Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
dzionga

Wojna Rosji z Gruzją

Rekomendowane odpowiedzi

marcin29   

Poraża mnie hipokryzja ci którzy bez zastrzezeń akceptują każde draństwo USA,pierwsi piali z zachwytu nad oderwaniem Kosowa od Serbii,GOTOWI SĄ SERWILISTYCZNIE AKCEPTOWAĆ WSZYSTKIE AKCJE WUJA SAMA,jednocześnie w dziwnym zaślepieniu gotowi są akceptować masakrowanie Osetynców,Abchazów przez Gruzinów tylko dlatego że ci maja poparcie USA

http://pl.wikipedia.org/wiki/Rusofobia

obiektywna inaczej TVN czy inne korporacyjne media zawsze za USA a przeciw Rosji,a cytat pana Viss to chyba wypowiedź byłego ministra z PiS

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To wiele wyjaśnia i dezawuuje politykę Rosji, źródło: TVN24.

Na początek wypada przypomnieć - to Rosja jest agresorem, a Gruzja się broni. Fakt, że to Gruzini (sprowokowani przez separatystów) rozpoczęli operację wokół Cchinwali. Ale to jest ich państwowe terytorium, przez lata zajmowane przez zbuntowanych separatystów. Gdyby nie polityka Moskwy, Osetia Południowa już dawno uznałaby zwierzchność Tbilisi w zamian za autonomię.

To Rosja gwałci suwerenność niepodległego państwa. Nie tylko atakami na tereny, nazwijmy to, Gruzji właściwej (bombardowanie Poti, Gori i baz wojskowych), ale samym faktem wkroczenia jednostek 58. Armii do Osetii Południowej. Przypomnijmy raz jeszcze – z punktu widzenia prawa międzynarodowego Osetia Południowa jest integralną częścią Republiki Gruzji.

Szybkość, z jaką Rosjanie zareagowali na ofensywę gruzińską w Osetii Południowej wyraźnie dowodzi, że Moskwa była gotowa do interwencji wojskowej na dużą skalę.

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Prawo międzynarodowe - jeśli nim się kierować, Serbia już dawno zdławiłaby Kosowo.

Rosja postąpiła źle, że zaatakowała. Wystarczyłyby naciski na plebiscyt, przed całym światem.

Ale tu chodzi o coś większego. Jeśli Rosja poszerzy wpływy w regionie, bedzie mogła definitywnie uciąć spekulacje na temat nierosyjskiej rury z Kaukazu do Europy...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Z tymi Osetyjczykami jest lepiej: nie ma referendum a la październik '39 na Kresach; dwóch kandydatów, żaden nieznany, oba komuniści, to tak jakby głosować za cholerą albo malarią, słwaomi pewnego chlopa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zamiaru wybielać Rosji, ale wydaje mi się, że głos należy do ludności spornego terytorium. Tyle, że Gruzja nie może się na to zgodzić, bo przegra.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
dzionga   

Viss użył bardzo ostrych słów, ale ja się z nim zgadzam. Rosja to jeden z niewielu krajów, z którym od wieków są problemy, tym bardziej teraz po komuniźmie, przecież tam jest pełno prokomunistów.

Jeśli do tego wmieszają się wojska innych krajów (chociażby w formie sił ONZ) to mamy konflikt na skalę światową. Bardzo bym tego nie chciała, tym bardziej, że jesteśmy tak blisko Rosji, ale może to będzie sposób na powstrzymanie kolejnych zagrożeń z ich strony...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Dlaczego dziongo jest wielu komunistów? Bo za czasów komuny im się dobrze żyło. Rosja jest potęgą, zdlawienie Gruzji to kwestia paru dni, ale śmiem wątpić po doświadczeniach z Czeczenii. Rosja praktykuje sowiecki porządek: nie dyplomacja, nie pokój, lae siła, nie siła argumentów tylko argumenty siły. Putin mówił o odbudowaniu ZSRR, Rosja w maju zademonstrowala po raz pierwszy od 1991r. swoja potęgę na paradzie z okazji 9. Maja. Amerykanie się nie ruszą- oni się boją Rosji, zwłaszcza, ze Rosja ma za sobą kilka innych państw, w tym KRL i ChRL(nie wiem jak z hinami, ale Korea będzie trzymała stronę Rosji, choźćby dlatego, że w wypadku wojny może liczyć na napaść na Koreę Płd.) Rosja na Polskę nie uderzy- najpierw nasi wschodni sąsiedzi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
dzionga   

Ja przewiduję jak na dzień dzisiejszy trzy scenarisuze:

1. Wtrąca się Ameryka, bo widzi w tym możliwość uporania się z Rosją. Za Stanami idzie Wielka Brytania, Francja, prawdopodobnie Niemcy, Hiszpanie, jak zawsze Polacy i jeszcze parę państw by się znalazło. Mamy III wojnę światową.

