Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
ak_2107

Dlaczego wyginęły mamuty?

Rekomendowane odpowiedzi

ak_2107   

Donald K. Grayson

O - znalazłem.

Wielkie naziemne leniwce przetrwały na Kubie i Haiti kilka tys. lat po tym, jak populacje kontynentalne wyginęły. Mało tego - data zniknięcia populacji wyspowych zasadniczo zbiega się z przybyciem człowieka na te wyspy, 4400 lat temu.

http://news.ufl.edu/2005/08/03/sloths/

Gwoli scislosci. "Wielkie naziemne leniwce" to rzecz wzgledna - widac to zreszta na zdjeciu - czaszki . Kontynentalne krewniaki - ktore rzeczywiscie - choc rzadko pojawily sie w jadlospisie pra - pra - Indian wazyly do trzech ton, osiagajac wielkosc slonia. Wymarle leniwce "wyspowe" byly duuuuzo mniejsze. Od kilku,

do bodajze 60 kg. Dzisiejsze krewniaki leniwcow maja podobne do tych mniejszych gabaryty......

(.....no moze z wyjatkiem tego co u mnie za sciana, w pokoju dziecinnym sie zagniezdzil.....)

Jesli idzie o Ameryki i teorie "Overkill" to jeden z krytykow hipotezy P. Martina, Donald K. Grayson zwraca uwage na fakt , iz z 35 gatunkow megafauny, ktore wymarly w obu Amerykach, 20 gatunkow zniknelo

przed pojawieniem sie czlowieka na tym kontynencie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
werde777   

W okresie wielkiego wymierania permskiego,wyginęły miliony gatunków,ziemia zna wiele takich przypadków,ale jeśli wziąć pod uwagę,że polowania na dany gatunek czyli na mamuta mogły być rozłożone w czasie dajmy na to 10 000 lat to kto wie... choć pozwolę sobie mniemać,że skoro intensywne polowania na dziki czy też inne zwierzę łowne przez setki lat na terenie europy nie doprowadziły do wyginięcia gatunku to staje pod znakiem zapytania teoria o wyginięciu mamuta dzięki działalności człowieka,biorąc pod uwagę,fakt iż mamuty mnożą się w wieleroć wolniejszym tempie niż dziki czy mniejsze ssaki może rekompensować fakt,że europa w średniowieczu jak i prehistorii była bardziej zaludniona niż tereny Syberii,czy też innych terytoriów gdzie występowały mamuty no i pewnie nie mając wielu naturalnych wrogów,mogły osiągać sporą liczebność.W każdym razie lepiej zdać się na fachową literaturę niż gdybać;)

Edytowane przez werde777

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Spin   

Ja tez uważam że ingerencja człowieka była na tym samym poziomie jaki dotyczył innych zwierząt "jadalnych".

I zdecydowanie łatwiej i mniejszym nakładem sił zabić coś zdecydowanie mniejszego.

Ale mówimy o nagłym spadku liczebności.

Moim zdaniem w zasadzie sa trzy realne możliwości zagłady na dużym obszarze (mamuty zasiedlały określony "pas"):

1.Perturbacje klimatyczne , które trwały przez określony czas,na tyle długi aby zdecydowanie ograniczyć dostępnośc sezonowego pożywienia lub w ogóle pożywienia.

Czyli załamanie klimatu.

A mamuty (podobnie jak słonie,ale sądze że więcej) spożywały ogromne ilosci niskokalorycznego pożywienia,więc musi być go pod dostatkiem w każdej porze roku.

Nawet żeby emigrowac w odległe obszary trzeba mieć zapas kalori lub po drodze coś odzywczego aby dotrzeć tam gdzie jest czegoś zdecydowanie więcej i można przetrwać.

Dodatkowo to załamanie i ograniczone naturalne rezerwy dotyczyły wszystkich zwierząt korzystających z tego źródła,a wiec wzmożona konkurencja i bardzo szybkie kurczenie się zapasów.

Możemy jeszcze do tego dodac mobilnośc poszczególnych gatunków.

