aggrypa]

Moim ulubionym są Ateny.Ponieważ miały najwyższą kulturę i nawet dobrą armię.