Ulubiony sportowiec

[Leoś]

Zachęciłem kolegę do prywatnej dyskusji. 

[Duuz]

Jakaś ostra dyskusja się narodziła, a przecież sport powinien łączyć ludzi

[wolfswinkel]

Witam, moim ulubiony sportowcem jest Rafael Nadal. Wielki tenisista i człowiek. Witam na forum.

[Leoś]

W dniu 10.12.2017 o 12:59 AM, Duuz napisał:

Jakaś ostra dyskusja się narodziła, a przecież sport powinien łączyć ludzi

Tak sobię czytam...

Dlaczego niby sport ma "łączyć"? Przecież to rywalizacja- ona z zasady dzieli. 

[gregski]

12 godzin temu, Leoś napisał:

Dlaczego niby sport ma "łączyć"? Przecież to rywalizacja- ona z zasady dzieli. 

A sporty drużynowe?

[Leoś]

1 godzinę temu, gregski napisał:

A sporty drużynowe

To wzajemna nienawiść drużyn przeciwnych wobec siebie. 

 

A poza tym, Pan Kolega myśli, że w szatni też się wszyscy lubią? 

Otóż nie. Rywalizacja jest wszędzie. Podczas mojej przygody z piłką nożną oraz futsalem poznałem smaczki drużynowej codzienności. 

[gregski]

14 godzin temu, Leoś napisał:

21 minut temu, Leoś napisał:

Podczas mojej przygody z piłką nożną oraz futsalem poznałem smaczki drużynowej codzienności. 

Ojej! Tam też Cię nie lubili?

Coś się z cytowaniem porobiło i nie mogę tego rozsupłać.

Edytowane 20 Marzec 2018 przez gregski

[Leoś]

Nie wiem skąd u Pana złośliwe słówko "też". 

W zawodowym sporcie nie ma miejsca na lubienie i inne pierdoły. 

 

Oliver Kahn powiedział kiedyś, że piłkarze nie muszą się lubić. Po meczu nie muszą ze sobą rozmawiać, ale w trakcie mają zapier*****, żeby wygrać. Taka praca. 

[secesjonista]

Był Leoś zawodowcem?

[Leoś]

Naturalnie. Inaczej bym o tym nie mówił. 

[gregski]

5 minut temu, Leoś napisał:

Naturalnie.

W drużynie Kurii Archidiecezji Wrocławskiej.

Ciekawe jaki biskup trenował naszego Leosia

[Leoś]

12 minut temu, gregski napisał:

W drużynie Kurii Archidiecezji Wrocławskiej.

Ciekawe jaki biskup trenował naszego Leosia

Ja rozumiem, że kolega gregski nigdy w życiu nie zagrał w piłkę na poziomie wyższym od podwórkowego, a jedyną widownię na jego potyczkach stanowiło koło gospodyń wiejskich, ktorego to przedstawiciele wymierzali kary cielesne za złe zagrania (wybicie szyby sąsiada), niemniej jednak nie znaczy to, że inni mieli równie biedne kariery. 

[gregski]

2 minuty temu, Leoś napisał:

(...) koło gospodyń wiejskich, ktorego to przedstawiciele wymierzali kary cielesne za złe zagrania (...)

W naszym kole gospodyń wiejskich były same przedstawicielki.

 

Zastanawiam się natomiast z jakim kołem gospodyń miał do czynienia Leoś.

Czyż Kościół nie potępia "ideologii gender"?

(Z drugiej strony dramatyczne przeżycia w dzieciństwie tłumaczyły by w jakimś stopniu obecne zachowanie Leosia.)

[secesjonista]

49 minut temu, Leoś napisał:

Naturalnie. Inaczej bym o tym nie mówił. 

 

W wielu kwestiach się Leoś wypowiada, czy we wszystkich jest też zawodowcem?

To poznajmy ten zespół w którym grał Leoś czy to też tajemnica jak to: dla kogo i jakie tworzył definicje sportu?

[Leoś]

2 godziny temu, gregski napisał:

Zastanawiam się natomiast z jakim kołem gospodyń miał do czynienia Leoś.

Czyż Kościół nie potępia "ideologii gender"?

(Z drugiej strony dramatyczne przeżycia w dzieciństwie tłumaczyły by w jakimś stopniu obecne zachowanie Leosia.)

Nie miałem do czynienia z żadnym kołem gospodyń wiejskich, albowiem grałem dla publiczności nierzadko przekraczającej kilkuset widzów. 

 

Nie wiem skąd kolega wyjechał z gender, niemniej jednak podejrzewam, że to wynik tzw. choroby filipinskiej. Życzę zdrowia. 

 

1 godzinę temu, secesjonista napisał:

 

W wielu kwestiach się Leoś wypowiada, czy we wszystkich jest też zawodowcem?

We wszystkim co robię jestem najlepszy. Przynajmniej w mojej ocenie. 

Edytowane 20 Marzec 2018 przez Leoś