2.Wybuch sporej wielkości wulkanu,ze wszystkim jego skutkami krótko i długotrwałymi - ale to nie rozwiązuje problemu całego obszaru występowania gatunku na wszystkich obszarach geograficznych

3.Epidemia.

Tylko choroba jest w stanie skutecznie i drastycznie ograniczyć populacje w bardzo krótkim czasie.

Podam przykład indian z Ameryki Południowej, po kontakcie z białymi zginęły miliony, poniewaz ludzie nie byli odporni na choroby zawleczone do nowego świata przez białych.

Możliwe że gdzies otworzyło się przejście i jakiś gatunek zawędrował z odciętego obszaru na rozległe tereny i podobna sytuacja jak z indianami.

Dodatkowo można być nosicielem choroby i być na nią odpornym ,ale to nie oznacza że nie można zarażać.

Więc ta ilosc która przetrwała pogrom była już zbyt mała aby zapewnić genetyczną ciągłosc gatunku, wiec wystarczyło pareset lat.

I jeszcze : choroba mogła atakowac młode osobniki, a to w zupełności wystarczyło do całkowitego załamania populacji. Mogła wprowadzac deformacje embrionalne, mogła powodować bezpłodnośc.

Możliwosci jest bez liku i każda wystarczająco skuteczna.

I ostatnia możłiwosc :

4.Nałożenie się kilku czynników .

Bo jeśli przyjąc załamanie klimatu,wywołujące niedostatek pokarmu, to spowoduje on wielką migracje zwierząt w róznych kierunkach,a to może spowodowac zawleczenie choroby.

Czyli ciąg zdarzeń.

Padały od chorób i z głodu,a głod oznacza znaczne osłabienie organizmu.

Możemy dorzucić do tego nawet jakiś wybuch wulkanu który akurat zdziesiątkował populacje dajmy na to w Ameryce Północnej - chociaz ten wulkan to już tak dorzucam gratis do zetawu :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Martinus   

Najbardziej prawdopodobną przyczyną jest właśnie nałożenie się kilku czynników.Należy pamiętać, że ostatecznie mamuty wyginęły około 10 tysięcy lat temu czyli w okresie wielkich zmian klimatycznych przełomu końca ostatniego glacjału i początku holocenu.Bez wątpienia była to jeśli nie główna przyczyna to niejako "gwóźdź do trumny"

Myślę, że jeszcze nikt nie wspomniał tutaj o słynnym oraz niezwykle interesującym stanowisku archeologicznym Kraków - Spadzista.Garść informacji można znaleźć tutaj: http://wyborcza.pl/1,75248,2462951.html

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Spin   

Coś mi tu nie pasuje...pozostawiono na placu boju taką ilośc cennych narzędzi (całą górę) i jeszcze dobudowano rzeźnie do szlaku łowieckiego...?

Mnie to raczej wygląda na punkt przetwórczy po dostarczeniu poćwiartowanych części zwierzęcia.

Jeśli założyć że maksymalnie wykorzystywano wszystko to jest sens takiego transportu ,a nie rozbiórki na miejscu.

Tym bardziej że w wiosce/osadzie/punkcie wszystko jest przygotowane i czeka.

I ja raczej skłaniam się do wieloletniego eksploatowania terenów niż nagłą rzeź.

Weźmy chociaz taką ilosc narzędzi...kto to udźwignie,przeniesie, a potem porzuci ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Martinus   

To, że kości były gromadzone w tym miejscu przez wiele lat jest raczej oczywiste.

Co do narzędzi(tych konkretnych) ciężko stwierdzić na ile rzeczywiście były dla nich cenne.Nie można wszak wykluczyć, że były one najzwyczajniej w świecie "wyeksploatowane" po czym pozostawiono je na miejscu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Spin   

Ale to chyba można stwierdzic naocznie czy sa to w większosci odpady.

Nic jednak o tym nie ma, moze sie pojawi w konkretnym opisie stanowiska.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Martinus   

" The Upper Palaeolithic site Kraków-Spadzista Street C2. Excavation" Owa monografia jest już leciwa.

W 2007 roku opublikowano z kolei: The formatiopn of mammoth bone accumulation at the Gravettian site Kraków-Spadzista B+B1.

