Uroczystości ku czci patronki szkoły św. Jadwigi

[FSO]

Witam,

Mam problem i to dość duży. Moja dobra przyjaciółka [z piaskownicy] jest anglistką a jej wiedza historyczna jest "bardzo ogólna". Uczy w szkole [gimnazjum] której patronką jest św. Jadwiga, i dostala za zadanie zorganizowania uroczystości "ku czci" które muszą spełniać następujące warunki:

- nie może to być: akademia, przedstawienie, konkurs, wycieczka, prezentacja multimedialna

- musi być w to zaangażowana cala szkola.

- robi to osoba ie będąca historykiem

- nie ma pomocy innych nauczycieli "historyków"

I tu moja prośba co zrobić i jak aby to miało "ręce i nogi i jakiś wygląd". Ja służę za doradcę.

pozdr

[Capricornus]

- nie może to być: akademia, przedstawienie, konkurs, wycieczka, prezentacja multimedialna

Jeżeli odrzucili te możliwości to, co ona ma zrobić?

Pierwsze i chyba nie najlepsze, co mi przyszło do głowy to dzień średniowiecza w szkole. Wszyscy przebierają się za postacie średniowieczne i starają się zachowywać i mówić jak w średniowieczu. Dyrektor zostaje św. Jadwigą i odnawia szkołę.

[Bruno Wątpliwy]

Jeżeli nie akademia, przedstawienie, konkurs itp. to zawsze pozostaje uroczysta msza święta...

1. Będzie zaangażowana cała szkoła.

2. Odprawi ksiądz - zatem osoba nie będąca historykiem.

3. Pomoc innych nauczycieli historyków nie będzie konieczna.

Sorry, ale przy takich zastrzeżeniach nic innego nie przychodzi mi do głowy. Jedynie mogę poprzeć Capricornusa z "dniem średniowiecza".

[Lu Tzy]

Jeżeli nie akademia, przedstawienie, konkurs itp. to zawsze pozostaje uroczysta msza święta...

1. Będzie zaangażowana cała szkoła.

Akurat ten warunek niekoniecznie bedzie spelniony...

Przychodzi mi do glowy komsomolskie rozwiazanie: gazetka scienna. Prezentacja, a juzci, ale nie multimedialna

[Bruno Wątpliwy]

Akurat ten warunek niekoniecznie bedzie spelniony...

Przynajmniej bierne zaangażowanie da się załatwić - bo można sprawdzić obecność. Oczywiście przed wymarszem ze szkoły w szyku zwartym, coby konstytucję przestrzegać .

A nawiązując poniekąd do Capricornusa i Lu Tzy - może jakaś średniowieczna dekoracja szkoły? Coś w stylu dawnych studniówek?

A może układanie postaci św. Jadwigi z kamyków i tłuczonego szkła? Kopiec? Fiksuję - fakt, ale co tu wymyślić?

[Jarpen Zigrin]

FSO jeśli to znajoma z Krakowa to niech dzieciaki pójdą na Wawel, tam jest krzyż Jadwigi i jej kości, wezmą przewodnika i opowie coś ciekawego, bo przyznam się szczerze, że zlecać anglistce takie zadanie... i stawiając takie wymagania ktoś chyba lekko przesadził.

[Capricornus]

FSO jeśli to znajoma z Krakowa to niech dzieciaki pójdą na Wawel, tam jest krzyż Jadwigi i jej kości, wezmą przewodnika i opowie coś ciekawego, bo przyznam się szczerze, że zlecać anglistce takie zadanie... i stawiając takie wymagania ktoś chyba lekko przesadził.

Byłoby fajnie ale:

nie może to być: akademia, przedstawienie, konkurs, wycieczka

[Jarpen Zigrin]

Aj niedoczytałem, czyli zadanie z zakresu takich, co z góry wiadome, że nie da się wykorzystać... ooo, a może quiz i dowodzić, że quiz to nie konkurs? ; )

[FSO]

Witam;

ona mieszka w Krakowie, a szkola ok 10-15 km od miasta. W temacie wyjścia do muzeum : to jest bardzo droga impreza [autentyk...., słowa pani derehtorki]

Poza tym zawsze jej w kwestiach "historycznych" starałem się pomóc a tu nic nie mogę wymyśleć.

Za wszelakie pomysly - dzięki z góry...

pozdr

[Jarpen Zigrin]

Tylko jednego nie rozumiem po co anglistce zlecać takie zadanie z takimi obwarowaniami, a do tego zostawiając ją samą sobie... to jakaś złośliwość? Jak chodziłem do szkoły to się robiło akademię, ew. jakiś konkurs lub wycieczkę lub wszystko razem... i zazwyczaj coś takiego robiło się pod okiem polonistów i historyków...

[FSO]

Witam;

złośliwość - jest młoda, zgodnie ze "ścieżką awansu zawodowego" musi się wykazać, a w razie niewykazania zawsze można jej podziękować...

pozdr