Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
FSO

Leningrad '41

Rekomendowane odpowiedzi

FSO   

Witam;

krótkie pytanie - czy N. w '41 r. mieli w ogólę szanse wejść do Leningrady i zdobyć go wraz z bazą Floty Bałtyckiej i przyległościami, czy jedynym wyjściem było okrążenie miasta i próba wzięcia go głodem]? Czy ACz miała jakieś możliwości przeciwdziałania czy nie tej sytuacji [okrązenie i w konsekwencji blokada]? Jak miala to kto zawinił że stało się to co się stalo?

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Szansa była- szturm bezpośredni. Niemców było na to stać; jeśli nie w 1941r., to w '42r. itd. Jednak po co wchodzić i wykrawawiać się w szturmie miasta? Pełno min, pułapek, każdy dom twierdzą. Tak było w Stalingradzie. Po co mieliby go zdobywać? Port był zaminowany, niebo i Bałtyk pod pełną kontrolą Luftwaffe i Kriegsmarine.

Jedyne, czego szkoda, to życie tych 600 000 ludzi, pomarłych z głodu i zimna. Kazano im produkować czołgi, a żywili się korą z drzew. Niby ich zaopatrywano, ale jak? I tak marli, codziennie po kilkuset conajmniej ludzi. I życie tych poległych żołnierzy ACz i WH.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Niemców nigdy nie bylo stać na zdobycie Leningradu, o czym oni doskonale wiedzieli - taka ilość dział, bunkrów, i jednostek wojskowych i wszystkiego innego powodowała, że prawdopodbnie brakło by i miliona żolnierzy by zdobyć to miasto. Dowództwo niemieckie w pewnym momencie przekonało się że jakiekolwiek plany zdobycia miasta są nierealne, tym bardziej że postawa Finów bylą taka, że w zasadzie zajęli tereny które zabrał im Stalin w '40 roku i to im wystarczyło.

Niemcy otoczyli miasto odcięli linie drogowe i kolejowe [stacja Mga] po czym okopali się i zaczęli oblegać miasto odpierając na świetnie umocnionych pozycjach próby kontrataków zze strony ACz czy obrońców. Winę za taką sytuację ponosi Żukow.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Luftwaffe mogłaby zrzucić kilkaset ton bomb zapalających i burzących i nie byłoby już Leningradu. Ale po co to było Hitlerowi? Ten teren działań był poboczny. Tam do 1944r. trwała ''zamrożona'' wojna. Niemcy i tak do 1945r. panowali niepodzielnie na Bałtyku, w powietrzu rządziła Luftwaffe. Szturm ludźmi miasta, to taktyka tylko i wyłącznie Rosjan, którzy nigdy nue pomysleli, by ''zmiękczać'' wroga.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

jeżeli Luftwaffe nie zniszczylo Londynu gdzie obrone plot zapewnialy tylko myśliwce i artyleria, to nie zniszczylo by i Leningradu gdzie obronę plot wzmacniala także artyleria plot okrętów, plus ta rozlokowana wokól Leningradu jako "standardowa" obrona miasta, to nie mialo raczej żadnych szans na "wybombardowanie" miasta z wojny.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Tyle, że w Londynie co było: był radar, o którym Sowieci nawet nie słyszeli w 1941r. Poza tym, jak się mają MiGi-3 do np. Me-109 E? 2 kaemy 12,7 kontra 2 działka 20mm 2 i kaemy 7,9. A lbo ŁaGG, których skrot rozwijano: ''łakierowannyj grob''. Jakość radzieckich samolotów była wielokroć niższa od lotnictwa Luftwaffe. A okręty? Okręty dostały w tyłek, przykładem mioże być słynny już przypadek zatopienia ''Marata''. Możan było miasto spalić, uwierz, że można. Na miasto wielu ton bomb zapalających nie trzeba(np. Drezno). Tylko Nimecy przeznaczyli samoloty na ważniejsze cele: wsparcie Wehrmachtu na ziemi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

by zdobyć miasto, nawet je zruinować nie wystarczą tylko systematyczne naloty na miasto gdzie nasycenie bronią jest olbrzymie, odwrotnie proporcjonalne do nasycenia inteligentnymi dowódcami. Niemcy nie mialy sil by wybombardować Londyn, podobnie nie mialy by sil by wybombardować Leningrad, a samolotow nie mieli na tyle by narażać je na straty [zestrzelenia i in.] nad miastem które moglo być wzięte glodem, tylko i wylącznie dlatego że byl tam Żukow.

Leningrad to ogromny ośredek przemyslowy, gdzie produkowano ogromne ilości broni, zabierane dość często na inne "bardziej potrzebujące" fronty wojny "Ojczyźnianej"

Poza tym: naloty - to konieczność asysty myśliwców by w jakiś sposób osłanialy one bombowce przed kontrą obrońców, co oznacza ich brak gdzie indziej. Słowem dla LW za duży wysiłek przy zbyt małej skuteczności

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

FSO-czy Ty chociaż przeczytałeś mój post? Londyn był chroniony przez radary! Leningrad nie miał, lotnictwo, napisałem, składało się z MiG-ów i ŁaGG-ów!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Andreas : fakt mania lub niemania radarów nie oznacza, że miasto jest bezbronne, tym bardziej, że Niemcy zatrzymali się na dość dalekich przedpolach tego miasta, nie wchodząc w zasadzie do bliższych przedmieść.

Łaggi i Migi jakie tam byly - przy walkach toczonych na średniej i niskiej wysokości nie były najgorszym sprzętem jaki istniał na froncie, dwa: były to samoloty wyprodukowane w większoci przed wojną co oznaczało wcale niezłą jakość.

Natężenie artylerii plot w związku z tym że było to miasto i potężne i duże i dodatkowo samo w sobie - centrum przemysłowe - także dość przyzwoite. Poza tym N. nie mieli bombowców strategicznych do nalotów dywanych a jedynie bombowce wsparcia frontu i do operacji na jego bezpośrednim zapleczu.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
1234   

Co do ŁaGG-3. Jego piloci rozwijali ten skrót jako: Łakirowannyj Garantirowannyj Grob. Chyba nie muszę tłumaczyć, co to znaczy, bo dość zrozumiałe.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

doczytałem koledzy doczytałem, ale dokopalem się także do informacji mówiącej że "od '42 r. w związku ze spadającą jakością...." poza tym, sprzęt zgromadzony w Leningradzie był w znakomitej więkzości produkcji przedwojennej kiedy byłą zupełnie inna sytuacja frontowa.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Na temat MiGów-3 parokrotnie wypowiedziało się ''Lotnictwo'' i ''Militaria''.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.