2. Rosja zachęcona brakiem interwencji ze strony innych państw zaczyna coraz bardziej sobie pozwalać i zajmuje najpierw Białoruś, Ukrainę itd.

3. Świat patrzy biernie jak Rosja wchłania Gruzję, a Rosjanom jak na razie to wystarcza.

To są według mnie trzy możliwe scenariusze.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Chiny na szczęście mają Rosję w d... Chiny prowadzą przede wszystkim działania międzynarodowe na niwie ekonomicznej, nie zbrojnej. I chwała im za to. Jakoś mimo wszystko wolę Chińczyków od Rosjan. Ci pierwsi przynajmniej nie kłamią tyle, mają reżim u siebie, ale nie mydlą nikomu oczu jakimi to oni są demokratami. Korea natomiast to mały kraj, nie przywiązaywałbym tu zbyt wielkiego znaczenia, mam nadzieję, że jednak Rosja pozostanie osamotniona...

Co do scenariuszy dziongi, teoretycznie możliwe, jednak mało prawdopodobne. Najbardziej prawdopodobna jest dla mnie tzw. "gruba rozpierducha" na Kaukazie, z jednej strony Rosja, z drugiej państwa kaukaskie wspierane po cichu przez resztę świata.

Albo się Rosja uspokoi, albo będziemy mieli kolejną zimną wojnę i wyścig zbrojeń, tak to widzę.

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Hiszpanie mają gdzieś europejskie wojny, nie brali udziału w żadnej światowej, jako strona konfliktu. Ukrainy Rosjanie nie zajmą, raczej Białoruś. Ale mogę się założyć, Vissegerdzie, że Rosja i tak w końcu pokona państwa kaukaskie, potem przychodzi kolej na państwa nadbaltyckie i Białoruś, potem Ukraina i mamy granice z 1945r. Rosja raczej sie nie uspokoi, najpierw Gruzja, potem Armenia i na końcu Azerbejdżan

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Eeee, tak źle Andrea$ie nie bedzie. Teraz walczy się więcej dyplomatycznie i ekonomicznie. Embargo i cześć, potem izolacja, tak to się skończy. Dopiero jak się Rosja nie opamięta, to raczej "zimna wojna". Państwa nadbałtyckie są w NATO, więc bezpieczne, Ukraina za chwilę też będzie. Może być też kolejna rewolucja w Rosji.

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
dzionga   

Dlatego lepiej nie bagatelizować tej sprawy i być gotowym na każdy rozwój wypadków. Wolę być uświadomiona co mi grozi niż żeby było tak jak przed II wojną światową- Polska to silne państwo, poradzi sobie z każdym. Ludzie nie wiedzieli jak naprawdę jest z tą naszą siłą...

Józef Beck mówił: "Jeżeli jakieś państwo, samo lub w towarzystwie innych, zechce pokusić się chociażby o jeden metr kwadratowy naszego terytorium, przemówią armaty."

Wolę przeżywać na zapas, żeby mi potem ulżyło niż mam być przerażona potem rozwojem wypadków...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Kolejna rewolucja komunistyczna. Jestem jednak pewien, ze Rosjanie nie puszczą płazem państwom kaukaskim ich niepodległości. Białorus już praktycznie jest zdominowana przez Rosję, a jej wchłonięcie, to kwestia czasu. Państwa nadbaltyckie: ok, ale może sie to skończyć jak z Austrią i Czechosłowacją vs. Niemcami w latach 30. albo jak po wojnie państwa nadbałtyckie weszły w skład ZSRR. Jak przesuwali pomnik w Tallinie, to zrobili Rosjanie darcie twrzy na cały świat.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
marcin29   

Rosjanie w konflikcie z Gruzją mogą liczyć na wsparcie Osetyńców,Azerów,Ormian którzy mają na pieńku z Azerami czy nawet część Gruzinów czy Czeczenów,waśnie klanowo-koteryjne i konflikty o podłożu ekonomicznym,religijnym czy politycznym.Jeśli USA zaczną bruzdzić na Kaukazie ,za mocno wpierając Gruzinów i Azerów,Rosja może zacząć znów wspierać Kurdów z PKK czy Ormian z ASALA w Turcji.Chiny zaś rozgrywają swoją partie i napewne nie będą wspierać USA,mają swoje interesy np.w Laosie,Kambodży czy Wietnamie i KRLD oraz Singapurze,pozatym wspierają siły prochińskie w Nepalu i partyzantów w Bhutanie czy wojskowych w Birmie,wspierają to wszystko polityką ekonomiczną i dyplomacją starając się szachować Indie i ich sojuszników.

Walka z rewolucją komunistyczna prowadzoną przez Rosje to pomysł godny............. :);):D;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Państwa bałtyckie nie mogą zostać wchłonięte przez Rosję ot tak, bez konfliktu z UE. Właściwie to ucieczka przed Rosją się im udała.

Rosja może jednak pokusić się o Krym, i Donbas - tam ma poparcie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.