Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Pancerny

Mieszczaństwo w czasach RON - u

Rekomendowane odpowiedzi

Pancerny   

Jak oceniacie rolę mieszczaństwa w okresie czasów wolnej elekcji? Jaki był status społeczny mieszczan ? Jakie mieli przywileje, a co im robić nie było wolno?

Zapraszam do dyskusji?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Może najpierw coś o czymś, co nasze społeczeństwo bardzo lubi, czyli o podatkach ;)

Jednym z takowych specjalnych podatków był szos, płacony właśnie przez mieszczan. W II tomie RW Wisner pisze o nim bardzo mało, bo zaledwie: Podstawą było posiadanie nieruchomości i wykonywane zajęcie. Wielkość nie jest znana. Profesor rozszerzył te wiadomości w III tomie RW. Pisze mianowicie, że sejm 1595 r. nakazał płacenie - zależnie od charakteru miasta, wielkości i lokalizacji domu. Rzemieślnicy płacili przeciętnie od 1 do 3 zł, ale np. piekarze 2 zł w głównych miastach (czyli zapewne stolicach województw), 1 zł w miasteczkach i 8 gr we wsiach.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
dzionga   
Może najpierw coś o czymś, co nasze społeczeństwo bardzo lubi, czyli o podatkach ;)

Pytanko: a te podatki, które pobierał Stefan Batory było nałożone na mieszczan czy szlachtę czy może na mieszczan i szlachtę? :P

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Jak to nie uzyskał? Mieszczanie Prus Królewskich odgrywali znaczącą rolę w polityce Rzeczpospolitej po przywilejach z XV wieku.

//Pancerny - w związku, iż podobny temat już istnieje, posty z "Gdzie Ci mieszczanie?" zostały dołączone do tego tematu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Oni byli ciągle marginalizowani poprzez przywileje dla szlachty.

Jaką rolę w RON odgrywali mieszczanie, bo ja nie słyszałem, by doszli oni do takiego znaczenia jak np. mieszczanie we Francji.. To szlacha rządziła i mogła wpływać na politykę państwa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

A jak traktujemy Żydów w gettach miejskich? Jako mieszczan czy jako odrębną grupę społeczną nie dotyczącą tego tematu? Bo jeśli jako mieszczan to jednak odegrali jakąś rolę w Rzeczpospolitej. :]

Żydzi miejscy, to również byli mieszczanie, ale nie wiem czy również o nich ci chodzi, bo byli na innych prawach niż obywatele miejscy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

Szlachta polska stanowila olbrzymi odsetek populacji. Doklkadne liczby sa rozne w roznych publikacjach, nawet do 10%, ale 8% mozna przyjac za bezpieczne.

W XVIII wieku nastepna w kolejnosci "zaszlachcenia" byla Francja. 2%, slownie dwa procent.

Jakis francuski dyplomata wizytujacy Najjasniejsza w polowie XVII wieku z zadziwienia wyjsc nie mogl, ze mu dano herbowych stangretow.

W Polsce stan szlachecki wypelnial szczelnie nisze socjalne, ktore na Zachodzie Europy zarezerwowane byly raczej dla mieszczanstwa czy zamoznego chlopstwa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   
W XVIII wieku nastepna w kolejnosci "zaszlachcenia" byla Francja. 2%, slownie dwa procent.

W Hiszpanii było 8 % szlachty, na Węgrzech 5 %.

Dlaczego mimo problemów stanu szlacheckiego, konkurencyjny stan mieszczaństwo nie uzyskał znaczenia w Rzeczypospolitej?

W XVII wiek to wiek szlachty, moim zdaniem mieszczanie zaczęli dochodzić do głosu od panowania Sasów, powoli wypierali biedniejszą szlachtę, mam na myśli bogactwo.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Dla mnie pewną cezurą w przypadku mieszczaństwa jest "potop szwedzki" o ile za początków Wazów można bylo zauważyć pewien delikatny zastój [pomijam Gdańsk i Prusy Książęce] to potem nastąpil upadek miast. Zniszczony kraj, coraz silniejsze przywiązanie chlopa do ziemi, coraz więcej jurydyk [w Krakowie bylo tego multum], sejmy niezwolywanie, upadek rzemiosla... do tego dochodzi jeszcze w znakomitej ich większości syste organizacji cechowej z przywilejami sięgającymi średniowiecz. Sybolem ich upadku może być Kraków który pod koniec XVIII wieku posiadal zaledwie cztery albo trz [!!!] drożne bramy, reszta grozila zawaleniem lub byla wręcz zawalona. Jednym z pierwszych dzialań wladz austriackich bylo wyprowadzenie cmentarzy poza obreb miast [Cm. Rakowicki!].

