Zamach w Wilczym Szańcu - a gdyby się udał?

[Albinos]

Himmler był nie wierny jak kot w niebezpieczeństwie. Gdyby mógł sam by zabił Hitlera i przejął władzę na haniebnym układzie z aliantami.

Poprosiłbym o źródło tej informacji, że zabiłby gdyby mógł.

[Rezz112]

Nie chodzi mi że taka akcja była, chodzi mi o to że był niewierny Hitlerowi (ja myślę) po koniec wojny i jakby to nie groziło mu niczym i miałby okazję aby przedstawić to jako wypadek to by tak zrobił.

[tryton65]

Pomyslcie.Rosjanie stali wtedy daleko poza granicami Rzeszy.Niemcy nie byly jeszcze okrutnie zbombardowane.W Paryzu i Wiedniu aresztowano caly aparat SS i Gestapo.

Gdyby "Walkiria" sie udala Berlin bylby w rekach puczystöw.

Bez Hitlera wojsko bylo zwolnione z przyrzeczenia na wiernosc Führera.

To dlatego nie aresztowana Goebelsa bo on przypomnial oficerowi o przysiedze i polaczyl go z Hitlerem.

W Berlinie nie bylo wtedyGöringa i Himmlera.Inni wysocy ranga SSmani chowali sie po ogrodach

nie wiedzac co robic.

Czyli wojsko i Rommel na zachodzie przeprowadzilo czystke polityczny.Wtedy gdyby przerzucono

by te oddzialy na wschöd Rosjanie by ich pokonali.

Mysle ze Niemcy mialyby szanse na poköj za cene aresztowania np.Himmlera czy Göeringa...

Wojska na wschodzienie mialy czasu zajmowac sie polityka...czyli oni by nic nie zrobili

ani za ani przeciw.

Edytowane 18 Lipiec 2009 przez tryton65

[FSO]

Witam;

tryton: nie do końca tak - w lipcu '44 r. Rosjanie stali u bram Rzeszy - dokładniej wchodzili już na tereny G.G. [22-gi to Manifest PKWN...] niedługo potem to już walka o przyczółki na lewym brzegu Wisły, co oznaczało przygotowania podstaw do kolejnej ofensywy. Dalej - pólnocne skrzydła wojsk radzieckich odcinaly powoli Pribałtykę [G.A. Pólnoc [?]] od reszty W.H. Zgodnie zaś z obowiązującym prawem do Rzeszy należaly - gdyż zostały włączone: Wrthegau [czyli Poznańskie], Śląsk [w zasadzie i zachodnia część woj. krakowskiego -> Chrzanów, Trzebinia...] oraz Pomorze, z Gdańskiem a Prusy Wschodnie "z urzędu" należały do Niemiec.

Dalej - z tego, co pamiętam, a mogę się deczko mylić, zamachowcy liczyli, że po zabiciu A.H. i przejęciu władzy, alianci przywitają owych nowych przywódców z otwartymi rękami i powiedzą im jesteście inni i chcemy razem z wami walczyć przeciw ZSRR... Była to ułuda taka jakich wiele. Alianci [czyt. USA, GB i ZSRR] zgodziły się walczyć przeciw Niemiec, aż do ich bezwzględnej i bezwarunkowej kapitulacji. A tego zamachowcy nie podjęliby by. Nie mieli klasy i odwagi Mannerheima, a także jego znajomości realiów politycznych.

pozdr

[kamilson]

Dlaczego Hitler nie był odstrzelony w 39, pewnie by nie umarło 50 mln ludzi, człowiek który by zastrzelił Hitlera miał by grzech według katolickiej religii??? Ciekawi mnie to.

[Andreas]

Albinosie-a zamach z listopada 1939r., przeprowadzony przez Georga Elsnera? Jak twierdzi Wołoszański, był to zamach zainscenizowany przez samego Reichsfuhrera-SS...

[Albinos]

Jak twierdzi Wołoszański, był to zamach zainscenizowany przez samego Reichsfuhrera-SS...

Jakoś tak dziwnie mam, że nie ufam Wołoszańskiemu;)

[Andreas]

Ja także. Lecz jeśli Cię to zaciekawi, to proponuję artykuł z Focusa Historia z lipca 2008.