A co do narzędzi krzemiennych to o ile można jeszcze takie fakty stwierdzić w przypadku rdzenia o tyle jeśli mówimy o właściwych narzędziach jest to bardzo trudne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcą który pisał o wulkanie. Wulkan Toba nieomal zniszczył ludzką rasę, podobnie na skraju wyniszczenia powinny być gatunki dużych ssaków. Dla odtworzenia populacji trzeba intensywnych kontaktów i to w różnych grupach, krzyżowanie się w "enklawach" danego gatunku musiało prowadzić do degeneracji i z kolei spadku płodności. Są znaleziska mamutów do okresu prawie nam współczesnego, ale skąd wiadomo jaka była wówczas ich liczebność? Ostatecznie sprawę rozwiązali ludzie - łowcy dobijając resztki na Syberii i w Ameryce Pn.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
fodele   

Nie znam się na mamutach i teoriach dotyczących ich zniknięcia z powierzchni Ziemi. Ale padło tu równiez słowo "słoń"! Pozwolę więc sobie wtrącić 3 grosze o słoniach… KRETEŃSKICH oczywiście ;)

Kreta słynie z obfitości znalezisk archeologicznych, ale niewiele osób wie, że aż w 63 regionach wyspy znaleziono skamieniałe szczątki zwierząt, których nikt by się tu nie spodziewał. Są to skamieniałości hipopotamów, słoni, jeleni, wydr… Oczywiście nie ma w tym niczego aż tak wyjątkowego, skoro podobne znaleziska wykopywane są na terenie całej Grecji. Jednak odkrycia kreteńskie, pokazują, że występujące tu gatunki zwierząt były szczególne przede wszystkim ze względu na rozmiar.

Pierwsze informacje o odkryciu szkieletów słoni i hipopotamów na płaskowyżu Lassithi pochodzą jeszcze od XIX-wiecznych podróżników, ale ci nie potrafili wyjaśnić tego zjawiska.

Ogromne zasługi w badaniach ma nieżyjący już paleontolog niemiecki Siegfried E. Kuss, który przekazał swoją kolekcję (8200 próbek!) oraz wyniki wieloletnich badań na Krecie i innych wyspach Morza Egejskiego (głównie z lat 1960-1970) stosunkowo nowemu Muzeum Historii Naturalnej w Iraklio.

Sposób przybycia tych ssaków na wyspę, ich adaptacji do środowiska oraz przyczyny wyginięcia, są obecnie tematem badań naukowców Uniwersytetu Ateńskiego oraz pracowników wspomnianego muzeum.

Przed 540.000 laty, wykorzystując kolejne zlodowacenie, małe stada hipopotamów żyjących na Peloponezie, przedostały się na praktycznie niezamieszkałą przez inne duże ssaki Kretę. Jedynymi towarzyszami dorównującymi im gabarytowo były słonie, które dostały się na wyspę w ten sam sposób. Ponieważ nie było tu innych wielkich zwierząt roślinożernych, a brakowało też drapieżników, hipopotamy i słonie żyły i rozmnażały się w błogim spokoju. Wkrótce ich populacja wzrosła nadmiernie. Zwierzęta konsumowały wszystko co można było zjeść, nieodwracalne uszkadzając florę wyspy. Doprowadziły ostatecznie do likwidacji wszystkich zasobów naturalnych, a na efekt nie trzeba było długo czekać. Nadeszła ogromna plaga, którą przetrwało niewiele osobników. By przeżyć organizm zwierząt musiał się przystosować do zaistniałych warunków. Hipopotamy i słonie ewoluowały dostosowując się do środowiska poprzez zmniejszenie gabarytów - hipopotam kreteński skarlał do rozmiaru świni, a słonie nie były większe od dzisiejszej krowy.

Ponadto, hipopotamy, jako że otaczał je górzysty teren, wypracowały sobie umiejętność wspinania się. Z łatwością przebywały drogę z nadmorskich nizin (okolice Almiros), gdzie spędzały zimy, do swoich letnich miejsc pobytu (płaskowyż Lasithi). Istniały tam niewielkie sezonowe jeziorka, w których chętnie się pławiły, podobnie jak kontynentalni przedstawiciele tego gatunku.

