Szczecin do Niemiec

[vanbrovar]

http://wiadomosci.wp.pl/kat,9913,title,Pol...mosc_prasa.html

Co o tym myślicie?

Osobiście jeszcze się do tego nie ustosunkowałem.

[intervojager]

Do póki Niemcy nie przywrócą do życia roztrzelanych w Jesionowie, kobietom, starcom i dzieciom, wszelkie ich roszczenia powinny być bezskuteczne. Niestety tak nie jest. Już za czasów PiS-u dochodziło do procesów roszczeniowych w wyniku których Polaków rugowano z zajmowanych nieruchomości, mimo iż nabyli do nich prawo przez zasiedzenie. Jedynie tych Niemców powinny być roszczenia uwzględniane, którzy nie przyjęli odszkodowań za utracone mienie od rządu Niemiec. Ale tak nie jest, bo jeśli ojciec otrzymał odszkodowanie, to syn odbiera bezpodstawnie te gminom wykorzystując do tego Polskie prawodastwo. Trzeba pamiętać o tym iż szczecin podzielony jest rzeką Odrą na dwie części. Przejęcie Szczecina było by możliwe przez władze Niemiec, gdyby wystąpiła wobec Polski z roszczeniami terytorialnymi, a większość obywateli szczecina byli Niemcy. Polityka PO nie poprawi w tej kwestii naszej sytuacji prawnej.

[Andreas]

Póki Litwa nie zwróci Wilna, a Ukraina Lwowa, nie ma o czym rozmawiać z Niemcami, poproszę tez o przywrócenie do życia mieszkańców Woli i Zamojszczyzny, pote możemy iim oddać Szczecin.

[intervojager]

Póki Litwa nie zwróci Wilna, a Ukraina Lwowa, nie ma o czym rozmawiać z Niemcami, poproszę tez o przywrócenie do życia mieszkańców Woli i Zamojszczyzny, pote możemy iim oddać Szczecin.

Bez komentaża.

Chodzi mi o to, iż jakiekolwiek roszczenia Niemieckie wynikające z II wojny światowej były przez Polskie prawodastwo traktowane jako bezskuteczne.

[Vissegerd]

Bez żartów Drodzy Panowie. Akurat nic innego nie mają współczesne Niemcy do roboty jak domagać się od nas Szczecina, rzeczywiście... :wink:

Autorzy artykułu to nieźli sensaci. Co do roszczeń niektórych obywateli niemieckich, to sprawa dotyczy jedynie tych osób, które emigrowały z Polski w okresie późniejszym (lata '60 czy '70, a nawet później), a nie w wyniku zmiany granic po wojnie.

Natomiast pewne nieuporządkowanie kwestii prawnych w naszym kraju to już zupełnie inna bajka, tu jeszcze jest sporo do zrobienia.

Pozdrawiam.

[Andreas]

Intervojager, co znacz to: bez komrntarza'', w dodatku napisane z błędem?

Vissegerdzie, myslę, że to znowu nieustraszona bojowniczka ''wypędzonych'', słynna(na minus, oczywiście) Erika Steinbach, która ma jakieś żądania , wysuwane zresztą bezpodstawnie.

[jachu]

Chodzi mi o to, iż jakiekolwiek roszczenia Niemieckie wynikające z II wojny światowej były przez Polskie prawodastwo traktowane jako bezskuteczne.

Wypędzeni przez wiele lat byli objęci programem stworzonym przez rząd RFN. Obejmował on odszkodowania za utracone mienie, programy pomocowe czy pożyczki. Jednak wypędzeni uważają, że jedynie część ich strat została pokryta. Poza tym uważają, że skoro prawo im pozwala (w ich mniemaniu) na kolejne roszczenia, to mogą o nie występować. Problemem jest to, że prawo międzynarodowe jest dziurawe, więc Prusacy mają prawo do odzyskania swoich majątków - nie znaczy to, że jest to "dobre", ale skoro tak mówi prawo - to tak należy działać.

Moim zdaniem, Niemcy mieszkający na terenach Polski przed wojną, którzy w wyniku wypędzeń stracili majątki powinni dostać zadośćuczynienie - ale od rządu niemieckiego, bo to on był bezpośrednim sprawcą wojny, czyli pośrednim sprawcą wypędzeń...

Co do utraty Szczecina, to... no cóż, niezłe science-fiction :mrgreen:

[von schlesien]

"Moim zdaniem, Niemcy mieszkający na terenach Polski przed wojną, którzy w wyniku wypędzeń stracili majątki powinni dostać zadośćuczynienie - ale od rządu niemieckiego, bo to on był bezpośrednim sprawcą wojny, czyli pośrednim sprawcą wypędzeń."..