[Albinos]

Ale ja pytałem o źródło poważne, a nie to co stworzył Wołoszański albo co pojawiło się w Focusie. Znasz dowody na taką tezę, to je zwyczajnie przedstaw. Proste;)

[Andreas]

No nie mam kompletnie pojęcia. Jednak mania Reichsfuhrera, by dojść do władzy jest znana. I on i Goering chcieli tej władzy. Świadczą o tym zabiegi Himmlera w 1945r. Te żałosne wybiegi, by ocalić Żydów, a 20. kwietnia zastanawiał się czy zasalutować 'Heil' Eisenhowerowi czy podać mu rękę...

[Nieznany]

Ja się ustosunkuje do pytanie które postawił nam w pierwszym poście założyciel tematu.

Już dawno nie zajmuje się historią bo obecnie studiuje Administrację Publiczną i tam mam raczej do czynienia z Kodeksami(Karnym, Cywilnym, Postępowania Administracyjnego itd.) Jednak jak mnie pamięć nie myli to dowództwo sprzymierzonych w latach 1944 i 1945 nie organizowały zamachów na Adolfa Hitlera uważały bowiem że on sam doprowadzi III Rzesze do upadku aniżeli dowódcy którzy by przejęli władzę po jego śmierci. A co do tych panów którzy wypowiadają się tu i twierdzą że III Rzesza stała by się demokratycznym krajem niestety muszę ich zasmucić bo tak by się nie stało. Hitler nie był bardzo groźnym człowiekiem lepiej poczytajcie sobie co wyrabiał Himmler i inni podobni mu pomniejszy wodzowie III Rzeczy, a wojska były im podległe ponieważ mentalność jaką prezentowała zdecydowana część ówczesnych Niemców jest straszna, oni naprawdę wierzyli że ich przywódcy to jacyś wielcy ludzi a sam Hitler to człowiek o potężnym i nieomylnym umyśle a ponadto byli okłamywanie przez propagandę o sytuacji w jakiej znajdowała się ówczesna armia ich ojczyzny. Dlatego uważam że nie ma szans aby zamachowcy którzy zaplanowali zamach w Wilczym Szańcu odniesli by jakikolwiek efekt gdyby Hitler jednak nie przeżył.

Chcę jednak wspomnieć o jednej rzeczy, a mianowicie o tym co Hitler pomyślał sobie po tym zamachu. Mianowicie uznał że niewielkie obrażenia jakich doznał(miał pocięte nogi - ale dokładnie już nie pamiętam) uznał że jest nieśmiertelny bo przeżył tak potężny wybuch i jego psychika i sposób postępowania po tym zamachu przyspieszyły moim zdaniem upadek III Rzeszy.

Nieznany

[Błędnica]

Zamach na pewno zostawił ślady w jego psychice. Doszedł do wniosku, że ocalenie z tak groźnie wyglądającego wybuchu zapewniła mu opatrzność, która chce, by nadal kontynuował swoje dzieło.

Z drugiej strony stał się jeszcze bardziej niepewny i nieufny. Bał się kolejnej zdrady, zaostrzył środki bezpieczeństwa. Wbrew pozorom ucierpiało również jego ciało, nie były to tylko delikatne zadrapania i oparzenia, ale i pogorszony słuch oraz zachwiania równowagi...

[Rezz112]

Zamach na pewno zostawił ślady w jego psychice. Doszedł do wniosku, że ocalenie z tak groźnie wyglądającego wybuchu zapewniła mu opatrzność, która chce, by nadal kontynuował swoje dzieło.

Z drugiej strony stał się jeszcze bardziej niepewny i nieufny. Bał się kolejnej zdrady, zaostrzył środki bezpieczeństwa. Wbrew pozorom ucierpiało również jego ciało, nie były to tylko delikatne zadrapania i oparzenia, ale i pogorszony słuch oraz zachwiania równowagi...

W 100 % się z tobą zgadzam, lecz co to ma wspólnego z historią alternat. to są fakty, a nie przypuszczenia.

Dlaczego Hitler nie był odstrzelony w 39, pewnie by nie umarło 50 mln ludzi, człowiek który by zastrzelił Hitlera miał by grzech według katolickiej religii??? Ciekawi mnie to.

Tak, miałby grzech. Zabójstwo to zabójstwo.