Jednak era szczęśliwości hipopotamów i słoni na Krecie dobiegła końca… Przed stoma tysiącami lat klimat na Ziemi zmienił się ponownie, przyszła kolejna epoka lodowcowa, a zamarznięte morze znów „skróciło” odległość między Kretą a Peloponezem. Tym razem wykorzystały to jelenie. Znalazły tu doskonałe warunki do rozwoju. Wkrótce można było wyróżnić już 8 gatunków jeleni o różnej wielkości. Najdrobniejsze z nich żyły na zboczach górskich, te średniej wielkości zajmowały głownie niziny, a największe – lasy. Duża liczba jeleni szybko spowodowała jednak kompletne wyniszczenie flory (coś na wzór dzisiejszego nadmiernego wypasu owiec na Krecie). Jelenie okazały się bardziej odporne na zmniejszoną ilość pożywienia niż hipopotamy czy słonie, które potrzebowały go więcej. Rosnąca populacja jeleni powodowała powolne, ale sukcesywne zanikanie lilipucich słoni i hipopotamów. W końcu wymarły one kompletnie… Ostatnią obecność mini słoni i mini hipopotamów odnotowano w Zakros i Katharo, ich szczątki pochodzą z 14 000 p.n.e.

Jelenie dominowały na wyspie przez okres około stu tysięcy lat! Aż w końcu pojawił się na Krecie inny gatunek. Przybył on na Wielką Wyspę nie wpław, ale na tratwach lub łodziach. Człowiek skolonizował Kretę. Z upływem czasu liczne polowania spowodowały, że również zaradne jak do tej pory jelenie całkowicie zniknęły z wyspy.

Skamieniałe szczątki wymienionych zwierząt zostały znalezione w osadach jezior z okresu plejstocenu, najwięcej między górami płaskowyżu Katharo. Wiedziały o tym całe pokolenia Kreteńczyków, którzy wręcz przyzwyczaili się do wykopywanych podczas prac rolnych kości. Nauka zajęła się tym dopiero niedawno (1998).

(Na podstawie wykładu Michalisa D. Dermitzakisa, profesora geologii i paleontologii, byłego rektora Uniwersytetu w Atenach)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się post Koleżanki fodele, jednak muszę... coś dodać.

By przeżyć organizm zwierząt musiał się przystosować do zaistniałych warunków. Hipopotamy i słonie ewoluowały dostosowując się do środowiska poprzez zmniejszenie gabarytów - hipopotam kreteński skarlał do rozmiaru świni, a słonie nie były większe od dzisiejszej krowy.

Małe rozmiary niektórych gatunków, które zazwyczaj są duże, to nic niezwykłego. Zwierzęta o małych rozmiarach powstały w wyniku tzw.karłowacenia wyspiarskiego. Jest to adaptacja do ograniczonych - przez niewielką powierzchnię wyspy - zasobów. Karłowaciały trąbowce (stegodony, mamuty, słonie) i nie tylko na wyspach Morza Śródziemnego, ale na Santa Barbara i Flores. Karłowaciały inne gatunki np: bawól anoa na Celebes czy szop na Cozumel. Duże słonie i nosorożce nie wyżywiłyby się na Krecie - szczególnie kiedy [jak fodele zauważyła ]ich populacja znacznie wzrosła.

fodele napisała: że aż w 63 regionach wyspy znaleziono skamieniałe szczątki zwierząt, których nikt by się tu nie spodziewał. Są to skamieniałości hipopotamów, słoni, jeleni, wydr… Oczywiście nie ma w tym niczego aż tak wyjątkowego, bo np: na Wysoczyźnie Elbląskiej niemieccy badacze odkryli niemal całe szkielety nosorożca, słonia i drobniejszych zwierząt, fauny typowej dla obszarów tropikalnych.

