Ulubiony statek?

[Narya]

Jako, że są tematy o najlepszych władcach, dowódcach, królowych etc, zastanawiam się jak typujecie, które statki średniowieczne najbardziej przypadły wam do gustu?

Krótki kurs: http://www.zaglowce.ow.pl/typy/index.php

Mnie przypadły najbardziej do gustu koggi, są jak dla mnie najbardziej zwinne.

[Konstanthinos XI]

Mi się zawsze drakkary podobały ostatnio także łodzie Słowian

[Funta]

Mi podobają się drakkary.

[Narya]

A nie ma pasjonatów potężnych karaweli? Które potrafiły wypłynąć w otwarte morze?

[Pancerny]

Dla mnie najpiękniejszym statkiem jest galeon, ale ze średniowiecza właśnie karawele.

Chociaż wolałbym na nich inne ożaglowanie.

[Lu Tzy]

Jestem minimalista. Snekkar for me, please. Z wredna zaloga, rzecz jasna...

[Amilkar]

Fajne też są czajki kozackie .

[Tofik]

Fajne też są czajki kozackie .

Zwłaszcza w średniowieczu :roll:

Z racji zainteresowań drakkary.

[Albinos]

Ja tu tylko przejazdem;) Zdecydowanie drakkary, a to z racji moich dawnych (bardzo dawnych, niemniej nadal lubię poczytać sobie na ich temat) zainteresowań.

[Lu Tzy]

Langskipy jak widze sa najpopularniejsze... No i bardzo dobrze!

[gregski]

A nie ma pasjonatów potężnych karaweli? Które potrafiły wypłynąć w otwarte morze?

To wcale nie były potężne jednostki, prawdę mówiąc miałbym stracha wypłynąć dalej niż poza Hel na czymś takim.

Po drugie pozostałe typy statków/okrętów też dawały sobie jakoś radę na otwartych akewnach.

Po trzecie drakkary (za urodę).

[Lu Tzy]

Grergski, tobie chodzi naprawde o drakkary, czy o langskipy ogolnie?

Jakl juz wyzej powiedzialem, te mniejsze sa dla mnie piekniejsze. No i ten hipotetyczny waz na dziobowej stewie...

To samo mam z flota starozytna - trzydziestowioslowce bardziej mnie kreca niz triremy, a triremy bardziej od rzymskich kolosow.

[gregski]

Forma całej rodziny jest bardzo elegancka.

No i ten hipotetyczny waz na dziobowej stewie...

Zaraz.... ale z tego co wiem to nie było tam mowy o stewie dziobowej czy rufowej. Statek był symetryczny i jak trzeba było to przenoszono wiosło sterowe (oraz dekoracje) i dziób stawał się rufą a rufa dziobem.

Czyżbym się mylił?

[Lu Tzy]

No waz zmienial pozycje, fakt. Byl tam, gdzie go potrzebowano, z przodu lub z tylu.

Smok hipotetyczny to samo robil na drakkarach.

Jeszcze raz powiem: w kazdej epoce urzekaja mnie okrety pomniejsze.

Snekkar, jako ze mniejszy, musial byc popularniejszy. Drakkarow musialo byc sporo mniej. Przypuszczam ze w sagach nazywano drakkarem kazdy statek herosa, chocby w rzeczywistosci miescil 20 ludzi.

[Draom]

Zawsze ciągnęło mnie do karawel. Wykorzystywane były do długich rejsów i o ile się nie mylę to "Santa Maria", "Nina" i "Pinta" były karawelami.