Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Estera

Religijność w nowożytności

Rekomendowane odpowiedzi

Estera   

Jak wyglądała religijność w wieku XVI, XVII i XVIII? Jak zmieniało się podejście do religii na przestrzeni tych wieków?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Sprawa dość szeroka, ja bym nie posunął się do wrzucenia wszystkiego do jednego wora i do powiedzenia, że wszyscy byli albo gorliwi albo ateistyczni.

Henryk IV do czasu osiągnięcia 20. roku życia czterokrotnie zmieniał wyznanie (ochrzczony jako katolik w 1554 r., w 1559 r. jego matka, Joanna d'Albret nakazuje, by wychowywano go w religii protestanckiej, w 1562 r. 1 czerwca został przyjęty do Orderu Świętego Michała, co wiązało się z przejściem na katolicyzm, by w listopadzie, w miesiąc po śmierci ojca, znów przejść na protestantyzm oraz w 1572 r. pod wpływem nocy św. Bartłomieja Henryk przechodzi na katolicyzm). Później robił to jeszcze dwukrotnie: w 1576 r. i 1593 r. (słynne "Paryż wart jest mszy"). To oznacza, że nie przywiązywał jakieś szczególnej wagi do religii (no i lubił łamać szóste przykazanie), w tych sprawach był wybitnie obojętny.

Z kolei np. Zygmunt III Waza był gorliwym katolikiem. Należał do Arcybractwa Miłosierdzia, Bractwa św. Anny i Sodalicji Mariańskiej. Zdarzało się, że leżał w worze pokutnym i biczował się. Nie można jednak stwierdzić, że gorliwość = fanatyzm, Zygmunt był tolerancyjny i wielokrotnie nie potrafił znaleźć wspólnego języka z jezuitami (nawiasem mówiąc, na przełomie XVI i XVII wieku jezuici zostali wygnani z Francji, by powrócić tam po kilku latach; taka sytuacja powtórzy się w XVIII wieku, jeszcze przed likwidacją zakonu).

Zygmunt Stary jako jedyny władca polski w nowożytności wydawał dekrety nieprzyjazne innowiercom (pomijając może wygnanie arian w 1658 r.), z kolei jego syn był czemuś takiemu przeciwny.

Ludwik XV wolał mieć kochanki i nie wyspowiadać się szczerze niż ich nie mieć i się wyspowiadać.

Znaleźli się również tacy gorliwcy jak Stanisław Leszczyński, który wraz ze swą córką był jedyną ostoją zakonu jezuitów na terenach Lotaryngii, gdzie mogli się schronić uciekinierzy z Francji. Nie przeszkadzało mu to jednak w posiadaniu kochanki, czasami kochanek.

Byli też tacy, którzy mimo swych godności kościelnych uchodzili za bezbożników (np. kardynał Richelieu).

A prosty lud, cóż... Raczej lepiej praktykował i godził się z nakazami religii niż panowie ludu :wink:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wołodia   

XVI w. to oczywiscie okres reformacji a pozniej kontrreformacji. Ale jeszcze przed wystapieniem Lutra (takze w XVIw) kosciol byl bardzo mocno krytykowany. Oczywiscie zagadnienie jest bardzo szerokie wiec pozwole sobie na poczatek wziac na palete tylko XVIwieczne Niemcy

Pozwole sobie posluzyc sie dzielem Wojcika:

Kuria Rzymska podwyzszyla na poczatku XVIw oplaty pobierane w krajach katolickich.Poza tym do tego doszla kazdemu dobrze znana kwestia odpustow i niski poziom moralny duchowienstwa - oczywistym jest ze nie sprzyjalo to gorliwosci religijnej Niemcow w okresie przedreformacyjnym.Stad bardzo ostra krytyka ze strony niemieckich humanistow np.:

Johamm Reuchlin w potepionym przez inkwizycje dziele Augenspiegel/i] glosil znaczenie hebrajskiego dla teologii i zycia chrzescijanskiego

Urlich von Hutten i Grotus Rubeanus oglosili w latach 1514-1517 Epistolae virorum ouscurorum, w ktorych w sposob bardzo gwaltowny i zlosliwy atakowali scholastyke oraz ciemnote zakonnikow..