Krasicki [albo iński - nie pamiętam kto] pisal o miastach z XVIII w "klasztorów dziewięć, bram czterech ulomki i gdzieniegdzie domki..." jak ulal pasuje do wielu malych mieścin a nawet miast jak Kraków...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   
W XVIII wieku nastepna w kolejnosci "zaszlachcenia" byla Francja. 2%, slownie dwa procent.

W Hiszpanii było 8 % szlachty, na Węgrzech 5 %.

Ja sie opieram na - nie przez wszystkich lubianym - Normanie Daviesie. Stad pytanie o zrodla... Przypominam, ze mowa o wieku osiemnastym.

Dodatkowo: Hiszpania miala szlachty jak psow w XV-XVI wieku, ale plaga pozornej rownosci nie trapila tego kraju na pewno, stad miedzy innymi licznosc ubogich hidalgos w szeregach tercios. Cos podobnego w Polszcze nie do pomyslenia.

O Wegrzech nic nie wiem, to sie nie odzywam.

P.S. @FSO To Krasinski, "Monachomachia".

P.P.S. UPS. Krasicki. Zawsze te dwa nazwiska myle, a jeszcze czasem przypaletuje mi sie Kraszewski....

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   

Znacie może jakieś przywileje które otrzymywali mieszczanie, dotyczące życia w mieście?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

co do przywilejów jakie obowiązywaly podówczas - wszystkie mialy swoje źródla w glębokim średniowieczu [gl. te cechowe, ograniczające wymianę handlową -> przymus drogowy ; prawo skladu i tp.], ograniczano nieco by zlikwidować [z tego co wiem oficjalnie], zalożenie, że "powietrze miejskie czyni wolnym". Po roku ale jednak.

Dodatkowo w czasach RON byly tworzone tzw. jurydyki czyli tereny przylegle do miast, korzystające z zaplecza miejskiego, jednak nie podlegające wladztwu miast. Byly wlasnością magnaterii i bogatej szlachty. Na ich terenach przebywali tzw. "partacze" czyli osoby pracujące poza systemem cechowym.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Stan mieszczański nie uzyskał znaczenia w Rzeczypospolitej ponnieważ sam był podzielony. W ludności miejskiej wyróżniały się trzy główne odłamy-patrycjat,pospólstwo obywateli mijeskich oraz opozycja plebejska. Nikt nie dodał jeszcze prawa o gościach-kiedy w 1565 r sejm skasował prawa składowe jedynie Gdańsk wywalczył prawo o gościach-przybyszom do miasta nie wolno było bezposrednio z sobą handlowac, transakcje mogły się odbywać tylko za pośrednictwem kupców miejskich. W rękach mieszczańskich znajdował sie w znacznym stopniu handel towarami leśnymi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

w kwestiach judydyk jeszcze - bardzo często należaly albo do biskupów, albo do biskupstw, które mialy siedzibę w danym mieście. W Krakowie mozna bardzo latwo zorientować się co gdzie bylo - nazwy zwyczajowe, tzw male dzielnice nadal je noszą.

Dodatkowo bodajże trzy miasta mialy prawo wysylać swoich przedstawicieli do Sejmu by zasiadali w nim i obserwowali co się w nim dzieje. Poza tym wszystkim miasta praw większych nie mialy, pomijając ten fakt, że nawet powietrze bywa, wolnym nie czynilo.

Miasta byly tak zacofane, że aby opanować wybuchające co rusz wśród nich rozmaite "powietrza" czy "pomory" dopiero Austriacy wprowadzili w grodzie Kraka jakiekolwiek usprawnienia. O cmentarzach pisalem [XIX w.!]; zasypanie fosy [dzisiejsze Planty l. naste i dwudzieste XIXw] - kiedy wcześniej owa "fosa" przypominala bagno bez dna zasypane, ze stojącą wodą, chmarami komarów i czego tam jeszcze. Zasypanie odnogi Wisly [dziejsza ul. Dietla] to dopiero lata 60 te XIX w; wcześniej przypominala ona fosę wokól murów miejskich. W końcówce XVIII w. nie różnila się ona zbytnio od tego co bylo w w. XIX.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.