Najlepszy niszczyciel czołgów II wś

[Jarpen Zigrin]

Według mnie to Jagdpanther budowany na bazie podzespołów z Panthery. Niemcy tutaj byli najlepsi, bo już we wczesnej fazie wojny próbowali skonstruować działo samobieżne - niszczyciel czołgów. Jagdpanthery były stosunkowo dobrze uzbrojone i szybko zdobyły uznanie swoich załóg, miały potężną siłę ognia, która mogły zdziesiątkować przeciwnika, lecz jak to Niemcy najlepsze zachowali na koniec i się spóźnili, Jagdpanthery weszły na tyle późno, że nie mogły przechylić szali zwycięstwa na Rzesze.

[Bejdak]

Ja skłaniam się ku Hetzerowi. "Nękacz" produkowany był w zakładach Skody w okupowanej Czechosłowacji na bazie Skody 38 (bardziej znanej jako Pz 38(t) ). Był niezwykle mały i łatwo unikał wrogiego ognia sam niszcząc szereg pojazdów. W czasie Powstania Warszawskiego akowcy zdobyli dwa egzemparze i wbudowali je w barykady. Moim zdaniem mały rozmiar połączony z mocnym uzbrojeniem (75mm) to najlepszy wybór. A co do Jagdpanter-ów to rzeczywiście były świetne, ale (jak to często bywało) za mało, zbyt późno.

[Amilkar]

W porównaniu JagdPanthery do Hetzera to Hetzer wymięka.Ale jego mały rozmiar pomagał.

Zaś JagdPantrher nie ma sobie równych ,podobno trafiał pojazdy z 1.5km z ogrmoną skutecznością Był w miarę szybki i zwrotny , potrafiono z udziałem tego pojazdu robic pułapki na shermany lub inne czołgi.

[Witmann]

Witam

W porównaniu JagdPanthery do Hetzera to Hetzer wymięka

No zależy w jakich warunkach. Hetzer był mały, zżerał mniej paliwa, był bardziej surowcooszczędny. Dodatkowo mógł sobie radzić z większością ówczesnych czołgów średnich.

Jagdpanther to zupełnie co innego - świetne działo, skuteczne nawet do 2000 m (nawet na takich zawodników jak IS2), solidny przedni pancerz, mobilność Pantery ... ale niestety bardziej surowcochłonny, bardziej skomplikowana konstrukcja, trudniejszy w produkcji, żżera paliwo jak nie wiem co ...

potrafiono z udziałem tego pojazdu robic pułapki na shermany lub inne czołgi.

Tak samo jak z Hetzerem można było robić zasadzki ...

Pozdrawiam

[virtualbob]

Ja skłaniam się ku Hetzerowi. "Nękacz" produkowany był w zakładach Skody w okupowanej Czechosłowacji na bazie Skody 38 (bardziej znanej jako Pz 38(t) ).

Skoda opracowała czołg lekki LT vz. 35 [oznaczenie niemieckie 35(t)]- natomiast czołg LT vz. 38 [oznaczenie niemieckie 38(t)] wypuściły zakłady CKD.

Głos oddałem na pojazd Jagdpanther za jego podstawowe zalety - dużą siłę ognia, dobry pancerz i wystarczające możliwości manewrowe.

[Stiffmaster]

jak dla mnie Elefant, przynajmniej pod względem siły ognia.

[Amilkar]

Ale myślę ze Elefant nie mial mobilnosci i był duzym przez co łatwym celem. Ale siła ognia duża ,racja.

[Shadow]

jak dla mnie Elefant, przynajmniej pod względem siły ognia.

Ale myślę ze Elefant nie mial mobilnosci i był duzym przez co łatwym celem. Ale siła ognia duża ,racja.

Siła ognia taka sama jak w przypadku Jagdpantery.

Pozdrawiam

[aldrin]

Domyślam się, że panzerjager oznacza Jagdpanzera IV? W wersji z dłuższą lufą mógł siać prawdziwe spustoszenie. Był nawet nieco niższy od Hetzera. Jednak chciałem napisać o czymś innym. Zawsze (prawie) przy ankietach sprzętu brak jest jakichkolwiek kryteriów. Wrzucane są typy uzbrojenia różnej klasy, a czasem i przeznaczenia. Nie ma w sposób oczywisty jednoznacznej odpowiedzi. Zależy od kryteriów porównywania. Pozdrawiam wszystkich, którzy lubią bawić się w "obstawianie" typów.

