Ogień

[Achilles]

Jeden z najważniejszych wynalazków ludzi prehitorycznych. Przez starożytnych filozofów uważany za jeden z czterech żywiołów, z których powstał świat.

Powietrze, woda, ziemia i ognień. Pierwsze trzy mamy pod dostatkiem, lecz wynalazek ognia, a reczej jego utrzymanie, zawdzięczamy prehistorycznemu człowieczeństwu.

Czy ogień można uważać jak najważniejszy wynalazek w dziejch ludzkości? Czy dzisiejsze życie bez ognia mogłoby istnieć? Jakie znacie sposoby rozpalania ognia przez osoby pierwszej epoki?

Zapraszam do dyskusji.

[Narya]

O wynalazkach prehistorycznych tutaj jest co nie co: https://forum.historia.org.pl/viewtopic.php...30&start=75

Czy ten temat nie koliduje z tamtym?

Ogień, a raczej jego płomienie tudzież ognisko, aż do wynalezienia żarówki był podstawą życia w grupie, plemieniu.

[Achilles]

Czy ten temat nie koliduje z tamtym?

Tam rozmawiamy ogólnie o najważniejszym wynalazku wg danego użytkownika.

Tutaj mowa tylko o ogniu.

[widiowy7]

To musiało być niesamowite, jak nasi praprzodkowie stwierdzili iż ogień jest im niezbędny.

A ile czasu minęło, zanim nauczyli się go rozniecać. Taki film jak "Walka o ogień".

[Lu Tzy]

Tak nawiasem, to poznanie lubych wlasciwosci ognia nie jest wynalazkiem, ale odkryciem. Roznica byc moze subtelna , ale istotna. Wynalezc mozna cos, co w naturze nie wystepuje. Kolo na osi. Metode robienia stopu miedziowo-cynowego. A odkryc mozna i ogien, i ze krzemien sie tak fajnie luszczy, jak go sprytnie puknac.

Wynalazkiem, i to o ogromnej wadze, bylo opracowanie metody rozniecania ognia.

@Widiowy7Mysle, ze bardziej emocjonujacy byl moment odkrycia samej przydatnosci ognia. Przejscie od strachu do ciekawosci, od ciekawosci do zainteresowania, dalej pierwsze sparzone lapsko i te de. To bylo COS. Uzywanie ognia to przecie pierwsza rzecz, ktora prawdziwie rozni HHS od innych zwierzat.

Zas pierwsza wytarta czy skrzesana iskra, co zaplodnila kepke traw i mchu - !!!! Kolejny stopien.

Chlodnym zas okiem. Odkrycie zastosowania ognia zmniejszylo drastycznie smiertelnosc. W pewnych temperaturach pewne paskudztwa przestaja byc paskudne. To zmniejszenie sie smiiertelnosci dotknelo jeszcze bardziej bardzo malutkich i bardzo starych. Cieplo. Na zyczenie.

Czyli wiekszy przyrost naturalny i dluzszy okres przekazywania nabytej w dlugim zyciu wiedzy.

[Achilles]

Bez ognia nie ma życia - taka prawda. Co byśmy jedli ciepłego, co byśmy pili gorącego? Oczywiście można się silić wszystkimi innymi naturalnymi wytworami spożywczymi, jednakże nie mają one tak wielkiej wartości jak pokarmy wcześniej ugotowane. Ponadto tak jak wspomniał Lu Tzy - wiąże się z większym przyrostem naturalnym. I jeszcze od czasu wynalezienia metody utrzymania ognia ( ), ludzie postanawiali wynaleźć sobie nowe pokarmy i produkty roślinne, jak i zwierzęce, które to wcześniej nie były możliwe do spożycia.

Poza tym już na początków dziejów nazywano ogień żywiołem - czy to nie najbardziej zaszczytna nazwa? Czy telewizor, komputer, gramofon kiedykolwiek był tak utożsamiany? Nie, i nigdy nie będzie. Taka to magia jednego przedmiotu.

[Lu Tzy]

Co byśmy jedli ciepłego, co byśmy pili gorącego? Oczywiście można się silić wszystkimi innymi naturalnymi wytworami spożywczymi, jednakże nie mają one tak wielkiej wartości jak pokarmy wcześniej ugotowane.

Niezupelnie... Wiekszosc z tego, co mozna zjesc na surowo, traci na wartosci odzywczej podczas obrobki termicznej. Nawet mieso.

