XXIX Igrzyska Olimpijskie - Pekin 2008

[Pancerny]

Nasze "złotka" przegrały z Kuba 3 -1, Chinki rozgromiły Wenezuelę do zera. Nie tak sobie wyobrażałem start najładniejszych siatkarek na Olimpiadzie.

Otylka odpadła w eliminacjach na 100 m w stylu motylkowym, przecież broni srebrnego medalu na tym dystansie. Do finału nie zdołali zakwalifikować się Paweł Korzeniowski i Przemysław Stańczyk.

Tylko nasz " finista" prowadzi po dwóch wyścigach(3 i 2 miejsce).

Jak na razie cieniutko.

[Col. Frost]

Bez przesady, było kilka pozytywów pierwszego dnia.

16 miejsce Przemysława Niemca w wyścigu kolarskim to spory sukces. Podobnie zakwalifikowanie się Bogackiej do finału Karabinka Pneumatycznego. 9 miejsce naszej młodziutkiej sztangistki Karpińskiej to dobra prognoza na przyszłość. No i zwycięstwo Więckowskiej z aktualną mistrzynią świata. 16 miejsce Spisaka po pierwszym przejeździe w ujeżdżaniu w WKKW to też znakomity wynik.

Koledzy, nie tylko medale się liczą. Zresztą jutro do walki o medal staną nasze łuczniczki, które dzisiaj drużynowo były czwarte w rundzie "kwalifikacyjnej".

No i trzeba wspomnieć o Leszku Blaniku, który wygrał dzisiaj kwalifikacje w skoku przez konia.

To, że siatkarki przegrały. No cóż trudno, ale nie wstyd przegrać z Kubą. Zresztą chyba nikt sie nie łudzi, że nasze Złotka dojdą do finału olimpijskiego ;-) Być może półfinał, ale to maks.

Co do pływaków, to rzeczywiście sprawili mi spory zawód. Szczególnie Otylka. O Korzeniowskim było ostatnio słychać, że leniuchuje, więc nie spodziewałem się wejścia do finału. Stańczyk jest specjalistą od 800m, także i tutaj dawałem mu małą szanse na czołową ósemkę.

Na plus można jednak zapisać start Katarzyny Baranowskiej. Rekord Polski i to o prawie 3 sekundy poprawiony. Oby tak dalej. 9 miejsce na debiucie olimpijskim, to świetny rezultat.

Jak na razie cieniutko.

Sugerowałbym powstrzymać się od takich komentarzy. No chyba, że dla nas sukcesem będzie jeżeli Polska zdobędzie 10 złotych medali w pierwszym tygodniu ;-) Wcale nie jest tak cienko, co zresztą wyjaśniłem wyżej.

[Pancerny]

Na plus można jednak zapisać start Katarzyny Baranowskiej. Rekord Polski i to o prawie 3 sekundy poprawiony. Oby tak dalej. 9 miejsce na debiucie olimpijskim, to świetny rezultat.

Tak, to jest zadowalający wynik, ale na Olimpiadzie nikt nie odpuszcza, i trzeba być przygotowanym na 100% i jeszcze trochę od siebie dołożyć by móc liczyć w walce o medale.

[Estera]

Michael Phelps ma już pierwsze złoto! Zwyciężył w kategorii 400 m stylem zmiennym. Będzie płynął jeszcze po siedem złotych medali. To fenomenalny pływak. Pobił swój własny rekord świata.

[Don Pedrosso]

Nasi piłkarze ręczni rozgromili gospodarzy 33:19.

[Pancerny]

Otylka znowu nie zakwalifikowała się do finału na 400 metrów stylem dowolnym, szpadziści też już na aucie, ale nadal bardzo liczę na medal dla naszych panów w rywalizacji drużynowej.

Nasi piłkarze ręczni rozgromili gospodarzy 33:19.

Czyli zgodnie z planem.

[mostostal]

Hurra! Nasi siatkarze wygrali z Niemcami 3:0. :wink: Mają formę chłopcy. :mrgreen:

[Pancerny]

Na mistrzostwach Europy w piłce nożnej, Holendrzy też pięknie zaczęli...

