Katyń to nie była zbrodnia polityczna

[Jarpen Zigrin]

Rosyjska prokuratura wojskowa uznała rok temu, że zbrodnia katyńska nie jest zbrodnią ludobójstwa. Teraz poszła o krok dalej - twierdzi, że nie jest to zbrodnia stalinowska, choć decyzję o rozstrzelaniu polskich oficerów podpisał sam Stalin.

Pozostawiam to do waszego komentarza

[Qdl4ty]

Pozostawiam to do waszego komentarza

Wedlug mnie nie ma sensu tego komentowac poniewaz uczac sie historii dobrze wiemy jak bylo naprawde. Wazne by pamietac o ofiarach tej straszliwej tragedii w naszych sercach bo obawiam sie, ze strona rosyjska nie zaakceptuje prawdy, ktora uderza w w nich samych.

[LordHector]

Strona rosyjska nie tylko nie akceptuje prawdy, ale nie chcę się przyznać do tej prawdy. Zgodzę się, że należy pamiętać o ofiarach tej stalinowskiej zbrodni jak i mówić o tej prawdzie następnym pokoleniom.

[Jarpen Zigrin]

Borys Jelcyn były prezydent Rosji przeprosił nawet się popłakał, ale nic pozatym ze strony Rosyjskiej nas dobrego w tej sprawie nie spotkało. Po prostu im głupio się przyznać do takiego mordu, bo to musi być zawstydzające dla takiego kraju. Choć i bez tego naszczęście prawda jest znana. Chyba najlepszym przykładem przyznania się do winy ZSRR jest cenzura Katynia w PRLowskich podręcznikach ; )

[Tomek91]

Teraz gdy odkryto groby kolejnych 3,5 tys. oficerów, polskej inteligencji,być może i księży , coraz bardziej nie rozumiem postawy rządu rosyjskiego.Czemu nie daje nam akt w sprawie tej zbrodni? Bo jeżeli nie zrobił to obecny rząd to czemu to oni ukrywają??

Po prostu im głupio się przyznać do takiego mordu, bo to musi być zawstydzające dla takiego kraju.

Tak zgadzam się. Rosja próbując stworzyć pozory mocarstwa zamazuje to co dla niej nieprzyjemne .Pytanie czemu tak robią ??? Myślę,że nie mogą jeszcze zmierzyć się z historią.Dopiero pokolenie nie pamiętające komunizmu może pogodzi się z tym ,że ich przodkowie dokonali tej zbrodni.A do tego czasu dokumenty się zniszczą ,może w jakiś niewytłumaczalny sposób znikną itp.......

[912_1481369774]

taka jest mentalność Rosjan pozostałość po czasach imperializmu. Niewygodne tematy są konsekwentnie spychane na boczny tor, lub celowo pomijane. Tragedia jaką było wymordowanie " kwiatu polskiej inteligencji" powinna zostać raz na zawsze wyjaśniona i potwierdzona przez samych Rosjan. W końcu każdy z tych mężczyzn był czyimś męzem , ojcem.. nie mówiąc już o tym, że większość w cywiliu była lekarzami, prawnikami, naukowcami, wykłądowcami wyższych uczelni... etc. Należy im się pamięć i szacunek

[w4w]

My wiemy że było to ludobójstwo. Nie powinniśmy się przejmowac rosjanami tylko rozgłaśniać tą sprawę w europie. Jeśli Steinbach może robić wystawę o wypędzaniach z ziem dzisiaj polskich i o zbrodniach XX wieku to dlaczego my nie możemy zrobić podobnej wystawy o naszych kresach wschodnich i o Polakach zabitych przez Rosjan na przestrzeni wieków. Powinniśmy jednak uważać żeby wystawa nie została odebrana jako antylitewska czy antyukraińska.

[kinciol]

To było ludobójstwo. Nie mam co do tego wątpliwości. To smutne, że winowajcy nie chcą przyznać się do tej okrutnej zbrodni. Nawet po tylu latach...........

[ciekawy]

Nigdy się nie przyznają - nie trudno to zgadnąć, znając mentalność sowietów. Niewygodne sprawy po prostu dla nich nie istnieją. Przecież wkraczając na nasze ziemie 17 wrzesnia 1939r. formalnie nie wypowiedzieli nam wojny (ani my im). Uważają, że dyskutować to można, ale tylko z silnymi (USA, Anglia, Francja). A Europa środkowa była i pozostanie ich strefą wpływów.

pzdr.