Za to - gotowanie/pieczenie i te de czyni jadalnymi rzeczy na surowo niejadalne. Maniok. Zboza. Czyli wysokokaloryczne zrodla weglowodanow.

[asiolekb]

Tak nawiasem, to poznanie lubych wlasciwosci ognia nie jest wynalazkiem, ale odkryciem. Roznica byc moze subtelna , ale istotna. Wynalezc mozna cos, co w naturze nie wystepuje. Kolo na osi. Metode robienia stopu miedziowo-cynowego. A odkryc mozna i ogien, i ze krzemien sie tak fajnie luszczy, jak go sprytnie puknac.

Wynalazkiem, i to o ogromnej wadze, bylo opracowanie metody rozniecania ognia.

Całowicie się z tobą zgodzę. To tak jakby ktoś powiedział że Maria Curie-Skłodowska wynalazła rad i polon :arrow: A ona te pierwiastki odkryła:)

[widiowy7]

Chlodnym zas okiem. Odkrycie zastosowania ognia zmniejszylo drastycznie smiertelnosc. W pewnych temperaturach pewne paskudztwa przestaja byc paskudne. To zmniejszenie sie smiiertelnosci dotknelo jeszcze bardziej bardzo malutkich i bardzo starych. Cieplo. Na zyczenie.

Czyli wiekszy przyrost naturalny i dluzszy okres przekazywania nabytej w dlugim zyciu wiedzy.

No i niebagatelne znaczenie ma to ( w sensie zmniejszenia śmiertelności) jak ogień odstrasza dzikie i niebezpieczne zwierzęta. Ponadto, po jakimś czasie, ognia zaczęto używać do polowania.

[Inga]

Ponadto, po jakimś czasie, ognia zaczęto używać do polowania.

A zwłaszcza tuż po nim.

[czytacz1967]

Ciekawe jak gaszono ogień? Sniegiem? I czy wogóle gaszono? Patząc na to, jakie mają strażacy w xxi wieku kłopoty z ugaszeniem pożarów - myślę, żę tamten człowiek musiął być naprawdę inteligenty. Ciekawe czy byli piromani wtedy?

[widiowy7]

Ciekawe jak gaszono ogień? Sniegiem? I czy wogóle gaszono? Patząc na to, jakie mają strażacy w xxi wieku kłopoty z ugaszeniem pożarów - myślę, żę tamten człowiek musiął być naprawdę inteligenty. Ciekawe czy byli piromani wtedy?

Chodzi Tobie zapewne o pożary? Myślę że przed takimi uciekano. Bo po co gasić?

Co nasi praprzodkowie mogli stracić w szalejącym ogniu?

Dzidę? Zaraz sobie wystrugał drugą. Ubranie to nosił raczej na sobie.

[gregski]

Myślę, że umiejętność utrzymania ognia a potem umiejętność jego rozniecania znacząco zwiększyła zasięg występowania człowieka. Mając ogień w posiadaniu można było przeżyć w klimacie, który wcześniej to wykluczał. Można było przy ogniu przetrwać mroźną noc. Można też było odstraszyć dzikie zwierzęta w miejscach gdzie występowały w ilościach niebezpiecznych dla ludzi.

[atrix]

Ogień wynalazkiem człowieka nie był, raczej odkryciem. Pierwsza reakcja człowieka na ogień to strach. Czyli taka sama reakcja jak zwierząt. Tylko człowiek jako istota myśląca i jako dobry obserwator z czasem zaczął ten żywioł natury wykorzystywać. na swoje potrzeby. O gaszeniu na samym początku przyjaźni człowiek - ogień raczej nie było mowy. To odkrycie że ogień gasi woda przyszło z czasem. Z natury ogień sam gaśnie z braku materiału palnego. I człowiek to zauważył . Strach zwierząt przed ogniem człowiek wykorzystał do obrony przed swoimi wrogami. Dość znanym tego przykładem jest odstraszanie wilków pochodnią. Był to stary odwieczny sposób. Z cała pewnością ognia śniegiem nie gasił, unikał raczej klimatu tam gdzie śnieg występował. I to z prostego powodu - pożywienia. Człowiek obserwując się i ucząc z czasem zaczął osiedlać tereny niezbyt przyjazdne jego egzystęncji.

[Capricornus]

odkrycie że ogień gasi woda przyszło z czasem.

Chyba nie za długim, to przecież naturalna obserwacja: pożar + deszcz = brak pożaru.

Inaczej pewnie było z zasypywaniem ognia.

Strach zwierząt przed ogniem człowiek wykorzystał do obrony

Oraz do polowań.