Czas honoru - seria 1

[Qrosava]

Albinosie!

Niebawem ruszą zdjęcia do tego Twojego "ukochanego" serialu. We wrześniu kolejny sezon. Ciekaw jestem, co Ty na to.

Q

[Albinos]

Co ja na to? Jak na lato. Nie rusza mnie ani trochę. Zdążyłem się przyzwyczaić, że u nas marnuje się kasę przeznaczając je na kolejne podobne do siebie produkcje, których poziom nie zachwyca. Tak przy okazji, orientuje się ktoś, który jest rok w serialu? Bo z tego co pamiętam, to nie powinno być później jak koło wiosny '42. Tymczasem akcje, które nam scenarzyści serwują, przypominają jak nic te z okresu, kiedy warszawska konspiracja działał naprawdę sprawnie. Ten rabunek pieniędzy, to jak nic odwołanie do akcji "Góral" (sierpień '43). Mamy aresztowanie w trakcie ślubu (ponoć ma być na początku trzeciej serii). Nie żebym coś tego, ale znowu mamy wyraźne nawiązanie do faktycznych wydarzeń. I ja się pytam. Czy nie dałoby się, skoro już autorzy odwołują się do prawdziwych wydarzeń, poprowadzić serialu zgodnie z faktami? Czemu "Akcja pod Arsenałem" czy "Kolumbowie" mogli odpowiadać prawdziwe, a tutaj się nie da? Czy trzeba było wymyślać fikcyjne postaci, zamiast wykorzystać te prawdziwe, które niejednokrotnie miały życiorysy godne osobnych seriali? Odpowiedzi od razu mówię, nie znam. Ale się pytam, tak grzecznie.

[Andreas]

Mamy około lipca 1941r.

Poddałem się po 1 serii, a teraz jak sobie przypomnę Zakościelnego ze STEN-em w rękach w maju 1941r., to mi mdło się robi.

[Qrosava]

Albinosie!

Czas Honoru to serial obyczajowy zakrawający o telenowelę. A szczerze mówiąc, to nie wiem, czy jeszcze w AD'41 na jesieni.

kolejne podobne do siebie produkcje, których poziom nie zachwyca. (Albinos)

Vide: nasz "ulubiony" serial Sprawiedliwi.

Q

[Albinos]

Mamy około lipca 1941r.

To jeszcze lepiej. W rzeczywistości podziemie dopiero wypracowywało sobie struktury działania, a tutaj już mamy akcje na miarę KeDywu KG AK. No bomba. To ja może faktycznie nie będę tego oglądał, bo się zdenerwuję i ze złości coś złamię (sobie albo czemuś/komuś w pobliżu). Ehh, a scenariusz filmu o Powstaniu leży w szufladzie, bo kasy brak.

[widiowy7]

Mamy około lipca 1941r.

Poddałem się po 1 serii, a teraz jak sobie przypomnę Zakościelnego ze STEN-em w rękach w maju 1941r., to mi mdło się robi.

Andreasie ty się na tym znasz, Albinos się na tym zna, w końcu ja też mam blade pojęcie.

Czy nie macie wrażenia, że jeżeli choć jeden ograniczony małolat wygoogluje hasło "cichociemni" to będzie to sukces tego serialu?

[Albinos]

Nie no, jasne że to będzie sukces. Powiem więcej, tak jak nie jestem zwolennikiem pracy Daviesa o Powstaniu, tak jak nie wszystkie działania MPW mi się podobają a film Bagińskiego budzi jakieś tam obiekcje, to jestem zdania, że w tym wypadku cel uświęca środki. Jeśli tylko ktoś zainteresuje się tematem, to będzie bardzo miło. Ale to nie zmienia faktu, że w przypadku naszych ostatnich produkcji serialowych osadzony w realiach II WŚ, nie mamy pozycji na miarę chociażby "Kolumbów". I to mnie wkurza. Zamiast wykorzystać prawdziwe historie, tak jak robią to Amerykanie ("Kompania Braci", "Pacyfik"), to wymyśla się super szpiegów, przeinacza fakty itd. Wystarczy zmienić trochę metodę i już byłoby znacznie lepiej. Czy nam naprawdę brakuje prawdziwych historii z okresu II WŚ, że trzeba wymyślać fikcyjne?

[widiowy7]

Sukces będzie, nawet jak jeden skorzysta z wujka googla.Ale poza tym, gotowy scenariusz to życiorys "Bradla"-Kazimierza Leskiego.

I jest się o co denerwować, to prawda

[Andreas]

Widiowy, przeceniasz mnie.

Albinos ma rację. Na film o PW kasy nie ma, ale na beznadziejny serial jest. Niedobrze mi, jak patrzę na twarz Zakościelnego czy Wesołowskiego, bo domyślam się, dla kogo ten serial został nakręcony.

Tematów na filmy/seriale jest multum: Kampania Obronna, Monte Cassino, Narvik, LWP z całą gamą bitew: od Lenino do Berlina, Bolonia, akcja ''Burza'' czy też wreszcie PW.

A obserwując nasze ostatnie produkcje, to tylko ręce można załamać: dwa seriale i cztery filmy pełnometrażowe, z czego filmy to całkowita martyrologia i opluwanie tych złych - czyli komunistów, a seriale - nawet słów na nie nie ma.

Albinosie - II seria kończy się około lipca. Sam serial zaczyna się jakoś w marcu '41r.

Sam zwróciłeś na to uwagę, gdy pisałeś o Zakościelnym trzymającym STEN-a za magazynek w odcinku bodaj 8.