Poza tym jak pisze Wojcik:

"...w pierwszych latach po wystapieniu Lutra podzial na tych, ktorzy przyznawali mu racje

i na tych,ktorzy sie z nim nie zgadzali nie byl rownoznaczny z podzialem na katolikow i protestantow" co wg. mnie oznacza iz do reformacji religijnosc w Niemczech byla sprawa co najmniej drugorzedna. Ziarno Lutra padlo na podatny niemiecki grunt. Ludzie niechetni duchownym odsuwali sie od religii. Luter mowil o blizszej wiezi z Bogiem o Biblii jako jedynej podstawie wiary o powrocie do korzeni. Niemcka gorliwosc zapewne nadwatlona chocby i wystapieniem Husa i jego spaleniem na stosie byla slaba oczywiscie na przestrzeni nastepnych lat wszystko uleglo diametralnej zmianie. Tu przerwe temet jest w sumie dopiero nadgryziony ale sam nie zjem tak duzego ciastka :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ja niczym zdarta płyta coż z mojego podworka :)

Szwedzi za panowania Gustawa Adolfa byli tak religijni, że każda kompania żołnierzy miała własnego kapelana, krolowi towarzyszył w każdej bitwie kapelan, a sygnałem do rozpoczęcia bitwy były psalmy.

W pamiętnej bitwie pod Lutzen, przyboczny trębacz krola Jons Mansson Thet zagrał najpierw psalm 46 - 'Ein feste Burg ist unser Gott', a potem psalm 67 - 'Es wolt uns Gott genadig sein'. Ten drugi odśpiewali wspolnie żołnierze, na czele z krolem ktory śpiewał nader głośno.

Co ciekawe, gdy żołnierzy doszła wieść o śmierci krola, ich paniki nie powstrzymały komendy oficerow, a... kapelan krolewski, Jacob Fabricus, ktory zaczął głośno śpiewać luterańskiej pieśni religijne i zebrał wokoł siebie żołnierzy.

Wielu słynnych wodzow epoko było tak głęboko religijnych, że spędzali długie godziny przed bitwą na modlitwach, np. 'mnich w zbroi' Tilly czy hetman Chodkiewicz, ktory przed jedną z bitew zarządził długę mszę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Achilles   

Religia odgrywała znaczącą rolę w społeczeństwie, ale już nie w takim stopniu, jak w średniowieczu.

Najgorliwiej przestrzegane były posty. Ich złamanie wiązało się z nie lada ciężkimi konsekwencjami dla duszy człowieka. Ludwik XIV w czasie postów zakazał sprzedaży mięsa, a nawet jaj. Nie dotyczyło to tylko osób chorych, którym te produkty potrzebne były do leczenia. Zarządzenie to nie dotyczyło tych, posiadających specjalne "recepty" - jedną od księdza, drugą od lekarza.

Szczególnie religijnym krajem była Hiszpania, gdzie kult Matki Boskiej był niezwykle upowszechniony. Ponadto czczono również "lokalnych" świętych - św. Jakuba (tego od czasów walk z Maurami) oraz od 1622 r. świętych: Teresa z Avilia, Ignacy Loyola, Franciszek Ksawery. Cyklicznie organizowano specjalne procesje, w których główna atrakcją była przechadzka biczującego się do krwi. Głównie byli to mężczyźni, udowadniający, że dla swojej miłości zrobią wszystko. Procesji towarzyszyły szydercze śmiechy. Ludzie w ten sposób mogli się w jakiejś tam mierze "wyżyć", gdyż na co dzień pamiętano o twardych zwyczajach. W tym samym kraju istniało coś takiego jak puteria (dzisiaj - domy publiczne). Trochę to dziwne, gdyż nie odnoszono się do takich miejsc z odrazą, wręcz przeciwnie, bardzo często tam chodzono - ceny nie były wygórowane, a zaspokojenie seksualne bywało nierzadko przyczyną chorób psychicznych. Widocznie kiedyś inaczej się odnoszono do "Nie cudzołóż".

Zawsze słuchano księdza, który to nawet skrytykowawszy strój danej jednostki, był brany przez odbiorcę bardzo poważnie. Moim zdaniem kobiety były bardziej pobożne - w końcu jak siedziały w domach całymi dniami, często samemu (wykluczam z stwierdzenia najwyższe klasy społeczne), musiały się czymś zająć, najlepiej pożytecznym.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

a to zależy gdzie i kiedy.