Nie wyobrażam sobie kadry siatkarskiej bez Mariusza Wlazłego.

P.S. - Zaraz Col. Frost, mi dowali, że nic mi się nie podoba...

[widiowy7]

Ja niestety czarnowidzący jestem. Siatkarze wygrali, ale coś na wielkich imprezach nie potrafią dobrze skończyć.

[bartecki]

Hurra! Nasi siatkarze wygrali z Niemcami 3:0. :wink: Mają formę chłopcy. :mrgreen:

Niemcy to nie potęga, będziemy sie cieszyli po meczu z Rosją :wink: Ale forma jest, rozkręcić się powinni. A np. Serbia już taka świetna nie jest...

[Col. Frost]

Tutaj nie odniosłem się do zawodników u, których trwają eliminacje, lub rozgrywki grupowe z których mogą jeszcze zdobyć medale, ale do osób, które już te szanse straciły.

No tak, ale właściwie gdzie mieliśmy pierwszego dnia, tak na prawdę, kogoś kto był na prawdę wielkim faworytem do medalu? Nigdzie. Niektórzy powiedzą, że Jędrzejczak, ale 100m st. motylkowym to niewątpliwie jej najsłabsza konkurencja, a ostatnio nie jest w formie.

Strasznie liczyłem na szablistkę Olę Sochę

No, ja raczej na Bognę Jóźwiak, ale i tak okazało się, że najbardziej pokazała się Irena Więckowska :wink:

Tak, to jest zadowalający wynik, ale na Olimpiadzie nikt nie odpuszcza, i trzeba być przygotowanym na 100% i jeszcze trochę od siebie dołożyć by móc liczyć w walce o medale.

Oczywiście, ale myślę, że pobicie rekordu życiowego, który jest jednocześnie rekordem kraju i to o prawie 3 sekundy to pójście na 120% i dodanie sporo od siebie :wink:

Michael Phelps ma już pierwsze złoto! Zwyciężył w kategorii 400 m stylem zmiennym. Będzie płynął jeszcze po siedem złotych medali. To fenomenalny pływak. Pobił swój własny rekord świata.

Do bicie rekordów świata przez Phelpsa można się było już dawno przyzwyczaić. Szczerze mówiąc mnie to już nie ekscytuje, a nawet trochę nudzi. Fakt jest największym z dzisiejszych pływaków, ale mimo wszystko uważam, że nie zdobędzie kompletu złotych medali i nie pobije Spitza. A przynajmniej mam taką nadzieję. :wink:

Nasi piłkarze ręczni rozgromili gospodarzy 33:19.

Dokładnie jak to napisał Pancerny. Zgodnie z planem. teraz czekamy na Hiszpanów.

Otylka znowu nie zakwalifikowała się do finału na 400 metrów stylem dowolnym

Niestety, ale jeżeli Bartek Kizierowski nie błyśnie formą to o medalu w pływaniu możemy zapomnieć. Liczyłem najbardziej na Mateusza Sawrymowicza, ale na mistrzostwach na krótkim basenie było widać, że jest w takiej samej dyspozycji jak reszta naszych. Szkoda, myślałem że przynajmniej jedno złoto będzie.

Hurra! Nasi siatkarze wygrali z Niemcami 3:0. Mają formę chłopcy. :mrgreen:

No nie przesadzajmy. Niemcy nieźle nas sponiewierali, a Serbia, Rosja, czy Brazylia to znacznie mocniejsze team'y. Przypomnę również, że cztery lata temu, na dzień dobry, nasi siatkarze rozwalili Serbów (wtedy aktualnych mistrzów olimpijskich), a poszło im znacznie łatwiej niż dzisiaj z Niemcami. No, a potem porażki z Francją i (co najgorsze) z Grecją.

Ale póki co wygrywamy! Teraz kolej na Egipt, a potem zacznie się droga pod górkę :wink:

P.S. - Zaraz Col. Frost, mi dowali, że nic mi się nie podoba...