[Wurm]

I po co to roztrząsaja i tak wiadomo ze to oni, czym oni chca sie wywinac? :shock:

[Albinos]

Bądźmy szczerzy, czego oczekiwać od ludzi pokroju Putina, którzy twierdzą, że rozpad ZSRR to była największa katastrofa XX wieku. Jeśli ktoś rzuca takie hasłą to ciężko się spodziewać, że nagle taki Katyń nabierze dla niego znaczenia. Wymordowanie kilku tysięcy oficerów dla mnie nie jest niczym innym jak tylko zbrodnią a biorąc pod uwagę okoliczności w jakich doszło do tego to jest zbrodnią polityczną i to bez dwóch zdań. Lepie przecież dla nich nie rozdmuchiwać tej sprawy a kto się poza Polską będzie oburzał na takie a nie inne decyzje w sprawie Katynia? Odpowiedź jest prosta: nikt. I Rosjanie doskonale zdają sobie z tego sprawę. Jestem tego samego zdania co w4w, skoro Niemcy mogą mieć swoją Erikę Steinbach to my znajdźmy sobie swoją i też zacznijmy rozgłaszać sprawę wszem i wobec.

[912_1481369774]

Jak już wspomniał Ciekawy problem tkwi w mentalności Rosjan. Przez grubo ponad 80 lat sowiecka propaganda wtłaczała im do głowy tylko to co sami chcieli usłyszeć. Staranna selekcja informacji. Katyń nigdy nie wyszedłby na światło dzienne jako zbrodnia NKWD gdyby nie upadek ZSRS. Bądźmy szczerzy: Skoro zachód nie specjalnie interesował się tą sprawą, mówiąć kolokwialnie, "na świeżo" to bo mogłoby to ochłodzić lub zerwać stosunki z ZSRR to tym bardziej teraz sprawa ta nie interesuje nikogo poza Polakami. Rosja to widzi i wykorzystuje. Putin to wytrawny strateg i polityk, do tego były oficer KGB, więc jak może oskarżać swoich poprzedników z NKWD o ludobójstwo? Sowiecki system totalitarny wymordował dziesiątki milionów ludzi, cóż więc znaczy te kilka tysięcy polskich oficerów dla przeciętnewgo rosjaninia? Niewiele... bardzo niewiele...

[Kuba Pak]

Jeśli Steinbach może robić wystawę o wypędzaniach z ziem dzisiaj polskich i o zbrodniach XX wieku to dlaczego my nie możemy zrobić podobnej wystawy o naszych kresach wschodnich i o Polakach zabitych przez Rosjan na przestrzeni wieków. Powinniśmy jednak uważać żeby wystawa nie została odebrana jako antylitewska czy antyukraińska.

Bo widzisz, Niemcy to światowe mocarstwo o wysokiej reputacji, zaś Polska w swiecie jest widziana jako małe, nic nieznaczące państewko, drzące mordę o byle co...

[szpek_chomik]

w4w napisał/a:

Jeśli Steinbach może robić wystawę o wypędzaniach z ziem dzisiaj polskich i o zbrodniach XX wieku to dlaczego my nie możemy zrobić podobnej wystawy o naszych kresach wschodnich i o Polakach zabitych przez Rosjan na przestrzeni wieków. Powinniśmy jednak uważać żeby wystawa nie została odebrana jako antylitewska czy antyukraińska.

Bo widzisz, Niemcy to światowe mocarstwo o wysokiej reputacji, zaś Polska w swiecie jest widziana jako małe, nic nieznaczące państewko, drzące mordę o byle co...

"Zabawne" jest to że najczęściej takie słowa mówią Polacy. Jeżeli nie wyleczymy się z kompleksu 'małego nic nie znaczacego państewka.." to nigdy nie wzniesiemy się wyżej. Polska jest jednym z największych państw Europy, należy do NATO i UE, wiedzie (przynajmniej do niedawna wiodłą ) polityczny prym wśród państw Europy środkowo-wschodniej. Nie mozne powiedziec że nie znaczymhy absolutnie nic.

Poza tym Niemcy, jako światowe mocarstwo w dodatku z taką a nie inną przeszłością, wcale nie może i nie czuje się bezkarnie. A jednak Erika prowadzi swoją działalność. Jeżeli Niemcy nie wstydzą się swojej historii, to nie widzę powodów aby wstydzili się Polacy.

[Kuba Pak]

znowu się nie zrozumieliśmy, Polska żąda wiecej niż sama jest warta i za to dużo płaci, bo jak trzeba bronić ważnych interesów kraju, to Europa jest zdania, że sięgamy po nie swoje