Przedwojenna Warszawa

[Widłobrody]

Tak jak kocham dzisiejszą Warszawę, tak podejrzewam, że gdybym znalazł się w Warszawie przed '39, nie byłbym w stanie wyrazić swego zachwytu.

Na Ujazdowskich pewnie tak. Ale na nieskanalizowanych, niebrukowanych kwartałach, zatłoczonych na maksa, a takich było sporo, pewnie by twój zachwyt nieco ostygł. Za to zmysł wechy dał bardzo mocne wrazenia.

Edytowane 15 Kwiecień 2012 przez Widłobrody

[secesjonista]

Zmysł, jak to się kolega raczył wyrazić "wechy" porażonym mógłby być w każdym mieście, i Warszawa - tu nie była jakimś ewenementem.

[Albinos]

pewnie by twój zachwyt nieco ostygł.

Może tak, może nie. Czyste gdybanie. Kercelak np. z chęcią bym zobaczył. A i po Wolskiej, Górczewskiej i Młynarskiej z chęcią bym się przeszedł.

[adamhistoryk]

Jak było w przedwojennej Warszawie ze światłami drogowymi? Kiedy je założono?

[secesjonista]

Ponoć na skrzyżowaniu Alei Jerozolimskich i ulicy Marszałkowskiej w 1926 roku, a wzbudzana przez pieszych w 1967 r. na ul. Grójeckiej.

[secesjonista]

Oczywiście ja pisałem o sygnalizacji świetlnej, dodać można (za stroną Fundacji AGH w Krakowie; www.teberia.pl), że polegało to na tym iż piesi stali kiedy paliło się czerwone światło, a ruszali na dźwięk dzwonu. Wreszcie okoliczni mieszkańcy dość mieli tych hałasów i wprowadzono kolor zielony. Około 1934 r. poczęły się pojawiać sygnalizacje trzy-kolorowe, a zauważyć wypada, że już w 1931 r. Liga Narodów przyjęła system trójkolorowy za obowiązujący.

[adamhistoryk]

Z "Czteroletniego planu inwestycyjnego miasta stołecznego Warszawy na rok 1938/39" ( tekst dostępny online, tylko że mało czytelny) można się dowiedzieć, jak by wyglądała Warszawa, gdyby nie II Wojna Światowa. Ale też można między wierszami wyczytać co już zrobiono. Może ten wpis nadaje się bardziej do alternatywnej historii, gdyby administrator tak uznał - proszę bardzo - można przenieść niniejszy wpis do odpowiedniego działu.

[secesjonista]

Z kilku planów budżetowych i preliminarzy trudno jeszcze stworzyć temat o kształcie przyszłej Warszawy, zwłaszcza jak się przyjrzy wykonaniu tych wcześniejszych. Trochę tego za mało na kolejny temat - poczekajmy.

[adamhistoryk]

Jak kierowano ruchem przed założeniem świateł drogowych?

[secesjonista]

Za pomocą policjantów - to jest dość oczywiste w świetle innych tematów jakie wzbudził adamhistoryk - tylko trzeba poczytać podane tropy bibliograficzne.

[adamhistoryk]

Co to za korty?

A propos kortów - na ulicy Belwederskiej były dwa tenisowe. Grzesiuk o nich opowiada w "Boso, ale w ostrogach". Rozdział "Ostatnia niedziela na korcie".

Edytowane 27 Styczeń 2015 przez adamhistoryk

[secesjonista]

Kortów to było całkiem dużo, choćby: w szkolnym Parku Sportowym im. J. Sobieskiego (przy Górnośląskiej) było ich sześć, ze dwa na Stadionie Wojska Polskiego (przy Łazienkowskiej), ceglane korty na Sadybie, gdzie dziś mieści się klub tenisowy TKKF "Wars", korty w parku im. Ignacego Paderewskiego (Skaryszewskim), na "Legii" było ich dziewięć (stan z 1928 r.), w Łazienkach przy Pałacu Myśliwskim...

W 1929 r. wyszedł rocznik pt. "Polski Związek Lawn-Tenisowy" z wykazem klubów i towarzystw prowadzących sekcje tenisa.

Według zestawienia "Przeglądu Sportowego" (nr 68, 1937 r.) w całej Polsce na dzień 1 stycznia 1937 r. było 1899 kortów tenisowych.

[adamhistoryk]

Kortów to było całkiem dużo, choćby: w szkolnym Parku Sportowym im. J. Sobieskiego (przy Górnośląskiej) było ich sześć ...

Według publikacji "Warszawa, Przewodnik-Informator" z roku 1937 było tych kortów 2.

[secesjonista]

Cóż, dwudziestolecie skończyło się w 1939 r. a nie w 1937 roku zatem stan posiadania się zapewne zmieniał. Trochę mam jednak wątpliwości czy można było w maju 1925 r. zorganizować Puchar Davisa jedynie na dwóch kortach...

To były korty podległe Warszawskiemu Lawn Tenis Klub (tylko od kiedy?), czyli największej tego typu organizacji tenisowej w stolicy. Z tego co się orientuję Niemcy nie zbudowali tych kortów w czasie okupacji.

O tym obiekcie napisano:

"Pozostały do drobnych napraw: 6 kortów tenisowych, jedno duże boisko kształtu wydłużonej elipsy z bieżnią wokół oraz dwa boiska do siatkówki i koszykówki, ponadto tor saneczkowy".

/"Raport o stratach wojennych Warszawy", Zespół d.s. ustalenia wartości strat, jakie Warszawa poniosła w wyniku

II Wojny Światowej pod przew. W. Fałkowskiego, Warszawa listopad 2004/

[secesjonista]

Co do "Warszawa, Przewodnik-Informator" z roku 1937 r. to proponuję jednak sprawdzić adresy, te dwa korty umieszczone są w tym samym miejscu co moje sześć (a wedle informatora - już siedem).

A w tym miejscu było ich więcej... wreszcie to "Agrykola".