Pozdrawiam :)

Edytowane przez Wiesław z Bogdańca

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
fodele   

Gazeta „Το Βήμα” (grecka ;) , ale na podstawie informacji zamieszczonych przez „Yomiuri Shimbun”) donosiła 17 stycznia, że rozpoczęto program klonowania mamutów. Naukowcy mają nadzieję, że „wskrzeszą” mamuta za około 5 lat. Podejmują się tego badacze japońscy (któżby inny…). Zamierzają użyć w tym celu komórek mamuta, jakie zachowały się w zmrożonej glebie Syberii. Jeśli uda im się wyizolować DNA mamutów, naukowcy z Kyoto University wprowadzą materiał genetyczny do jajników słonia. Liczą więc na to, że słonica, która w ten sposób zajdzie w ciążę dochowa się mamuciego potomstwa.

Oczywiście ich plan może pokrzyżować wiele czynników, wszak jak do tej pory żadne wymarłe zwierzę nie zostało przywrócone na łono Ziemi za pomocą klonowania. Ponadto naukowcy nie mogą być pewni, że będą w stanie wyizolować nienaruszony materiał genetyczny mamuta (zamrożone komórki wykazują bowiem uszkodzenia kryształkami lodu), ani tego, że czas trwania ciąży u słonia zgadza się z mamucim. Profesor Akira Iritani optymistycznie patrząc w przyszłość, zamierza nie tylko wskrzesić wymarły gatunek, ale też, na podstawie wyniku eksperymentu, dowieść przyczyn jego wyginięcia.

Całe przedsięwzięcie ma się opierać na pracy Terouchiko Wakayamy, badacza Japońskiego Centrum Biologii i Rozwoju Riken, któremu w 2008 r. udało się sklonować mysz z komórek, które były przechowywane w zamrażarce przez 16 lat.

Koleżanki i koledzy, my tu zachodzimy w głowę dlaczego sympatyczne futrzaste słonie wyginęły: czy zostały wybite przez ludzi, czy wymarły z powodu zmiany klimatu… Cierpliwości :) Za 5 lat wszystko będzie jasne! A co zasobniejsi będą mogli nawet odwiedzić Japonię w celu pstryknięcia fotki małemu mamucikowi.

Edytowane przez fodele

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
pan k   

Ostatnio czytalem o teorii, ktora zaklada, iz jedna z przyczyn ( ew. glowna) zaniku mamutow byli nasi praprzodkowie, ktorzy wytepili ten gatunek.

Teoria opiera sie m.in. na licznych znaleziskach szczatkow mamuta ze sladami "konsumpcyjnymi".

Z mojego punktu widzenia raczej malo prawdopodobne. Mamut byl na pewno gatunkiem dosc intensywnie

exploatowanym lowiecko. Lecz jesli uwzglednic inne okolicznosci, takie jak mozliwa gestosc zaludnienia

i mozliwosci "techniczne" owczesnych mysliwych, oraz porownac na podstawie analogii wytepienie

wiekszych roslinozercow czy drapieznikow w czasach pozniejszych, to teoria wydaje mi sie malo prawdopodobna.

Co na ten temat sadzicie ?

Człowiek wytępił Mamuty. Polowanie polegało na zbudowaniu pułapki czyli wykopaniu dołu lub starali się by zwierze spadło przepaść. Wtedy dobijali zwierze.Skoro człowiek był stanie wytępić Moa największego ptaka. To był stanie wytępić Mamuty. Człowiek wytępił Jelenia olbrzyma ,Nosorożca włochatego. To samo zrobił z tym zwierzęciem. Najdłuższej przetrwał tam gdzie nie było ludzi np Ameryce. Gdy pojawił się człowiek te zwierzęta po kilku latach zostały wytępione.Mamut jak Słoń rodzi tylko jedno młode i polowania powodowały że ten gatunek nie był stanie uzupełnić strat. Dlatego zostało za mało osobników by przetrwał gatunek i pozostałe osobniki upolował człowiek.Mamut i inne wielkie zwierzęta wymarły gdy pojawił się człowiek przypadek. Człowiek wymyślił lepsze metody polowania i odkrył łuk. Te zwierzęta rozmnażały się wolno i rodziły tylko jedno młode. To przyczyniło się wymarcia tych zwierząt.

Edytowane przez pan k

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.