Czy PW ostatecznie dobiło gwarę warszawską ?

[Szumo]

To trzeba mieć w sercu.

A żeby mieć, to trzeba znać jego historię i to przez co to miasto przeszło. Ale mały OT nam się robi.

[Albinos]

A żeby mieć, to trzeba znać jego historię i to przez co to miasto przeszło.

Nie trzeba, jest to przydatne, ale nie trzeba.

Ale mały OT nam się robi.

Eee, ja tu offa nie widzę

[widiowy7]

Gwary warszawskiej już nie ma. Znam ludzi którzy jej jeszcze używają, tzn potrafią używać. vide Stasiek Wielanek. Ale Powstanie nie miało na to bezpośredniego wpływu.

Dlaczego?

Gwara warszawska, najbardziej była rozpowszechniona w trzech dzielnicach. Wola, Czerniaków i Praga. Nota bene , były to trzy inne gwary.

O ile na Woli mógł nastąpić problem totalnej eksterminacji użytkowników, to Czerniaków i Praga przetrwały raczej w całości z mieszkańcami.

I tu odzywają się moje wspomnienia.

Od urodzenia mieszkając na Pradze, spotykałem ludzi używających gwary. Niestety, był to margines.

Gwarę warszawską zabiła ludność napływowa.

A szkoda.

Polecam lekturę klasyka, czyli Stefana Wiecheckiego "Wiecha"

[dzionga]

A kiedy ta gwara się narodziła? Są co do tego jakieś czasowe wyznaczniki?

[Albinos]

O ile na Woli mógł nastąpić problem totalnej eksterminacji użytkowników, to Czerniaków i Praga przetrwały raczej w całości z mieszkańcami.

O ile w przypadku Pragi zgadzam się, o tyle nie jestem pewien, na ile na Czernikowie ludność miejscowa przetrwała Powstanie.

Gwary warszawskiej już nie ma.

Gdyby nie było już nikogo, kto by jej używał, to by jej nie było. Ale skoro tacy są, to jednak jeszcze gdzieś tam przetrwała.

A kiedy ta gwara się narodziła? Są co do tego jakieś czasowe wyznaczniki?

Ogólnie tak mniej więcej przyjmuje się XVIII wiek.

[widiowy7]

Gdyby nie było już nikogo, kto by jej używał, to by jej nie było. Ale skoro tacy są, to jednak jeszcze gdzieś tam przetrwała.

Niestety marginalnie. A szkoda. Wychowałem się na płytach Grzesiuka. Nawet w domu rodziców mam jeszcze jakieś winyle. Zdarty głos, zdarta płyta. Ale jaki to ma klimat :mrgreen:

le na Czernikowie ludność miejscowa przetrwała Powstanie.

Chodzi mi o ten Czerniaków, na południe od dzisiejszej Trasy Łazienkowskiej.

Tam była słynna knajpa "Sielanka" róg Gagarina współcześnie.

[Albinos]

Ale jaki to ma klimat :mrgreen:

Grzesiuk to klasa sama w sobie Dobra, koniec offa.

Chodzi mi o ten Czerniaków, na południe od dzisiejszej Trasy Łazienkowskiej.

Ale masz jakieś dane, jaka część tamtej ludności przeżyła? W sumie ciężko tutaj tak jednoznacznie na podstawie samej sytuacji w danym rejonie, określać to, ile osób przeżyło. Przecież ludzie mogli przejść gdzieś indziej, mogli zostać wysiedleni poza miasto i nie wrócić już. Osobiście dam się przekonać dopiero, jak zobaczę dane na temat tego, jaka część mieszkańców każdej z dzielnic wróciła do siebie z powrotem.

[widiowy7]

Hmm. Albinosie musisz mi uwierzyć na słowo. To jest rejon skąd KK.Baczyński wyruszył do Powstania. I są to przedwojenne budynki.

Znałem kumpli Grzesiuka z tego rejonu.

Tam akurat nie było walk powstańczych

[Albinos]

Tam akurat nie było walk powstańczych

Dobrze, ale to nadal nie mówi mi nic o ilości osób, które tam mieszkały zarówno przed jak i po wojnie Przecież Warszawę wysiedlono. Część z tych osób mogła nie wrócić.

[widiowy7]

Wierzaj mi, na Czerniaków wrócili.

Cała warszawska "siuchta" wróciła. To było ich miasto.

Jeno później nie było jak kontynuować tradycji.

A czy wy, warszawskie młodziaki znacie pojęcie "Kozak"?

[adamhistoryk]

Kozak = zuch. Nie bądź taki kozak panie Widiowy,

Jeżeli jest słownik gwary warszawskiej ( a jest!) to i gwara jest ... zapisana. Poza tym ...

12.01.2013 na Bródnie, w ratuszu gminy Targówek przy ul. Kondratowicza 20 Stowarzyszenie Gwara Warszawska oraz Sztab WOŚP Warszawa-Targówek w ramach "Akademii Targówka" organizują wykład oraz warsztaty gwary warszawskiej. Wykład oraz warsztaty wpisują się w 21 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To cytat z plakatu { przepisałem własnoręcznie będąc w zeszłym roku na Targówku}.

Edytowane 3 Październik 2014 przez adamhistoryk

[poldas]

Nie dobiło -

Ponadto mamy Stefana Wiecheckiego, ksywa "Wiech".

[secesjonista]

Cóż, chodź Wiech spopularyzował pewien sposób wyrażania i dziś uznawanym jest za przykład żywego języka Warszawy, to już zdania językoznawców co do tego czy jest to "gwara" były mocno podzielone.

[widiowy7]

To chyba Grzesiuk twierdził, że gwara Wiecha była li tylko stylizacją.

[poldas]

Toż oni się kłócili ze sobą, który lepiej gwarzy.

Dla mnie jest to śmieszne.

Bo Grzesiuk oskarżał Wiecheckiego o podrabianie gwary czerniakowskiej.

Ale Warszawa nie składała się wyłącznie z Czerniakowa.