Zacytowama u góry część wypowiedzi jest dla mnie nie zupełnie jasna. Nie rozumię w jakim czasie byli Niemcy przez Polaków wypędzani. Był to czas przed II wojną czy po II wijnie. Ale nawet jeśli twórca tego stwierdzenia będzie usiłował podać jakąkolwiek odpowiedź , jedno jest dla mnie pewne. Moralnośc jest dla tego kogoś wartością nieznaną. Załóżmy że to niemoralne stwierdzenie miało by dotyczyć okresu po II wojnie to jest ono nietylko niemoralne ale jest przedewszystkim nieludzkie,bestialskie, barbarzyńskie. Dlaczego tak sądzę spróbuję to wyjaśnić na przykładzie sytuacji jaka miała miejsce na Sląsku.

Chęć dokonania zemsty i nienawiść kierowała postępowaniem Polaków decydujących o losach niewinnych ludzi po zakończeniu działań wojennych w 1945 roku. Od początku działalności komunistycznych władz PRL "likwidowano", mordowano, ubezwłasnowalniano, wypędzano, gnębiono, więziono w obozach koncentracyjnych ludzi z narodowością śląską. Kto przeżył albo zdecydował sie na pozostanie na swojej ziemi śląskiej został do 1951 roku zweryfikowany i czy chciał czy nie musiał przyjąć polski dowód osobisty jako dowód polskiej narodowości. Kto się weryfikacji nie poddał i odmawiał przyjęcia polskiego obywatelstwa był skazany na obóz pracy albo został przymusowo wysiedlony. Nastąpiła polonizacja śląska która trwa praktycznie do dzisiejszego dnia. Ci Polacy są odpowiedzialni za utajenie historii śląska, Historii Sląska która do 1945-roku przez nowe polskie władze manipulowane stalinowską polityką została na nowo zredagowana i opublikowana do nauki w szkołach dla powojennych pokoleń. Historii Sląska po 1945 ktorej praktycznie nie zna nikt, jest w literaturze historycznej i w podręcznikach szkolnych nieobecna. Bez respektu dla kultury, zwyczajów, tradycji tego regionu zmieniano i pomniejszano jego rolę, dorobek i historyczne znaczenie w rozwoju europejskiej kultury.ślązaków zepchnięto na margines życia społecznego. To tylko jeden z wielu przykładów co potrafili Polacy robić ze ślązakami poto tylko żeby dzisiaj można było w cyniczny i szyderczy sposób powiedzieć że narodowość śląska nie istnieje. To tylko Przykład śląski. Stwierdzeniem tym usprawiedliwia Pan politykę Polski powojennej. Czyli dzisiaj, ponad 60 lat po zakończeniu wojny reprezentuje Pan ten sam pogląd na temat wasiedlania niemców z ich własnej ziemi jaki reprezentowali polscy komuniści po 1945 roku.Taki pogląd jest dowodem nie tylko niskiej moralności ale głęboko tkwiącej w polskich głowach nienawiści do narodu niemieckiego.

Moim zdaniem Niemcy którzy w wyniku wypędzeń stracili majątki powinni dostać zadośćuczynienie - ale od rządu Polskiego. Rząd polski w zasadzie nie posiada kompetencji które zabroniły by Niemcom odzyskania tych ziem zpowrotem. Tu nasówa się pytanie: co zrobić z tymi ludźmi którzy nieprawnie są w posiadaniu tych majątków? Też wysiedlić

[lancaster]

Chopie , aleś bzdury napisał :lol:

Nastąpiła polonizacja śląska która trwa praktycznie do dzisiejszego dnia. Ci Polacy są odpowiedzialni za utajenie historii śląska, Historii Sląska która do 1945-roku przez nowe polskie władze manipulowane stalinowską polityką została na nowo zredagowana i opublikowana do nauki w szkołach dla powojennych pokoleń. Historii Sląska po 1945 ktorej praktycznie nie zna nikt, jest w literaturze historycznej i w podręcznikach szkolnych nieobecna. Bez respektu dla kultury, zwyczajów, tradycji tego regionu zmieniano i pomniejszano jego rolę, dorobek i historyczne znaczenie w rozwoju europejskiej kultury.ślązaków zepchnięto na margines życia społecznego. To tylko jeden z wielu przykładów co potrafili Polacy robić ze ślązakami poto tylko żeby dzisiaj można było w cyniczny i szyderczy sposób powiedzieć że narodowość śląska nie istnieje.

Wnioskuje ze jedynie polonizacja ŚLĄSKA ( PISZ NAZWĘ MOJEJ KRAINY Z DUŻEJ LITERY bo wychodzi ze Ślazak z ciebie jak z koziej dupy mercedes ) ci chłopino przeszkadza a taka germanizacja już nie jak choćby zmiana kilkuset nazw miejscowych na ŚLĄSKU za Hitlera .

Praktycznie nikt nie zna , widać niepraktyczny jesteś bo ja i kilkanaście mi znanych osób całkiem dobrze się w tym orientuje .