Nie, bo musiałbym sam sobie dowalić :wink: Zdziwiony? :razz:

Ja niestety czarnowidzący jestem. Siatkarze wygrali, ale coś na wielkich imprezach nie potrafią dobrze skończyć.

To MŚ w 2006 r. nie były wielką imprezą? :wink:

A teraz coś ode mnie (tak wiem, że długi post, ale lubię się czasami rozpisać):

Dzień drugi znów przyniósł kilka mniejszych sukcesów, ale też rozczarowań. Ładnie strzelcy i nasza reprezentantka w kolarstwie. Dobrze wioślarze. Ale pływacy i Marta Domachowska zawiedli. Świetnie zagrali siatkarze i szczypiorniści i mam nadzieję, że to podładuje całą naszą reprezentację i jutro będzie już dużo lepiej.

Jutro na pomost wyjdzie Aleksandra Klejnowska. Może i dawno minęły czasy kiedy zdobywała złoto na międzynarodowych imprezach, ale wierzę, że stać ją na medal. Wystartuje tez drużyna łuczników. Są niżej notowani niż nasze łuczniczki, ale mogą namieszać i myślę, że jeżeli pokażą 120% swoich możliwości stać ich na półfinał. Sylwia Gruchała i koleżanki, czyli turniej kobiecego floretu, na razie indywidualnego. Mimo wszystko największa jutrzejsza szansa na sukces.

I tak na boku wspomnę judokę Krzysztofa Wiłkimirskiego, który walczy o operację dla syna. Na pewno nie brak mu motywacji. A sporty walki często obfitują w niespodzianki, tym bardziej judo, w którym można wygrywać całą walkę a i tak przegrać w ostatniej sekundzie (kto pamięta walkę Krawczyka sprzed 4 lat? )

[Estera]

Amerykanie zwyciężyli w niezwykłym wyścigu- 4 razy 100 metrów stylem dowolny. Sztafeta amerykańska ustanowiła rekord świata. Phelps zdobył zatem drugie złoto. Będzie walczył jeszcze o 6 złotych krążków. Bohaterem sztafety nie był jednak Phelps, ale Jason Lezak. Kiedy komentator krzyczał, że już nic nie odbierze złota Francuzom, 32-letni Lezak dokonywał nadludzkiego wyczynu i to właśnie Amerykanie stanęli na najwyższym stopniu podium.

[Col. Frost]

A dla mnie wydarzeniem dnia nie jest amerykańska sztafeta, ale postawa polskich łuczników. Poważnie zagrozili najlepszym na świecie Koreańczykom i przegrali zaledwie dwoma punktami. Do tego przez godzinę byli rekordzistami olimpijskimi. Zobaczycie, za cztery lata będzie medal :mrgreen:

[Estera]

Michael Phelps zdobył trzeci złoty medal igrzysk olimpijskich w Pekinie. Amerykanin wygrał wyścig finałowy na 200 m stylem dowolnym. Phleps ustanowił trzeci w Pekinie rekord świata - 1.42,96.

Dla Pelphsa to 9 złoty medal igrzysk olimpijskich - 6 zdobył w Atenach.

Poprzedni rekord świata należał również do Phelpsa i wynosił 1.43,86. Został ustanowiony podczas mistrzostw świata w Melbourne 27 marca 2007 roku. Srebrny medal wywalczył Koreańczyk Taehwan Park, zaś brązowy Amerykanin Peter Vanderkaay.

http://pekin.onet.pl/167337,1267665,180538...,wiadomosc.html

Phelps będzie walczył jeszcze o 5 złotych medali. Walczy w fenomenalnym stylu. Jego walkę oglądają miliony Amerykanów, myślę też, że w ogóle na świecie jego wyczyny wzbudzają zainteresowanie.

[Don Pedrosso]

Wielkim rozczarowaniem są dla mnie nasze siatkarki, wczoraj 3:1 przegrały z Chinkami.