Wiek XVI to reformacja, zbliżająca religię i jej zasady z jednej strony do zwyklych ludzi, z drugiej strony twierdząca, że jedynie Biblia jest tym źródlem z którego należy czerpać swą wiarę i zasady postępowania. Jednocześnie Luter twierdzil, że chlopom nie należą się żadne prawa, a ludzie w imię swej wiary zabijali się dość radośnie w wielu wojnach, każdy z pieśnią na ustach, każdy wychwalający swoją wersję Boga, twierdząc zarazem że Bóg tego drugiego to najgorsza swolocz z jaką przyszlo mu się spotkać.

Wiek XVII to dokladnie to samo tylko na odwrót [kontrreformacja] do tego dochodzą regularne pogromy Żydów [w Polsce], innowierców [na Zachodzie]. Wszyscy cytują Bilblię i dodają male slówko "ale". Ciekawym przykladem podszytym religią jest wojna trzydziestoletnia i postawa Francji: u siebie twierdzi, że innowiercy to wrzód na ciele, którym trzeba pokazać ich miejsce w szeregu. Robi to bez skrupulów. Ale polityka międzynarodowa to inna bajka - wróg mojego wroga jest moim przyjacielem. Książeta protestanccy w Niemczech mieli pelne popracie Francji, gdyż byli oni wrogiem Austrii [katolickiej]. Religia tutaj też jest wyznacznikiem, tego kto swój a kto wróg. Najczęściej jest to krótko i na chwilę ale jednak.

Wiek XVIII to zanegowanie roli religii jako wyznacznika pewnych norm spolecznych, pokazanie, że można ograniczyć jej rolę [np. Encyklopedyści we Francji]. Do tego kult rozumu, doświadczenia i nacisk na to, że jeżeli nie da się czegoś empirycznie sprawdzić to w zasadzie nie istnieje...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Karo   

Poza tym w XVII w. narodził się deizm. Twierdzenie, iż Bóg jedynie stworzył świat, ale nie ingeruje w to,co się z nim dzieje i porównywanie go do zegarmistrza, który po stworzeniu i nastawieniu zegarka porzuca go stał sie przecież w oświeceniu bardzo popularny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Zwłaszcza w XVI wieku religia staje się narzędziem w rękach władców. Naiwnie jest twierdzić, że wojna trzydziestoletnia była wojną dwóch religii - katolickiej i protestanckiej. Ta niezwykła aktywność polityczna władców w religiach nabiera tempa właśnie w XVI wieku, a przynajmniej urzeczywistnia się niż w wiekach wcześniejszych.

Poza tym zwracając uwagę na historię zwykłych ludzi i na historię XVIII wieku, to trzeba zwrócić uwagę, że następuje coś w rodzaju renesansu czy rozkwitu sztuki "śmierci i cmentarza", zwłaszcza nagrobków, trumien, krypt, etc. Niezwykle barwnie ludzie XVIII wieku potrafili wyobrażać sobie i tworzyć wizerunki śmierci.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Narya owe wyobrażenia to efekt baroku i chęci edukacji ludzi niewyksztalconych przez Kościól katolicki poprzez obraz, doznania wizualne. Z drugiej strony hasla "marność nad marnościami...." i im podobnych to efekt odchylenia się w drugą stronę, odwrotu od "carpe diem".

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Achilles   
Zwłaszcza w XVI wieku religia staje się narzędziem w rękach władców

Tak też było w Japonii. Kiedy prowadzono walkę z "buddystami", Europejczycy byli bardzo mile widziani, nie tylko ze względu na to co przywieźli, ale również na religię. Nawet początkowo Tojotoma Hidejosi był gorliwym wyznawcą chrześcijanizmu. Sytuacja się zmieniła, gdy ten oto "władca pokoju" spostrzegł, że chrześcijan jest coraz więcej, a co za tym idzie, wpływy Europejczyków są do tego wprost proporcjonalne. Hidejosi bardzo bał się kolejnego chaosu w państwie, co miało wg niego nastąpić gdy tak dalej miało to się rozwijać. Wkrótce wydano pierwszą "ustawę" w 1587, na mocy której misjonarze nie mieli już głosić swych nauk. Jednak żadnych środków nie stosowano na ludności wyznającej nową wiarę. Za panowania pierwszego Tokugawa znowu chrześcijaństwo zaczęło się rozwijać, lecz bardzo szybko tego zaprzestano, z powodów takich, jakie posiadał jego poprzednik. Prawdziwy terror chrześcijan zapoczątkował się za trzeciego Tokugawy. Od teraz nastaje sakoku (izolacja japońska), która trwa do XIX w. Stosunki handlowe utrzymywano tylko z Holandią i Chinami.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.