Sam deklarowałem Polak/Ślązak a Ci co deklarowali samo Ślązak monopolu na śląskosć nie maja nigdy mieć nie będą , szczególnie te gisdy od Gorzelika

[Bronek]

"Moim zdaniem, Niemcy mieszkający na terenach Polski przed wojną, którzy w wyniku wypędzeń stracili majątki powinni dostać zadośćuczynienie - ale od rządu niemieckiego, bo to on był bezpośrednim sprawcą wojny, czyli pośrednim sprawcą wypędzeń."..

Zacytowama u góry część wypowiedzi jest dla mnie nie zupełnie jasna. Nie rozumię w jakim czasie byli Niemcy przez Polaków wypędzani. Był to czas przed II wojną czy po II wijnie. Ale nawet jeśli twórca tego stwierdzenia będzie usiłował podać jakąkolwiek odpowiedź , jedno jest dla mnie pewne. Moralnośc jest dla tego kogoś wartością nieznaną. Załóżmy że to niemoralne stwierdzenie miało by dotyczyć okresu po II wojnie to jest ono nietylko niemoralne ale jest przedewszystkim nieludzkie,bestialskie, barbarzyńskie. Dlaczego tak sądzę spróbuję to wyjaśnić na przykładzie sytuacji jaka miała miejsce na Sląsku.

Chęć dokonania zemsty i nienawiść kierowała postępowaniem Polaków decydujących o losach niewinnych ludzi po zakończeniu działań wojennych w 1945 roku. Od początku działalności komunistycznych władz PRL "likwidowano", mordowano, ubezwłasnowalniano, wypędzano, gnębiono, więziono w obozach koncentracyjnych ludzi z narodowością śląską. Kto przeżył albo zdecydował sie na pozostanie na swojej ziemi śląskiej został do 1951 roku zweryfikowany i czy chciał czy nie musiał przyjąć polski dowód osobisty jako dowód polskiej narodowości. Kto się weryfikacji nie poddał i odmawiał przyjęcia polskiego obywatelstwa był skazany na obóz pracy albo został przymusowo wysiedlony. Nastąpiła polonizacja śląska która trwa praktycznie do dzisiejszego dnia. Ci Polacy są odpowiedzialni za utajenie historii śląska, Historii Sląska która do 1945-roku przez nowe polskie władze manipulowane stalinowską polityką została na nowo zredagowana i opublikowana do nauki w szkołach dla powojennych pokoleń. Historii Sląska po 1945 ktorej praktycznie nie zna nikt, jest w literaturze historycznej i w podręcznikach szkolnych nieobecna. Bez respektu dla kultury, zwyczajów, tradycji tego regionu zmieniano i pomniejszano jego rolę, dorobek i historyczne znaczenie w rozwoju europejskiej kultury.ślązaków zepchnięto na margines życia społecznego. To tylko jeden z wielu przykładów co potrafili Polacy robić ze ślązakami poto tylko żeby dzisiaj można było w cyniczny i szyderczy sposób powiedzieć że narodowość śląska nie istnieje. To tylko Przykład śląski. Stwierdzeniem tym usprawiedliwia Pan politykę Polski powojennej. Czyli dzisiaj, ponad 60 lat po zakończeniu wojny reprezentuje Pan ten sam pogląd na temat wasiedlania niemców z ich własnej ziemi jaki reprezentowali polscy komuniści po 1945 roku.Taki pogląd jest dowodem nie tylko niskiej moralności ale głęboko tkwiącej w polskich głowach nienawiści do narodu niemieckiego.

Moim zdaniem Niemcy którzy w wyniku wypędzeń stracili majątki powinni dostać zadośćuczynienie - ale od rządu Polskiego. Rząd polski w zasadzie nie posiada kompetencji które zabroniły by Niemcom odzyskania tych ziem zpowrotem. Tu nasówa się pytanie: co zrobić z tymi ludźmi którzy nieprawnie są w posiadaniu tych majątków? Też wysiedlić

To Szczecin leży na Śląsku?

von schlesien chyba jest trochę na bakier z geografią...

[von schlesien]

To na Śląsku?

von schlesien chyba jest trochę na bakier z geografią...

Nie jest na bakier z geografią. Szczecin leży w Mecklenburg-Vorpommern a śląskiem posłużyłem się jako przykład (Mają z resztą bardzo podobną historią)

Edytowane 8 Kwiecień 2012 przez Albinos
Jedna uwaga - nie piszemy w odstępie kilku minut posta pod postem, do tego jest opcja edytuj.

[Albinos]

Dobra, dwa ostatnie posty wyleciały, jeden dodatkowo uszczupliłem. Panowie, nie mam zamiaru tolerować tekstów, które się tutaj pojawiły. Albo rozmawiacie w sposób kulturalny, albo wcale. Wybór należy do Was. Z polemiką zapraszam na PW.

[Bronek]

Szczecin leży w Mecklenburg-Vorpommern

Mecklenburg-Vorpommern? To jest w Polsce takie województwo?