[peter17]

Najlepsze niszczyciele czołgów z okresu II WŚ to Jagdpanther z powodu swego zabójczego działa i dobrej zwrotności, prędkości i pochyłego grubego pancerza. Hetzer z powodu małych wymiarów, wystarczającego na czołgi aliantów działa i taniej produkcji. Skuteczne były też SU100 i M36 jackson(sluger) lecz pojawiły się one dość poźno Su100 w 1945 jakoś w kwietnu a M36 też długo nie powalczył bo pojawił bodajże na przełomie 1944/1945. Oba posiadały działa pozwalające na zniszczenie tygrysa i pantery. Dużym przegięciem były moim zdaniem jagdtigery, JSU152 i T28( które pojawiły się w kilku sztukach w europie zdążyły pojawić w czasie wojny, lecz nie wiem czy zdążył powalczyć). Jagdtiger był zaciężki a poza tym miał on bardzo dobre działo kalibru 128mm. z którego mógł zniszcyć shermana z ponad 2000m. ale działo KwK 43 kalibru 88mm było wystarczające. Jsu 152 były rownież ciężki a poza tym miały one złe wietrzenie kiepskie celowniki i były dość wadliwe jednak mimo wad w starciu z tygrysem I jego pancerz radził sobie z pociskami tygrysa a jego działo bez problemu mogło zniszczyć tygrysa bez problemu.

[Towarzysz Damian]

Ludzie jsu152 chociaż był ciężki i powolny to w asyście t34 i samobieżnych dział plot był nie zniszczalny. Potężna haubica 152mm brała na jedną packę panzer V panther a na 2 3 tygrysa dwójkę oprócz tego był genialny w niszczeniu fortyfikacji wroga. Ach i miał potężny pancerz który mógł zniszczyć za jednym strzałem jagdtiger z 128mm działem.

A te działa samobieżne brały udział w walkach o wał pomorski i w szturmie na Berlin.

[peter17]

Jakbym wysłał jagdtigera wysłał w obstawie dział przeciw loyniczych też by był niezniszcalny to samo by było z myszką

[Speedy]

Hej

Ludzie jsu152 chociaż był ciężki i powolny to w asyście t34 i samobieżnych dział plot był nie zniszczalny. Potężna haubica 152mm brała na jedną packę panzer V panther a na 2 3 tygrysa dwójkę oprócz tego był genialny w niszczeniu fortyfikacji wroga. Ach i miał potężny pancerz który mógł zniszczyć za jednym strzałem jagdtiger z 128mm działem.

ISU-152 nie ma po pierwsze w powyższej ankiecie a tylko SU-152 (podobny tylko nieznacznie słabiej opancerzony). Nie był to po drugie żaden niszczyciel czołgów ale pojazd skonstruowany pod kątem niszczenia fortyfikacji, umocnionych punktów oporu, "bunkrów", ufortyfikowanych budynków, tego typu celów. Do zwalczania czołgów nadawał się słabo (mała prędkość pocz. pocisku a więc mała odl. strzału bezwzględnego, mała szybkostrzelność, mały zapas amunicji). Choć oczywiście jak się mu udało trafić w czołg to jak najbardziej był w stanie go zniszczyć.

A po trzecie jak mam rozumieć ostatnie zdanie "miał potężny pancerz który mógł zniszczyć za jednym strzałem jagdtiger z 128mm działem."?? Że ISU mógł swoim pancerzem Jagdtigra zniszczyć? :wink:

[Towarzysz Trocki]

A po trzecie jak mam rozumieć ostatnie zdanie "miał potężny pancerz który mógł zniszczyć za jednym strzałem jagdtiger z 128mm działem."?? Że ISU mógł swoim pancerzem Jagdtigra zniszczyć?

_________________

Jagdtiger niszczył jako jedyny z niemieckich pojazdów(no może jeszcze Tiger II, zależnie od kąta trafienia)ISU-152. Jeśli już mówimy o Jagdtigerze, czy wiecie że wyprodukowano ich 72 i żaden z nich nie został zniszczony?? Wszystkie zostału opuszczone przez załogi z powodu awarii, lub braku paliwa!! Amerykanie "pokroili" jeden ze zdobycznych i zrobili zdjęcie które do dziś biega po świecie(teraz dzięki internetowi) i dzielnie wychwala zdolności amerykanów!! W necie jest również podpis iż zniszczył go gość z bazooką!! CO ZA IMPERJALIZM!!!

[Speedy]

Hej

Jagdtiger niszczył jako jedyny z niemieckich pojazdów(no może jeszcze Tiger II, zależnie od kąta trafienia)ISU-152.

No zlituj się, dlaczego jedyny?? ISU-152 miał przedni pancerz o max. grubości 90 mm. To oczywiście nie jest mało, no ale bez przesady. Każdy pojazd z bronią mocniejszą od 75 mm L/48 z odległości powiedzmy 1000 m poradziłby sobie jak sądzę z tym problemem.

Można by się zastanowić nad czym innym - czy Jagdtiger nie był przypadkiem jedynym seryjnym pojazdem odpornym na pociski 152 mm z ISU-152. Przebijały one nie tak dużo (125 mm z 1000 m) ale niosły sporą energię kinetyczną. Bardzo często trafienie nawet bez przebicia kończyło się sporą demolką i unieruchomieniem pojazdu. W przypadku trafienia w wieżę czołgu zdarzało się jej zrzucenie. Ale 250 mm pancerz Jagdtigera daje pewne podstawy do przypuszczeń że przetrzymałby nawet pocisk 152 mm.