Bitwa o handel

[dzionga]

Jej celem była likwidacja handlu prywatnego pod pretekstem walki z drożyzną. Bitwa o handel rozpoczęła się w 1947 r., a już w 1949 r. w rękach państwa znajdowało się 90% handlu hurtowego i 56% detalicznego.

Jakie to miało znaczenie dla społeczeństwa i wpływ na ich życie?

[widiowy7]

Znałem pewnego introligatora. W 1947 roku zatrudniał ze 30 osób. Ze swojej działalności płacił podatki i takie pewnie ówczesne ZUS-y. Ale państwowy fiskus nagle się zorientował że ktoś zarabia, przyszła komisja i dostał domiar

I musiał zwolnić ludzi, zaczął działalność jednoosobową. Tak można było.

Ale ekonomii gospodarczej socjalizmu nikt nie rozumie :roll:

[dzionga]

domiar

A na czym to polegało? To jakaś kara? Wymyślili coś na niego i użyli tego do zmuszenia go do zmniejszenia liczby pracowników?

[Bruno Wątpliwy]

Domiar podatkowy jest teoretycznie instytucją znaną i w państwach demokratycznych. Z grubsza rzecz biorąc polega na tym, że dochody nieujawnione w zeznaniach obciąża się restrykcyjną stawką (np. 75%).

Problem w latach stalinowskich, i – w mniejszej skali – później polegał na dowolności i arbitralności stosowaniu domiaru przez władze. Wszystko zależało od fazy systemu i aktualnej polityki. Jak było „zielone światło” np. dla rzemiosła, to tzw. „prywaciarz” mógł funkcjonować w miarę normalnie, gdy była „bitwa o handel” domiarem można było wykończyć prawie każdego.

[Stary belfer]

Jej celem była likwidacja handlu prywatnego pod pretekstem walki z drożyzną. Bitwa o handel rozpoczęła się w 1947 r., a już w 1949 r. w rękach państwa znajdowało się 90% handlu hurtowego i 56% detalicznego.

Jakie to miało znaczenie dla społeczeństwa i wpływ na ich życie?

Ano takie, że od 1951r. wprowadzono kartki na żywność (obowiązywały do 1957 r.)

[Vissegerd]

Moją prababkę, która wróciła po wojnie z Anglii (pływała w konwojach do Murmańska), zainwestowała pieniądze w restaurację w Sopocie (a mogła jechać do Brazylii), zatrudniła kilka osób, też wykończyli domiarem. W czasach stalinowskich, puścili ją w skarpetkach.

Tyle tylko, że babka oszukiwała na podatkach

Tym nie mniej, domiar był jednym z narzędzi kształtujących rzeczywistość ekonomiczną w PRL zgodnie z wolą sprawujących władzę, jak też olbrzymim polem do nadużyć i korupcji.

Pozdrawiam.

[Tomasz N]

Zakupiłem za złocisza książkę by się pośmiać, a tu miłe zaskoczenie, takie perełki:

[secesjonista]

Władysław Gomułka znany był z dość skromnego stylu bycia, również w sferze kulinarnej. Towarzysz Wiesław lubił kaszankę, ponoć było tajemnicą poliszynela, że do stołówki KC PZPR dostarczał ją prywatny wytwórca.

/za: W.  Kot "Polskie dekady – lata 50. Od narodzin PRL przez „odwilż” do stabilizacji socjalizmu"/